Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Miama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Miama

  1. Witam serdecznie po dłuuugiej nieobecności. Widzę na forum nową twarz - serdecznie witam. Gratuluje także Karyn fasolinki, miałam nadzieję, że Asik.... nie tym razem jeszcze. Strasznie mi przykro. Czytałam pobieżnie, mam nadzieję że nie przeoczyłam żadnego ważnego wydarzenia. Dziś nam podłączyli internet, więc wpadłam, żeby się przywitać i pędzę do innej masy spraw, korzystając z krótkiej chwili kiedy mała śpi, a ja mam jako tako czas. Wspaniale nam się żyje i mieszka na swoim. Jest pełen luz, oczywiście więcej obowiązków, ale mam w nosie cały świat, zamykam drzwi i robię co chcę. U Emilki wszystko w porządku, jest zdrowa, szaleje niesłychanie, ma 4 ząbki i chodzi. Poopowiadam więcej kiedyś. Teraz serdecznie Was pozdrawiam i całuję. Stęskniłam się za Wami, że ho ho.
  2. Jeszcze jestem, przeprowadzka przeniesiona na jutro, mąż nie dał rady na dziś wziąć wolnego. Sama już nie wiem do czego mam ręce włożyć. Tyle tego... Po ślubie było łatwiej - tylko ja i 3 reklamówki rzeczy....... :-) Zakupy....... ja już mam dość, w głowie młyn, nie wiem czego jeszcze potrzebuję, gdzie jechać i co kupić. Jeszcze Emilkę mam przeziębioną, muszę ją wozić ze sobą. Acha a może to katar przy ząbkach - Czy taki katar różni się od tego przy chorobie?
  3. Ja miałam, nie wiem co to było, owszem w ciąży, ale to może nic nie znaczyć.
  4. Jeszcze jestem, przeprowadzka przeniesiona na jutro, mąż nie dał rady na dziś wziąć wolnego. Sama już nie wiem do czego mam ręce włożyć. Tyle tego... Po ślubie było łatwiej - tylko ja i 3 reklamówki rzeczy :-) Karyn straszna ta sytuacja w Twoim sąsiedztwie, mam nadzieję że Emilkę uchronię przed takimi błędami wychowując inaczej. jeśli mowa o zakupach, to ja już mam dość, w głowie młyn, nie wiem czego jeszcze potrzebuję, gdzie jechać i co kupić. Jeszcze Emilkę mam przeziębioną, muszę ją wozić ze sobą.
  5. Dziewczyny to już dwie na pregnylu jedziecie? Teraz już musi być dobrze, w końcu po to te zastrzyki, żeby zaciążyć, nie? W stópce fotki Emi
  6. Nhunha nie zazdroszczę sytuacji rodzinnej, ale tego jak Filipek Ci spi, to rany, jak ja Ci zazdroszczę!!! Emilka bez zmian, śpi jak zając pod miedzą.
  7. Wiem, wiem że to dopiero początki niesubordynacji maluszka i jeszcze wiele błędów wychowawczych popełnię w swoim życiu. Teraz mówię jednak o tym że warto nałożyć choć mały rygorek na dziecię. Szkoda mi choćby tego, że nie nauczyłam Emilki samej zasypiać, byłoby teraz o niebo łatwiej. Dziękuję za życzenia dt przeprowadzki. Chyba w poniedziałek bo jutro już nie zdążymy. Jutro robimy nalot na sklepy. trzeba kupić wszystko ok ścierki i noża, poprzez patelnię, na dywanie i krześle do kuchni nie kończąc. Ząbki iść nie przestają, daję już Emilce co mogę, męczy się biedulka tym strasznie, a wyrżnąć się nie chcą.
  8. Mini nie mówi mi się łatwo, bo właśnie popełniłam tyyyyyle błędów, ale można było ich uniknąć, ale to widać dopiero z perspektywy czasu..
  9. Jasne, zapraszam, stół już mamy, więc spox. Coś się wymyśli. Emilka rzeczywiście pokazuje różki. A dla dziewczyn, które będą miały w przyszłości maleństwa: nie dajcie się owinąć malcom wokół palca, od 1 dnia życia wychowujcie, bo potem jak raz się ustąpi, to potem jest nie do odkręcenia.
