Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Brzoskwinka7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Brzoskwinka7

  1. Cd. Oczywiście w mym \"biznesplanie\" uwzględniłam butelki, no niestety. One są już tak ciężkie że nie jestem sobie w stanie sama sobie podać do karmienia, a na zmianę to nie da rady, bo jak wspomniałam wcześniej zaraz ryczy druga, a jak jestem sama to nie ma kto ukoić tych łez. Ale jak mąż wieczorem jest to wtedy dostają cyca. Bałam się, że nie będą chciały po butelce, ale póki co nadal ładnie ciągną z cyca. Mamcia 25 - ja będę szczepić przeciwko pneumokokom, mimo że pewnie przez ok. 2 lata będę z nimi w domu, ale kontakt będą przecież miały z innymi dziećmi, a każde dziecko/ dorosły może być potencjalnym nosicielem pneumokoka. A p/rotawirosowi raczej też zaszczepimy. Wiem jak groźne mogą być biegunki wywołane przez nie, wolę nie ryzykować, to samo dotyczy pneumokoków. Zbyt wiele widziałam w swoim życiu zawodowym i zbyt wiele wiem na ten temat i nie chcę ryzykować, a moje dzieci to wcześniaczki tak jak ja, tyle że ja mniej ważyłam od moich dziewczynek, i wiem jak słabą mam odporność, więc wolę nie ryzykować, gdyby i one taką jak ja miały. Bezimienna każdy ma inne zdanie na temat szczepionek. My podaliśmy tę 6 w 1. Dziewczynki zniosły to bardzo ładnie, żadnych odczynów, obrzęków, zaczerwienienia. A nie rozumiem co ten lekarz miał na myśli z tymi dawkami. Co do noszenia na rękach. Owszem jeśli sytuacja tego wymaga to nosimy, tulimy, na brzuszku też nam zasypiają, ale kiedy je odkładamy do łóżeczka to z reguły zasypiają. Muszę już kończyć, bo czas kąpieli się zbliża. A dziś byliśmy na ponad 2 godzinnym spacerze :-) to chyba nam prześpią całą noc, co? Są takie dotlenione :-) Papatki
  2. Hejka. Dzięki dziewczyny za porady, rzeczywiście w środę dopadło mnie zapalenie piersi, stąd ta temperatura i ogólne rozbicie, wzięłam Apap, okłady z kapusty, dalej karmiłam piersią chociaż sprawiało mi to ogromny ból. Następnego dnia było już o niebo lepiej. W godzinach wieczornych mego mleczka zrobiło się dość mało, bo dziewczynki po kąpieli zjadły i się chyba nie najadły. I mieliśmy niezłą jazdę do 2 godziny.Ok. 1:00 mąż pojechał do apteki po mleko Enfamil, bo nie mogłam znieść już tego okropnego płaczu. A my cielaki jedne, zamiast kupić mleko wcześniej tak na wszelki wypadek, w razie gdyby...co prawda pediatra nie kazała dokarmiać, bo ładnie przybrały, ale co zrobić jak są głodne i nie wystarcza im moje. Zanim przyjechał to one zasnęły z tego płaczu. Ale zrobiłam to mleczko i podałam im i spały chyba ponad 5 godzin. Najgorzej miał mąż, poszedł spać ok.2 a po 4 musiał wstać :-0 Dotychczas podałam 3 razy mleko sztuczne, czasem muszę je dokarmić. A wiecie co, myślę że to przez stres mi to zapalenie się przyplątało, i już myślałam, że stracę mleko. Przez cały tydzień byłam sama z dziewczynkami, bo ciocia, która do nas przychodzi mi pomagać od pon-pt 8-15, rozchorowała się i musiałam sobie sama radzić. Trochę mi to stresu przywiało, jak zaczęłam karmić jedną to zaraz druga w ryk, aż się zanosiła od tego płaczu, więc odrywam jedną od cyca, aby przystawić tę drugą i znów mi serce się kraje, bo kto widział żarełko zabierać :-( Oh mówię Wam. Jak by mi ktoś jedzenie zabrał to też bym się wściekła. Ale następnego dnia zrobiłam biznes plan i rozplanowałam jak to ma wszystko wyglądać, żeby obie naraz były \" zaspokojone\" i muszę powiedzieć, że w miarę mi się to udało :-) i już się nie stresuję jak mam być sama przez cały dzień. Jednak z jednym dzieckiem jest zdecydowanie łatwiej, można się zająć nim i tylko nim, a z dwójką to się nie da. Pielęgnuję jedną przed kąpielą to zaraz następna ryczy i trzeba się sprężać i tyle po pieszczotkach i pielęgnacji na spokojnie. Oh...ale nie zamieniłabym ich nigdy i nie cofnęła czasu, i choć ciężko to nie wyobrażam sobie, aby miało być inaczej. KOCHAM JE NAJMOCNIEJ NA ŚWIECIE!!! Ale się rozpisałam. Jak cisza to cisza a jak już zacznę...
