Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Miama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Miama

  1. Rzeczywiście sytuacja Mysiczko wredna, ja bym tej lalce sama chętnie buźkę wyklepała, nie cierpię takich ludzi. I to co Witusia pisze tak samo. Dziadki za kierownicą to tragedia, a ich żony, które kompletnie się nie znają na sytuacji na drodze też. Witusiu mieliśmy podobną sytuację parę lat temu. Wjeżdżaliśmy na drogę zaraz za Tico, a w nim dziadek z babką. Prędkość zerowa, dziadek rusza, my za nim, bo auto daleko, więc się zmieścimy. Nagle dziadek zdygał i po hamulcach, na co my znaleźliśmy się na jego dupie. Baba wyskoczyłą i z mordą na nas i jeszcze pyta się tego dziadka: Heniu czy my tym autem damy jeszcze radę jechać? Rozwalające. Ubezpieczenie pokryło szkody. Emilka znów ma 37,2 i katarek wrócił. Sama nie wiem, czy z tym poczekać, bo jest pogodna, czy znów iść do pediatry
  2. Acha AGA pogratuluj magistrowi! Channah czyżby to co myślę? Chodzi o kolegę...
  3. Rzeczywiście jakaś plaga. Przekopane. Ja czekam na @ i ani widu. Nawet kupiłam test, ale wątpię, żeby to było to. Uważaliśmy. Ale....... Jak do tygodnia nie przyjdzie robię test, bo mnie to już wkurzać zaczyna. A jak przyjdzie, to teścik jeszcze nie raz się przyda ;-)
  4. Asik pewnie, że poczekaj. I nie bądź wściekła, złość nie służy człowiekowi. JANA kup również dla mnie. Nie wiem co jest ale ja nie mam @ od 53 dni. Druga !@ po ciąży nie chce przyjść. Pewnie to hormony, ale jak nie przyjdzie za parę dni, dla pewności zrobię test. Dziwne to wszystko
  5. Mini nie oglądaj lepiej takich rzeczy, bo każdy poród jest inny, Twój może wyglądać inaczej. To bez sensu. Ja unikałam takich obrazków. I dobrze. I tak nie widziałam, co mi się tam działo od spodu. Wychowanie dziecka nie jest łatwe, ale dwójkę razem chyba raźniej
  6. Mini......... Rozważyłam za i przeciw i po prostu będą się dzieciaki wychowywać razem
  7. Aguniu strasznie mi Was żal, ale na pewno wszystko będzie dobrze. Odzywaj się jak najczęściej, pisz co u Karunia. U nas ok, mnie trochę łapło przeziębienie od Emilci, ale spox. Uciekam, bo nie spi. Pozdro.
  8. Mini czy ja wiem....... muliło mnie, sikałam non stop, bolały mnie piersi, miałam podwyższoną tempkę, brak apetytu przez pierwsze 2 miesiące, kręcenie w głowie, sama już nie pamiętam co jeszcze. :-) Aga dzięki, jasne, że tylko katar, temperatury żadnej Mikołajka rany to już rok, jak się rozdwoiłaś i referowałam dziewczynom co u Was........? JANA no tak, to ja też będę gorszą teściową, ale przecież na Emilce nie zamierzam poprzestać :-) Apropo... rozmawialiśmy wczoraj z mężem o drugim dziecku i zgodnie stwierdziliśmy, że za jakiś rok-dwa będziemy się starać o dzidzię number two :-)
  9. Mini zupełna normalka z tą sennością. Wyśpij się, póki możesz, ja od urodzenia Emilki - 8,5 miesiąca - jeszcze się nie wyspałam ;-) Acha tak mi się przypomniało - zażywasz kwas foliowy? Agapka zajęta, nie może się chyba mężem nacieszyć, ale znam to skądś. Wróci, na pewno, tylko trochę czasu minie :-)
  10. Boże nie było mnie parę dni i to co czytam wstrząsnęło mną do reszty. Aguś mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, straszne chwile przeżyłaś, całe szczęście że Karolek silny chłopak. Będę się za Was modlić. Napisz jak najszybciej coś więcej. U nas też izolatka. Emilka przeziębiona, sprzedała mi katar, więc też śpikam. Masakra. Najgorsze jest podawanie Emilce tych wszystkich mikstur. Ściskam Was!
