Brzoskwinka7
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Brzoskwinka7
-
Zmieniam stopkę.
-
Cześć Mamusie! W końcu mam komputer w domu i mam nadzieję, że znów się nie zepsuje. I w końcu znowu mogę być z Wami. Muszę tylko nadrobić zaległości. U mnie i moich dzieciątek wszystko dobrze. Pozdrawiamy i buziaki w brzuszki :-)
-
Dziewczyny podziwiam Was, że kupujecie tyle rzeczy przez internet, nawet buty...Ja tak nie potrafię i nie chcę, lubię daną rzecz zobaczyć na własne oczy, dotknąć, buty przymierzyć, koniecznie. Zresztą ja zawsze wszystko muszę przymierzyć, czasem podziwiałam koleżanki, które przykładały coś na siebie i mówiły ok, kupuję. Czasem potem narzekały, że coś jednak jest nie tak. Podziwiam też koleżankę Madzię, że chodzi w obcasach. Ja też dużo nie przytyłam, mam mały brzuszek(mimio że dwa dzieciątka tam są), ale chodzę w płaskich butach - po prostu kręgosłup mnie boli. Zresztą ja już od kilku lat zaczęłam chodzić bardziej w płaskich lub na niewielkim obcasie. Kiedyś jak byłam młodsza to szpile, tym bardziej że jestem średniego wzrostu, ale potem pokochałam swój wzrost i płaskie obcasy:-) Oczywiście zależy od stroju, w którym zamierzam wystąpić:-) Ja też golę się po omacku lub z pomocą lusterka. Mam problem z myciem stóp pod przysznicem, ciężko je tak do góry podciągać. Buty też już muszę na siedząco zakładać.I żałuję, że nie mam takich wkładanych tylko zapinane:-( Brzusio smaruję kremem z Musteli na rozstępy więc nie swędzi a rozstępów na razie nie ma, ale moja mama też ich nie ma. Swędzi mnie dół cycuszków, szczególnie jak ponoszę długo stanik, chyba one go nie lubią... Co do rzeczy zbędnych dla dziecka to rzecz indywidualna. Mnie na pewno podgrzewacz do butelek się przyda. Jeśli chodzi o gąbki, podkładki do mycia to jest to na pewno siedlisko bakterii, chyba że często będziemy je wymieniać lub dokładnie suszyć, ale myślę że zwykła tetrowa pieluszka wystarczy. Sterylizator też uważam za zbędny, wystarczy wrzątek. Ale się rozpisałam, pora już spać. Od jutra zaczynają się mnie wykłady, oj oj trzeba będzie rano wstać:-( A moja fryzura ...cóż...muszę się z nią przespać...jutro dam znać. Mamatwins co u Ciebie? Dawno Cię nie było, mam nadzieję że u Ciebie i dzieciątek wszystko dobrze? I Bezimiennej nie ma...Dobranoc
-
Cześć Dziewczyny. Jak samopoczucie dzis? U mnie ok tylko denerwuje mnie ten komputer, trzeba wgrać od nowa wszystko a ja nie umiem i ciągle mi się wszystko zawiesza! Mam do Was pytanko: czy śpicie w staniku? Bo ja gdzieś przeczytałam, że zalecają spać w staniku, takim specjalnym bawełnianym. Ja wprawdzie mam taki stanik, ale szczerze Wam się przyznam, że piersi owszem urosły, ale w domu chodzę bez stanika i śpię też. Zakładam jak gdzieś wychodzę. A po przeczytaniu tego zaczęłam się zastanawiać czy moje piersiątka się nie zdeformują za bardzo i nie wydłużą do kolan:-) jednak to jakiś ciężar dla nich, co o tym myślicie? Dziś idę do fryzjera, mam nadzieję że samopoczucie mi się poprawi. Dam znać jak wróce. Papatki
-
