![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/T_member_1438737.png)
tatonka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tatonka
-
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zacznę od tego że strasznie chce mi się dzisiaj płakać a nie mogę bo cały dzień spędzam w pracy. Głowa boli mnie potwornie od wczoraj. Ogólnie moje samopoczucie to jeden wielki dół. Byłam wczoraj u prawniczki z pozwem. Podpowiedziała mi parę rzeczy i trochę błędów poprawiła. Powiedziała też że muszę dużo bardziej rozwinąć uzasadnienie bo teraz wygląda jej to na fikcyjny rozwód i sąd może się czepiać. Więc jeszcze trochę pracy przede mną nad analizowanie tego co i jak było w naszym małżeństwie. Kurwa jakby nie można było bez wywlekania tego całego syfu. Zapłaciłam 100zł za 5 minut w jej gabinecie. Ale to nie ta wizyta tak mnie nastroiła. Po powrocie do domu zaczęłam z mężem rozmawiać o pozwie i że muszę napisać że nawet półki w lodówce mamy osobne, na co on odpowiedział że "wiesz ja i tak 1 maja się wyprowadzam". Będzie dzierżawić rancho od znajomego (to na którym pracuje Paulina). Siedziałam z dzieckiem na kolanach i mnie zatkało. Odpowiedziałam mu że to fajnie i że Tolek będzie miał gdzie hasać. Potem jak wychodził z domu powiedział mi "wiesz odkąd podjęłaś decyzję o rozwodzie to dogadujemy się lepiej niż kiedykolwiek". Jak wyszedł rozpłakałam się, położyłam małego i ryczałam. W nocy bardzo długo nie mogłam zasnąć. Chyba dopiero dotarło do mnie że to naprawdę koniec, że 6 lat naszego życia pójdzie w zapomnienie, że on teraz ułoży sobie życie z tamtą kobietą a ja zostanę sama z dzieckiem... Wiem że to ja podjęłam decyzję o rozwodzie i że to jest dobra decyzja ale teraz jest we mnie tyle żalu, złości, normalnie rozkleiłam się totalnie. Wydaje wam się że jestem silna baba a teraz mam wrażenie że ta siła gdzieś zniknęła i mam ochotę krzyczeć odwołajmy to wszystko!!! -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Miałam wam wczoraj napisać że jutro idę do prawnika z napisanym pozwem. Dobrze żeby jakieś fachowe oczy na niego spojrzały i ewentualnie może coś mi jeszcze doradzi. Trochę się to wszystko przeciąga ze względu na moją pracę itd. ale mam nadzieję że już teraz po złożeniu pozwu będzie z górki. Najbardziej boję się samej rozprawy - nie przebiegu tylko tego że się rozkleję. Chciałabym mieć to już za sobą. A co do mieszkania to nadal mieszkam z mężem tylko że śpimy w osobnych pokojach. Ustaliliśmy że będziemy mieszkać razem do rozprawy a potem mąż się wyprowadzi, no chyba że wcześniej sobie coś znajdzie. Na razie jest nam tak wygodnie, nie kłócimy się i jest ogólnie miła atmosfera. Chyba oboje teraz czujemy się swobodniej wiedząc że już nic "nie musimy". Ogólnie jeszcze nie planuję wyprowadzać się do rodzinnego miasta, głównie dlatego że tutaj mam dobrą pracę w fajnych godzinach. Tolcio ma żłobek no i tatę co jest bardzo ważne. Jednak to jest 150km drogi a ja chciałabym żeby oni nie tracili ze sobą kontaktu szczególnie że mały jest bardzo do taty przywiązany. U nas z nocnikiem identycznie jak u Thelly. Jak ściągnę pieluchę to sika pod siebie, natomiast jak jest kupa i szybko go chcę posadzić to do nocnika nie zrobi tylko dopiero jak z powrotem go ubiorę. Taka mała gadzina i już. Może w lecie coś pokombinujemy, nic na siłę. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pampusia strasznie ci współczuję że twój mąż wyjeżdża. Szczerze ci powiem że ja sobie nie wyobrażam takiego życia że mąż wiecznie na wyjazdach. Jak dla mnie małżeństwo powinno być razem. Ale to tylko moje zdanie. W pełni się zgadzam z Rudeboy, świetnie to ujęłaś, wystarczy popatrzeć na skład czego nie robi praktycznie nikt. Ja zawsze patrzę co jest w różnego rodzaju sokach, szczególnie tych co kupuję dziecku. A Biedronkę odwiedzam często i bardzo ją lubię. Nie uważam że sprzedają tam syf, np. mleko Nestle Junior jest kilka zł tańsze niż w innych sklepach. Bardzo też lubię mieszankę sałat których w zwykłym warzywniaku bym nie dostała. A jak się czegoś od teściowej nie chce to trzeba jej to powiedzieć bo będzie cię "uszczęśliwiać" coraz częściej. Choć z własnego doświadczenia wiem że niekiedy nie działa powiedzenie że czegoś się nie chce, np. babcia mojego męża wiecznie wciskała nam przeterminowane rzeczy. Nie wiem co nią kierowało i dlaczego tak robiła. Pewnie chomikowała to co teściowa przywoziła z Niemiec a jak jej się przypomniało to nam dawała. