Ja zastanawiam się jeszcze dlaczego nie wykorzystuję do tego dzieci (bez pracy nie ma kołaczy) . Może i są za małe, może i wolę to zrobić sama bo wierzę nadal w mit kopciuszka, że przyjdzie taki jeden i przyprowadzi swoją służbę... Przysnęło mi się troszkę ;-)
Jest duuuużo wolnego dla niektórych, co robicie?