  3. Dziewczyny są takie ciężkie i już nie daję rady sobie sama ich podać do karmienia więc robię to osobno, ale czasem jedna i druga ryczy naraz wtedy mnie serce boli bo co zrobić jak tak zanosi się płaczem kiedy z drugą leżę i karmię. Już musiałam odstawić jedna i przystawić na chwilkę drugą, ohh jaki to stres u mnie wywołuje, bo nikt nie chciałby aby mu żarełko zabierać. Moje córy już słodko gaworzą i się też uśmiechają do mnie tak świadomie, bo przez sen to śmiały się od początku. A Roksanka już dwa razy śmiała się głośno, słodkie. Dziewczyny pytałam Was o tę pierś, poradzicie co to może być. Boli pod dotykiem od pachy w dól. Lecę do córek może uda mi się zdążyć nakarmić jedną przed obudzeniem drugiej, oby, bo umrę ze stresui bólu słysząc ten przeraźliwy płacz.
  4. Mamatwins odpowiadam na kolejne Twoje pytanie związane z mleczkiem. Czasem ściągam laktatorem ale niesystematycznie, skąd mam mleko, po prostu jest. Może wpływ ma na to to,że bardzo dużo piję i jem, bo apetyt to mam wilczy. potrafię zjeść i po 1 godz. być głodna więc znowu coś jem. Tak jak czasem moje skarby, które po 1-1,5 godz. potrafią być głodne. Przystawiam je do cyca i nie wiem czy jest tam wystarczająco tego mleka dla nich, ale przecież one czasem potrzebują się tylko napić. Piję tę herbatkę z Hippa. Poza tym nie podawałam im jeszcze sztucznego, zastanawiałam się nad tym bo czasem widzę że mają chętkę na więcej mleczka, ale pediatra widząc tę ich wagę powiedziała, że nie dokarmiać sztucznym, bo ładnie przybierają :-) Chciałabym systematycznie ściągać laktatorem i zamrażać, aby móc wówczas dokarmić jak zajdzie taka potrzeba, nie chciałabym dawać sztucznego mleka, ale zobaczymy. Dziś jedną torebkę zamroziłam jakieś 150 ml.
  5. Mamcia, rotawirus kosztuje 300 zł jedna dawka doustna, podaje się 2 razy. A pneumokoki jeśli podaje się wszystki dawki to są 4 razy 285 zł, tyle u mnie kosztują.