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ależ mi się ostatnio nic nie chce... Agatha leki trzeba oddawać do apteki a nie wyrzucać do kosza. W każdym mieście jest przynajmniej jedna apteka w której stoi pojemnik do którego można wrzucić przeterminowane leki. Potem apteka oddaje je do utylizacji czyli spalenia. A nie powinno się ich wyrzucać do śmieci bo potem trafiają na wysypisko, tam się rozkładają i wszystkie substancje w nich zawarte przedostają się do ziemi i wód gruntowych. Nie chciałabyś chyba jeść np. sałaty z dużą zawartością np. leku psychotropowego. A tak w ogóle to wielkie gratulacje z powodu pięknego pozytywnego teściku :) Tymi kłuciami się nie przejmuj to jest naturalne na początku ciąży. Psczczola w pełni popieram twoją wypowiedź co do wściekłości dzieci. Na mojego łobuza też często nie działają żadne argumenty. Na temat domów i urządzania to się nie wypowiadam bo ja totalne bezguście jestem w tych kwestiach i do tego kompletnie nie mam wyobraźni tak jak np. Thelly. Ja bym w życiu nie narysowała własnego projektu kuchni. Pampi takie firanki panelowe moja mama szyje sobie sama, kupuje długi odcinek (albo szeroki) i sobie je dowolnie ucina a potem obszywa lamówką. Ona ma różne długości ale tylko do parapetu więc wcale nie muszą być długie a wygląda to świetnie. Ale do tego trzeba mieć głowę i wyobraźnię. haniu co do zauroczeń to ja przeżywałam je wielokrotnie i za każdym razem czułam się przez to naprawdę uskrzydlona. Niestety w takich przypadkach bardzo łatwo się zatracić a tu już robi się nieciekawie. Teraz też jestem zauroczona w człowieku z pasją werwą itd. Najśmieszniejsze jest to że nie znam go jakoś bardzo dobrze a jednak czuję się cudownie rozmawiając z nim. Wiesz co chyba najbardziej w nim fascynuje mnie taka jego zagadkowość, to że się nie odkrywa, że cały czas coś jest w nim do odkrycia. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No widzisz Adu od niedawna wymagają takiego czegoś, pisze się to według wzoru więc jakoś bardzo problematyczne nie jest. Tylko dużo szczegółów tam trzeba określić typu gdzie dziecko będzie przebywać w święta czy kto będzie finansować podręczniki szkolne. A kurde skąd ja mam wiedzieć co będzie za 6 lat, trochę to takie naciągane. Ale i tak po napisaniu pójdę z tym do adwokata żeby sprawdził czy jakichś błędów nie zrobiłam głupich. Rozwód oczywiście bez orzekania o winie. Adu a długo to u ciebie trwało? tzn ile rozpraw się odbyło i czy mocno was maglowali? -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A właśnie jak wyście zauważyły że schudłam, przecież na tych fotach tylko moja buźkę widać? :) Ale to prawda schudłam, ważę 54kg czyli wróciłam do swojej wagi sprzed ciąży. Spodnie mi z dupy lecą. Najbardziej to mi piersi schudły normalnie nie wiem gdzieś zniknęły i wyglądają jak groszki :) A takie miałam balony kiedyś haha :) Ale dobrze się tak czuję, zwyczajnie z tego stresu nie chce mi się jeść. Maja ja tam cię jeść nie będę bo za dużo teraz ciebie :) A zdaje się że Pszczola zawsze używała takiego języka i jakoś nigdy mi to nie przeszkadzało. Zresztą po co sobie zawracać głowę takimi pierdołami. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ustronianka witaj w klubie nudzących się w pracy :) Ja dzisiaj siedzę do 18 a ludzi mało. Mam do ciebie pytanie. Czy musiałaś pisać do rozwodu coś takiego jak Rodzicielski plan wychowawczy? Czy wy jeszcze przed urodzeniem Mateuszka się rozwiedliście? Muszę takie cholerstwo napisać i już mnie trzęsie na samą myśl że musimy to wspólnie zrobić i pewnie będziemy się przy tym kłócić. Ale jak nie zrobimy tego razem to pewnie mediatora nam dadzą a ja chcę tego uniknąć. Thelly pytałaś jak się czuję. Czuję się normalnie, maż śpi w osobnym pokoju a oprócz tego żyjemy jak zwykła normalna rodzina. Wczoraj nawet