Dzięki dziewczyny. Co do opisu porodu...mnie też łezka się zakręciła...czas tak szybko mija, niedługo my same będziemy opisywać nasze własne przeżycia:-) Co do ubranek ciążowych to fakt jeśli się pracuje to trzeba jakoś wyglądać i nie można ciagle tak samo wyglądać. Ja bym sobie najchętniej kupiła trochę ciuszków ciążowych, ale się powstrzymuję, szkoda wydawać kasę. Ja nie pracuję teraz a na wykłady zawsze coś tam skombinuję, żeby wyglądać inaczej, nadrobię górą ubioru po prostu. Co do komody to też mamy już upatrzoną, ale generalnie mamy mały a może nawet wielki misz masz w pokoiku dziecięcym. Obyśmy tylko zdążyli...:-) papa
-
Aha już wiem. Co myślicie o farbowaniu włosów w ciąży? Ja początkowo założyłam, że nie będę farbować, ostatni raz byłam farbować pod koniec marca, pomyślałam że to jedyny czas(ciąża) kiedy włosy mogą sobie \"odpocząć\", ale już nie mogę ich znieść - tych odrostów. Podobno ich nie widać, ale ja widzę i źle się z tym czuję. Już się umówiłam na piątek do fryzjera, chcę sobie zrobić jakieś pasemka i podciąć. Może to banalne pytanie, ale jestem ciekawa co Wy o tym myślicie? :-) :-))
-
Dziewczyny mam pytanko, czy któraś z Was ma taką wydzielinę z nosa lekko podbarwioną krwią? Kiedy wydmuchuję nos czasem tak mam. Zastanawiam się czy to może od tego żelaza co łykam. Co do zakupów ciuszków ciążowych to ja kupiłam sobie 1 materiałowe spodnie beżowe ciążowe i 1 dżinsy ciążowe. Chciałam sobie kupić jeszcze jedne dżinsy z grubszego materiału, bo te co mam to są dość cienkie, ale się zastanawiam czy warto. Bluzeczki i sweterki mam takie uniwersalne. Poza tym będę musiała jakąś kurtkę jesienną zakupić, bo nie mieszcze się już w żadną a jak przyjdą chłodniejsze dni...Na samą zimę mam, ale przecież wtedy to może już nie będzie potrzebna, bo dzidzie będą już na świecie?:-) Chciałam się Was jeszcze o coś zapytać, ale zapomniałam, jak sobie przypomnę to napiszę.
-
I raczej to będą dziewczynki. Chociaż mój mąż mówił, że to nie wargo sromowe tylko jajeczka a penisek się schował hi hi Okaże się za kilka tygodni. Pa
-
Hejka. Jestem po wizycie u gina. Dziewczynki ważą ok 700 gram - małe wielkoludki :-) Poza tym raczej wszystko dobrze, ich pozycja nie była najlepsza do badania, ale serduszka widziałam i nawet aortę było widać. Takie duże bijące . Cudowny widok. Ogólnie ok. Pozdrawiam. Buziaki Pa
-
Dziewczynki wklejam Wam o tej krzywej cukrowej, gdyby któraś miała jeszcze jakieś wątpliwości: (GCT) Test przesiewowy obciążenia glukozą Polega na doustnym podaniu 50 g glukozy rozpuszczonej w 250 ml wody i wypiciu w ciągu 5 min. Test może być wykonany o każdej porze dnia zarówno u kobiet bedących na czczo jak i po posiłku. Wynik testu po jednej godzinie od podania glukozy mniejszy od 140 mg% oznacza wartość prawidłową. Przy wartościach między 140 a 180 mg% należy wykonać test diagnostyczny obciążenia OGTT. Stężenie glukozy po GCT większe od 180 mg % oznacza rozpoznanie cukrzycy ciężarnych. (OGTT) Test diagnostyczny obciążenia glukozą Warunki wykonania testu z doustnym obciążeniem 75 g glukozy zalecane przez WHO są następujące: test powinien być wykonywany na czczo; co najmniej przez 3 dni przed wykonywaniem testu badana kobieta powinna mieć nieograniczoną dietę zawierającą minimum 150 g węglowodanów na dobę przy normalnej aktywności fizycznej; 75 g glukozy należy rozpuścić w 250-300 ml wody i wypić w ciągu 5 min. Poziomy cukru oznacza się przed wypiciem - na czczo; po 1 i 2 godzinach.Cukrzycę rozpoznajemy jeżeli przynajmniej jedna wartość glikemii przekracza podane normy : 105 mg% na czczo, po obciążeniu 75g po jednej godzinie 180 mg% i po 2 godzinach - 140 mg %.