  6. Wanka wielkie gratulacje!! To mamy komplecik:-) Witam nowe mamy Co do ubioru. U nas w mieszkaniu jest tak 24 stopnie i trudno jest schłodzić do niższej temp., jak wywietrzę i jest dość zimno na dworzu to spada do 23, raz do 22stopni.A tak utrzymuje się 24, jak grzeje słońce to wzrasta do 26 stopni i można paść tak jest gorąco. Przez pierwszy miesiąc po kąpieli ubieraliśmy dwa długie rękawy: czyli body z długim rękawem i pajac. Ale w dzień przebierałam je , zostawiałam body z długim i śpiochy. I tak teraz ubieram. Po kąpieli: albo: body z krótkim + pajac z długim, albo: body z długim + śpiochy. To wszystko. No i czapeczka po kąpieli, ale potem ściągam. A jak świeci słońce to wtedy ściągam śpiochy i zostawiam gołe nóżki, czasem ze skarpetkami, no i mają body z długim. Też miewają czkawki, najgorzej jak zaraz po jedzeniu kiedy chcą zasnąć, wtedy się męczą bidulki. W ciągu dnia przykrywam rożkiem zamiast koca, bo w rożku już się nie mieszczą więc wykorzystuje go jako kocyk. A w nocy, choć też nie zawsze układam je w śpiworki. Jeżeli są zaraz po kąpieli to zostawiam śpiochy, ale potem ściągam i z gołymi nóżkami, bo w śpiowrku jest bardzo ciepło. Owszem rączki mają często chłodne, ale kark i klatka piersiowa ciepła. Wyjątek dziś, bo jakieś takie chłodne są, i rączki, i kark i klatka i główka...więc włożyłam je do śpiworka, w śpiochach i body z długim +czapeczka+rożek na wierzch. Nie wiem dlaczego. Ale się rozpisałam. Ciocia która do nas codziennie przychodziła mnie pomagać rozchorowała się i teraz jestem z nimi sama, urwanie głowy, normalnie, wariacji moża dostać jak ryczą obie naraz :-)
  7. Mamatwins co do szczepionek to my wybraliśmy te skojarzone 6 w 1. A co do pneumokoków i rotawirusa to też będziemy szczepić. Owszem zdanie są podzielone na ten temat, ale pneumokoki wywołują sepsę ( która teraz jest na czasie, co chwilę się słyszy, jak nie żołnierz umiera to jakieś dzieci chorują) , zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych itp. a rotawirusy biegunki, które mogą być bardzo groźne. Ja też się zastanawiałam czy aby nasz pediatra nie chce \" zarobić\", ale myślę, że nie. Bardzo zalecała nam te szczepienia na pneumokoki i rotawirusa. Wiem, że decyzja należy do nas -rodziców i my decydujemy się podać. Szkoda, że becikowe nie wystarczy. Ale dostanę jeszcze kasę z Allianzu x1100zł na dziecko+becikowe i wystarczy na szczepionki, najwyżej się dołoży. Często lekarze rodzinni odradzają te szczepienia, ale myślę że to głównie dlatego że nie mają na codzień styczności z takimi dziećmi, mysle że najwięcej mają do powiedzenia Ci lekarze, którzy pracują na takich oddziałach gdzie trafiają takie chore dzieci. Dziewczyny co to może być, boli mnie w prawej piersi od pachy w dół piersi, pierś jest miękka, a jak dzidzia pije to czuję jak płynie tam mleczko i strasznie boli, potem trochę mija, ale ból jest stały. Dziś miałam temp.37,7, czy to zapalenie piersi? Ale pierś jest miękka, nie ma zgrubień. Cdn. Idę jeść ...póki śpią
  8. 3500 zł na dodatkowe szczepienie + za te skojarzone z dzisiejszymi 1480 zł, razem wychodzi : 4980 zł!!!! Rachunek prześlę prezydentowi!!! Koszmar jakiś. Mamatwins ja też czasem karmię je osobno, czasem butlą, ale daję tylko swoje mleko i tylko je, jak na razie. Nie chce podawać sztucznego. Zobaczymy. Papatki Lecę wstawić pranie.Pa
  9. Mamatwins - biedna ta Twoja Klara to dla niej :-) A my jesteśmy dziś po pierwszym szczepieniu, dzielnie to zniosły choć nie obyło się bez płaczu. Ale nie uwierzycie, pediatra i położna zrobiły wielkie gały, bo dziewczynki przytyły przez miesiąc ok. 1kg i 700gram.SZOK.Żarłoczki:-) Roksanka ważyła 2975 a teraz 4650, a Malwinka 2950 a teraz 4605 :-) Moje słodkie grubaski. Mamatwins one są chyba cięższe od Twoich, co? Wydaje mi się, że wcześniej podawałaś ich wagę jak byłaś na wizycie. Poza tym jest dobrze. Co do tych kciuków do środka, to zaleciła ćwiczyć i podawać coś do dłoni aby jednak były na zewnątrz, a główki że wyginają do tyłu to nie jest źle, jeśli jest to sporadyczne, jeśli będzie tak na stałe to trzeba wówczas to skonsultować. To tyle na razie. Aha. Nasza pediatra zaleciła jednak szczepienie przeciwko rotawirusom i pneumokokom. Ale ceny są zabójcze. Pneumokoki są 4 szczepienia po 285 zł!!!! A na rotawirus dwie i to doustne po 300 zł za jedno!!!! A u nas jeszcze razy dwa!!!!!!! Oczywiście nie podaje się ich wszystkich razem tylko w odstępach czasowych, ale ona zaleca. Zresztą prawie we wszystkich krajach Europy i w USA te szczepionki są w kalendarzu szczepień obowiązkowych a u nas niestety odpłatnie!!!! Co za kraj!!! Tysiące razy zadaję sobie pytanie: co ja tu jeszcze robie? Oh!