dostałam kwiatki na Dzień Kobiet od niego. Chciałabym żeby to wszystko jak najszybciej się odbyło i żebyśmy się nie kłócili, bo takie sytuacje najbardziej mnie dobijają. Staram się myśleć pozytywnie, że kończy się jakiś etap w moim życiu, ale na pewno zaczyna się nowy (może fajniejszy?). Maja dobrze napisała, dość się już wypłakałam i nie mam już siły dłużej podtrzymywać nieistniejącego związku. Jeśli ty widzisz u siebie jakikolwiek nawet najmniejszy cień nadziei to walcz. Bo zawsze warto. Ja długo próbowałam ale się nie udało... -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Thelly nic nie usuwałam, może przez przypadek wywaliłaś. Wysłałam jeszcze raz i sprawdzałam że już są. Przepraszam że dzisiaj nic nie napiszę ale spać mi się chce. Olam trzymaj się, rozumiem co czujesz doskonale. Do mnie do dziś nie dotarło że mojego taty już nie ma... -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Adu jak ja ci zazdroszczę takiej sesji, koniecznie przyślij nam fotki! A to mają być też akty? Moim życiowym marzeniem są piękne profesjonalnie zrobione czarno białe akty. Może kiedyś ktoś mi zafunduje taką sesję? Co do homeopatii to jest to tak rozbudowana forma medycyny i leków że u mnie w szkole przerabialiśmy tylko jak się takie leki robi i że są różne potencje (siły to jest to CH). Żeby się na tym znać trzeba bardzo dużo czasu na to poświęcić i wiedzieć jak dane leki łączyć. Ogólnie to strasznie szeroki dział i mało jest specjalistów z tego zakresu. Jak dla mnie to coś w homeopatii musi być bo o ile dorosły rzeczywiście może sobie "wmówić" że lek działa to przecież dzieci i zwierzęta tego nie potrafią. Ja wielokrotnie spotkałam się z sytuacją gdzie ludzie próbowali wielu leków i dopiero homeopatia im pomogła. Ja tam w tą magię wierzę :) Tolcia też coś uczula bo często wyskakuje mu rumień na buźce (na pewno mandarynki które uwielbia i chyba czosnek). Ale na szczęście nie ma objawów na reszcie ciała a sam rumień znika po maksymalnie 3 dniach sam bez żadnych leków. No nie wspominając że stale bierze syrop przeciwalergiczny i pewnie on też trochę łagodzi objawy. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
helo helo Kurde alergie, wiem coś o tym. Choć u nas objawiała się głównie suchym nocnym kaszlem i nawracającymi infekcjami. odkąd podaję Tolciowi syrop przeciwalergiczny problem zniknął. Ale i tak na policzkach ma strasznie suchą skórę (jak tarka) i nic nie pomaga na to. Maści sterydowe stosuję tylko jak pojawia się rumień. Trzeba pamiętać że można ich używać tylko do tygodnia czasu i potem zrobić przerwę. Przy dłuższym stosowaniu skóra zanika i pękają naczynka krwionośne. U nas lekarka powiedziała że przed 3 rokiem życia nie ma sensu robić testów bo prawdopodobnie i tak nie wyjdą. A z jedzeniem to podobnie u nas jak u Julki. Wiecznie tylko am am :) Nigdy nie ma z tym problemów. A mięso to jadłby najlepiej samo :) Szczególnie też uwielbia mandarynki i kiwi. Pampi co do wibratora to ja mam i sobie chwalę haha :) Jak jeszcze coś się działo w mojej sypialni to często stosowaliśmy go do gry wstępnej. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Powiem tak ja tam Julkę doskonale rozumiem. Pragnienie szczęścia nie uważam za nic złego. Bo człowiek nie chce tak naprawdę całe życie tkwić w nieszczęśliwym związku i zastanawiać się jak by to było gdyby podjął inną decyzję. Sama teraz jestem tak jakby na rozstaju dróg i próbuję jakoś sobie poradzić z tym co mnie spotkało i podjąć prawidłową decyzję. A nie jest to proste i takie wahania są w takiej sytuacji naturalne bo rozum mówi co innego a serce co innego. Ciężko nieraz pogodzić te dwie sfery. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jula ja czytac umiem. Napisałaś: "mam pyt, co mi powiesz na temat Prevenar 23..?? " Pomieszałaś Prevenar z końcówką Pneumo :) Ale ja i tak zawsze rozumiem o co ci chodzi :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Julcia mi chodziło o to że pomieszałaś nazwy. No a ja po wczorajszym spotkaniu ze znajomymi jestem teraz strasznie śpiąca. Położyłam się spać o 2 a o 7 już trzeba było wstawać. Nie wspomnę że Toli budził się non stop bo idą mu 4 i do tego ma katar. Normalnie padam na pyszczek. Ustronianko a tobie życzę pogody ducha, wytrwałości i dużo miłości. