Brzoskwinka7
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Brzoskwinka7
-
Witajcie. Przyznam się szczerze, że \'luknęłam\' troszeczkę na to co naskrobałyście, ale nie na wszystko, bo tempo macie do pozazdroszczenia:-) Co to za kartki? Zapisy jakieś, nie wiem o co chodzi, ale mnie wpiszcie, jak możecie:) Renika pozazdrościłam Ci tej ślicznej torebki i też sobie kupiłam, taką :http://www.allegro.pl/item318434853_soczysta_zielen_zolty_krysztaly_a_4.html Co do biżuterii...to już od długiego czasu zbierałam się do jej robienia i już jakiś czas temu zamówiłam potrzebne rzeczy, ostatnio domówiłam jeszcze i jeszcze...mogłabym tak bez końca. Prześlę kilka fotek robionych na biegu. Marlenko bardzo ładne kolczyki, ja uwielbiam robić korale, ale wciąż mam za mało produktów, bo pomysły przychodzą spontanicznie, kiedy patrzę na te cudne koraliki, wybieram, przebieram...ale całego sklepu wykupić nie mogę i wszystko tak po trochu... Najbardziej kocham naturalne kamienie i drewniane koraliki zaczęły mi się podobać, są takie lekkie... Odbiegając od tematu to przykro mi z powodu Cesi i przeżyć, które ją ostatnio spotkały, trzymamy z moimi dziewczynkami kciukasy za Was-Cesiu. Kupilismy wózek spacerówkę dla dziewczynek z Maclarena - Twin Techno: http://www.bobowozki.pl/product_info.php?cPath=6_83&products_id=388 Ja kiedyś chciałam pójść to liceum plastycznego, wyszło liceum medyczne i teraz tak ciągnę to, ale nie będę się rozpisywać, bo służba zdrowia nie jest tu mile widziana;-) Bez komentarza pozostawiam to co tam się dzieje, aż ciarki przechodzą jak się to wszystko słyszy, ehh... Co to ja jeszcze chciałam, to tyle chyba i idę te fotki słać, chociaż cudeńka Marleny takie śliczne, ze nie wiem czy ze swoimi wyskoczyć....
-
Jeśli chodzi o buty to my kupiliśmy dzieciom z firmy TOMBUT w Sopocie, teściowa mojemu mężowi też kupowała z tej firmy jak był mały, buty nie są aż tak drogie jak Bartka czy Ecco, są rewelacyjne dla dzieci. Firma istnieje od 1945 roku!!! Podaję Wam link: http://www.tombut.com.pl/ Wiem, że można przez internet też kupować i mają też swoje buty w różnych sklepach w Polsce: http://www.tombut.com.pl/sklepy.html My kupilismy kapciuszki i półbuciki:-) Polecam.
-
Witajcie. Czyżby Agu już urodziła? Agu - GRATULACJE ...ale mam tyły...aż wstyd... Coś o prezerwatywach pisałyście:-) ja bym się bała tylko tym zabezpieczać...i właśnie jeśli chodzi o tę kwestię to wybieram się do gina i wybrać się nie mogę... W skrócie to u nas ok. Potem postaram się więcej napisać.
-
Ola ja chcę!!!!! Dawaj... Czekam... ;-)
-
Jaaaaaaaaaa:-)
-
Witajcie. Moje niunie już prawie zdrowe, ale jestem szczęśliwa:-)
-
Witajcie Moje Drogie Koleżanki. Nie mam sily czytać więc tylko się przywitam i kilka słów napiszę co u nas. A u nas...szpital...ostry dyzur...dziewczyny od kilku dni mają ropny katar, zapalenie spojówek i Malwinka ma gorączkę, Roksanka na razie nie ma gorączki, ale obie zasmarkane i zaropiałe oczyska. Non stop oczyszczam noski, oczka i pełno wrzasku jest przy tym aż mi serce się kraje i płakać się mi chce razem z nimi. Najgorsze jest to, że tak zaciskają oczka, że nie mam jak oczyścić i kropelek zakroplić, wymyślam różne pozy, zabawy