tatonka

No to super kasik a widzisz tak się bałaś tego wywoływania i juz po wszystkim. Gratuluje córeczki :)

Ja już też położyłam dziubolfa bo strasznie ryczał, nie wiem czy to brzuszek (puszczał bączki) czy to po szczepieniu. Ale my tak zawsze koło 20-21 się kąpiemy. Wiecie wczoraj pooglądałam sobie moją bliznę i stwierdzam że wstrętnie to wygląda tzn. zagojone jest pięknie tylko ta blizna... Człowiek został okaleczony do końca życia. Nadal nie potrafię pojąć dlaczego tak się krzywdzi kobiety. Wiem że to niekiedy jest konieczne ale... to nie zmienia faktu że to moje ciało i wcale mi się nie podoba jak teraz wygląda. Nie mam żalu do położnej że mnie ciachnęła ale przynajmniej o zgodę mogła zapytać a tu nic tylko trach i kolejny bliznowiec mi rośnie. Nie wiem czy u mnie coś da smarowanie ale smaruję ostro.

U mnie znowu czepili się bo miałam zwolnienie do 6 lipca a urodziłam 2 więc wysłali do mojego pracodawcy list z prośbą o wyjaśnienie czy za okres od 2-6 lipca dostałam wynagrodzenie (żebym czasem 2 razy kasy nie dostała). A mają absolutnie wszystkie dokumenty jakie można było sobie wymyślić czyli nawet podanie o urlop macierzyński do pracodawcy i osobny dokument o udzieleniu urlopu na których jak byk jest że urlop zaczynam 2-go lipca.

Toli trochę popłakuje chyba po tym szczepieniu. Ja już mam obcięte włoski, mały przygląda mi się uważnie coś pewnie mu w mamusi nie pasuje. Talara serdeczne gratulacje, wspaniale że już jesteś mamusią. Chyba już wszystkie mamy w ramionach swoje maleństwa. Czy ktoś widział naszą tabelkę?

A my właśnie wróciliśmy ze szczepienia. Toluś nawet nie płakał tylko jęknął a potem zaraz się uśmiechnął tak więc nie było źle, a przyznam że trochę się stresowałam. Moje słoneczko waży już 5100g i jest długi na 61cm. Tylko mamy jeden problem bo dziubek wykrzywia się w jedną stronę. Pani dr mówi że prawdopodobnie był tak ułożony w brzuszku i dlatego tak mu wygodnie ale jeśli to się nie zmieni to będziemy musieli iść do neurologa. Trochę się tym przestraszyłam i już przełożyłam mu poduszkę w łóżeczku na drugą stronę i będę z nim ćwiczyć żeby odwracał się w drugą stronę. Zaraz wychodzę do fryzjera i mam nadzieję że mały nie będzie bardzo marudził tatusiowi.

Mój maluch to jakiś aniołek dzisiaj, dosłownie jakby go nie było. Albo spał albo gadał trochę po swojemu. Czytam sobie dzięki temu bloga naszej Hani i bardzo mi się podoba. Mądra i zabawna z ciebie kobieta :) Oczywiście Toluś jak robi kupkę to też się pręży i specyficznie przy tym pojękuje i robi się purpurowy :) Zawsze wiem kiedy strzela kupala :) Dziewczyny Triderm ma szerokie zastosowanie. Najczęściej pediatrzy zapisują go na pieluszkowe zapalenie skóry. Ale można spokojnie go stosować na inne wysypki tylko używajcie go ostrożnie bo to jest maść sterydowa. Zawsze stosujcie małą ilość i na niewielkie obszary skóry. No i najważniejsze nie można jej nadużywać i stosować za długo, max tydzień dzień po dniu albo dłuższy czas ale co 2-3 dni. Ja tez stosuję maść sterydową ale Elosone. Moje maleństwo w czasie tych upałów odparzyło sobie okolicę pachwiny i wyleczyłam to Tormentiolem. Powiem wam że ta maść jest rewelacyjna na takie rzeczy jak odparzenia i krostki. No i najlepiej nie stosować zbyt często chusteczek nawilżanych. Sama się o tym przekonałam po wyjściu ze szpitala jak mały miał całą czerwoną pupę po nich. Wtedy też Tormentiol mi pomógł. A wy czego używacie do pielęgnacji pupci, zasypki czy maści?

