Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tatonka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tatonka

  1. Mój synuś też robi rzadkie kupki ale nie wodniste ok. 3 dziennie przeważnie rano. dzięki agnes za linka Olam mi pediatra już na 1 wizycie kazała odwodzić skórkę przy kąpieli i przemywać wacikiem. U nas efekt jest taki że po ok tygodniu całkowicie zaczął schodzić napletek i teraz nie mam już żadnego problemu. Ale wiem że nie wszyscy taką metodę polecają. Ja powiem wam że warto to robić (oczywiście bardzo delikatnie) bo moja bratowa u swoich synów nie robiła i musiała potem iść chirurgicznie skórkę przecinać bo schodzić nie chciała.
  2. A właśnie czy ktoś ma jakiś poradnik czy coś na temat diety dziecka? Kiedy co wprowadzać itd. bo ja się w tym kompletnie nie orientuję.
  3. Mi pediatra mówiła żebym zaczęła wprowadzać nowości po 4 miesiącu i jedna rzecz na tydzień. Zaczynać od łyżeczki dziennie i stopniowo zwiększać porcje.
  4. Widzisz Karenina a miałam się pytać co tam z tym waszym pępuszkiem :) Mam nadzieję że będzie ok Ja sporadycznie Tolka trzymałam do odbicia i nigdy w nocy a jak już się zdarzało w dzień to tylko brzuszkiem na moich kolanach i jakoś nie mieliśmy problemów z ulewaniem. Widocznie taki urok mojego synusia. Zauważyłam że jak karmię na siedząco to łyka więcej powietrza ale tak karmię niezwykle rzadko. Karmienie na leżąco jet wygodniejsze szczególnie w nocy bo Antka nie wybudzam a sama też przysypiam przy karmieniu :)
  5. Też się zastanawiałam nad kupnem tej książki szczególnie że Tolek jest rehabilitowany metodą NDT Bobath a Zawitkowski jest specjalistą z tej fizjoterapii. Próbuję stosować niektóre triki ale ciężko się tak przestawić np przy przewijaniu powinno się łapać za bioderka a nie za kostki ale tak mi łatwiej.
  6. Shamanka08 nie martw się tymi oczami bo pamiętam że mój bratanek bardzo długo miał niebieskie a teraz ma czarne jak węgielki po mamusi :) U nas nie było szans na inny kolor niż brązowy bo obydwoje taki mamy. Ale długo miał jakieś takie szaro bure a teraz już ma brązowe. A ja też olałam ćwiczenia wszystko przez to moje jeżdżenie z Kudowy do Opola i z powrotem. A teraz bardzo żałuję bo cholera znowu przytyłam 2 kilo i ciężko mi się w spodnie wbić. Muszę zacząć od nowa.
  7. No to mnie pocieszyłyście z tym spaniem bo myślałam że tylko u mnie taka tragedia. Dziubek śpi coraz krócej, po pierwszym dłuższym śnie potrafi się budzić co godzinę dwie i popłakuje a jeść nie chce za każdym razem. Więc budzę się razem z nim a potem padam na pysk. Około godz 17 kładę Antka koło mnie w łóżku on sobie gada a ja przysypiam.
  8. ale się dzisiaj rozpisujecie :) wysłałam fotki na pocztę z dzisiejszego leżenia na brzuszku. Zlikwidowałam efekt czerwonych oczu i śmiesznie to teraz wygląda. Ja mam dość sporą wadę bo ponad -3 i do tego astygmatyzm i bez okularów niewiele widzę. Byłam u okulisty przed porodem i powiedział że może się coś zmienić ale niekoniecznie. Ja nie zauważyłam żeby coś się pogorszyło więc cieszę się. Mi strasznie pogorszył się wzrok odkąd poszłam do pracy (cały dzień przed kompem). Włosy niestety mi też zaczęły lawinowo wypadać i tak jak u Hani jest ich wszędzie pełno ale ja przyzwyczajona jestem bo w domu pełno sierści mojego psa, więc parę moich do tego nie zaszkodzi :)
  9. Co do trzymania główki to Tolek długo nie mógł jej utrzymać a odkąd zaczęliśmy chodzić na rehabilitację i od kiedy trzymam go na moich kolanach na brzuszku zrobił mega postępy i już teraz nie ma z tym żadnych problemów. Co do ciuszków to rozmiar 68 i znowu dzisiaj w Tesco byłam, takie śliczne te ciuszki ale kupiłam tylko body bo bardzo się opłaca w tych wielopakach. Temat teściów cóż zauważyłam że teściowa też jest strasznie zazdrosna o małego i próbuje we wszystkim konkurować z moją mamą. Moja mama na szczęście jest rozsądniejsza i nie zwraca uwagi na te zaczepki. Poza tym to teściowej pierwszy wnuk więc nie dziwię się że tak za nim szaleje. Najbardziej mnie denerwuje to że strasznie do niego krzyczy (ma okropnie skrzeczący głos) a Toli od razu robi usteczka w podkówkę i w płacz.