i na marne, jak tylko widzą wacik w ręku już ich nie ma...mam nadzieję, że wkrótce to ustąpi i wszystko będzie dobrze, bez żadnych powikłań. Sesja się skończyła, wyników nie znam, mam nadzieję, żę wszystkie egzaminy pozytywnie zdane. Dziś nawet nie pojechałam na zajęcia, bo nie chciałam niuniek zostawić z opiekunką, bo nie dałaby rady, ja już nie daję, a jeszcze sterta prasowania... Kotkaa a jak Ty się trzymasz? Jak dzidzie? Co u Wojtusiów Agi i Anusi? Przepraszam, że nie jestem na bieżąco, tak wyszło jakoś. Co to ja jeszcze chciałam... Iwonko ja nawet nie pamiętam czy wysłałam Ci te baterie :-( jeśli nie to Aha... Kropek jak Ty zrobiłaś to zdjęcie co wstawiłaś na portalu \'nasza-klasa\' gdzie Mai jest tak dużo na fotce, bardzo mi się to podoba, zdradzisz mi tę tajemnicę? Oki uciekam. Trzymajcie się ciepło, bo w Gdańsku śnieg :-) Pa pa
-
Znalazłam taką stronkę, ale pewnie już na nią trafiłaś : http://www.nerczyca.pl/
-
Agnieszko nie wiem co mam powiedzieć, nigdy nie pracowałam na pediatrii, ale na licencjacie na jakiś ćwiczeniach poznałam chłopca z nerczycą, on był się zdaje z Inowrocławia i miał chyba 8 czy 9 lat, już nie pamiętam dokładnie. Był bardzo poważny jak na swój wiek, chodzi mi o to, że miał strasznie poważne podejście do życia, zachorował w wieku 2 lat. Bardzo dużo wiedział o swojej chorobie a jeszcze więcej jego mama i to czasem więcej wiedziała niż przypadkowy pediatra. Pewnie Ciebie to samo czeka, musisz nauczyć się tej choroby, \"zaprzyjaźnić\" się z nią, kontrolować wszysko i wszystkich i nie bój się mówić sąsiadkom, że nie możesz ich wpuścić do domu czy przyjąć słodyczy. Na początku będzie ciężko ale się przyzwyczają. Najlepiej by było im wytłumaczyć na czym polega choroba, im więcej człowiek czegoś rozumie to staje się tolerancyjny i łatwiej mu pewne rzeczy zaakceptować, jak czegoś nie wiemy to się boimy, niewiedza budzi lęk. Aga, Anusia trzymam kciuki za Wasze dzieciaczki, bardzo mocno. Dziś mi łzy leciały jak patrzyłam sobie na moje córeczki, leciała muzyka i one tańcowały, takie radosne...nie raz zadawałam sobie to pytanie: dlaczego dzieci muszą cierpieć? dlaczego? Licencjat praktyczny broniłam...na hematologii i onkologi dziecięcej :-( ...nie wiem czy bym mogła tam pracować...kocham dzieci, ale...jedynie chyba na połoznictwie gdzie rodzą się te stworki - muchomorki... Ale się rozpisałam, przepraszam, ale po przeczytaniu postu Agi zrobiło mi się strasznie smutno :-( A jutro egzamin...czy to ważne:-( ...andragogika...czy to takie ważne skoro są ważniejsz rzeczy...dobra uciekam, bo sę rozpłaczę:-( pa
-
Mamcia a jak te Wasze poznańskie pięcioraczki? Aż mi się łezka zakręciła jak patrzyłam na te zdjęcia.
-
Mamcia tak luknęłam na Twoją opinię na temat aparatu, ja mam taki sam tylko 420, powiedz mi czy ten Twój też tak długo się ładuje? Bo bez lampy ok, ale z lampą to trzeba dość długo czekać :-( i wiele momentów przez to nie złapałam :-( I czasem jak oglądam zdięcia to pokazuje, że uszkodzony plik czy coś takiego i wtedy jest po zdjęciu :-( Jak mnie kiedyś będzie stać na lepszy model to kupię, ale na razie to tylko marzenie :-)
-
Witajcie. Mam pytanko, czy podajecie dzieciom nadal żółtko?
