Miama

Hej! Urodziłam 6 kwietnia. Antoś bo tak ostatecznie nazwaliśmy naszego syneczka miał 4280 i 61 cm. Poród tym razem był CC, z kilku powodów. Dziewczynki są zachwycone Braciszkiem. A co u Was?

Prawdopodobnie będzie Jaś, ale poczekamy co powie jak się urodzi ;-) Terminy mam dwa, jeden za 10 dni, drugi za 3 tygodnie więc to już finisz.... Co u Was?

Witajcie! jeszcze trochę ponad 2 miechy i będzie na świecie mój SYNEK :-) Jestem w 30 tc. Co u Was?

A dziękuję, czujemy się nieźle, trochę przeszłam na początku ciąży, trafiłam do szpitala, złapałam jakąś bakterię, brałam dozylnie antybiotyki, teraz jest ok. Co do płci, to jeszcze nie wiem, zaczął mi się 5 miesiąc, za 3 tygodnie mam połówkowe USG. Dziewczynki radzą sobie w przedszkolu nieźle. odezwijcie się.

Hej Dziewczyny! Gdzie się podziałyście, czy serio nikt ze starej gwardii tutaj nie zagląda? amazingcrazy - testuj, jeśli biegasz do wc i po nocach nie możesz z tego powodu spa, to pewnie ciąża. A jak ze śluzem? Zrób test albo badanie beta hcg z krwi i spokojnie umów się na wizytę u ginka, ale nie za szybko, bo teraz niewiele będzie widać. Najlepiej za jakieś 3-4 tygodnie. Stara gwardio - chwalę się.... będę miała 3 dzidzię :-) jestem w 3 miesiącu.... ;-) oczywiście że wpadka, przestawiła mi się owu o całe 2,5 tygodnia. Może tym razem udało się ustrzelić chłopczyka.

Hej! Kwas foliowy Ci narazie wystarczy. Tutaj na forum same weteranki, które starania mają za sobą już dawno, coś ostatnio nikt tu nie chce zaglądać. Spróbuj utworzyć nowy wątek, osób które tak jak Ty zaczną starania, abyście mogły wspólnie to przeżywać, wspierać się.

prowadzę sobie sklep, moje dziewczyny coraz większe, starsza już idzie do starszaków, młodsza do maluszków. A u Was?

Ja zaglądam!

A ja właśnie od lekarza wróciłam, mam anginę. Mam nadzieję że na mojej dziewczynki nie przejdzie.

Channah gratulacje! Pewnie że pamiętam, ale tu niestety forum prawie wymarło. Jak sobie radzicie?

Hejki! Znów głucha cisza na forum, szkoda. Jak tam Wasze bączki? Bo ja mam teraz bunt dwulatka na całego i choć znam go sprzed dwóch lat to poznaję na nowo w nowej jeszcze bardziej zbuntowanej odslonie. lekko nie jest... ;-)

Moluś już się wdrożyłaś? Ja zabieram się za własny biznes

(...)

Asiczku! Gratulacje! Oby się zdrowo rozwijał ku Waszej uciesze. A z tym porodem to faktycznie scenariusz którego boi się każda rodząca SN. Ja dziś leczę kaca, wczoraj byłam na panieńskim ;-)

Asik i jak kochana, chwal się nam zaraz! U mnie też trochę problemów zdrowotnych, do tego zabieg na nogę, ale jakoś wracam do sił. No i Gosia 26 lipca skończyła 2 latka! Co u Was?

U mnie była dość nieciekawa sytuacja, więc nie zastanawiali się kiedy ciąć, zaczęłam ich opieprzać, że boli, że nie na skurczu. No i też niestety pękłam, no i te dwa nacięcia. Dlatego też trzeciego dziecka już nie planuję.

Cieszę się że Cię wsparłam, drugie dziecko rodzi się lepiej, mimo tego, że jest zazwyczaj większe. U mnie problem był innego typu. Jak już główka Gosi się urodziła, to barki się zaklinowały, bo... były większe od główki! Nagle zamieszanie, ja tu wrzask, dzwonią po lekarza, ale na szczęście się udało, tylko musiały mnie drugi raz naciąć... nie na skurczu. trzymam kciuki za Was, odezwij się jak będziesz po.

Moluś brawa dla Nataszki. Asik dasz radę, nawet jakby Ci synuś wyrósł. Moja Gosia miała 4310g (Emi 3980g) i jakoś dałam radę urodzić. Nikt nie myślał o CC nawet przy moim nadciśnieniu ciążowym. Trzymam kciuki. A Mamą będziesz najlepszą na świecie dla swoich dzieci.

Moluś ja tam Cię czasem podglądam, Nataszka super się rozwija, widać że jest oczkiem w głowie Mamusi. Aga no rosną a jakże. Emilka ma w lipcu 4,5 roku, Gosia w lipcu skończy 2 latka. Nie wiem kiedy to minęło. Powiem Wam szczerze że strasznie się cieszę z tej różnicy wieku między dziećmi, bo to tylko 2,5 roku i teraz już bawią się razem, wygłupiają i widać że murem za sobą są. A to dopiero początki tej wielkiej siostrzanej przyjaźni.

Witajcie! jakoś czasu ostatnio brak, roboty polowe, obowiązki w domu i przy dzieciach, człowiek nie ma kiedy zajrzeć. Karyn wtedy kawał baby a teraz taka drobinka, że nie wiem, pomimo swojego apetytu. Asik powodzenia, faktycznie już końcówka. U nas dość zdrowo, poza ostrą anginą którą w zeszłym tygodniu przechodziłyśmy, Gosia miała całą jamę ustną obsypaną krostkami, jeszcze czegoś takiego nie widziałam. Ja czekam na wieści z PUP dotyczące kasy na firmę, nie wiem czy w ogóle dostanę, bo oni mają mało, a ja się zakwalifikowałam. Emilka już tęskni za przedszkolem mimo że jeszcze się wakacje nie zaczęły, jakoś tak sobie żyjemy. A co u Was?

Karyn gratulacje! Fajny duży chłopak, ale mojej Gosi (4310g) nie pobił ;-) Asik trzymaj nogi zaciśnięte. Ale to przeleciało! U mnie jakoś leci, trochę kłopotów ostatnio, na szczęście dzieci zdrowe i wspaniale się rozwijają.

Karyn ale super, tylko szkoda, że ciężko przechodzisz tę ciążę, ale niedługo rozwiązanie, a potem zostanie tylko wspomnienie. Miłe wspomnienie. powodzenia! U mnie ciiiiisza, wiosna za progiem, więc liczę na to, że będzie ok.

No dobra, nie wypisałam się ;-) Nie piszę że u nas średnio na jeża :-P Moluś wow super, ale te dzieciaki szybko się rozwijają. No i ładnie je Nataszka, ale poczekaj, jak wyruszy to już nie będzie taka chętna. Kamilka a Ty czemu nic się nie chwalisz? Co słychać? Moja Gosia nauczyła się skakać, czasem w locie ją chwytam jak się gdzieś wygramoli. Poza tym dużo mówi, niebawem puści się jej potok słów. A Emi to już inna inszość. Zadziwia mnie ilościa i jakościa wiedzy, jest bardzo samodzielna, rezolutna i... uparta.

Chyba się wypiszę z tego towarzystwa, zawsze coś palnę, a potem zwrot akcji... Znów gorzej.

Ja tam się wcale nie chwalę, bo od wczoraj dopiero jako tako...