Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Miama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Miama

  1. :-) Muszę się pochwalić, że Emilka zwaliła mnie dziś z nóg. Śmiała się w głos tak, że wszyscy domownicy zrywali boki ze śmiechu. A rozśmieszyło ją udawane spadanie :-)
  2. Misiaczkowa faktycznie trzeba skopiować i wkleić, bo inaczej nie widać fotek z basenu. Ale pływaczka z tej mojej imienniczki. Mam do Ciebie dwa pytanka - jakie pieluszki kupiłaś jej na basen i czy ta niania elektroniczna ma czujnik ruchu czy tylko dźwięku? Anesiu a mnie się wydaje że można wozić przodem w tym dużym foteliku, czyli jak dziecko już siedzi. Alfi ja mam poduszkę, więc przód odpada...
  3. Obecna mamo ale superowe masz dzieciaczki. Jeszcze niedawno z zapartym tchem obserwowaliśmy ich walkę w szpitalu a teraz takie małe pączki w maśle! misiaczkowa mamy identyczną sytuację - kuchnia na dole, my na górze, a ja ciągle nie mam elektronicznej niani. Tą którą proponuje Obecna mama jest super, ale ciut za droga, poszukam tańszej. Witusiu tak pani doktor kazała nam zrobić badanka, dlatego robiłam. Teraz czekam na poniedziałek, mam nadzieję, że wyniczki będą oki. Anesiu moja Mimi też ma szare oczka, chociaż w zasadzie nie umiem określić koloru, bo jest nieokreślony. Ciekawe czy się zmieni jeszcze. Chantall szczęśliwej podróży. Wózeczek drogi jak na nas, niestety. Emilka odkryła dziś że przepada za swoimi nóżkami, ciągle je łapie i nimi się bawi, ale do buzi jeszcze nie dostaje :-)
  4. Channah pieścisz nas tutaj swoimi wypowiedziami, naprawdę!!!!!!! Zgadzam się z Tobą, wspaniale jest przeżywać to wszystko, każdy dzień przynosi coś nowego. Dziś na przykład Emilka zauważyła że przepada za swoimi nóżkami, ciągle je łapie i nimi się bawi, ale do buzi jeszcze nie dostaje ;-) Przy kąpieli chlapie jak oszalała, kiedy trzymamy jej wszystkie kończyny zawsze znajdzie sposób, żeby dalej rozchlapywać całą wodę po pokoju. No i jest na etapie chwytania wszystkiego i wpychania do buzi. Dziś chwyciła szklankę niepostrzeżenie i mało brakowało... Ufff. Cudowne są dzieci, życzę Wam wszystkim takich wspaniałych przeżyć!!!!!!
  5. No tak, wystarczyło pokrzyczeć Asiczku i od razu się zrobiło tłumniej. ASik mam nadzieję że powtórne badanie wykaże że tych bakterii nie ma. Fajnie masz, morze, ale super! Channah :-( dziewczyny trzymajcie się, pozdrawiam burzowo..
  6. Hmmmmmm nieststy po 2 dniach prób wreszcie udało się zebrać pożądaną ilość moczu, ale wynik jest taki że mała ma liczne bakterie w moczu i lekarka kazała dać Furagin i za tydzień zrobić powtórne badanie. Dlatego dziś zebrałam znowu mocz ale tym razem do kubeczka a nie woreczka i zaniosłam do innego laboratorium, tyle że płatnie. Wynik będzie w poniedziałek, mam nadzieję że te bakterie wzięły się z niewłaściwego zebrania siurków małej... Co do ilości osób na forum, to rzeczywiście smutno tu ostatnio, takie pustki. Dziewczyny zastanawiam się nad dobrą i niedrogą spacerówką. Czy ktoś mógłby coś doradzić??? WKurzają Was reklamy na forum???????