-
Cześć, ale mnie maluszki kopią :-) właśnie w tej chwili. Co do leżenia na plecach i prawym boku...hmm...muszę powiedzieć, że niestety nie potrafię leżeć tylko na lewym boku więc czasem zdarza mi się leżeć na plecach i na prawym boku, mam nadzieję że to maluszkom aż tak nie przeszkadza i że wszystko dobrze. Dziś wieczorkiem idziemy do pana doktora to się okaże co tam u nich słychać. Mam nadzieję, że wszystko dobrze. Co do krzywej cukrowej...jeszcze nie robiłam, bo to do 28tc, więc przed następną wizytą będę robić, ale nawet jeśli to takie nie smaczne to pomyślccie sobie dziewuszki że my to wszystko robimy dla dobra naszych dzieci i może to pomoże. Oczywiście zobaczymy jak ja przez to przejdę:-) póki co moczyk jest w porządku a z morfologią nieciekawie, bo anemia, ale tak mam od początku ciąży. Oby tylko się nie pogłębiała, na razie, moim okiem jest ok. Zobaczymy co doktorek powie. Lecę na pocztę, bo zamówiłam ze Świata książki jakąś książkę o kobitkach, którym świat do góry nogami się poprzewracał z faktu narodzin dziecka. Może być ciekawa...Buźka. papa
-
Jutro idziemy do lekarza, zobaczymy co powie... Wczoraj moje maluszki tak ok.21 strasznie rozrabiały, chyba udzieliło się im moje przerażenie...jeszcze aż tak wyraźnie to mnie nie kopały... Dostałam furę ciuszków od rodzinki i na początek i trochę na później, może nie są super modne i nowoczesne:-) ale najważniejsze, że są. Przy dwójce dzieci przyda się wszystko... Co do teściowej-moja to super kobieta, za to z moją mamą nigdy się nie dogadywałam, czy kogoś znajdziemy do pomocy, hmmm....nie wiem, z rodziny to nie ma kogo...ale mój mąż ma w planach, że na 3 miesiące ja poprostu muszę mieć kogoś do pomocy i koniec!Będziemy musieli już zacząć szukać... Buziaki
-
Witam. Wczoraj przeżyłam chwile strachu. Rano wyjeżdzaliśmy z mężem na Kujawy ok. 220km od Gdańska, pogoda kiepska, lało przeraźliwie pół drogi, potem było już ok. Ale jak wracaliśmy ok.20-tej znów lało, ale tak potwornie, że miałam wrażenie że przednia szyba nam wpadnie do środka i jaeszcze przeraźliwy wiatr. Miałam takiego stracha, tak potwornie się bałam...i jeszcze na dodatek Ci wariaci drogowi, po prostu brak słów. Nie dość, że taka pogoda to jeszcze wyprzedzają na chama i te potwornr tiry...jeszcze nigdy tak się nie bałam jak wczoraj, prawie całą drogę się modliłam abyśmy szczęśliwie dojechali i dzięki Bogo - dojechaliśmy. W Gdańsku - powódź, nie dało się momentami jechać po ulicy, trzeba było chodnikiem i dużo samochodów zalanych stojących na środku jezdni. Samochody jadące pod prąd żółwim tempem...koszmar. W najbardziej niebezpiecznej dzielnicy, niebezpiecznej pod względem powodzi, biegali przerażeni, że znów ich zalewa. Po prostu koszmar!Ale cieszę się że jesteśmy już w domu...
