Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lojka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lojka

  1. maleńka - zrobiłam ten sam teścik , ucząć się na Twoich błędach , nie zajrzałam wcześniej jak po 3 minutach , ale mąż mówił ,że najpierw była plama , a potem zaczęła się formowac krecha. Tak ,że i u Ciebie jest oki. Na opakowaniu pisze ,że daje on 99% pewności. Jak chodziłam z córą w ciąży to też robiłam test . To było jakieś 25 dni od zapłodnienia. Nie miałam odwagi robić go w domu, bo rozumiesz-rodzice się kręcą no i nie wiedomo co wyjdzie. Poszłam do przychodni i w gabinecie zabiegowym też robiono testy z moczu i chyba wtedy tylko takie robiono , bo to było 12 lat temu, wtedy oczywiście wyszedł + i ta pani mówiła ,że nie ma szans na pomyłkę . Wtedy poczułam jak mi sie nogi uginają . Poszłam po tym na ostatnie piwko , wygadałam sie kumpelce no i trzeba było powiadomić wtedy jeszcze chłopaka no i rodziców. Miałam wtedy 21 lat.Absolutnie nie żałuję,dziś nie jestem stara , a córa nidługo będzie wyglądała jak moja koleżanka. Nikt nie wierzy ,że to moje dziecię. tak ,że dziewczynki , nawet jakby wam sie przytrafiło w tak młodym wieku , to uwierzcię ,że da się z tym żyć, a z czasem będziecie dostrzegac tylko same plusy wczesnego macierzyństwa. Gorzej z tymi co mają po 30 jak ja i nie chcą chodzic na zebrania rodziców jako panie po 40. w moim wieku ciąża to ryzyko i szaleństwo. Pozdrawiam Was kochaniutkie
  2. dziewczyny - ja już od 6 rano na nogach , nie mogłam spać. Pierwsze kroczki do łazieneczki , w celu wykonania testu . No i kobitki uwaga-wynik jest negatywny:). Troche sie uspokoiłam , ale boli mnie łeb , z tych nerwów:P.Teraz tylko czekam do badania usg , żeby wykluczyc jakieś inne historie typu ciąża pozamaciczna, martwa i inne....test myślę ,że jest miarodajny . Dzis mija miesiąc od wpadki , czyli przynajmniej byłabym w 4-5 tygodniu.Trzymam za Was kciuki , dzieki za dobre rady maleńka , olusiaczek -to przez Was chyba jeszcze nie zwaryjowałam , dzięki dziewczyny, jesteście kochane. Jestesmy teraz na tym samym etapie , po teście, no i ciekawe co dalej. mam nadzieje ,że ten koszmar niedługo sie skończy
  3. dziewczyny , kupiłam test , jutro bedę robić . trzymajcie kciuki. dzis boli mnie brzuch tak jak przy jajeczkowaniu, niesamowita kolka w dole. jakbym nie zażywała postinoru to powiedziałabym ,że normalne , przecież od 21 kwietnia minęło właśnie 14 dni.Nie wiem co o tym wszystkim myslć:(
  4. maleńka21 - dzięki ,że jesteś . CZytałaś forum ? to jest szok. pójdę Twoim śladem i zrobię teścik , bo co do jednego wszystkie panie są zgodne , że test wyszedł pozytywny. ja jeszcze go nie robiłam. Chwila strachu i , albo załamie sie do konca , ale znowu pojawi sie nowa nadzieja. Skąd nagle pojawiło się tyle wpadek , śledzę te forum od jakiegoś czasu i nie zauważyłam wcześniej takiego zamieszania.:(:(:( maleńka to dla ciebie[
  5. dziewczynki , a jeszce jedno pytanko . Ja dokładnie wiem kiedy mam jajeczkowanie , bo zwijam sie wtedy z bólu . Od tego momentu zawsze mija 14 dni i jest okres. Wiem ,że postinor wzięłam przed jajeczkowaniem , bo nie przechodziłam wtedy jeszcze tych comiesięczmnych bóli. po 8 godzinach od wpadki zażyłam postinor , po 12 drugą. Czy myslicie ,że postinor mógł spowodowac ,że do jajeczkowania nie doszło? Niby tak jest na ulotce ,że takie ma działanie miedzy innymi. To był 9-10 dzien cyklu , czyli jeszce przynajmniej 3 dni do jajeczkowania. napiszcie co sądzicie???
