Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mama Agataaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mama Agataaa

  1. Dziewczyny, a co potrafią już Wasze dzieciaczki? Jak trzymają główkę leżąc na brzuszku? Mój Misiek robi "kołyskę" jak leży na łóżku na brzuszku, ale jak trzymam Go w pionie albo kładę sobie na moim brzuszku to ładnie podnosi główkę i trzyma ją sztywno. Często też ma rączki zaciśnięte w piąstki, ale coraz rzadziej. Zdarza się też, że trzęsie się Mu bródka - z bratem śmialiśmy się, że to taki rozrusznik, bo zwykle trzęsie się ta bródka jak Mały zaczyna ssać smoka. Zauważyłyście to u Waszych Pociech? Jest też strasznym śmieszkiem i często śmieje się do ściany, na której wisi tapeta w wyraźne kwiaty. Dużo z nami rozmawia i wodzi wzrokiem za przedmiotami, ale na przykład na macie edukacyjnej za długo nie poleży mimo, że zabawki wiszą tuż nad Jego główką.
  2. GoHa, doliczając koszt przesyłki to wyjdzie mi na jedno. Na razie mam dwie awaryjne buteleczki i cichą nadzieję że już się nie przydadzą. Od kilku dni Mały nie histeryzuje na piersi :)
  3. Witaj floraska! Fajnie, że się odezwałaś ;) Ja mojego Misia też karmię piersią, czasami dostaje mm, ale rzadko. W sumie odkąd wyszliśmy ze szpitala dostał może 10 razy butelkę. W szpitalu był karmiony mieszanie, bo rodziłam cc i samym moim pokarmem się nie najadał, trzeba było najpierw pobudzić laktację. Mniej więcej tak od świąt BN Małemu zdarzało się denerwować przy piersi i wtedy raz dziennie dostawał butlę, ale nie codziennie. To był chyba kryzys laktacyjny, ale widzę, że już przechodzi i zostaniemy dalej na "cycu" ;-) Ale masz dużego Mężczyznę. Mój Misiek nawet 5 kg nie waży jeszcze, a dosyć spory się urodził bo 3700g (był największy na oddziale). ;-) Ola, ja też nie wiem, czy kleik i kaszka to to samo :P Moja pediatra radziła mojej bratowej rozszerzać dietę od skończonego 4 miesiąca. Gdzieś czytałam, że schematy żywieniowe dzieci kp i tych karmionych mm są różne. Jednym najpierw wprowadza się jarzynkę, a drugim mięsko, ale nie doczytywałam się jeszcze dokładnie, więc ręki sobie uciąć nie dam. ;) Ja chciałabym karmić piersią tak do ok 8-9 miesiąca. Fajnie jakby się odezwały jeszcze pozostałe dziewczyny, ciekawa jestem co u nich słychać :) Odkryłam fajny sposób na uspokojenie mojego Syna. Wystarczy Mu poszeleścić reklamówką. Nic tak dobrze nie działa, nawet wibracja w leżaczku-bujaczku ;D
  4. Kurcze Dziewczyny, współczuję tych kolek... Nic Wam niestety nie mogę doradzić, bo mój Mały nie ma ani kolek, ani innych problemów z brzuszkiem (odpukać w niemalowane). Mam nadzieję, że szybko przejdzie. Ola, my kupujemy mleko w jednorazowych butelkach w aptece, ale nie wszędzie są, czasami trzeba zamówić. Czasami nie ma wcale w aptece mm w tych butelkach, a czasami jest tylko jeden rodzaj.