  7. Hello! Chantalka podobnych wymiarów jak mała Emilka... A ja z Emilką na kolanach U nas dobrze, chciałam dziś isc z nia na badania. I pobrac próbke mocZu. Ale mała zamiast do woreczka nasiusiala obok. Jutro proba number 2. Kochana jest nasza Emi tylko non stop na rekach, padam juz. No i ni hu hu nie chce spac w dzien. Pospi chwile i sie budzi, dlatego mnie tutaj mało na forum...
  8. Hello! Też przytulam, całuję, trzymam kciuki... Z Emilką na kolanach ;-) U nas dobrze, chciałam dziś isc z nia na badania. I pobrac próbke mocZu. Ale mała zamiast do woreczka nasiusiala obok. Jutro proba number 2. Kochana jest nasza Emi tylko non stop na rekach, padam juz. No i ni hu hu nie chce spac w dzien. Pospi chwile i sie budzi, dlatego mnie tutaj mało na forum...
  9. Ojej już po szczepieniu. nie było źle. Emilka zapłakała tylko przy wkłuciu, poprzednim razem było duuużo gorzej. Waży 6470 i ma 65 cm. Mogę już powoli wprowadzić kleik ryżowy i jabłuszko skrobane.
  10. Ojej już po szczepieniu. nie było źle. Emilka zapłakała tylko przy wkłuciu, poprzednim razem było duuużo gorzej. Waży 6470 i ma 65 cm. Mogę już powoli wprowadzić kleik ryżowy i jabłuszko skrobane.
  11. Kamilla raczej nie dopajam Emilki przy upale, tylko podaję cyca. Zdarzyło mi się jej dać wodę z glukozą kilka razy, tyle. Teraz wprowadziłam kleik ryżowy na noc - dałam jej dziś pół łyżeczki przed podaniem piersi i zobaczymy czy będzie po tym lepiej spała. Stałe pokarmy będę wprowadzać jak skończy pół roku. Zresztą zobaczę co jutro powie lekarka.
  12. Mamo Oskara no tak serio to troszkę nas nastraszyłaś, a przynajmniej mnie. Ja nie mam takiego wynalazku, ale teraz to chyba wezmę i ściągnę ten ochraniacz z łóżeczka, bo w sumie na nic on tam nie jest potrzebny. Rany! Emilka sobie śpi słodko na balkonie, ale chyba pół godziny walczyła ze snem, mimo że wcześniej padała na twarz. Zimno dziś, ale jestem zdania że dzieci trzeba hartować i przewietrzać nawet w taki pochmurny dzionek. Dzisiaj zrobiła mi w nocy pobudkę już przed 12, mam już chwilami dość i dziś chyba już kupię ten kleik ryżowy i dam jej na noc z pół łyżeczki. Może będzie lepiej spać po tym.
  13. Tak lody były pyszne, ale od razu Emilka ma po nich wysypkę, psiakość. Wczoraj dzionek też miły, był grill u rodzinki, więc przyjemności ciąg dalszy. Aż nadszedł poniedziałek..
  14. Oj dziś dzionek intensywny - umyte okna (ptak mi nasrał, więc trzeba było), wyprane zasłony i firanki, posprzątane, poprasowane, ugotowane, poprane, zmieniona pościel a na koniec dnia wielki pucharek lodów z Emilką i mężusiem w kawiarence. Przyjemnie. Poza tym ok, tylko oczy na zapałkach. pozdrawiam!
  15. To chyba jakaś plaga złego humoru. ja przez ostatni czas też jestem ciągle podminowana. Męża nie ma całymi dniami, mała chce być dużo na rękach, w nocy śpi mało, więc jestem niewyspana, pieniądze na remont się kończą i martwię się kredytem, a do tego kompletnie nieukłada mi się życie erotyczne - cały czas tam w środku jeszcze coś doskwiera. Uciekam bo kurczaczek juz nie spi.