  10. Dziewczynki za dni kilka wielka przeprowadzka, a potem zniknę, aż mi łącze podłączą :-( mam nadzieję że szybko. EMi strasznie marudna, chyba wyżyna się prawa górna jedynka, a ja chwilami już nerwowo nie wyrabiam. Kocham małą nade wszystko, ale mam chwile słabości. Agunia ja też nurkuję w buzi małej jak tylko coś większego dorwie. Ale daję jej normalnego chleba - skórkę, albo kawałek bułki i też wtrynia strasznie. Anesiu też tracę siły, bo to takie spanie już trwa jakieś 3-4 miesiące i nie wiem, co jest grane i czy się to kiedyś skończy. U mnie tak samo, mała w dzień śpi czasem tylko 2x po pół godziny, w nocy tak jak u Ciebie, wierci się, skramczy co chwilę, płacze, o 5-6 już jest wyspana i nie daje spać więcej. I ten sam problem z usypianiem, tak jak pisałam wyżej, babcie ją nauczyły usypiania na rękach, już nawet z mężem się o byle co kłócę, bo mi nerwy siadają. Anesiu jak myślisz, czy te nasze małe damy zachowują się normalnie? Alfi bardzo urozmaicony jadłospis, muszę małej też coś wymyślać. Taaaak przebranie pamperka to cyrk na kółkach, jazda samochodem też jest be, na grzyby jechała częściowo na moich kolanach. Główkę myję co 2 dzień wodą z wanienki. Misiaczkowa z tym darciem się małej i wymuszaniem to nie jest takie łatwe. Emi też się tego nauczyła, ale jak ona się drze, to przeradza się to w paniczny płacz, na który trzeba zareagować, nie wiem czy u Was też tak jest...? A jeśli mowa o kasie to my wpakowaliśmy JUŻ niemalże 200.000 i na tym nie koniec. Ale dom był w ruinie, a teraz prawie wszystko nowe, tylko mury się ostały. Tak więc czeka Was jeszcze spory wydatek. A dachu nie zgłaszaliśmy do urzędu. Chantall twarda jesteś, chcialabym mieć Emi tak nauczoną.
  11. Dziewczynki za dni kilka wielka przeprowadzka, a potem zniknę, aż mi łącze podłączą :-( mam nadzieję że szybko. EMi strasznie marudna, chyba wyżyna się prawa górna jedynka, a ja chwilami już nerwowo nie wyrabiam. Kocham małą nade wszystko, ale mam chwile słabości.
  12. Aguś no tak to jest z kasą, leci jak oszalała, czegokolwiek się nie chwycisz, niestety. Ja już się martwię, czy to co dostaliśmy mi starczy. A u nas tylko mąż zarabia, a ja w obecnej chwili nie. Mysica myslisz, że to niespanie może brać się z tego że jest alergikiem? Emilka też miała problemy z alergią, ale lekarka kazała dawać normalne mleko, żeby się mała przyzwyczajała. Więc wieczorem ma kaszkę na mleku, a rano daję jej Sinlac z kleikiem. Ja też daję małej biszkopciki, nic jej nie ma, muszę kupić te Miśkopty, bo są poręczniejsze. Anesiu Emilka też się rzuca po łóżku, co chwilę się budzi, ja chodzę niewyspana mąż wstaje o 5 do pracy, też zmęczony, bierzemy małą do siebie żeby lepiej spała, ale niewiele się jej poprawia. Jeszcze mi ją babcie nauczyły usypiać na rękach, a tak fajnie zasypiała zawsze wtulona buzią we mnie, a teraz tak nie chce i się drze. A ja ją z nimi muszę zostawiać, jak chcę to poddasze wysprzątać.
  13. Hej! Jestem jestem, tylko zagoniona i nie mam czasu popisać dłużej. Dostaliśmy kredyt, wprawdzie na kasę jeszcze czekamy, ale umowy podpisane. Wreszcie pooddajemy kasę i będziemy mogli skończyć i wyposażyć dom. Emilka spanie ma tragiczne, czy dobrze pamiętam że któraś z Was pisała o kolkach? Sama nie wiem, czy u małej też coś takiego nie występuję, bo purka strasznie.
  14. Asik oby Ci się tym razem udało. W przesądy kochane moje nie wierze, ale tak czy siak chcę jak najszybciej zamieszkać u siebie. Dostaliśmy kredyt, wprawdzie na kasę jeszcze czekamy, ale umowy podpisane. Wreszcie pooddajemy kasę i będziemy mogli skończyć i wyposażyć dom.