  5. Kasiu, u nas żadnych odczynów poszczepiennych nie zauważyłam. Przeszło już Amelce, pokazałaś to pediatrze? I jak w końcu szczepiłaś, 5w1 czy sanepidowskimi? Pixi - ja na 5w1 zdecydowałam się z tego samego powodu. O tych pneumokokach lekarka mówiła mojej bratowej 4 lata temu. Dobrze, że o tym piszesz, bo nie wykluczone, że będę zmuszona zapisać Małego do żłobka jak skończy mi się macierzyński, wtedy zastanowię się nad tym szczepieniem. O tak, Misiek to prawdziwy rekordzista. Na szczęście obyło się bez ingerencji chirurgicznej. W czwartek idziemy do naszego chirurga tylko na kontrolę, a gdyby kikut się jeszcze trzymał to musiałby zostać ruszony trochę siłą... Super Olu, że Lenka tak ładnie śpi ostatnio :) U nas coraz częściej w grę wchodzi mm. Zwykle Mały domagał się butli po kąpieli tylko, a teraz zdarza się to także w ciągu dnia, więc czasami dostaje dwie porcje dziennie. Ile jedzą Wasze Maluszki? My kupujemy na razie mm w jednorazowych butelkach i tam jest 90ml, tyle też maksymalnie zjada mój Syn, czasami 70 ml. (Butlę dostaje po piersi, coś tam zawsze wyssie z piersi).
  6. My kupiliśmy szczepionkę w przychodni. Tak Kasiu, ciągle karmię piersią. Zdarza się że Mały dostaje mm. Wczoraj np Mu dałam bo nie wiem czemu, ale strasznie się denerwował przy piersi. Zjadł 90 ml. Mam mętlik W głowie bo jak jest na samej piersi to przerwy w karmieniu wynoszą zawsze minimum 3 godziny i Mały nie domaga się częściej. Potrafi przespać i 6 godzin. Z drugiej strony marnie przybiera. Ma skończone 6 tygodni a przybrał 690 g od wagi urodzeniowej. Same wybieralyscie mm czy konsultowałyście to z pediatrą? Z jednej strony chętnie przeszlabym na mm ale z drugiej strony trochę szkoda byłoby mi przestać karmić piersią. W przyszłym tygodniu pójdę na kontrole w sprawie tej wysypki (Michaś dostał maść ze sterydem. Po pierwszej dawce widzę ogromną poprawę) to się znowu zważymy i omówię sprawę dokarmiania mm z lekarzem. Olu, czemu nie chcesz szczepić Lenki szczepionkami skojarzonymi? Michaś wczoraj zasnął o normalnej porze, obudził się na karmienie po 23 i przespał fajerwerki, a huk był niezły ;)
  7. My 130 zł. Mały dostał dwa kłucia (w rączkę 5w1 i w nóżkę przeciw WZW). Jakby miał dostać jeszcze dwa dodatkowe, gdybym się nie zdecydowała na 5w1 to chyba bym nie zniosła. Można jeszcze wybrać 6w1 i wtedy szczepienie przeciw WZW jest razem z pozostałymi, więc jedno kłucie. Kolejne szczepienie mamy 11 lutego, wtedy na szczęście tylko jedno kłucie, bo WZW dopiero w 6 m-cu życia. Z kikutem, hm, sama już nie wiem. Stanu zapalnego nie ma, więc o tyle dobrze. Michaś ma brzydką skórę tylko na buzi więc to nie kwestia płynu do kąpieli (buzię myjemy tylko wodą przegotowaną), co najwyżej krem na każdą pogodę. Zobaczymy czy coś się poprawi po tych maściach od lekarza. Mój Misiek też ma takie pulaski fajne ;-) chociaż jest raczej szczupłym dzieckiem. Dzisiaj ważył 4400 g. Co tydzień przybiera 100 g, więc takie chyba minimum. Heheh, Michaś przed chwilą prawie powiedział "mama" ;D Dokładnie powiedział "maaa" (wiem, wiem. Tak Mu po prostu wyszło, ale ja już sobie dopowiem :P)
  8. To ładnie się Lenka pospała :) My na dwór zakładamy body, bawełnianą bluzeczkę i pajaca, a na to pajac pluszowy a jak jest zimno to kombinezonik taki zimowy. W wózku przykrywam jeszcze kocykiem takim nie za grubym i takim pokrowcem od wózka. Czasami się zastanawiam czy Mu nie za ciepło - teoretycznie powinien mieć jedną warstwę więcej niż dorosły, a w praktyce ma dwie warstwy więcej na rączkach niż ja. Byliśmy dzisiaj na szczepieniu. Szczepiliśmy 5w1, ale teraz sama nie wiem, czy dobrze zrobiłam. Mąż w ostatniej chwili stwierdził, że jest przeciw szczepionkom skojarzonym bo coś tam wyczytał o skutkach ubocznych. Wy jak szczepicie? Mały bardzo płakał mi na rękach podczas szczepienia, a ja prawie z Nim... Wiecie, że Michasiowi ciągle trzyma się kikut pępowinowy? To chyba rekord normalnie. W czwartek idziemy znowu do chirurga. Dodatkowo Mały ma "brzydką" buzię - ma krostki i skóra jest bardzo sucha. Pani doktor stwierdziła AZS i skazę białkową.