  16. Kochane! Przepraszam, ze tak mało piszę, ale jestem, nigdzie się stąd nie ruszam. Tylko tak jak ktoś kiedyś wspomniał czasu mało, nie mam kiesy porządnie poczytać i odpisać. Obecna mamo strasznie się wzruszyłam na wieść o biednym Roberciku. Pamiętam jak bardzo chciałaś zastąpić mu matkę. Niech spoczywa w spokoju maluszek biedny. U nas wszystko w porządku, skończyłyśmy już 4 miesiące dwa dni temu i mamy się świetnie. Emilce odwidziało się fajne spanie w nocy i teraz zrywa mnie z łóżku co 2-3 godziny, z czego wnioskuję, że po prostu potrzebuje więcej jedzonka. No nic mówi się trudno, na jakiś czas trzeba zapomnieć o kilkugodzinnym nieprzerwanym śnie. Dobra passa trwała jakieś niecałe 2 miesiące z przerwami, a teraz już ponad tydzień Emilka budzi się częściej. No i wyobraźcie sobie że mały brzdąc próbuje już siadać. Wprawdzie jest to strasznie nieudolne, ale na rękach się podciąga i broni się przed położeniem, przez co mamy zawrót głowy, więcej jest teraz na rękach. No w zasadzie u mnie, męża całymi dniami nie ma - do 16 w pracy, potem zje i pędzi na budowę, wraca wieczorem i tak leci dzień po dniu. Dlatego rozumiecie czemu u mnie ciężko z czasem. Za 8 dni do szczepieniaznowu, już jestem cała chora, bo przypominam sobie ostatni koncert Emilki na szczepieniu. Brrrrr No i chciałam powiedzieć że w stópce jest link do stronki, gdzie dodałam kilka fotek. Acha zagłosowałam na Wasze szkraby. Całuski!!!!!!
  17. Hellow! Kamilla ja staram się nie być nadopiekuńcza w stosunku do Emilki, ale to bardzo ciężka sprawa, wydaje mi się, że moja opieka nad nią to dla niej jak tlen. Nawet nie umiem jej z kimś zostawić na dłużej niż godzinkę. Przedwczoraj Emilka skończyła 4 miesiące! Ale ten czas leci szybko. No i wyobraźcie sobie że mały brzdąc próbuje już siadać. Szok! Za 8 dni do szczepienia. Brrrrr Mikołajka ale przeżyłaś straszne chwile. Całe szczęście że już po. Asik Moluś trzymam za Was bezustannie kciuki, w końcu się uda. Napewno!
  18. Jak widzę, kryzysu ciąg dalszy. Szkoda.
  19. Witajcie kobietki! Oj słabiutko z naszą obecnością, ale to pewnie wiosenno-mamusiowy kryzys ;-) U nas wszystko w porządku, kończymy dziś 4 miesiące i mamy się świetnie, tylko oczywiście czasu ciągle mało. Do tego Emilce odwidziało się fajne spanie w nocy i teraz zrywa mnie z łóżku co 2-3 godziny, z czego wnioskuję, że po prostu potrzebuje więcej jedzonka. No nic mówi się trudno, na jakiś czas trzeba zapomnieć o kilkugodzinnym nieprzerwanym śnie. Dobra passa trwała jakieś niecałe 2 miesiące z przerwami, a teraz już ponad tydzień Emilka budzi się częściej. Channah sprawy krostkowe niestety nie znikły. Muszę się pilnować dalej, właśnie przeprowadziłam eksperyment związany z imieninami mojej teściowej, pozwoliłam sobie na kilka rzeczy i od razu na buzi Emilki wyskoczyło kilka krostek. Więc dieta dalej aktualna, choć nie tak drakońska jak wcześniej. Pozwalam sobie na kawę z mlekiem na przykład i jest ok. Majamaja trzymam kciuki za Twoje starania. No i oczywiście oczekuję wieści. Agapko ojej ale fajnie, przygotowania do ślubu. Dużo roboty, żeby o niczym nie zapomnieć, ale wspominam super swoje. Moluś tak się wszystkie moje kumpele sypały po moim poronieniu, a ja miałam \"do nich\" żal, w zasadzie mało zrozumiały, bo co one winne, ale człowiek był wkurzony z powodu czyjegoś szczęscia kiedy samemu zostało się go pozbawionemu. Ale w końcu i mnie się poszczęściło... A teraz pozdrawiam i uciekam bo moja księżniczka nie śpi - spała CAŁE 10 minut ;-)
  20. Majamaja ;-) Ja z Emi na rekach, więc melduję sie i ciesze sie ze tu jakos wiecej ruchu. U nas oki. Emi jux umie sie przekrecac z brzunia na plecki. Super 100krocia ale suuuper, w końcu dobre wiadomosci.