A dzisiaj miałam super zabawę. Mąż kupił dla firmy kulę do zorbingu. Rewelacyjne uczucie polecam jeśli będziecie miały możliwość gdzieś skorzystać. Fotki w moim viewbooku http://tatonka.viewbook.com/tatonka

Nadiya26l ja noszę pas codziennie po kilka godzin ale narazie jakiś większych efektów nie widzę a dość mocno się spinam. Waga u mnie w miejscu stoi i trochę mnie to podłamuje. Muszę coś zacząć ćwiczyć tylko nie wiem co. Aerobiku i biegania nienawidzę. Wczoraj ściągnęłam 80ml mleczka dla tatusia na jutro bo lecę się odstresować do fryzjera.

urlop hmmm chciałoby się, chciało :) My też mieliśmy jechać chociaż na tydzień ale chyba nici z tego bo mąż ma dużo pracy. Niestety ale w wakacje ma najwięcej klientów i nie może tak po prostu sobie wyjechać bo nie będzie jak ich obsłużyć. A mi tak marzą się Bieszczady, mamy tam rodzinny domek i jest tak pięknie i dziko. No tak marzenia :( Ale w przyszłym roku na pewno nasze ukochane Mazury i żeglowanie :)

adu u mnie to samo tzw. trądzik niemowlęcy. Walczymy z tym maścią ale co już mi się wydaje że koniec to wyskakują nowe. No i rzeczywiście mały ma bardzo tłustą skórę na buzi bo cała aż mu się świeci.

ainom_ dobrze że z Bartusiem już ok. A gdzie nasza Lipenka? Ciekawe jak się ma Kalinka. SarahBan nie przejmuj się, u mnie jest bardzo podobnie. Mąż rzadko w domu bywa bo ciągle ma coś do zrobienia i oczywiście też jest wiecznie zmęczony. Ale za to bardzo się o nas troszczy, często dzwoni i pyta czy daję sobie radę. Na spacerze sam był raz i na więcej się nie zanosi. Ale w środę idę do fryzjera i zostawiam Tolusia z tatusiem. Karenina ty ściągałaś pokarm. Powiedz mi kiedy to robiłaś, po karmieniu i z której piersi?

Widzę że wszystkie mamy takie same problemy z maluszkami. Mój dziubolfik tez niekiedy tak mi daje w kość że mam ochotę go zamordować (nie dosłownie oczywiście). Niekiedy też mam ochotę wyjść i nie słyszeć tych lamentów. A z drugiej strony taka żałość w sercu bierze jak widzę te jego łezki.

U mnie też niewiele pomaga, najczęściej przystawienie do piersi, albo zwyczajnie trzeba przeczekać.

hanio.k dzięki właśnie nad takim się zastanawiałam. Mnie też dzisiaj boli głowa i do tego spać mi się chce strasznie bo mały od rana buszuje i zasnął tylko na spacerze. Teraz leży sobie w łóżeczku i coś tam gada po swojemu, ważne że nie podnosi alarmu więc mamusia ma chwilę dla siebie.

A u mnie była 2 dni mama z bratem bratową i ich 2 dzieciaków. Oczywiście kochana mama przeleciała ze szmatą przez prawie całe mieszkanie i jeszcze 2 prania mi zrobiła. Jestem jej za to bardzo wdzięczna bo ja jakoś nie miałam do tego głowy i czasu. Teraz tak ładnie mam wszystko w dużym pokoju poukładane. Ogólnie dużo zamieszania było bo chłopaki brata są strasznie żywiołowi i energiczni. Na szczęście mały był bardzo grzeczny a na odchodne obsikał na maxa babcię :) agnes.833 ja też się odzwyczaiłam ale u mnie to pewnie jeszcze trochę potrwa bo ja jeszcze cycowa mama :) W sumie to mam ochotę na sex ale boję się że mogę znowu zajść w ciążę (nienawidzę gumek). Bo w końcu nigdy nie wiadomo czy owulacja już u mnie nie występuje, a wizytę u gin mam dopiero 20-go. hanio.k a jakiej firmy kupowałaś ten worek i jaki rozmiar?

Ten preparat ma taki sam skład jak nasz Espumisan tylko jest mocniejszy. Ale wiele razy spotkałam się z opiniami że odpowiedniki wcale nie muszą działać tak samo dobrze.