-
http://www.paczekdlaciebie.pl/120076
-
:-) szczepionka p/ospie u mnie kosztowała 130 zł pozdrawiam pa pa
-
Witajcie. Ja tylko na chwilunie, bo jak wiecie mam sesję... Ale chce Wam się pochwalić jaka jestem dumna z moich córeczek, wczoraj rano byłyśmy na pobraniu krwi i były baaardzo dzielne te dwa moje SKARBY :-) ...no i wieczorem byliśmy u lekarza i niestety mają tendencję do anemii, dostały zelazo i moczyk był za bardzo zasadowy i trochę jakichś kwaśnych rzeczy mam im dawać, ale one wolą słodkie niź kwaśne;-) No i zaszcepiliśmy na ospę...i też były bardzo dzielne :-) Uciekam Pozdrawiam serdecznie wszystkich i buziaczki dla maluszków
-
Witajcie. Ja na maleńką chwilkę. Nie mam czasu nadrabiać, napiszę w skrócie co u nas. A więc Malwinka od kilku dni chodzi sama jak oszalała, pokonuje wszelkie przeszkody :-) Roksanka jest ostrożniejsza i woli w większości chodzić na czworaczkach, ale niewielkie obszary pokoju pokonuje samodzielnie. Super naśladują zwierzątka, szczególnie pieska:-) uwielbiają oglądać książeczki i cieszą się jak im mówię co tam się znajduje, w ogóle są rzesłodkie. Sąteż chwile mniej słodkie kiedy to się nawzajem zaczepiają i np. wczoraj Roksi użarła Malwinkę w rękę, oddała jej chyba ze tego benihilka :-) po głowie. Wszystko już ściągają więc obrusy, obrusiki i rzeczy wystawowe musiały zniknąć, pustka się jakaś na tych komodach zrobiła. poza tym od soboty Roksi zaczęła gorączkować, taka niby trzydniówka, zachowywała się normalnie, ani kataru, ani kaszlu...w poniedziałk poszliśmy do lekarza, bo mieliśmy zaszczepić na ospę, ale odłożyliśmy to na inny termin. Roksi okazało się, że ma zaczerwienione gardziołko. W poniedziałek rano idziemy na badanie żelaza, bo dziewczyny wcinają wszystko to co metalowe i może mają go za mało, musimy sprawdzić. Ich petyt ostatnio różny, bardzo mało mleka wypijają, rano piły prawie zawsze180 ml a ostatnimi czasy to po 100ml, 60 ml, 80 ml, zaleeży jak im się zachce. Super nauczyły się, w końcu,pić z kubnzka z mięką słomką. Uczę je również jeść samodzielnie obiad...sprzątania mam potem na pół godziny :-) Co poza tym....ja powinnam już się uczyć ale zawsze wyskoczy coś innego i tak oto dni mijają i przybliżają się do egzaminu A co do odchudzania....od jakiś 2 tygodni przestałam jeść słodycze, dwa razy się skusiłam na coś małego słodkiego, poza tym nic. Trochę zaczęłam ćwiczyć, ale niesystematycznie, ale już wynalazłam sobie ćwiczenia i jak tylko zacznę chodzićwczesniej spać i rano wstawać to będę ćwiczyć. Zawzięłam się i będę to robić, bo nie mogę na siebie patrzeć!!! Idzie wiosna a ja nie mam w czym chodzić bo w nic się nie mieszczę! Chciałabym też pójść na jakiś aerobik, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie, mąż tak długo pracuje że musiałabym chyba bardzo późnym wieczorem chodzić. Ale trzymam za Was kciuki i fajnie by było jakbyśmy wszystkie się tak zmobilizowały:-) Zawsze można włączyć kamerką i prze skype ćwiczyć razem, to tak jakbyśmy były w grupie :-):-) Uciekam, może potem wpadnę jeszcze. Buziaki. pa pa
-
Edytko nie tylko Ty czujesz się jak kaleka, ja też :-( i te ciągłe obiecanki...i co? I nic :-(
-
To ja to ja byłam :-)
-
muszę poczytać co naskrobałyście ale moze później, zaraz zjedzą pilota uciekam
-
cześć dziewczyny. Gosiu ja też mam sesję...jak Ci idzie nauka? Bo mnie kiepsko:-(
-
Rośnijcie duże, dzielne, zdrowe. W 100% procentach odlotowe. Nie zaglądajcie do kieliszka, bo Wam będzie grała kiszka. Teraz coś dla Waszej główki, by nie było z niej makówki. śmiejcie się dużo, uczcie się mało. Na klasówkach ściągajcie śmiało. Bądźcie pomocne jak komputer. Szybkie jak japoński skuter. Sympatyczne jak maskotka i słodziutkie jak szarlotka. Te życzenia są dla Darii i Edyty By poczuła się jak w niebie :-)
-
Alanku dla Ciebie tysiące kwiatuszków i serduszek i buziaczków od nas trzech Brzoskwinek :-) żyj nam sto latek w zdrowiu szczęściu i w miłości
-
Dziewczyny chcę kupić MP3 z pendrivem, ale kompletnie nie wiem jaką, jakiej firmy najlepszą, no i bym chciała z największą pamięcią. Może mogłybyście coś szepnąć w tej kwestii...jest taki wybór a ja nie wiem co wybrać. A MP4 nie chcę, choć nowocześniejsza, ale po co mi. Doradzicie mi coś?
-
Cześć. A ja od dziś zrezygnowałam z porannego cycusia :-( one ostatnio średnio zainteresowane i chyba znak,żeby dać sobie spokój :-( Jakoś mi tak dziwnie...widać nie tylko dzieci się przyzwyczajają...
-
Dzień dobry. A dla małej solenizantki Wikuni tysiącenajlepszego Iwonko ja chętnie pomogę, ale jak? Ja też nie za bardzo kumata jestem w tych sprawach i czasu to tak różnie, ale chętna jestem, bo kiedyś trzeba się nauczyć:-)może mi to na dobre wyjdzie;-)