-
Moje Skarbeczki od 22 godziny baraszkują sobie, ciekawe co one tam porabiają? Idę do łóżeczka i mam nadzieję, że one zasną... Miłej niedzieli życzę mamusiom i ich brzuszkom. Dobranoc.
-
Witajcie! U mnie pogoda za oknem całkiem ładna, słoneczko świeci :-) Oby jutro też było ładnie, bo czeka nas długa podróż samochodem. Mam nadzieję, że to przetrwamy, a najgorsze że jeszcze tego samego dnia wracamy, więc to trochę męczące. Dobra lecę na śniadanko. Pa pa Do później...
-
zuzka78-normalnie szok, jak to pielęgniarka nie wiedziała co to za badanie!Co jakaś niedokształcona kozica!! Sorki za wyrażenie, ale sama jestem pielęgniarką i jak można nie wiedzieć co to jest za badanie na przeciwciała anty Rh, ja rozumiem że nie wszystko można wiedzieć, ale co ona robi w przychodni, w której pobiera się krew skoro nie zna podstawowych badań i na dodatek odsyła ciężarną, bo jej nie pobierze, bo nie wie co to za badanie!!! Ale ja bym jej zrobiła jazdę!!Jak nie wie to niech się dowie!!!Czasem jest mi wstyd z tego tytułu, że jestem pielęgniarką, ale same widzicie jakie niedouczone kozice pracują, brak słów!!! Kiedy pracowałam w przychodni i zdarzało się czasem, że ktoś przyszedł z nietypowym badaniem, ale nigdy nie powiedziałam pacjentowi, że mu nie pobiorę, bo nie wiem. Jak nie wiedziałam to zawsze prosiłam o chwilkę i sprawdzałam, szczególnie jeśli chodziło bardziej do jakiej probówki pobrać bo to bardzo istotne. Ale się rozpisałam, ale zdenerwowałam się tym po prostu! Zuzka następnym razem powiedz takiej niedouczonej pigule, żeby się douczyła albo zmieniła zawód! No! A tak z innej beczki, to ja kupiłam taki kombinezonik, na razie jeden, w który zamierzam ubrać dzieci na wyjście ze szpitala. Docelowo chcę też kupić śpiworek do układania dzieci do snu, ale zobaczymy.
-
Kropek ja też czasem mam dziwne objawy przy oddawaniu moczu, miesiąc temu jak robiłam badania to wszystko było ok, więc pewnie to ma jakiś związek z dzidziami, ich ułożeniem, rozciągającymi się więzadłami. Ale zawsze można zrobić sobie badanie ogólne moczu i ja tak robię kiedy mnie to zaczyna niepokoić. Badanie moczu odpłatnie nie jest drogie więc można robić. Ważne jest odpowiednie pobranie, ale o tym to zapewne wierz. Jeżeli możesz jeszcze dziś zrobić to zrób, dla świętego spokoju. Pozdrawiam
-
Cześć Dziewczyny...nie nadążam z czytaniem, ale macie tempo:-) Dzięki Jolu-brzusio po leżakowaniu trochę mniej bolał, było trochę lepiej. Dziś już jest zdecydawanie lepiej, byłam nawet w sklepie, bo wczoraj to nawet na krok nie wyszłam z domu. Myślę, że to maluszki się rozpychają, wczoraj ewidentnie czułam jednego Skarbeczka po lewej stronie, bo tak to były 1 po środku na dole a drugi po prawej stronie. Ale one tam mają jeszcze tyle miejsca, że ciągle się przemieszczają, więc nie wiem czy dziś ktoś jest po lewej stronie brzucholka:-) czy nie. Mam pytanko czy któraś z Was prowadzi pamiętnik ciążowy? Ja zaczęłam pisać tak od połowy sierpnia, jakoś mnie tak naszło. Początkowo prowadziłam w komputerze, ale jak się zawiesił i był w naprawie to się na niego zezłościłam i teraz piszę w takim grubym zeszycie, który mogę zresztą zabrać ze sobą wszędzie. Kiedy tak sobię popiszę to jakoś tak mi lżej na ducholku...
