Miama

No to się pochwaliłam.... już nie zdrowo :-(

Co tam u Was? My powoli dochodzimy do siebie po tych wstrętnych ospach, zwłaszcza z małą mieliśmy mega problem, była strasznie obsypana. A Wy jak? Żyjecie?

Moluś oj musiałaś bardzo to przeżyć. trzymajcie się ciepło. U nas ospa numer 2. Emi już wychodzi z ospy, strupki odpadają, teraz przyszła pora na Gosię. Rany, masakra, mówię Wam

Hejka! wreszcie jakiś ruch! 100krocia no gratulacje. urodzil się dzień przed moimi 30-tymi urodzinami, hehe ;-) Co do przedszkola, to jak widzisz i u nas masakra. Jak karmisz piersią to małemu nic nie powinno być. Ale masz farta, parka, no no no. Moluś biedulka. Ale tak to już jest z tymi brzdącami. Na szczęście dziecko szybko wychodzi ze złamań. Asik gratulejszyn, popatrz jak szybciutko poszło. Trzymam kciuki za fasolkę. U nas dalej ospa, Emilka przywlokła z przedszkola, powoli sie jej zasusza, natomiast Gosia w poczekalni, a ciągle kaszle, śpika, mam chwilami dość tych choróbsk.

No, chyba świętujecie. U nas ospa

Co tam u Was, kobitki, świętujecie?

u nas choróbsk ciąg dalszy. po anginie ropnej przerabialiśmy teraz rotawirus :-/ teraz czekamy na ospę, w przedszkolu u Emilki już jest od 2 tygodni

karyn mówię Ci z dwójeczką jest i komedia i dramat. potrafią doprowadzić do łez ze śmiechu i załamać. Ale nie wyobrażam sobie żeby w domu byłą tylko jedna z tych dwóch moich łobuziarek. trzymam kciuki za Was, dobrze że jest lepiej.

Dziękuję w imieniu solenizantki. Asik powodzenia. To jakby się udało, to będziesz mieć taką różnicę jak i ja. Taka różnica jest IDEALNA!!! Wiem co mówię. Na początku będzie ciężko, ale potem coraz lepiej. Myślę że jeszcze 2-3 lata i dziewczyny będą jak papużki nierozłączki. Wszystko na to wskazuje. Cieszę się że u mnie tak się udało. Więc oby i u Ciebie wyszło.

karyn poprawdzie nie planowałam Gosi, więc i płci nie udało się zaplanować ;-) w sumie planowałam ale tak pół roku później. Wyszla wcześniej..... Co do Emilki to po 1 poronieniu byłm bardzo zdeterminowana żeby mieć dziecko, więc o płci się nie myślało. A dziś Gosi stuknął 1 roczek!

Karyn to trzymam kciuki! Gosia za kilka dni kończy roczek. Emilka skończyła 3,5 roczku. Więc dzieli je równe 2,5 roku. dasz radę!

Karyn no jasne że pamiętamy. Czyli rozumiem że znów jesteś planującą. powodzenia! U mnie dziś znów ząbkowanie. Gosi idą czwórki i mamy 38 stopni gorączki. Emilka za to ma się odpukać świetnie.

Karyn no jasne że pamiętamy. Czyli rozumiem że znów jesteś planującą. powodzenia! U mnie dziś znów ząbkowanie. Gosi idą czwórki i mamy 38 stopni gorączki. Emilka za to ma się odpukać świetnie.

Karyn no jasne że pamiętamy. Czyli rozumiem że znów jesteś planującą. powodzenia! U mnie dziś znów ząbkowanie. Gosi idą czwórki i mamy 38 stopni gorączki. Emilka za to ma się odpukać świetnie.

Moluś piękne fotki, Nataszka już taka duża i tak ślicznie się uśmiecha. najbardziej rozczuliła mnie fotka jak sobie razem śpicie. A powiedz macie w planach starania o rodzeństwo dla Nataszki? Wiem, jak było z małą, ale cuda czasem się zdarzają. Zdrówka dla Waszych maluszków

Hej Dziewczyny! Tak Gosia szybko zaczęła chodzić, ale jej starsza siostra chodziła jak miała 10 m-cy więc jeszcze szybciej. U nas cięzko, idą czwórki....

Moluś ależ to leci. Jak Wam jest razem, hę? Moja Gosia zaczęła już sama chodzić, a za 8 dni kończy 11 m-cy. Natomiast Emilka to mała strojnisia, uznaje wyłącznie sukienki i spódniczki, od września czeka nas przedszkole.

Asik myślę, że to też zależy od Ciebie samej. Emilka mi się odstawiła bez problemu, z Gosią chyba będzie gorzej. tym bardziej że trochę mi szkoda będzie tego cycania, bo nie planuję następnej dzidzi i najprawdopodobniej to już będą ostatnie tak intymne chwile z dzieckiem. Moluś jak Wam razem leci, co? bo u mnie idzie jak burza. Gosia prawie chodzi, tzn na razie próbuje się wypuszczać ale po 1-2 kroczkach spada na pupę. jest zbyt popyrtana. Emilka idzie od września do przedszkola, no i jestem cała chora jak to będzie.

Moluś dziękuję za fotki. Nareszcie się doczekałaś pięknej malutkiej dzidziulki, jest naprawdę ślicznusia. Fajnie razem wyglądacie!

Moluś z powodu niekorzystania ze skrzynki zablokowali mi konto. Możesz wysłać jeszcze raz? lidus@o2.pl

Moluś gratulacje! Nie poddawaj się, dawaj jej cyca. Ja też miałam na początku problemy. Asiulek powtórz test

Moluś trzymałam, teraz już na pewno tulisz swoje szczęście.

Moluś zaraz sprawdzę, bo tego adresu już prawie nie używam. trzymam kciuki, to już zaraz. Kamilkaaaa no pięknie, gratulacje! Jak ma na imię synuś? Wszystko się unormuje szybciej niż myślisz. Cierpliwości!

Asiiiiiiiiiiiiiiik! Kopę lat! kochana u mnie z cierpliwością w kratkę. raz podziwiam siebie że potrafię tyle przetrzymać, innym razem pękam przy byle czym. kobieta zmienną jest jak to mówią. Jakoś daję rady, wyjścia nie ma. kocham te moje pannice i cieszę się każdym dniem, gdy widzę jak one rosną, jak uczą się nowych rzeczy, jak się do siebie zbliżają coraz bardziej. Ale nie jestem sama-mąż mnie wspiera jak może, czasem zaglądnie teściowa, moi rodzice też nie są obojętni. Bo sama przy tych moich kochanych bzikach to nawet chyba chleba bym sobie kupić nie mogła. Widzę, że u Ciebie podobnie jak u mnie. Apetyt dopisuje, cyc służy do usypiania, smoka nie ma. Ja też powoli już myślę jak zacząć choć po troszku oduczać Gosię od cycka. Już ma prawie 9 miesięcy, wypadałoby już częściej zasypiać bez tego wspomagacza, bo jestem strasznie uwiązana. Asiczku no dobra. tyle na dziś. Odezwij się znów. Właśnie Kamilkaaa odezwij się!