  10. Mamo Majki, my dziś idziemy na drugą wizytę do pediatry i po raz pierwszy dziewczynki będą zaszczepione, oprócz tego co w szpitalu, szczepionką 6 w 1, ma być w przychodni dostępna. To się okaże, dopytaj się może tej swojej pediatry dokładnie o te szczepienia. Muszę lecieć, bo któraś z dziewczynek się chyba obudziła, narka
  11. Hejka. U nas szczepienie 6 w 1 też kosztuje 180 zł. A na pneumokoki 300 zł, tylko nie pamietam ile razy, chyba dwa. No a u nas to wszystko razy dwa :-( Ja nie mam już plamień od jakichś 2 tygodni za to dopadło mnie jakieś zapalenie i muszę przez 10 dni brać czopki dopochwowo, które gin zalecił, i strasznie mnie tam szczypie:-0 Co do antykoncepcji to zaproponował założenie spirali na 3 lata, ale jeszcze się zastanowię. Po tej cholestozie nie chcę brać żadnych pigułek, a przy spirali miesiączka staje się obfitsza. Jeszcze pomyslę. A jak u Was z ochotą na seksik, bo u mnie średnio:-( Agu a Ty robiłaś badania Alat, Aspat, bilirubina po wyjściu ze szpitala? Bo ja nie robiłam. Ale wszystko powinno być chyba ok.
  12. A mnie fajnie się teraz chodzi w ciążowych jeansach, nie trzeba zamka zapinać :-) Mam niecałe 2 kg nadwyżki, brzuch prawie się wchłonął, ale ja miałam tak zaraz po porodzie, nie przytyłam tak dużo, ok.13-14 kg. Jak na mamę bliźniaków to nie tak źle. Został tylko ten ciemny pasek ( kiedy zniknie?) no i niewielki rozstępy na boczkach :-( które już nie znikną :-(
  13. Jeszcze jedno: w czym układacie do snu swoje skarby? Moje już są za duże aby mieścić się w rożku, w ciągu dnia układam je w łóżeczku i przykrywam rożkiem rozłożonym. A na noc układam w śpiworku, rączki są na zewnątrz, jest na zamek, nie naciągną sobie na buzie, wtedy też nie wkładam nic na nóżki, tzn. żadnych śpiochów, tylko golizna, bo śpioworek jest z ciepłej bawełny. Myślę, że to dobre rozwiązanie, co. Mają miejsce na kopanie nóżkami. Trochę są jeszcze do niego małe, ale zaraz wyrosną... Wkleiłam stopkę dziewczynek i nawet mi się udało. A teraz idę wyciągnąć butelki i wysuszyć bo zaraz moje ssaki się obudzą :-)
  14. Agnes dzięki. Tak właśnie myślałam, że to nie będzie takie proste. Mam taki ekspress z którego wychodzi tak zwana kawa mokka, w dolny pojemnik wlewa się wodę, w sitko kawę i górą wychodzi, stawia się na gazie. Kawa wychodzi bardzo dobra. Ale ja marzę o takim ekspresie z super kawą :-) Trudno najwyżej pozostanę przy tym co mam. Piję 1 kawe dziennie. Jak maluszki podrosną to będę chodzić z nimi gdzieś na pyszną kawusie i pewnie lepiej na tym wyjdę :-) Dzięki za odpowiedź.
  15. I pytanie z innej beczki. Chcemy kupić ekspres ciśnieniowy z funkcją cappuccino, czy któraś z Was może posiada sprawdzony model, bo na rynku jest ich całe mnóstwo, ale nawet te znane marki włoskie nie zawsze wyprodukują medel bezawaryjny. Sporo poczytałam w necie, a nie chcę wydać kasy w błoto i też nie chce ekspresu za 2 tysiące, myślę o takim do 700 zł max. Może któraś z Was ma? Ja marzę o takim ekspresie....
