Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gosikka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Gosikka

  1. Szaszka, dobrze wychowane dziecko - kolejny powód do radości :) Rokitka, Airek - dżem jeszcze się nie udał, bo sporo się musi wygotować. To nie powidła z węgierek, tylko dźemik z takich okrągłych różowych (renkloda, albo coś z tej bajki :) ), są słodki, ale po zagotowaniu dość mokre, więc sporo roboty przede mną. Byłoby prościej z jakimś żelfixem, czy innym fiksem, ale tego nie uznaję. Powidła też muszę zrobić, bo rok temu Jaś był mały, 2 lata temu noworodek, ...wszystko mi poschodziło i nawt do ciasta nie mam. A takie ze sklepu się nie nadają (część z was pewnie wie, o co mi chodzi :) ). Upał może być, nie mam nic do niego, tylko szkoda, że się nakłada na czas robienia przetworów z owoców ;):D
  2. Gosikka

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    Gosza, to rzeczywiście niefajnie :O My w rodzinie nie mamy takich urwisów, ale w piaskownicy jest taki mały Bartek (ma 3 lata, ale jest z 4 cm niższy od Jasia i mówi o wiele słabiej niż on). Chłopiec ma starszego brata (nastolatka) więc jest wychowywany w zasadzie jak jedynak. Teraz jest sztama, ale na początku celowo popychał Jaśka, niby przypadkiem kopał go, szczypał. Jasiek na to \"nikogo bić no, no, no\" [nie wolno nikogo bić], bo go tak uczyliśmy w domu, ale po kilku takich akcjach miałam mu ochotę powiedzieć (i chyba nawet to zrobiłam ;):P ) \"oddaj mu!\". Na szczęście dzieciak wyluzował i teraz są kumplami :) W rodzinie byłoby pewnie jeszcze ciężej...
  3. Nie miała baba kłopotu, zaczęła po zmroku gotować dżem śliwkowy :O[puka się w durny łeb]
  4. Gosikka