Dziewczyny mam jeszcze pytanie o worek sako. Kupowałyście przez internet? Czy możecie coś polecić i czym kierować się przy wyborze? Wszystkie te nasze maleństwa są przecudowne i słodziutkie. Uwielbiam oglądać fotki na naszej poczcie. U mnie z chrztem pewnie będą wielkie problemy ze względu na to że nie mamy ślubu kościelnego. Mam nadzieję że uda nam się znaleźć jakiegoś normalnego księdza bo tu w Kudowie nie ma na to szans. Czy ktoś wie jak to jest w prawie kanonicznym? Czy ksiądz ma prawo odmówić chrztu z takiego powodu? A jeśli nie to do kogo się zgłosić z takim problemem.

hej wszystkim Dzisiaj przyszła w końcu poducha do karmienia (nie wiedziałam że będzie aż tak duża - 150cm), oczywiście od razu wypróbowałam. No i powiem wam że rewelacja. Nareszcie mogę sobie wygodnie siedzieć i maluszek ma przy karmieniu odpowiednią pozycję. Teraz ułożyłam go na podusi i smacznie sobie śpi. Tylko na pocztę jestem jak zwykle wkurzona. Przesyłka przyszła wczoraj jak byliśmy u lekarza więc listonosz zostawił awizo. Przeszłam się dzisiaj z małym na pocztę, a tam oczywiście wjechać do środka wózkiem nie ma jak, bo nie dość że 3 schody to jeszcze 2 pary drzwi. Więc z ogromnym strachem zostawiłam małego na zewnątrz i co chwilę latałam zobaczyć czy nie płacze (kolejka jak cholera a 1 okienko otwarte jak zwykle). Oczywiście wydawanie paczki trwało wieki i w tym czasie mały musiał się rozryczeć bo jak wyszłam to jakaś pani bujała wózkiem. Podziękowałam jej bardzo że go zabawiała. Cholerne bariery architektoniczne, teraz wiem jak muszą się czuć ludzie na wózkach. W naszym zasranym kraju wszędzie się ludziom życie utrudnia!

Kurde ale różnica w cenie, masakra. Ach nie przejmuj się, cyc tez ma swoje minusy np. wszędzie trzeba swojego kochanego ssacza brać ze sobą :) no i rzeczywiście mój mały o wiele mniej śpi. W dzień ma tylko drzemki ale dużo sobie leży i jest spokojny. Tak jak teraz, nakarmiłam go o 17 a dopiero teraz przysypia. Pośpi pewnie tak chwilę i głód go obudzi.

agnes.833 strasznie rzadko robi kupki twój maluszek. Mój synuś strzela ok 4, 5 dziennie ale to pewnie dlatego że karmię go tylko piersią. Wiem że przy sztucznym karmieniu zaparcia są bardzo częste.

My właśnie wróciliśmy od lekarza. Wszystko super mały przybiera szybko na wadze ma już 4650g. My idziemy się szczepić za tydzień i wybraliśmy skojarzoną szczepionkę. Wiem że jest wiele sprzecznych opinii ale rozmawiałam z naprawdę mądrym i doświadczonym lekarzem i on jak najbardziej poleca skojarzoną. Tylko jej cena jest masakryczna. U was też jest taka droga? My będziemy płacić 170 zł.

ainom matko to straszne, jak ten ropień się objawiał? Nawet sobie nie wyobrażam jak musisz się czuć. Najważniejsze że to zauważyliście i już po wszystkim. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!! Zdaje się że mamy kolejną młodą mamusię Dharma gratuluję maluszka :)

Popieram całkowicie adu i Lipenkę. Przymieranie głodem nie jest chyba zbyt dobrym pomysłem. Ja jem prawie wszystko (smażone, pizzę, warzywa i owoce). Nie próbowałam jeszcze fasolki i bigosu ale oprócz tego jem dokładnie to samo co jadłam zawsze i jakoś nic małemu nie szkodzi. Nie popadajmy w paranoję. Hania wkleiła kiedyś dobry artykuł na ten temat. Każde dziecko jest inne i ciężko tak uogólniać co komu szkodzi.

Mój dziubulek też ma trądzik. Co mu trochę znika to wyskakują nowe ale wygląda to już o wiele lepiej niż na początku. A jak tam Shamanka Tosia już je normalnie czy dalej przez osłonki? U mnie położna była tylko raz i według mnie wystarczy. Wy to macie dobrze Toli nie śpi dłużej niż 3 godz w nocy i 2 w dzień więc nie mam takich dylematów. Hania pytałaś kiedy planujemy następne dzieci. Ja kompletnie o tym teraz nie myślę. Wydaje mi się że strasznie ciężko musi być z dwójką maluchów. Zresztą widzę to po mojej bratowej która ma 2 rok po roku i jest jej niekiedy bardzo ciężko.

Fajnie macie z tymi swoimi mężami. Ja też sobie wyobrażałam że podzielimy się obowiązkami, cóż chyba sie przeliczyłam. Ale wszystko się zmieni jak będę musiała do pracy wrócić. A wiele tego macierzyńskiego nie ma więc...będzie musiał.