  16. Ja smaruję bliznę takim żelem Contractubex, ale przyznam się szczerze, że niesystematycznie, bo zapominam. Cioci mąż po operacji stosował i podobno ładnie się zagoiła. U mnie też nie jest źle z blizną. Jak byłam u gina to powiedział, że zrobił mi się jakiś bliznowiec no i że moja macica się tak skurczyła jakbym w ogóle nie była w ciąży :-) Co do apetytu ...hmmm...jem za 3 :-) Ciągle jestem głodna, ale to dzieci ze mnie wszystko wysysają, moje małe ssaczki. Dziś też zaczęłam ściągać mleczko i podawać z butelki bo już mnie brodawki bardzo bolą i muszą mi odpocząć. Butelki i smok imitują pierś kobiecą firmy Tommee Tippee...zobaczymy czy się nie odzwyczają od cyca.Są takie pękate te butle i smok się tak fajnie chowa i ucieka jak sutek kobiecy:-) Moje niunie też mają kciuk do środka, główkę wyginają do tyłu, piszę o tym bo wcześniej dziewczyny poruszały ten temat. Jutro pierwsze szczepienie. Decydujemy się na skojarzoną 6w 1 + chcemy na pneumokoki, a rotawirus....??? Zobaczymy. Nie chce znowu przesadzać bo przeciwko wszystkiemu zaszczepić sie nie da. Mam pytanko : czy używacie do dezynfekcji preparatów MILTONA? Bo ja zakupiłam ten żel do rąk, w razie potrzeby dezynfekcji gdzieś na mieście, chusteczki dezynfekujące i płyn w spray\'u oraz tabletki do dezynfekcji. Właśnie rozpuściłam i w roztworze moczę butelki , laktator i smoki. Producent zapewnia że po wyjęciu nie trzeba niczym innym płukać tylko wysuszyć i nadają się do użytku. podobno istnieją od 30 lat. czy któraś zna tego Miltona? Z doświadczenia.
  17. MAMATWINS - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!
  18. Grudniowa mamo, chciałabym Ci pomóc, ale nie bardzo wiem jak, dobrze że masz oparcie w mężu, że jest przy Tobie, kiedy go potrzebujesz. Myślę, że każda z nas przechodzi przez to co Ty, jesteśmy mamami i to normalne że martwimy się o nasz dzieci. Pomyśl o tym, że ja mam dwa zmartwienia, bo mam dwie córeczki:-) i podwójne szczęście, ale wszystko razy dwa. Nie powiem, że jest mi lekko, bo nie jest. Ale zdaję sobie sprawę z tego, że maluszki mają jeszcze gorzej, bo niewiele dorosłych je rozumie, niestety, trzeba im pomóc, one są takie bezbronne. Ale będzie dobrze nim się obejrzymy i nasze skarby nam to wynagrodzą :-) Buziaki
  19. MAMATWINS -zdjęcia prześliczne, zazdroszczę Twojemu mężowi, że potrafi takie robić. Uwielbiam fotografować, ale ze mnie to totalny amator :-( Prześliczne kobitki to i prześliczne zdjęcia :-) to dla Twojego męża :-))
  20. Aleksandria ja smaruję buźki kremem \" na każdą pogodę\" z firmy Bubchen, bo takich używam kosmetyków do pielęgnacji. Jedynie do pupy używam Linomagu a tak to wszystko z tamtej firmy. Ale ten krem w swoim składzie zawiera wodę a to nie wskazane kiedy mróz na dworze, więc będę musiała poszukać jeszcze jakiegos bez wody w składzie. Ale na razie i tak nie ma mrozu. Mam pytanie: jak podajecie Vigantol i Cebion? Bo ja wraplam kropelki bezpośrednio do buzi, a w instrukcji, że na łyżeczce z mlekiem czy herbatką. I dziś Vigantolu wpadła mi chyba zamiast 1 to 2 kropelki u jednej z córek, ale to chyba nie jest aż taka tragedia,co? Nie sądze, żeby się przedawkowała tymbardziej że w instrukcji wcześniakom zalecają 2 krople ale nasz pediatra zalecił po 1. Wpadać w panikę czy nie, jak myślicie? Któraś z dziewczyn pytała o witaminki, przepisuje je lekarz pediatra, tzn. Cebion jest bez recepty ale zaleca lekarz a Vigantol czyli vit.D3 na receptę. Idę się wykąpać, w końcu córy zasnęły, bo były dziś strasznie marudne, tak jak pogoda...
