

Brzoskwinka7
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Brzoskwinka7
-
Witam. Agata ja konsultuję wszystko z moim lekarzem, nie biorę niczego na własną odpowiedzialność, nawet jeśli chodzi o witaminy. Z tego co się orientuję Aspargin zawiera ok.250mg magnezu i potasu a Filomag B6 ok 600mg magnezu i 5mg wit.B6-która powoduje, że lepiej się wchłania magnez w organizmie i nie tylko, bo ma też wiele innych zastosowań. Nie wiem ile tabletek zażywałaś tego Asparginu, ale łatwo sobie to wyliczysz. 2tabletki Asparginu to by było 500mg potasu i magnezu a jedna tabl. Filomagu to 600mg magnezu. Jeżeli masz wskazania do jego stosowania to myślę, że możesz go zażywać, ale ja bym to skonsultowała z lekarzem albo z farmaceutą, tak dla świętego spokoju. Pozdrawiam i życzę zdrowia. I odpoczynku :-)
-
Właśnie wyczytałam o tym twardnieniu brzucha, że to są skurcze...olabogalaboga co to będzie?
-
...ja chyba nie mogę czytać takich rzeczy...jestem pielęgniarką, ale...teraz kiedy jestem w ciąży to zrobiłam się jakoś przewrażliwiona i anty-szpitalom, robię wszystko żeby nie mieć praktyki na oddziale dziecięcym, a mam do odbycia 120 godz.! I jeśli chodzi o inne oddziały też, ale w szczególności przeraża mnie pediatria( widok chorych skarbeczków). Teoria zaliczona a praktyka...i tak mnie czeka:-) w domu. Po przeczytaniu takich artykułów strasznie się potem nakręcam i nie mogę spać i przestać o tym myśleć, okropność, choć wiem że może mnie to czekać, ale nie nie...wszystko będzie dobrze!!! U mnie i u Was drogie mamcie:-) Jarmark dominikański - fakt dużo ludzi, ale jest też wiele ciekawych i ręcznie robionych rzeczy, i to bardzo mnie tam ciągnie. Kupiliśmy np. do dziecięcego pokoju na ścianę ceramiczny zegar w tęczowych kolorach-oryginał-jedyny taki i niepowtarzalny:-) drugiego takiego nie ma. A dziś to ludzi nawet dużo nie było, pewnie przez tę pogodę :-) Moja piłeczka już jest baardzo widoczna. A jak dziewczynki z tymi kopniakami, bo ja chyba już czuję, ale to są takie delikatne kopnięcia, jak takie subtelny dotyk...nie mam żadnego porównania. Byliśmy w sklepie z artykułami dziecięcymi...mnóstwo wyboru, a jak się pierwszy raz będzie rodzicem to nawet nie wie się co wybrać, co lepsze...itd.Olabogalaboga co to będzie?
-
Hejka. Nie śpię dziś od godziny 5! Jakiś ewenement w moim życiu, jestem strasznym śpiochem i zawsze śpię długo a dziś o 5 pobudka i nic z zaśnięcia:-) To chyba z wrażenia, bo wczoraj na jarmarku dominikańskim zakupiliśmy(ale odbieramy w środę) wielofunkcyjnego robota kuchennego, normalnie bajka dziewczyny i z wrażenie nie mogłam chyba dziś spać. Chcieliśmy kupić jakąś sokowirówkę a tu wczoraj tak idziemy i jest jakiś pokaz...oglądamy, próbujemy tych smakołyków i pychotka i w tak krótkim czasie. Najbardziej mi się spodobało, że można w 5 minut zrobić zupkę z warzyw świeżych-taką zupkę krem, od razu sobie wyobraziłam, że robię je dla moich dzieciaczków.Cudeńko:-) I można kawę mrożoną zrobić w 5minut, można wrzucić lód i nic się nie dzieje z urządzeniem, lody z zamrożonych owoców, sok i wiele innych rzeczy.Jestem zachwycona tym urządzeniem. Sok marchwiowy w 5 minut, za dosłownie grosze, bo ile kosztuje teraz marchewka...Ale się rozpisałam, ale uwierzcie mi cudeńko. Mam nadzieję, że będę zadowolona z użytkowania:-) No niestety cena nie jest cudowna :-( , normalnie byśmy nie kupili takiego sprzętu w sklepie za tyle pieniędzy, ale myślę że warto wydać. Wyobraźcie sobie, że elementy nie są plastikowe tylko z jakichś tam węglowych materiałów i nie pękają, pani położyła pojemnik na podłodze i kazała mojemy mężowi na tym stanąć...on waży ok 80kg...i nic się temu nie stało, normalnie szok. Ale dobra koniec tematu...na razie:-) A co do twardnienia brzucha to ja tak czasem mam i to taki jest czasem bardzo twardy, jutro muszę o tym powiedzieć mojemu ginowi. Buziaki pa pa
-
Wysłałam zdjęcia z wypoczynku z Kaszub, ale nie wiem czy doszły. Brzusio w 17tc. Pozdrawiam.Pa.
