Brzoskwinka7
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Brzoskwinka7
-
Mallinko peeling enzymatyczny do popękanych naczynek...uciekam bo mężuś wrócił, potem dokończę. Pa
-
Dziewczynki moje kochane co z Wami, czy do zielonej torebki koniecznie trzeba mieć coś zielonego???? Hallooo, moje drogie Panie, otóż wizażystka powie Wam, że nie, ależ wcale nie. Przecież wystarczy popatrzeć na naszą przyrodę i wspaniałe kolory, jak by wyglądały całe zielone kwiatki:-) Do zieleni pasują brązy...czerwienie...żółcienie...fiolety... wtaki sposób patrzcie na dobór kolorów, a nie tylko do tego, żeby mieć coś w takim kolorze...wystarczy chociażby oczko w pierścionku;-)
-
Mallinko może ta druga:-) Widzę, że szał na torebki zapanował, a wszystko zaczęło się od naszej kochanej Reniki
-
Cześć. Już po egzaminie, dziewczynki wykąpałam i już śpią od jakichś 30 minut:-) tylko mężusia jeszcze nie ma. Właśnie się dziś widziałam z koleżanką z byłej pracy i studiów licencjackich, ona urodziła córę w październiku...i nie wiedziałm, że jest chora:-( ma 16 miesięcy i ledwie siedzi, ma dystrofię mięśniową, nie wiem czy do końca jest to potwierdzone, ale coś zbliżone do tej choroby :-( Nie mogę się doczekać na torebki...sztormiak dotarł dziś, więc od jutra będziemy biegać po dworzu nawet w deszczu, hip hip hurra ...chyba zmęczona jestem...w końcu pojechałam do promotora, biedak dopiero co zabieg operacyjny skończył i był taaaki zmęczony, że głowy mu nie chciałam zawracać, ale chwilkę pogadaliśmy i coś tam migiem ustaliliśmy:-)
-
Renatko to Ty jesteś niesamowita, że takie cudeńka wynajdujesz:-)
-
Renatko bardzo bardzo Ci dziękuję, że się nie gniewasz i wierz coooooo.........tę drugą też kupiłam :-) Dla Ciebie za świetny gust
-
Kurcze zaraz dziewczynki się obudzą a ja nawet nosa do notatek nie wtryniłam idę...
-
Tylko ten kolor...śliczny jest, ale ja nie mam nic fioletowego...ale co tam, Renatko - nie gniewasz się za moje papugowanie?
-
Renatko mam nadzieję, że mnie nie zabijesz...zakupiłam taką samą torebkę co Ty, ona bardzo bardzo mi się też podobała ;-) Obiecuję, że na nasz wspólny zlot jej nie zabiorę:-) http://www.allegro.pl/show_item.php?item=343955168 Ten Twój ostatni zakup też mi się podoba, my mamy chyba podobny gust co do torebek, nie uważasz?
-
A chciałam napisać, że u nas jest taki \'fikoland\', na który chodzi Kamiśka z synkiem, pewnie się inaczej nazywa, ale jest niedaleko mnie w takim centrum handlowym Alfa, ale bardzo malutki, że wcale mnie to nie zachęca żeby tam pójść, a popołudniami to pewnie tłumy dzieci tam są. A poza tym to czekam za sztormiak co by mi na łepek nie padało, bo parasolki nie da sie trzymać i pchać wózka. A wczoraj pani nawet pomogła wtargać mi dziewczyny z wózkiem na górę, uffff...jakie one ciężkie, ale dałysmy radę:-) No to teraz uciekam na kawkę, robić obiadek i może zdążę cosik poczytać przed tym egzaminem, ale licze na cud;-)
-
Renika dzięki zatorebkę, wolałabym już w kolorze http://www.allegro.pl/item345479560_torebka_damska_modna_pojemna_zielona_pikowana.html albo czerwonym:-) Chyba ją wcześniej oglądałam, w sumie ładna, ale...ciągle szukam czegoś bardziej oryginalnego, sama nie wiem czego, czegoś co by mi wpadło w oczko. A ta torebka to nie wiem czy jak bym ją położyła czy by się nie przewróciła, pewnie wyjdzie na to, że długo żadnej nie kupię:-( Pogoda deszczowa, nastrój ponury, w nocy bolał mnie potwornie ząb i nie mogę jechać do stomatologa, bo nie mam z kim dzieci zostawić, wrrr... w piątek, czyli jutro egzamin, jeszcze nic nie umiem, i pewnie już nic się nie nauczę, bo jakoś mi ta wiedza wchodzić nie chce do głowy, jakoś mało interesujące to dla mnie, tzn. ten przedmiot. Chyba pora na kolejną kawkę.