  9. I ja chcę Wam życzyć wspaniałych Świąt! Ucałujcie swoje pociechy od cioci Agaty ;););) ;****
  10. Olu, i jak noc minęła po takiej długiej drzemce w ciągu dnia? Kasia, to ja aż tak ostro nie mam, gorączka niższa, a wczoraj wieczorem nie miałam wcale. Mama ma termin na styczeń? Dziewczyny, a tak z innej beczki - jakie macie plany na święta? ;)
  11. Jako że karmię piersią i nie mam doświadczenia jeżeli chodzi o mm, powiem tylko o czym kiedyś czytałam. To był artykuł właśnie o karmieniu - polecano by takie Maluchy karmić na żądanie, nawet jeżeli karmimy butelką. Później stopniowo przestawiać na regularne karmienie. Ale trudno mi coś doradzać, więc tego robić nie będę. Co do różnych rad od położnych i lekarzy, to też zauważyłam, że co osoba, to inna opinia. Czasami można zgłupieć. Marbre dużo pisała wcześniej, a teraz nawet się nie pochwaliła ile waży Jej Maleństwo i co u Nich. Chyba, że to przegapiłam? Mam nadzieję, że dziewczyny, które się długo nie odzywały, znajdą jeszcze czas, żeby coś naskrobać :))) . Pisałam, że mojego Męża coś rozkłada, a teraz rozkłada mnie... Katar, ból gardła i głowy, i stan podgorączkowy. Muszę uważać, żeby nie zarazić Miśka...
  12. My nie wybudzamy Michała na karmienie. Karmię Go piersią na żądanie. Wiem że trzeba wybudzać dziecko z niską wagą urodzeniową ale jeżeli dziecko urodziło się ze standardową wagą to chyba nie ma takiej potrzeby. Wszystkie wybudzacie dzieci? Michał zazwyczaj budzi się średnio co trzy godziny ale zdarza Mu się spać i pięć, i sześć godzin ciągiem. Raz przespał nawet 7. Mówiłam o tym położnej i mówiła ze jedna taka dluga drzemka w ciągu doby to nic złego. Co do spania dziecka z rodzicami - na początku Michaś spał z nami, ale jak Mąż się przeziebil to Mały śpi sam w łóżeczku. Super Miśka że lepiej się czujesz ;);) Wszystkie pociechy przeszły żółtaczkę? Nas to ominęło. Wrzućcie na maila nowe zdjęcia dzieci, chętnie zobaczyłabym jak się zmieniają ;););)
  13. Goha, u nas też jest zaczerwienienie. Ale to normalne. Lekarka w szpitalu mi mówiła że może się z tego nawet wydobywać ropa. Współczuję takiej choroby. Już lepiej chłopakom? ;) Ciekawe jak tak mimifi i jej bliźniaki ;)
  14. Heheh, jak czytam o Amelce to jakbym mojego Miśka widziała :) Mówię tu o tych buziakach, dokładnie tak samo reaguje jak Twoja córeczka :) I od jakiegoś czasu wydaje mi się, że śmieje się świadomie, podąża wzorkiem za przedmiotami i rozpoznaje dokładnie mnie i trochę tatusia. I też lubi sobie "pogadać", głównie jak wstaje się przebieramy z piżamki w "dzienne" ubranko (czyli koło 11 :P) i wieczorami po kąpieli (czyli koło 21). A tej nocy przez godzinę tak ze mną gadał i nie chciał spać. W ogóle mało spał, a musieliśmy wcześniej wstać z łóżka bo byliśmy u pediatry rano, więc ja spałam całe 3 godziny. I w dzień też nie mogłam odsypiać. Padam już dzisiaj, a jeszcze coś mojego Męża rozkłada... Kasia, wydaje mi się, że to normalne, że czas czuwania się wydłuża a skraca się czas drzemek. A ile ma tych drzemek w ciągu dnia?