  11. Agapko o 18 będę trzymała kciuki. Powodzenia! Napisz potem, jak było i jak przespałaś noc przed ślubną. Emilka już lepsza, to tylko przeziębienie, ale powiem Wam że przekichane jak przyjdzie takie maleństwo faszerować farmaceutykami. Graniczy z niemożliwością. Za to tak mnie całowała, tak się tuliła, że w końcu sprzedała mi katarek. Tfi! Pozdrawiam
  12. JANA a ja od razu sikałam co chwilę, ponoć to na początku wina progesteronu, a potem wina ucisku na pęcherz. Emilka jest przeziębiona, ma katarek, temperaturę 37,7. idę z nią do lekarza popołudniu. Strasznie mi jej żal, a ona tak dzielnie to znosi :-(
  13. Mini to cudownie spłodzić swoje potomstwo w noc poślubną. To jak scenariusz filmu, albo książki. Nie powinien być nikt na to zły. Chociaż ja nie powinnam się odzywać, bo moja pierwsza ciąża (ta poroniona) była wynikiem wpadki, a druga ciąża, z Emilką to leczenie, a potem 2 próby i już była fasolka. Guzik wiem o prawdziwych, ciągnących się latami staraniach, chociaż znam wiele osób które przez to przechodzą, jak i przechodziły. Jedna dziewczyna starała się 5 lat i w końcu urodziła zdrowego i wspaniałego synka. Dlatego podziwiam dziewczyny, które tak wytrwale walczą o dzidzię i stale im kibicuję. Jana wspaniale rzeczywiście, jak dzieciaczek tak słodko całuje. Asiczku trzymam mocno.
  14. Ale pusto. Czy wasze dzieciaki też już stają przy wszystkim czego dotkną na nóżki? Emilka przykładowo przy koszu na śmieci ;-) ,w kojcu, przy meblach, przy telewizorze, na łózku, przy ścianie, w łózeczku........ i puszcza rączki i spada na pupę, potem powtarza sobie.. BAM!
  15. Kurka tyle się upisałam i znikło. Mini a nie mówiłam? Zupełnie jak u mnie 1,5 roku temu, ta sama sytuacja. Gratulacje i powodzenia. Jakby coś, pytaj. Fajnie się masz. Mini uleciało mi ile to się starałaś? JANA rzeczywiście takie poranki są extra. Emilka mnie dziś obudziła, gdy jak usiadła, to padła buzią w moją twarz. Często tak robi, zastanawiam się, jak wtedy oddycha. Asiczku ależ się ubiegasz po gabinetach. Byle skutecznie! U nas ok, tylko Emi teraz wszędzie staje, dziś przy telewizorze - jako nowe miejsce. nieźle.
  16. Asiczku tylko spokojnie. Ja w trakcie starań o Emilkę też brałam leki, na prolaktynę. To również zwiększa ryzyko ciąży bliźniaczej. Tymbardziej że w moim mieście kilka lat temu urodziły się pięcioraczki, a ich matka brała właśnie te leki. Mam jednak swoją Emilkę, która spokojnie ma energii za trójkę :-) Wiesz że Ci kibicuję, zresztą nie tylko Tobie i wierzę że się uda. Trzeba być ciągle dobrej myśli. Całuski
  17. Misiaczkowa o rany. Rzeczywiście 14 jajeczek, to masakra. Obyś się wyleczyła z tego zapalenia i wróciła do jak najlepszej sprawności jajeczkowej. U nas koszmar spania w nocy trwa również. Emilka jak się budzi, to krzyczy przeokropnie, nie idzie jej uspokoić, jedynie przy cycku to owszem, niestety czasem wystarczy to na chwilę i zaraz się budzi i jest to samo. No i śpi z nami, w łóżeczku tylko do północy i koniec.