  21. Moje dziewczyny jak podaję im Cebion też się oblizują i cmokają :-) i też im smakuje, śmiesznie to wygląda :-) Werandowanie zaczęłam jak małe miały ok. 18 dni, po 5 min. chyba przez 2 dni a potem ze dwa czy raz trochę dłużej i potem spacerek. Ale one były wcześniakami i dlatego tak a poza tym wtedy temperatury byłu niższe, a teraz to prawie wiosennie, bynajmniej tu na pomorzu. Dziewczynki głowa do góry, wytrwałości i cierpliwości, już niedługo nasze maluchy nam to wynagrodzą. Chociaż moje już mi to wynagradzają, zawsze po karmieniu strzelają takimi uśmiechami... A poza tym zaczynają już coś widzieć bo tak się mnie przyglądają i jak je rozśmieszam to czasem nawet odwzajemniają uśmiech, boskie :-) A teraz śpią...
  22. Dziewczynki a jak u Was ze szczepieniami. Ja chce zaszczepić szczepionką skojarzoną tę 6 w 1, u nas kosztuje to 180 zł (oczywiście razy2) a łącznie szczepień jest 4. Myślę jeszcze o szczepionce przeciwko rotawirusom i pneumokokom, ale nie wiem czy to nie przesada. Są bardzo podzielone zdania w kwestii szczepień. I sama nie wiem co zrobić. Przemilczę kwestię finansową... Napiszcie jakie macie zdanie w kwestii szczepień. Filipka a u Ciebie(w NY) to te szczepionki skojarzone są w kalendarzu szczepień obowiązkowych - i bezpłatnie, prawda? Bo czytałam że w Stanach i niektórych krajach unii są one wkalendarzu, a u nas trzeba słono zapłacić! Idę spać. Pa pa
  23. Hejka. Ja tylko na chwilunie. Moje małe coraz większe i już dopominają się towarzystwa :-) Mamatwins - byliśmy prywatnie z bioderkami, bo u nas jest taki lekarz , podobno najlepszy ortopeda dziecięcy w Gdańsku, więc poszliśmy, ale powiedział że wszystko jest dobrze:-) A co do neurologo to nikt nie zalecił, więc może też mamy iść, zapytam w poniedziałek pediatrę, chociaż już chyba pytałąm i mówiła że nie ale zapytam raz jeszcze. Buziaki Pędzę do moich głodomorków Pa pa
  24. Widzę dziewczynki, że Wy swoje pociechy dokarmiacie. Bo ja mam tylko mleczko w cycusiach i nawet nie myślałam o dokarmianiu sztucznym mlekiem. Ostatnio zdarzyło mi się, że po karmieniu za jakąś godzinkę dziewczynki marudziły i musiałam im dać cyca, posssały i zasnęły. Ale czy tam coś leciało, czy wystarczająca ilość? Hmmm...chyba tak skoro zasnęły.Ale ze mnie matka. A w domu żadnego mleka na ewentualność nagłych zajść :-( A czy takie mleko to lekarz zaleca czy można samemu? Pewnie jak będziemy za tydzień na ważeniu to powie. Ja daję smoki, na początku nie dawałam, bo o nich zapomnieliśmy, ale teraz daję, bo czasem jest takie stereo...że cho cho, na dwa głosy:-) Kupki często, prawie zawsze przed karmieniem. Żółciutkie i rzadziutkie, czasem z grudeczkami. Mamatwins - dlaczego idziesz z dziećmi do neurologa? Pediatra zalecił? Bo my tylko byliśmy u okulisty w poradni retinopatii wcześniaczej, wszystko ok., na usg bioderek u ortopedy byliśmy na fundusz, jest ok, a jutro idziemy na usg prywatnie. A pediatra nasz nic nie mówił o neurologu, więc pytam z ciekawości, bo może trzeba też iść. Agatko ile wyście się z Malwinką wycierpiały...oj oj oj żeby już wszystko było dobrze. Trzymamy kciuki z dziewczynkami za Was.
  25. Bezimienna, Iw, Mamcia GRATULACJE!!!
×