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    Gosza, ja jestem dopiero teraz,bo robię dżemy :O (nie miała baba kłopotu.... ) A ty jak się czujesz?
  5. Gawronku, przecudna, a ona nie jest tylko taka fiołkowo-niebieska? Na początku pomyśłałam o glicynii właśnie, ale kolor mnie zmylił. Też chcę zasadzić u siebie w przysżłym roku, ale boję się, że ją wymrozi :O Ale to przepiękna roślina i tak "klimatycznie" oplata otoczenie :)
  6. Gawronku, co to za pnącze na pierwszej fotce u przyjaciółki? Wiciokrzew? Chyba za duże.... Jeśli wiesz, to napisz. A wogóle - piękne otoczenie :)
  7. Taaak, Krzysie to fajne chłopaki, prawda, Misiu? :D Mamy po jednym w domu, to wiemy. Serio, super! Polecam niezwiązanym przyjrzeć się znajomym Krzyśkom (jeśli też są \"pojednczy\" ;):D ). A dziś dla odmiany Aniom, Ankom, Aneczkom - całuski, cukierki, ciasteczka :) Ja mam w samej rodzinie 3 :D
  8. Szafirku,, nie znam cię za bardzo, ale twoja siła i optymizm mnie rozczulają i zawstydzają . Pisz jeśli możesz, zmienisz nie tylko swoje życie :) Taaaak, Rokitka przwalająca komuś... :D:P No jakoś tego "nie widzę" ;):D
  9. Ghana, nie buduję z dewloperem, ale szwagrostwo mówią, że dobrze jest dać chłopakom z poszczególnych ekip (posadzkarze, tynkarze, itp.) po czteropaku browara - i na materiale nie oszczędzają, i dokładniej podobno robią. Szef im płaci za czas (dniówkę, godzinówkę), ale jak dokładnie w tym czasie pracują...;) Będziesz tam wpadać, to mniej zapasik ;) Cynamonku.. :O Współczuję. I wiem, jak to jest, bo w ubiegłym roku wypadł mi brylancik z obrączki chyba na kolejce na Szrenicę :O:D Pukałam nią w barierkę, aby rozbawiać Jaśka :D Wstawili bez problemu, choć najpierw jedna z pań z salonu stwierdziłą, że muszą oddać do pracowni do ekspertyzy, czy "kamień nie został wydłubany" Widocznie uznali, że nie dłubałam ;) przyznali też, że musiał być niewystarczająco osadzony. Może pomógł mój komentarz do pani, że "nie wiem, jakich ona miewa tu klientów, ale ja musiałabym być idiotką, żeby wydłubywać kamień z własnej obrączki!" Kamień jest zresztą malutki, więc szkoda salonu nie była wielka, bardziej chodzi o emocje, prawda? Po co ja to piszę? Sama nie wiem, chyba dlatego, że jak mi się to przypomina, to nadal mnie to wkurza :O:D
  10. Ghana, dobrze że idą terminowo , bo się nie muszą spieszyć, a to zwiększa szanse, że nie będzie fuszerek. Widok (w obie strony) brzmi super. Śmiać mi się chce, jak widzę twoje zdjecia i przypominam sobie, że wyobrażałam sobie ciebie jako mocno puszystą, brunetkę :P:D Tygrysku, no fuj jest fuj, przynajmniej moim zdaniem. Dwie naprawy gwarancyjne przez dwa lata (żadna zresztą nie usunęła na 100% usterki) i w końcu padł 1,5 mca po wygaśnięciu gwarancji. Zwróć zresztą uwagę na czas gwarancji, bo podobno coraz mniej lapków ma na 24mce, większość na 12. Air, niby się nie przejmuję (nie mam na to czasu :D ), ale mam na korytarzu duuuże lustro, więc jak idę do kuchni, to czasami dochodzę do wniosku, że mogłoby być lepiej :P Fajnie mieć fryzurę, a nie tylko włosy.Moja koncepcja jest inna od twojej (trochę dłuższe włosy i mniej cieniowania), ale ogólnie z podobnej "bajki". Właśnie ze względu na to, że nie trzeba zawsze prostować kłaków, a jak się "wygniotą", to też powinno być dobrze. Moja fryzjerka wraca z urlopu jutro (pracuje od 11 :P:D ). Zobaczymy....może coś wam wyślę ;)
  11. Airku, super! Ślicznie wygladsz. Ta wersja jest równie fajna, a w kontekście wakacji nawet fajniejsza :D Dzięki!
  12. Mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi, bo chyba zamotałam :O Moje byłyby ciut dłuższe.
  13. Hej :) Padła mi płyta głowna w laptopie (miesiąc po upływie gwarancji ) - koszt naprawy...równy zakupowi nowego o wiele wyższej klasy, niż ten sprzed dwóch lat :O Nigdy więcej fujitsu-siemens! (wewnętrzne \"fuj\" mnie nie ostrzegło ;):P ) Ale już ok, mam nówkę nieśmiganą i jestem :) Airku, nie wiem jak dieta, ale kilometrówkę ustala pracodawca...chyba (ale pomogłam). U mojego małża jest tak, że jesli się jedzie swoim autem, to zwracają koszt przejazdu najdroższym środkiem masowej komunikacji. Np. z P. do Wwy, to kiedyś był pociąg, więc zwracali cenę biletu na tej trasie. Ale pociąg taki jeździł przez Kutno, więc... ;) swego czasu było prawie 2x dalej niż autem (ok. 160km :D ). Takie polskie absurdy :P Misiu,
  14. Gosikka