  18. Hmmmmmmm a ja czekam na drugą po ciąży @. Dziś mija ....... 43 dni, a tej wstrętnej @ nie ma. Bez sensu. Emilka wszędzie wstaje i nieśmiało przesuwa się wzdłuż szczebelków łóżka. Ten mały kochany mój świrek za miesiąc-dwa będzie pewnie chodzić. Rany! Nie moge spuścić jej z oka. Asik za bardzo się nie podniecaj tym cyklem, żebyś się znów nie bloknęła. Powodzenia. Dobrze, że próbujesz. A jeśli chodzi o bliźniaki.... Czy nie są słodkie? i razem się wychowują...
  19. Mini jeśli Cię nic nie zaniepokoi to wydaje mi się że wcześniej nie trzeba.... Mój mąż na szczęście jest raczej po mojej stronie. ASik :-) Co do leków, nie wiem co bym zrobiła. Chyba bym wzięła. Nie należę do cierpliwych osób Gretka całuski dla Was też. Trzymaj się dzielnie. i melduj dalej
  20. U mnie jest podobnie, z tym, że moja T ma 2 córki i ciągle mnie z nimi porównuje, choć wcale tego głośno nie mówi. Wiadomo, że ja przegrywam, bo przecież jestem tylko synową. I ta pępowina w stosunku do mojego męża. Masakra jakaś, wszędzie doradza. Myślała, że zatrzyma nas u siebie na wieki, ale my długo nie wytrzymaliśmy, zresztą pewnie myślała, że ja się podporządkuję i będę sprzątać i gotować dla nich i po nich, doliczając do tego córki z rodzinami. A ja się nie dałam, nie jestem kopciuszkiem i mam prawo do własnego życia. Ot co! Mini właśnie jak to jest........... Mini w sprawie Twojego pytania - lekarz na 100% powie Ci kiedy ciąża będzie już miała 5 tygodni i zobaczy zarodek na monitorze USG.
  21. Shines niestety masz rację :-( Asik przy całej Twojej poważnej wypowiedzi uderzyło mnie jedno zdanko i..... przepraszam, ale się pośmieję.... \"Będe szukać kogoś na gwałt nie wiadomo czy dobrego i czy z dobrym sprzętem...\" - ależ to zabrzmiało!!! Channah co się tym teściowym dzieje.....???????!!!!!!!!!! Twój mąż jeszcze troszkę chyba połączony pępowiną. Mój czasem zresztą też. ;-)
  22. Rany Nhunha ależ się ukrywałaś! To straszne z tym psem, w ogóle jakaś paranoja, tata Filipka też rozrabiaka. A można wiedzieć więcej coś na temat Twojego \"kogoś\" pochwal się. I gratki dla Filusia - 7 ząbków, chyba było ciężko, co??????? ;-) Aga ale fajnie macie, poznałyście się. Pewnie się będziecie częściej spotykać. ANesia fajnie, przynajmniej Oleńka da Ci trochę luzu. Też przydałby mi się taki chodzik, ale nie jestem co do nich przekonana. U nas w porządku, tylko znów miałam jazdę z teściową, że ręce opadają. Ale przeprowadzka tuż tuż.
  23. Kamilkaaaaaa tylko się nie dołuj. Uda się! Aga oj tak, łezka się kręci. Uśmiecham się jak czytam moje wpisy z początku ciąży. Tyle emocji, niepewności, a teraz moja \"fasolinka\" ma już 8 miesięcy, waży ponad 8 kilo klocuszek i jest strasznie rozbrykana. A teściowa nie odpuszcza, jakaś humorzasta się zrobiła strasznie, ale już słoneczko świeci, na swoim będziemy już niedługo. Tylko będę musiała szybko internet załatwiać, żeby mieć z Wami kontakt... Mini pisz pisz, tylko bez chlip chlip. Rogal na buźkę, bo jeśli to jest dzidzia, to uśmiech jest teraz bardzo ważny! Asik mam ją spróbować znów pogonić? Choć ostatnio chyba nieskutecznie to robiłam. Tak łazi ta @ po naszym topiku, ja też na nią czekam. To druga @ po ciąży, więc sama nie wiem kiedy powinna przyjść.
  24. Raczej nie 2005 lecz 2006 ....... sorki, za błąd......
×