  15. Floraska, ucałuj Martino od cioci forumowej, niech szybko przechodzą te bóle brzuszka. Olu, super, że kikut już odpadł. ;-) My dalej walczymy. W czwartek wizyta u chirurga :( Dzięki za rady, co zabrać na USG. :) Kurczakuu, ale ten czas leci :)) Dopiero co narzekałyśmy, że nie możemy się doczekać porodu, a tu Maluchy rosną jak na drożdżach. Nie wiem, kiedy ten czas minął ;-)))
  16. Olu, my się werandowalismy kilka razy bo nie chciałam"kusić" Michasia a na dwór nie mogliśmy wyjść bo wiało mocno albo padało. Teraz chodzimy na spacery ale jak pada to się tylko wietrzymy w domu. Połozna mówiła nam że nie jest konieczne werandowanie. Kasiu, podziwiam samozaparcie do ćwiczeń. Pewnie jakiś gość zaraz mnie zjedzie że leniwa jestem ale mnie się nie chce ćwiczyć. ;p Co do kup - u nas na początku też były często, przy każdym karmieniu właściwie. Teraz Michaś robi kupę średnio raz na dwa, trzy dni. Puszcza dużo bąków. Pytałam pediatry o to i mówiła że to normalne jak dziecko jest karmione piersią - może robić 7 dziennie albo raz na kilka dni. Byłyście już na USG bioderek? My idziemy 3.01 i zastanawiam się co mam ze sobą wziąć.
  17. Hej Dziewczyny ;) Olu, trochę późno stwierdzili hipotrofię ale lepiej późno niż wcale. Dobrze że się pomylili. Jak z szyjką Lenki? I jak Twój nastrój? Mam nadzieję że czujesz się lepiej. ;) Współczuję kolek. My na szczęście nie mamy tego problemu. abc, bardzo dobrze że powiedziałaś teściowej co myślisz o jej radach. Co do spacerów to my już chodzimy od dwóch tygodni. Michaś miał wtedy dwa tygodnie i dwa dni. Chcieliśmy wyjść już wcześniej, jak Mały nie miał jeszcze tygodnia ale pogoda zupełnie nie sprzyjała. U nas pępek ciągle się trzyma. :( we wtorek wizyta u pediatry.
  18. Kasiu, nie narzekam :) Anioł, nie dziecko. Co do usypiania na rękach - moja chrześnica tak właśnie usypiała. I tak jak Amelka, musiała zasnąć porządnie, żeby można ją było odłożyć do łóżeczka. A śpicie z dziećmi w łóżku? My większość nocy przesypiamy z Małym. Po pierwszej pobudce Go zabieramy do siebie i tak zostaje już z nami do rana. Ale nam to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. :)
  19. marbre................................6.11............... ....................syn Izabela__89_ ....................8.11................................. Kasia567............................8.11................. .................syn Olga112............................25.11................. ................córka Martyna ja_i_ja (Ola)........................8.12........................... ........córka Lena . rozpakowane mamusie: MiśkaPyśka (Magda) - ..................1.11 Joanna 3425g CzekamyNaVanesse (Agata) .........3.11 Vanessa 3360g betrix4...........................................6.11. 3.700 Kamilka Mimifi............................................7.11. Staś 2140 i Asia 2060g Benihimex (Kasia) - .......................8.11 Amelia 3150g mamusiaa79..................................9.11. David 4100 g floraska........................................10.11 Martino 3940 g pixidixiikot....................................13.11. Hania GoHa548......................................13.11. Szymon 4260 g Mama Agataaa (Agata)..................15.11. Michał 3710 g Anet1988......................................19.11. Mikołaj 3630 g kyga (Klaudia)...............................20.11. Dawid 3720 g abc abc (Monika).........................23.11. Michał 4190 g Sowiczek (Agnieszka)..................28.11 Jagoda 2700 g