-
Cały czas mnie boli dół brzucha po prawej stronie, wzięłam już dwie No-spy i nic. Ledwie chodzę, nie mogę się nawet wyprostować. Wczoraj czułam się rewelacyjnie, byłam na długim spacerze aż mnie nogi rozbolały a dziś ledwie chodzę....okropność! Dziewuszki poradźccie coś :-)
-
renika, spoko spoko, nie jest taki straszny :-O ha ha ha To widzę, że w katarku nie jestem odosobniona...moje dzieci dają mi kopniaki, nie lubią jak siedzę przy komputerze, zawsze wtedy się ożywiają, chyba nie będą z nich komputerowcy... Zabieram się do pisania...nie nie mojej pracy:-) tylko spisu wszystkich rzezcy oby o czymś nie zapomnieć
-
Studiuję pielęgniarstwo. A mój temat, no cóż hmmm...kiedy go wybrałam to byłam zapalona, ale kiedy przyszło do szukania materiałów to już trochę mniej i w efekcie wybrałabym zupełnie inny temat z innej dziedziny, no ale cóż trzeba podołać temu. Brzmi: Zmiany w zasadach postępowania z chorymi po małoinwazyjnych operacjach kręgosłupa. A co do kupowania ubranek to ja myślę, że na początek najlepiej wybierać w uniwersalnych kolorach, tak żeby mogły być i dla dziewczynek i dla chłopców. Nigdy tak do końca nie wiadomo czy potwierdzi się płeć, którą doktor podejrzy na usg, wszystko w 100% okaże się przy rozwiązaniu...
-
I wiecie co mnie męczy katar, ale to prawie od popczątku ciąży, najgorzej jest z rana potem trochę lepiej, cały czas nos zawalony. Internistka mnie zbadała i mówiła że w płuckach i sercu wszystko ok, że może to alergia na kurz/pierze? Hmmm Męczy mnie to już...
-
Hejka. A mnie dziś już w nocy brzuszek zaczął boleć, nie wiem od czego, może maluszki się jakoś dziwnie ułożyły? Pogoda jakaś taka senna, zaraz robię kawkę... Mamatwins-ja podobnie jak Ty i inne mamy cały czas myślę, szukam, oglądam wszystko co należy do dzieci. Nawet nie mogę się skupić na pisaniu pracy licencjeckiej, a takie miałam plany, że w lipcu to zrobię a tu koniec sierpnia a ja nie mam ani jednego zdania napisanego.Koszmar. Pozdrawiam
-
Witam. Jeśli chodzi o kupowanie przez internet to ja jestem raczej sceptycznie nastawiona. Wolę zobaczyć daną rzecz, dotknąć, poruszać itp. Raz tylko zamówiłam półfabrykanty do wyrobu biżuterii, a tylko dlatego że nigdzie w Gdańsku nie znalazłam takiego sklepu. Całe szczęście wszystko dobrze i w całości dostarczono. Ale jeśli chodzi o akcesoria dziecięce to będę kupować osobiście, nie przez internet. Ostatnio z mężęm wyniuchaliśmy fajne komisy dziecięce, jest tam duży wybór i kompetentne osoby pracują, które potrafią doradzić. A w jednym to nawet można było zamówić wyprawkę jeżele z jakichś powodów dana osoba nie mogła zrobić tego sama, wystarczyło z panią omówić szczegóły i ona wszystko przygotowała. Z ciuszków kupiliśmy niewiele a to tylko dlatego, że w niedzielę jedziemy do rodzinki i zabieramy paczuchy z ciuszkami, więc po przejrzeniu tego wszystkiego okaże się co trzeba dokupić :-) Lecę narazie. odezwę się później.pa
-
...jak to człowiek przyzwyczaja się do pewnych rzeczy, np. do komputera albo do forum...Dobrej nocuni życzymy Papatki