  6. niczymgłupiszczeniaczku- ja tez mam doła , gdzie nasza maleńka???mam najgorsze przeczucia , a jeszcze wczoraj byłam pełna optymizmu:(
  7. olusiaczek- nie robiłam jeszcze testu , natomiast na 11 jestem umówiona na usg ginekologiczne. Mój znajomy ginekolog mówi ,że ciąży prawdopodobnie nie ma( nie badał mnie , to kolega) i jak przedłużało mi się to krwawienie to zaproponował wejść w antykoncepcje w celach leczniczych.Juz nawet sie uspokoiłam , bo w sumie skoro ginekolog tak twierdzi , no i było krwrwienie w zasadzie o czasie , no to myslałam ,że bedzie oki. Kazał mi tylko kontrolnie zrobić to usg ,żeby wyjaśnić przyczyne tego długiego krwawienia(i ta krew była taka jasnoczerwona), czy np. nie było poronienia. A tu masz, kobitki miały krwawienie i są w ciąży. Pocieszam sie tylko ,że obydwu paniom spóźniał się okres, a ja dostałam przed czasem, ale pewnie i to zaraz ktoś obali. Boże , dziewczyny -raz jem , raz nie .teraz mnie mdli i wiecznie mam wzdęcia, wiatry , a to tez jest jeden z objawów ciąży. A jak będę w ciąży , czy to dziecko będzie zdrowe? czytałam , gdzieś ,że babka po hormonach miała ciążę patologiczna i dziecko też nie jest zdrowe.:(:(:(
  8. no to może ja- a jestes pewna ,że akurat zaszłaś wtedy kiedy była wpadka? Może później cos sie wydarzyło?Podobno po postinorze kazdy dzień jest dobry ,żeby zaliczyc wpadkę. ja od tego ferelnego dnia , czyli już miesiąc, nie spię z mężem
  9. maleńka21 - gdzie jestes ???znowu panikuje!!!! Mdli mnie już , znowu pobolewaja mnie cycki, boje sie ,że bedzie coś nie tak.A moze to jakaś pozamaciczna ciąża?mam dość tego napięcia. Widziałaś, co tam wyżej napisały???? jestem załamana:(:(:(
  10. no to może ja- piszesz niby okres, tzn . był on bardzej skąpy , krótki , czy co z nim było nie tak??? Ja również zazyłam postinor po 8 godzinach . po 6 wystapiło dość obfite krwawieniei przeszło w fazę plamienia, nie zdążyło sie dobrze skończyc i mniej wiecej w terminie spodziewanej miesiączki (powinnam dostać 24-25, a to był 21) dostałam znowu krwaienia konkretnego , które dość długo trwało. Normalnie jak przed każdym okresem bolały mnie piersi, brzuch itd. W którymś dniu krwawienia objawy te ustapiły , ale krwawienie trwało dalej . Zaczynam sie martwić ,że ja również miałam pecha, nie wiem czy z nerwów mnie mdli , czy moze jestem w ciąży, znowu zaczynaja mnie pobolewać piersi
  11. kobitki , ten artykuł jest bardzo budujący , ciekawe , czy to ni chwyt reklamowy????
  12. http://www.federa.org.pl/publikacje/ulotki/antykon_dorazna.htm#1 to link dla tych , którzy chcą wiedzieć wszystko o postinorze, albo wpisać w google \"antykoncepcja doraźna;co to znaczy\"
  13. maleńka - ciąży nie ma. Test napewno by juz wykazał ciążę. ja z moją córa robiłam teścik po 8 dniach od braku miesiączki i wyszedł pozytywnie , no i byłam w ciąży . tym zalaniem kreski sie nie przejmuj, liczy się wynik po 3 minutach. za duzo chlupnęłaś tam szczynek i tyle. Teraz poczekaj grzecznie na okresik i po problemie. Atego gnoja kopnij ode mnie w jajka, który Ciebie tak brzydko potraktował , kompletnie nieodpowiedzialny facet i tak w razie co, alimenty by go nie minęły. trzymaj się kochaniutka , myślę ,że możesz już odetchnąć.całuski ....