-
Tak talię mierzyłam wczoraj i było 87 cm a miałam 73.Zobaczymy za miesiąc, bo tak co miesiąc się mierzę.
-
Hej Mamatwins-no nieźle:-) 11kg w 21 tc, a tu jeszcze prawie drugie tyle przed Tobą (i mną). Ja jestem w 19 tc i 6dni przytyłam jakieś 3,5-4 kg. W ciąży bliźniaczej można przytyć nawet do 20kg, w pojedyńczej 13-15 kg. To nie jest sprawa tylko jedzenia, ale też hormonów, każda z nas inaczej reaguje, ale jak ja będę te lody tak jeść jak jem to szybko Cię dogonię Mamatwins:-) A wagą się nie martw to jedyny okres w życiu kobiety, kiedy może sobie na to pozwolić i nie smęcić o żadnej diecie. Bo tak to zawsze wszystkie moje koleżanki, w tym i ja, wiecznie były na diecie...Mnie urósł brzuch, biodra i uda powiększyły się zaledwie o 1cm. No i oczywiście biust i pod biustem rooozmiary się zwiększyły...Najważniejsze, żeby dzieciaczki były zdrowe, a do formy to my szybko wrócimy Mamatwins, szczególnie przy naszej dwójce szkrabów...Miłego odpoczynku.Pa
-
Mój mąż nie biega do takich miejsc i rzadko wychodzi z kolegami, woli sobie w domku wypić 2-3 piwka. Czasem bym wolała,żeby sobie gdzieś poszedł z kumplami, ale jak już gdzieś chodzimy to razem. Prawie wszyscy mają już rodziny, ale z tego co pisze elektroniczny kod, to chyba lepiej że sobie w domku te piwka wypija. Współczuję Ci, jesteś na jakiejś wyspie z dala od rodziny a Twój facet Cię zostawia, bo ważniejszy jest pub ze striptizem! Widać, że koledzy mają na niego duży wpływ. A po ile macie lat, że tak się zapytam z ciekawości? Trudno w tej sytuacji powiedzieć, żebyś się nie denerwowała bo to szkodzi dzidzi, ale Ty o tym wiesz, więc może włącz sobie jakąś muzyczkę,poczytaj książkę i postaraj się nie myśleć o tym co Cię dręczy...powodzenia
-
Ale ta pogoda senna...czas na caffe macchiato...pozdrawiam
-
kropek-ślicznie wyglądaliście i oby tak ślicznie było w Waszym związku...pozdrawiam
-
Agata nie denerwuj się służbą zdrowiaw Anglii, u nas też tak jest na ubezpieczenie, zależy do kogo się trafi. Ja chodzę od początku ciąży prywatnie, ale wcześniej też chodziłam prywatnie, dwa razy może byłam na fundusz i nie były to miłe wizyty. Jestem pracownikiem służby zdrowia, może nieobecnie, ale kilkuletnie doświadczenie mam i niestety lekarze...hmmm....nie mam o nich pozytywnego zdania, oczywiście zdarzają się wyjątki, oby było ich więcej...to samo dotyczy pielęgniarek i położnych...pracując w szpitalu też popadłam w rutynę (przykre, ale prawdziwe) i dość szybko się wypaliłam zawodowo...lubię swój zawód, ale ciężar obowiązków, brak odpowiedniej liczby personelu, złe warunki pracy, brak sprzętu, wieczne rotacje personelu...dramat, wspominam to okropnie. Zawsze starałam się być miła dla pacjentów, ale czasem człowiek po prostu nie miał siły się nawet uśmiechnąć. Wieczny brak pieniędzy i wieczne obiecanki ze strony rządu, a nieraz człowiek musiał wsadzić \"zęby w ścianę\", jak to mówiłyśmy z koleżankami...ale mnie wzięło na wspominki. Kończę (jeszcze 1 semestr) studia pielęgniarskie, ale czy podejmę pracę w Polsce? Tego nie wiem. Może otworzę swój sklep z biżuterią? A może studio wizażu i stylizacji? Kto to wie, wszystko przede mną Buźka
-
Lekarz mówił jej, że następnym razem tzn. za ok. 10 miesięcy to się spotkają na porodówce...więc myślę i wierzę że na pewno będą mieli i tego im życzę. Trzeba wierzyć i być pozytywnej myśli. Po deszczu zawsze świeci słońce...