  10. shamanka08 nie poddawaj się, może to tylko taki chwilowy wybryk Tosi i samo jej przejdzie. Ja niekiedy tak troszkę oszukuję Antka herbatką np. jak cyca wyjąc nie mogę to on myśli że to mleczko i się uspakaja. Ale to u mnie nie zaburza laktacji a on też się na cyca nie obraża więc to chyba nie jest wina herbatki. Sama nie wiem bo z drugiej strony jak dużo mu picia dajesz to on ma pełny brzuszek i nie będzie chciał jeść.
  11. pszczoolka ja znalazłam sposób na niechęć do leżenia na brzuszku. Tolek też leżał tylko chwilę a potem darcie na maksa. Szukałam trochę w necie i znalazłam taki poradnik Zawitkowskiego i tam taką fajną pozycję na brzuszku ale na moich kolanach. Powiem ci że w ten sposób bardzo lubi leżeć a teraz tak samo jest rehabilitowany więc to na pewno bezpieczna pozycja. W ogóle zauważyłam że nasza rehabilitantka wszystko robi podobnie jak Zawitkowski (on też jest fizykoterapeutą to pewnie dlatego). Zaraz wyślę go na pocztę.
  12. marczewa u nas na ciemieniuchę rewelacyjnie pomógł taki olejek z Skarbu Matki nazywa się Olejuszka (kiedyś się nazywało zwyczajnie olejek na ciemieniuchę). Posmarowałam wieczorem a na następny dzień po kąpieli wyczesywałam miękką szczoteczką. Po dwóch dniach nie było śladu. Tak pisałyście o tych orzechach a ja bardzo dużo ich jem i to wszystkie rodzaje. Toluś jak się urodził to też miał zatkany nosek ale to była tzw. sapka czyli obrzęk po odsysaniu wydzieliny z noska po porodzie. Ale to mu samo przeszło. Teraz tylko niekiedy sobie chrumka i sapie bo robią mu się takie mleczne kozuchy. Jak pije i przysypia to mleczko mu noskiem wypływa. Ja je usuwam zwykłym patyczkiem do ucha i jest po problemie.
  13. no tak pranie ja tez muszę wywiesić. A moje dziecko z świetnie śpiącego w nocy zamieniło się w potworka :) Budzi sie bardzo szybko bo po 4 godzinach gdzie dobijał już do 7 a potem znowu co 2 godz. Zauważyłam że tak jest od czasu kiedy grzeją. Lekarka mi powiedziała że pewnie mu w gardełku sucho i chce się napić częściej. Chyba zacznę używać nawilżacza. dasia8 stosuj ten Tormientiol i zaufaj farmaceutce :) Wiem że w ulotce nie pozwalają ale mi samej to polecił lekarz i powiem ci że jest to rewelacyjny środek na odparzenia i wszelkiego rodzaju wypryski. U Tolka już po pierwszym dniu stosowania widać poprawę a wszystkie zmiany znikają do max. 3 dni. Ja już nie używam innej maści. Sama też na swoje pryszcze stosuję i jest świetny :)
  14. Ja tam tez przeciwko piciu nic nie mam, bardzo często spotykamy się ze znajomymi i popijamy (nie upijamy się a to różnica). Ja nie piję odkąd dowiedziałam się o ciąży ale strasznie mam ochotę na grzane winko takie z goździkami i mocnymi przyprawami.
  15. Panie pomarańczowy Tomku ja na nikogo nie naskoczyłam tylko wyraziłam swoje zdanie. Bo właśnie po to mamy to forum żeby każdy swoje zdanie mógł wyrazić. Bardzo się ciesze że możemy sobie podyskutować bo zawsze można się czegoś nowego dowiedzieć. Ja osobiście w Boga wierzę ale nie znoszę instytucji kościoła a to dlatego że nic się w nim nie zmienia a przecież świat idzie do przodu. Przykład antykoncepcji - a jeśli ktoś nie może stosować kalendarzyka to co ma rodzić dzieci co roku? agnes.833 no niestety tu jest taki ksiądz...znajomym powiedział że za chrzest co łaska a jak dali 100 zł to stwierdził "ale to wszystko, no to chyba za mało!" No i jak tu obiektywnie podchodzić do takiej instytucji. Ja też mam wrażenie że teraz wszystkie te sakramenty to tak na odczepnego sie robi, bo to dobrze widziane. Olam może masz i trochę racji bo my z mężem do Kościoła nie chodzimy z powodów w/w zwyczajnie nie odpowiada mi polityka kościoła co wcale nie znaczy że nie wychowam prawidłowo w wierze mojego syna. Dlatego uważam że dzieciom chrztu się odmawiać nie powinno. A my właśnie wróciliśmy ze szczepienia i powiem wam że mam kawał chłopa bo już 6200g waży i 68 cm mierzy. No i niesamowicie dzielny jest bo nawet nie zapłakał tylko sobie gaworzył. No i przy następnym razie szczepimy sie na pneumokoki ze względu na żłobek i rehabilitację bo Toli ma duży kontakt z ludźmi. Droga strasznie ta przyjemność ale wolę dmuchać na zimne.