-
Dzięki Renika
-
No i teraz relacje: Ciekawa byłam reakcji dziewczynek, no i Roksi bardziej tańcowała i szybciej niż Malwi się udzielała, ale pani mówiła, że i tak nieźle, bo zazwyczaj dzieci to na drugim, trzecim spotkaniu się rozkręcają. Za to moje dziewczyny pod koniec rozkręciły się na maksa...cała sala dla nich:-) Raczej będziemy chodziły na zajęcia. Dzisiejsze były bezpłatne. Jak się rozkręcą na maksa to dopiero będzie, hi hi http://www.allegro.pl/item347103803__hit_to_nosza_gwiazdy_promocja_czerwona_.html Co myslicie o tej? Kurcze ona mi się nawet podoba, chociaż nie aż tak bardzo jak tamte, ale muszę sobie przecież jakąś kupić, Renika już tyle kupiła a ja ani jednej :-(
-
Co do diety i wyciętego woreczka żółciowego...na pewno przez około 1 miesiąc dieta wątrobowa, potem powoli można jeść wszystko, ALE NAJLEPIEJ WYKLUCZYĆ Z DIETY POTRAWY SMAŻONE I CIĘŻKOSTRAWNE I TŁUSTE, bo one to w ogóle nie są zdrowe...uciekam, paaaa
-
Reniczko właśnie widziałam Twoją torebeczkę i muszę Ci powiedzieć, że kolory są ślicznie dobrane, fakt, jest ich trochę, ale patrząc na całość tej torebki super się komponują, naprawdę, podoba mi się :-) I te kolory wcale się nie gryzą;-)
-
Właśnie dostałam odpowiedź, że pani nam pomoże się wgramolić:-)
-
W poniedziałek byliśmy na szczepieniu, dziewczynki były bardzo dzielne. Ważą prawie 11kg i mierzą 80 i 81 cm:-) A dziś chcemy pójść na zajęcia z angielskiego dla maluchów http://www.musicalbabies.pl/ Jest w pobliżu nas i zobaczę jak dziewczynkom się spodoba, jeśli uda nam się wgramolićna piętro ;-)
-
-
Klara i Kornelia są THE BEST :-)
-
Haniu znalazłam Anię na naszej-klasie, zaraz luknę na dziewczynki:-)
-
Haniu w moim miasteczku skąd pochodzę takim moim dalszym znajomym urodziły się niedawno trojaczki :-):-):-) kurcze trzy kochane mordeczki do tulenia;-) Ja też jestem ciekawa jak wygląda Klara i Kornelia, może napiszę sms-ka do Ani, żeby nam cosik przesłała na @
-
Witajcie. Haniu miłego pobytu w dziurze;-) A właśnie a prospos ogladania telewizji, pozwalacie swoim dzieciom? Bo ja staram się jak najmniej, maksymalnie do 30 minut dziennie i to najlepiej dwa razy po 15 minut. Czasem w ogóle, ale jak mówię baja to od razu się cieszą. A ostatnio jacyś tam specjaliści od dzieci wypowiadali się, że dziecko do lat 2 nie powinno w ogóle oglądać telewizji. A od 2 do 3 czy 4 to max 30 minut. Słoneczko świeci ale wiatrzych nieziemskie, właśnie na allegro kupiłam sztormiak:-) Moje niunie z dziadkami na spacerku, śpią oczywiście, a ja się zbieram do tych konspektów
-
Ja też jeszcze nie śpię:-)
-
Kurczę Kamiśka o 11 robisz obiad i o 11 wychodzisz na spacer...mnie ubieranie dziewczynek łącznie z przebieraniem pieluchy, smarowaniem pyszczka i cala reszta to minimum 30-40 minut:-( przy czym ja jestem mokra jak po deszczu, wtedy otwieram drzwi i wychodzą na 'galerię', u nas nie ma bezpośrednio klatki tylko jest jakby wyjście na taka galerię - balkon a stamtąd na klatkę, no to wtedy one tam wychodzą a ja przy tym zimnie pędzę w gatkch i sprintem się ubieram:-) Jak z mężem to szybciej, bo ubiore jedną i on wychodzi, potem drugą to jest migusiem :-)
-
Czasem ma wrażenie,że te moje dzieci takie ograniczone są, bo tak naprawdę z jednym dzieckiem to nie ma problemu, bierzesz pod pachę i hejaa....:-)a z dwójką to już tak się nie da, z dwóją w tym samym wieku i o tych samych potrzebach. Nawet taka mała rzecz, kiedy wysadzam jedną z wózka i wiadomo muszę ją postawić na ziemię i zająć się odpięciem drugiej, to wiecie gdzie ta druga istotka może już być...staram się gadać i gadać, ale nie zawszee to skutkuje i silniejsza jest potrzeba szybkiego biegnięcia:-) A poza tym dziewczynki wiem, że tego nie zrozumiecie, bo nie macie bliźniąt:-)uha ha haah Tylko nie odbierzcie proszę tego jak użalanie się, broń Panie Boże, ja jestem najszczęśliwszą istotką na świecie mająć te dwa szkraby, które dają mi takie słodkie i tak słodko się przytulają, śpiewają i opowiadają historie przeróżne, hi hi hi A ostatnio miałam zabwaną sytuacją, jak z komedii, obecna spacerówka ma 76 cm szerokości i przednie kółka zwrotne i w ogóle super się nim jeździ, jak w miarę równe i nowe chodniki, ha ha, bo tak to makabra, no i w tej mojej ZAtoce - sklep samoobsługowy, którą zawsze lubiłam, ale z dziećmi wózkiem to makabra się tam zmieścić i wykręcić, ale tamtym, tym nowym to jak mercedesem...i skracając w efekcie przebijania się pomiędzy regałami prawie prawei się mieściłyśmy, no ale poustawiali stooooos rolek papieru do rąk i ten cały stoooosik sie rozpadł za nami, jak domek z kart, uhahahahhahah...ale skargę juz napisałam i wysłałam;-)