  21. Hej Majamaja! Od chęci do planowania cienka granica, więc może niedługo będziesz się starać, narazie w imieniu swoim i nieobecnych chwilowo forumowiczek serdecznie zapraszam i... napisz o sobie coś więcej. U nas wszystko w porządeczku Emilka wesoła jak skowronek, wspaniale się zmienia i jeszcze raz zapraszam Was na stronkę której link jest w stópce, tam są nasze zdjęcia najnowsze, tylko nie wiem czemu nie mogę ich przeglądać za pomocą Mozilli jedynie przez internet Explorera. Channah dobrze że się odezwałaś. Pozdrawiam
  22. Hej w albumie w stópce najnowsze zdjęcia. no to hej ;-)
  23. Gdzież bym śmiałą się wykręcać, po prostu wątpię, żebym mogła dać radę przyjechać na to spotkanie, głównie dlatego że daleeeeeeko nad morze - 600 km a poza tym ten remont, przeprowadzka i kredyty - nie wydolę finansowo, ale będzie mi niezmiernie przyjemnie, ze Wy się poznacie, tymbardziej, że właśnie na moim topiku zaczęła się nasza znajomość. Aprilka u mnie poskutkowało - byłam 6 dni po terminie, za 2 dni miałam iść na wywoływanie, więc wkurzyłam się, namówiłam męża na bzykanie i już za 2 godziny zaczęły się skurcze, tak więc próbuj! powodzenia! A u nas pogoda się zepsuła i większość dnia przesiedziałyśmy z Emilką w domku. Czujemy się dobrze i jest wszystko ok. Męża nie ma całymi dniami i strasznie za nim tęsknimy, on też, jak tylko przychodzi, malutka obdarza go cudownym uśmiechem, więc jest wniebowzięty. Teraz też na niego czekamy, Emi bawi się na macie edukacyjnej - kilka dni trwało zanim się do niej przekonała, a teraz już potrafi spędzić tam chwilę, interesując się co też tam wisi i gra.
  24. Obecna mamusiu Emilka zasypia koło 22:00 i zazwyczaj budzi się miedzy 4 a 6. Później jeszcze się nie udało, w końcu cały czas tylko na piersi. Rano już nie ma tak dobrego snu i co 2 godziny domaga się cyca. A teraz przepraszam, mało czasu, bierzemy się z małą na spacerek ;-)
  25. Jeju jak ja kocham wiosnę, za oknem ptaki wyśpiewują trele, wszystko kwitnie, słoneczko świeci, aż się chce żyć. Emilce najwyraźniej też się to podoba. teraz zasnęła w wózku pod oknem, żebym ją słyszała jak zacznie płakać, ja sobie prawie zdążę coś porobić, jakieś prasowanko, etc. Mikołajka gratulacje dla poligloty małego, tylko czekać aż zacznie wypowiadać całe zdania. Asik warto zainwestować w siebie, to potem się zwraca, mnie tylko zawsze żal było takiego słonecznego weekendu. A jutro chyba zrobimy inaugurację sezonu grillowego ze skrzydełkami z kurczaczka, mniam ;-)
×