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    Fajniutka ta nokia :) No sama nieeee wieeem po kim ;):D:D:P Jasiow ciemiączko tez dawno zarosło...już nawet nie pamiętam kiedy, ale pewnie rok :)
  15. No dobra, a teraz proszę się nie śmiać, tylko mi wyjasnić - kim jest ta kobitka w niebieskim polarze (na pięknej maszynie była pierwsza :D ). Bo Kasiek rozszyfrowałam po ostatnich zdjęciach i podpisach w albumie Rokitki. Czy pionierka na pięknej maszynie to Kluska? To jedyna osoba, której nie kojarzę. Ghana "rera" podobnie jak ja, tylko...mniej :D:D:P
  16. Niewątpliwie :D Tylko że ona jest onym ;):D "Jasiem-patasiem", jak mówi na siebie cytując swą rodziecielkę :P:D
  17. Pomyślałam to samo co Saszka - Rokitko, masz głód pracy. Jesteś na odwyku, więc teraz jest detoks (booooli), ale za kilka dni/godzin będzie super :D Zobaczysz :) Co się będziesz przytulała sama, ja cię przytulę A co! :D Misiu, Chlewiki są pięęęękne! I urocze, jak zwykle :) Tu humor \"wizualny\", a moje (od 2 tygodni) dwuletnie dziecko dziś machając nogami stwierdziło: \"jak nić, gupawka me tsepie, jak nić\" :D:D:D
  18. Gosikka

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    Niezły jest z niego agent :D:D:D Jasiek, też (nauczony przez tatusia) wie, że ma \"jajka\" :D , ale nie wiem, czy by ich tak bronił.....pewnie tak :D:P Chanah, where are you my dear? :P:D
  19. Gosikka

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    "on jest ma" :D:D:D Brat i zrobi przęsła i zorganizuje murarza do podmurówki, tańsze niż u mnie słupki (ceny stali szaleją :O ), chłopaków "ze wsi" do kopania rowów do szaunków - czyli zajmie sie całoscią....kochany braciszek :)
  20. :D:D:D Misiu, to trolliki, czy tak się u Rokitki zabawiałyście? ;):D:D:D No trza, trza....i co mi wypominać będziesz? :P:D Cynamonku, to my nadrobimy next time :*:D Szam fajnowe zdjęcia, tlyko malo :O:D:D:P Krzyśki lubię (sama mam w domu jednego :D ), więc się loguję :)
  21. Alez się was czyta....:) Żałuję, że się nie wyrwałam :O Trzeba było się przemóc :O:D No trudno, moja wina, bo chłopaki by sobie dali radę, a i budowa by nie runęla ;) Cynamonku, to ciebie jednak nie było? Jakoś mi to umknęlo (na tych 10 niedoczytanych stronach ;):D ). To następnym razem się zepniemy...i dojedziemy :) Ale jesteś w Polsce? Gawronku, wybierasz się do P.?
  22. Gosikka

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    Majorek, phi! Ja już dawno :P :D Ale teraz jest z niej jeszcze większa laska :) A poza tym chętnie bym ją zobaczyła znowu :) Jak było? Wiem, cuuuudnie :D:D Sylwuś Gosza, niezły tekściarz z niego :D To z tarczycą musisz powalczyć (całuję i trzymam kciukasy). Humor sytuacyjny w wydaniu mojego dziecka: -Synku, chcesz banana? -tak -a ty wogóle lubisz banany? -Tak.....Małpy teś. :D:D:D
  23. Bawcie się dobrze :D:D:D Mam nadzieję, że wam nie pada...choć pewnie nawet byście nie zauważyły :D:D:D
  24. Gosikka

    nowa podłoga! nie deptać!!!

    Majorek, to po zlocie dawaj focie :D:D:D Rymnęło mi się :)
  25. Gawronku, a może masz plan, zeby w wakacje podjechać do Płocka? Wyjażdżamy na wakcje mniej więcj 16.08 i do końca sierpnia, więc poza tym okresem baaardzo bym chciała się z tobą spotkać :) Ależ przygotowania! :D Czuć tą gorączkę nawet w waszych postach :) A kremy fajne (jak dla mojej skóry) i nie rujnujące portfela ma olay. Airku, cera mieszana (oj coś o niej wiem :O )fajnie reaguje na serum z tej firmy i total effect (jeden z kilku rodzajów). Coś jeszcze mialam...ale nie pamiętam :D Aha, BAWCIE SIĘ DOBRZE, CUDOWNIE, WSPANIALE!!! :D
×