  20. Hej. Wczoraj próbowałam wam odpisać ale mi się wiadomość usunęła (piszę z telefonu). Tak jak pisałam, jestem dobrej myśli jeżeli chodzi o jądro Michała. Dziękuję za słowa otuchy. ;) Tak się zastanawiam czy mój Mały nie ma zaparć. Robi jedną kupę dziennie maksymalnie. Raz mu się zdarzyło że zrobił 3. Kasia jak rozpoznalas zaparcia u Amelki? Magda, mocno trzymam za Ciebie kciuki. Obyś szybko doszła do siebie i żeby Asi szybciutko przeszły kolki. Ola, już tak niedługo ;);) jestem "po" to mogę się trochę pomadrzyć ;p nie nastawiam się na konkretna datę bo jak nie "trafisz" to będziesz tylko sfrustrowana. Chociaż doskonale wiem że to się tylko tak łatwo mówi bo im bliżej terminu tym czekanie jest trudniejsze. Czasami zastanawiam się czy nie przejść na mm, chociaż na noc... Mój Synek w sobotę pozna swoją pra pra babcię ;) Do przeczytania! ;););););)
  21. Super Anet, że wszystko w porządku. :) Fajnie, że wstaje tylko 2 razy w nocy, prawie możesz się wyspać :P Na krwawiące sutki nic Ci nie doradzę, bo ja nie mam na szczęście żadnych problemów. Podczas karmienia boli mnie przez pierwsze 10 sekund ssania, a później nic a nic. Nie mam też żadnych ranek na brodawkach (odpukać w niemalowane, żeby tak zostało). U nas dzisiaj była położna. Powiedziała, że Mały super wygląda, skóra ładna, żadnych odparzeń, stanów zapalnych i w ogóle jest bardzo zadbany. Podniosła mnie na duchu bo bałam się, że coś mogę robić nie tak. Wiecie, jak jest. :)) Nie wiem, czy pisałam Wam wcześniej, ale mojemu Smykowi nie zeszło jedno jądro do worka mosznowego, ale jestem dobrej myśli. Mam nadzieję, że obejdzie się bez chirurga. Na początku to jąderko było słabo wyczuwalne nawet przez lekarza, a teraz jest już nawet widoczne w pachwince. :) I Mały urodził się też z takim delikatnym wyrostkiem skórnym na policzku. Pani doktor w szpitalu także proponowała w przyszłości konsultację chirurgiczną, ale parę dni temu samo mu to odpadło. :) Czy Wasze Maluchy też ciągle zmieniają pory snu i karmienia? O ile przez kilka pierwszych dni w domu Mały spał i jadł o tych samych porach (zegarek według Niego można by było ustawiać), to teraz codziennie jest inaczej...
  22. Na szczepienia przeciw rotawirusom mamy maksymalnie pół roku chyba. Co do pępka to ja nie miałam wrażliwego w ogóle ale moja bratowa tak miała odkąd się jej uwypuklił. Tak chyba może się dziać ;)
  23. Co za cenzura :D te spotkania na pewno pomogą Ci ;)
  24. Mojemu Michasiowi też ropieje jedno oczko, już zdecydowanie mniej, ale w środę się aż wystraszyłam. Pomogło przemywanie, tak jak Amelce. Teraz ma tylko troszkę takiej ropki na oczku rano. Dzięki Ola za wyjaśnienie :) pixi, co to za filmik? Podrzuć link to chętnie zobaczę :))) U nas noce wyglądają coraz lepiej, a ostatnia to już w ogóle bajka. Mały wstał o 23, później o 2:30, później dopiero o 7 i już do 11:40 spał. Przy każdej pobudce pierś, zmiana pieluchy i usypianie - czasami wystarczy nam na to 40 minut, a czasami Mały potrzebuje godziny tylko na to żeby zasnąć po wszystkich czynnościach. Ale nawet jak nie śpi to leży cichutko a my z Mężem przysypiamy :) W ogóle to położna, która nas odwiedza pozwoliła nam już na spacer. Myślę, że jak pogoda pozwoli to jutro pójdziemy :))) Miśka, od tego jest to forum, żeby się między innymi wspierać :)
×