  15. Hejos! Dziewczyny kibicuję Wam, trzymam mocno kciuki i czekam na jakieś pozytywne newsy w sprawie wiadomej.... A ja się miotam pomiędzy jednym a drugim domem. Sprzątam, wrcam do małej, znów biegnę coś porobić na godzinkę, dwie i wracam. Ale powiem Wam, że zamierzamy się przeprowadzić jeszcze w paździeniku, bo w listopadzie ponoć się nie powinno, jakiś taki przesąd przyniosła nam babcia.
  16. Karyn dziękuję :-) Jak posprzątam to cyknę fotki przed przeprowadzką. Myślę, że w tym tygodniu powinno się udać nam przenieść. Mam taką nadzieję. Sękacz ślij, czekam, jeszcze nie doszedł. Ale rozumiem, w niedzielę poczta nie działa. Asik posyłam Ci pozytywne ciążowe fluidki Mini jak kotek? Temperatura spadła? JANA a myślałaś o wizycie u gina? Może coś się u Ciebie tam przyblokowało, albo hormonki nie teges... Również pędzę głosować.
  17. Karyn wyglądałaś ślicznie, piękny bukiet, suknia, po prostu rewelka. Mama fajna babeczka, a mąż przesympatyczny. No i ten sękacz - podeślij mi troszkę, plisssssss, tak uwielbiam sękacze. Dziś sprzątania poddasza c.d. Przywieźli nam stół i krzesła i wreszcie jest na czym d... posadzić :-) Emilka zaczyna się puszczać mebli i idzie krok, dwa i spada na pupę. A dziś wylazła by mi z kojca, normalnie takiego dziecka jeszcze niie widziałam :-)
  18. Witaj M31! gratuluję parki dzieciaczków. Ja urodziłam moją Emilkę to miała 3980 :-) kochane! Dziękuję za miłe słowa i za oglądanie moich fotek. niestety teraz jestem bardzo zajęta i mam malo czasu na net. Sprzątam nasze poddasze, a przyznam, że roboty jest sporo. Wpadnę więc pogadać przy sobocie :-) Pozdrawiam mamusie i małe ich pyszczusie.
  19. Karyn ja też poproszę lidus@o2.pl :-) Łykałam kwas foliowy a feminatal n od 4 miesiąca ciąży
  20. Rany Mini dziękuję w imieniu córci i moim. Rumieniec mi się na twarz wylał, dobrze, że w necie nie widać :-) Twoje zdjęcie też piękne, choć faktycznie słabo widać, jak to na takich fotkach bywa. Trampki Ci spadną jak zobaczysz już wkrótce na monitorze usg człowieka. To dopiero jest czad! Asik dziękuję. A co do Grety to rzeczywiście cisza w eterze, na pewno się pochwali niebawem maleństwem. A Darka ????????? Aga Tobie też dziękuję, a co do Twych obaw, to nie potrzebnie już teraz wkręcasz sobie, że się nie uda. Właśnie że się uda! A moje Mimi śpi, ale powiem Wam że noce dają mi tak w kość, że chwilami mam dosyć. Śpi jak zając pod miedzą, do tego wstaje jak skowronek skoro świt (dowód na to taki, że już teraz śpi) i czasami mam dość, ale nie umiem się na nią o to gniewać, bo jest przesłodka, uśmiechy takie strzela i te zęby dwa pokazuje...... :-)
  21. Mini czekamy na fotkę z usg :-) Kolopka to fakt, że dobrze jest poleżeć i pozwolić plemnikom powędrować trochę głębiej, ale przecież nie wypłukasz wszystkiego przy takim myciu :-)
  22. Kurcze, tylko się nie zamartwiaj, poczeka co Ci powie gin.
  23. Acha po prostu meldujesz się na posterunku ;-)
  24. Rany bo już myślałam że się Wam coś stało, taka cisza straszna nastała. Jasne, wypoczęłam, no ale też zderzenie z rzeczywistością jest mało przyjemne. Acha jak macie ochotę to w stópce link do zdjęć. Moluś co tak ponuro? Mikołajka zapomniałam złożyć życzenia dla roczniaka, co niniejszym czynię: Wszystkiego naj naj naj i STO LAT! Aga a co u Ciebie?
×