-
...a tak bardzo czekali na maleństwo...
-
...hej...właśnie się dziś dowiedziałam,że moja bratowa poroniła... Była w 9tc i lekarz stwierdził, że płód jest martwy :-( smutno mi...
-
Jeżeli będą chłopcy to: Piotr i Karol lub Piotr i Wiktor a jak dziewczynki to może: Malwina i Roksana albo Zosia i Hania :-) Jest tyle pięknych imion, że trudno się zdecydować...albo może Zuzia i Hania...
-
...pyszna ta czekoladka...mniam ...i kawusia...
-
A co tu tak pusto? Nikogo nie ma :-(
-
Witaj ada75. Nie martw się będą lekarze w szpitalu. Ja mam termin na 23 grudnia:-) teoretycznie, bo moje bliźniaki pewnie będą chciały zobaczyć świat szybciej:-), oby nie. Ale zobaczymy. Pozdrawiam.
-
Witam. Nareszcie pada, pada deszczyk jakże się cieszę...i to taki mocny solidny deszczyk... Zaraz lecę na śniadanko, bo jesteśmy strasznie głodni...pa pa
-
Agata to u mnie pewnie będzie podobnie. Też czuję, żę to będą chłopaki...ale tyle się już naczytałam o tych błędach w określaniu płci i przeczuciach(kobieca intuicja :-)), że zamiast siusiaków będą cipeczki :-) Mąż zwariuje z 3 kobietami w domu! Ale najważniejsze, żeby dzidźki były zdrowiutkie, tego nam wszystkim życzę. kotkaaa-mam nadzieję, że wszystko dobrze, zaskoczona byłam Twoją informacją, że w szpitalu byłaś, jak się czujesz?Trzymaj się!Buziaki
-
Zmieniam stopkę
-
Witam również. A ja idę zjeść śnadanko :-)
-
Kropek-ślub i wypowiadane przed Bogiem obietnice są najważniejsze na świecie, mam nadzieję, że Wam się ułoży i tego Wam życzę. Dużo miłości. Buźka. Trzymaj się
-
Kamiśka, ja pierwsze usg robiłam bardzo wcześnie bo to był zdaje się 5 tc i już było widać pęcherzyk ciążowy. Kolejne w 7tc i wtedy było już widać dwa pęcherzyki ciążowe :-) Potem byliśmy na wizycie za 4 tygodnie i już było widać nasze maleństwa. Ale ja chodzę do lekarza prywatnie. Poza tym ciąża bliźniacza jest ciążą wysokiego ryzyka i na każdej wizycie lekarz wykonuje usg. Nie wiem czy na fundusz też by mi tak często wykonywano. pozdrawiam
-
Właśnie KROPEK- WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA, A SZCZEGÓLNIE DUŻO DUŻO MIŁOŚCI, a reszta sama przyjdzie...buziaki i miłej zabawy. pa pa