  16. hmm a co to za różnica czy jest się katolikiem czy wyznawcą innej wiary? Każdy ma prawo wyboru tylko nasz kraj to taki kościelny że jak ktoś nie chrzci to od razu oburzenie. Ja też narazie nie myślę o chrzcie z prostego powodu - kościół sam powinien zabiegać o nowych wyznawców a zamiast tego robi się problemy ludziom takim jak ja (bez ślubu kościelnego). Ja się prosić nikogo nie będę bo dziecko nie jest winne temu że my nie chcemy ślubu kościelnego. Jak znajdę jakiegoś normalnego księdza (w co szczerze wątpię) to się zdecydujemy. Ach powrócił temat pracy, temat znienawidzony przeze mnie. Tak bardzo chciałabym iść na wychowawczy ale nie mogę bo wtedy na pewno stracę pracę. Jutro muszę iść do szefowej i napisać podanie o urlop wypoczynkowy po macierzyńskim i z początkiem grudnia praco witaj na nowo. No i niestety u nas różowo nie jest bo rodzina daleko i mały będzie musiał iść do żłobka. Chyba że moja sąsiadka nie znajdzie pracy to ona się nim zajmie. Mam o tyle dobrze że pracuję 6,5 godz dziennie i 2 soboty po 5 a że karmię to jeszcze godzina mi ubędzie więc do domu będę wracać o 14. Chyba jakoś damy sobie radę. Gorzej jeśli rehabilitacja Tolusia się przedłuży wtedy idę na wychowawczy i w dupie mam robotę, ważniejsze jest zdrowie mojego dziecka.
  17. kurcze hanio super ta twoja chusta, tylko szkoda że ona taka droga jest. Ja dzisiaj też wymęczyłam Tolinka chustą (kółkowa więc mniej wygodna). Mamusia się uczy jak zakładać a moje biedne dziecko tylko patrzy na mnie z politowaniem ze środka. W pozycji kołyskowej mam wrażenie że jest cały pozginany i że mu niewygodnie, a w takiej jak ty nosisz to wydaje mi się że jeszcze dla niego za wcześnie bo głowa mu lata i chyba kręgosłup to też obciąża. Muszę się o to jutro zapytać jego rehabilitantki bo ostatnio nawet sama mówiła że nie powinno się go za długo trzymać w pozycji siedzącej. Wróciła moja teściowa z Niemiec i muszę do niej wstąpić jak będę jechać do Kudowy żeby się wnukiem nacieszyła. Niezbyt chętnie tam jadę szczególnie że bez męża. Bo ona i jej mama jak zaczną gadać i się śmiać to jak dwie przekupy na targu. A poza tym mówiła że przeziębiona jest i jak mi zarazi dziecko to ubiję. O Toli się drze muszę lecieć cyca dać i spanko to pappa
  18. U mnie ze spacerami bardzo ciężko bo non stop pada a nie wyjdę na taką pogodę bo sama się przeziębię i tyle będzie. Gdyby choć na chwilkę wyszło słoneczko to bym się wybrała a tak przez parę dni musimy się pokisic w domu.
  19. A do mnie przyszła chusta kółkowa ale nie bardzo umiem się nią obsługiwać. Muszę jeszcze poćwiczyć, bo narazie to wydaje mi się że Toli jest w niej strasznie powyginany.
  20. tak tak ja też wydrukowałam ale nie tylko się gapię ale też zmuszam do ćwiczeń. Właśnie będę robić trzeci dzień, uf uf ciężko jest. Mąż mnie bardzo w tym wspiera bo wie jaki ze mnie leń. Teraz sobie siedzi w wannie i czyta, dziwne miejsce na czytanie ale on to uwielbia. Kiedy ja będę miała czas na czytanie?
  21. Tak też myślałam ale wolałam się upewnić żeby dobrze to robić. Dzięki za wyjaśnienia.
  22. Właśnie mnie też bolą bardzo gnaty mimo że robiłam na kocu. Chyba też się przeniosę na twardy tapczan.
  23. To ja mam pytanie dotyczące a6w. Jak mają wyglądać te serie? Jedno ćwiczenie od razu 2 razy powtarzać czy wszystkie 6 i znowu wszystkie 6?
  24. och och jestem po pierwszej serii ćwiczonek. hmmm nie wiem w jaki sposób dobrnę do końca jeśli przy pierwszym dniu już czuję mięśnie.
  25. no hanio u nas to samo, Tolusia wszystko zaczyna interesować i też częściej i mniej efektywnie ssie. Ach te nasze szkraby tak szybko rosną że ani się nie obejrzymy jak będą biegać i gadać. Znam ten ból rozstania, teraz przez ta rehabilitację częściej jesteśmy osobno niż razem. Ale ja świetnie daję sobie sama radę i ty też na pewno sobie poradzisz.
×