  14. furagin powinien pomóc , bo to wygląda za zapalenie pęcherza i do tego wzięła bym coś dopochwowo na grzyba np . crotlimozolum , nystatyna lub cos na bazie mikonazolu . Idź najlepiej do apteki i poproś o jakieś globulki na stan zapalny, bo to swedzenie to od tego i pieczenie. Życzę powodzonka
  15. dziewczyny co do tego jedzenia to musze wam przyznać całkowitą rację . Od dłuższego czasu byłam na diecie i doskonale sobie z tym radziłam . Teraz nie moge sie opanować , zapycham sie marchewami ,żeby nie utyć. Do tego teraz żre to antykoncepty i jeszcze bardziej chodzę głodna. Mimo iz lekarz twierdził ,że nie ma mowy o ciąży to ja nabieram głupich podejrzeń. Przy pierwszym dziecku pamiętam tylko jeden bardzo wyraźny sygnał , to było mrowienie i nadwrażliwośc piersi i teraz tego nie mam , więc pocieszam sie ,że bedzie oki.A może jednak coś jest nie tak , może rzeczywiście było jakieś poronienie , albo może to ciąża pozamaciczna...? Sama juz nie iwem . Niech nadchodzi ten termin badania usg ,a wtedy sie wszystko wyjasni.
  16. KAROLCIA1988- ja wzięłam postinor 8 godz. po wpadce, krwawienia dostałam po 6 dniach i trwało to bardzo długo i bardzo dziwnie. najpierw brązowe upławy , potem litry krwi , znowu brązowe i kiedy nyslałam ,że to nuż się kończy , znowu pojawiła się krew, tylko ,że taka bardzo czerwona (jak z rany). Przestraszyłam sie i zwróciłam się o pomoc do ginekologa. Powiedział mi ,że albo to hormony tak na mnie zadziałały , albo to jest poronienie. Dał mi tablety antykoncepcyjne , mimo iz nie był to pierwszy dzień krwawienia, bo w zasadzie to niewiadomo kiedy był . Pytał tylko kiedy miałam dostac planowany okres, a,że byłam przed tym wyregulowana po granice możliwości , to powiedziałam ,że 24.04. Powiedział mi , że jak jest teraz 28 to mogę zacząć brac teraz w celach leczniczych, a potem zobaczymy . I musze zrobić usg ginekologiczne ,żeby sprawdzic , czy wszystko oki. Tak ,że kochana , nie życze ci takich przezyc . Ale jeżeli chodzi o stres to tu napoewno znajdziesz pocieszenie . Wspieramy sie tu nawzajem , mamy dobrego duszka MALEŃKĄ 21 , która chociaz sama ma problem ,umie pocieszyć jak nikt. Jeżeli chodzi o skutki po postnorze , takie długotrwałe to niesądzę ,żeby miało to wpływ na późniehjszą ciążę
  17. karolcia - najpierw to musisz iść po recepte na prostinor ,. a przy okazji zapytaj o antykoncepcję. Mi lekarz z powodu przedłużającego sie krwawienia po postinorze zalecił brać antykoncepcyjne w którys tam dzień krwawienia po postinorze w celach leczniczych , żeby uporządkować bałagan po prostinorze. Nie wiem , co Ci powie. najlepiej zapytać
  18. mała z pytankiem - ja bym nie odstawiała, lekarz powiedział mi ,że przez pierwszy miesiąc piguły nie zabezpieczają, lepiej sie przemęczyć. Powodzenia
  19. maleńka 21 to nic ,że wywaliło Ci brzuszysko , to skutek brania hormonów.Zauważyłaś pewnie juz , że kobitka zaraz po okresie jest troszkę szczuplejsza niż przed . Skoro piszesz ,że masz dostać 11 to jesteś przed i to do tego możesz miec teraz jajeczkowanie . ja mam wtedy brzuszysko i tak utzrymuje się do okresu . Tak ,że główka do góry , musi być dobrze. Dodam jeszcze tylko ,że ja z poprzednim partnerm przez 2 i pół roku jechałam na przerywanym i nic. Po 3 latach sie roztaliśmy , a mój mąż nie umie wyskakiwać , więc od razu zaczęliśmy od gumek , a potem na hybił -trafił. Moje krwawionkao po pigułacvh zmieszyło sie , 11 idę na usg dla świetego spokoju . mam nadzieje ,że będzie oki. I jeszcze jedno , chyba zostane przy pigułach , chociaż narazie mnie po nich mdli jak diabli. kiedyś brałam cilest i było to samo . ja z kolei jestem teraz przeraźliwie chuda. to chyba stresik . Uspokoje sie chyba dopiero jak wszystko dojdzie do normy . trzymajcie sie kochaniutkie, będzie dobrze.
×