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Julka i Thelly w Eurespalu w interakcjach napisane jest wyraźne że ten lek nie da interakcji z żadnymi innymi lekami a tylko teoretycznie może wchodzić w reakcję z lekami antyalergicznymi. Co oznacza że jest to niesprawdzone lub nigdy nie zanotowano takiej interakcji. Najprostsza sprawą żeby takiej ewentualnej interakcji zapobiec powinno się te leki podawać z co najmniej półgodzinnym odstępem czasu. U mnie bardzo często lekarze przepisują Diphergan razem z Eurespalem. Diphergan raczej w tym wypadku jako lek wyciszający żeby dziecko nie męczył kaszl podczas snu. A Julka ty jak zwykle wszystko pomieszałaś z tymi szczepionkami :) Pneumo 23 podawana jest dzieciom powyżej 2 r.ż. i dorosłym jedną dawkę a po 3 latach przypominającą. Natomiast Prevenar podaje się dzieciom do 2 r.ż. i w zależności kiedy podało się 1 dawkę potem trzeba jeszcze 2 lub 3 przypominające. Ja Tolkowi bardzo wcześnie podałam 1 dawkę i teraz w wieku 2 lat będzie musiał przyjąć 4 dawkę przypominającą. Nie wiem jak to jest z nosicielstwem pneumokoków i czy wtedy jest sens podawać szczepionkę. O to już lekarza musisz się zapytać. Mój mąż pojechał się szkolić razem ze swoim koniem więc ja dzisiaj robię małą imprezkę. Za bardzo nie poszalejemy bo rano idę do pracy, ale fajnie tak spotkać się ze znajomymi :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
córka 3,5 synek 4,5 a bawili się tym rowerkiem jak byłam na wakacjach u mojej mamy w sierpniu. Pamiętam bo Tolek nie chodził i leżałam z nim na kocu a mały Kubuś w nas wjechał właśnie tym rowerkiem. A młodsza Ola tez nim śmigała. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No tak jest Thelly Julka to straszny śmieszek jest :) i pewnie tych instruktorów podrywać będzie :) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ainom_ dzieci mojego brata mają taki rowerek i szaleją na nim strasznie. Fajny wynalazek nawet dla małych dzieci. A mi się też te trampoliny podobają ale takie wielkie z siatką ogradzającą. Tylko one strasznie drogie są i ja nie mam miejsca (taki urok mieszkania w bloku). Nienawidzę mieszkania w bloku. Tak to jest jak ktoś ze wsi do miasta się przeprowadzi. Tragedia nawet pierdnąć się nie da a pies poszczekać sobie nie może. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A ja cytologię pierwszą w życiu miałam robioną dopiero po porodzie. Zawsze się tak zbierałam żeby zrobić i jakoś nie wychodziło. Ale po porodzie już musiałam bo miałam nadżerkę. Tylko że u mnie w wyniku nie było określonej grupy. Ale wiem że teraz już często zamiast określania grup robi się dokładny opis. Ja tam mam za darmo bo zawsze chodze na fundusz, raz w roku cytologia się należy za darmo i mogą mi wskoczyć. Więc Jula ty tam nie patrz co ci lekarz powiedział tylko idź sobie zrób badanie, szczególnie po porodzie. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Julcia bo to jest antybiotyk ale o takim specyficznym działaniu. On nie działa na bakterie tak jak reszta antybiotyków tylko na grzyby. Dlatego bardzo często jest przepisywany razem z innym antybiotykiem żeby nie powstała grzybica głównie chodzi tu o ochronę przewodu pokarmowego. Ale stosuje się ją również miejscowo np. do pędzlowania buzi przy aftach. Więc przypuszczam że u Norbercika to ma być ochrona przed grzybicą przewodu pokarmowego bo tamte antybiotyki na pewno zabiły u niego całą jego fizjologiczną potrzebą florę bakteryjną która żyła w jelitach i miała go chronić przed grzybami. No to tyle mojego wykładu. Ja nadal z mega zatkanymi zatokami, głowa mi pęka a od leków czuję się jakbym cały czas była na haju :) Tolcio dzisiaj ze mną sprzątał i bardzo mu się spodobała zabawa z wciąganiem odkurzaczem kawałka policzka albo zasysanie rączki. Podkreślę że oczywiście sam wpadł na taki genialny pomysł a potem chodził z całą czerwoną buzią :) Normalnie niekiedy jego inwencja mnie zadziwia i przeraża. Bunia wielkie gratulacje, to teraz autko i będziesz śmigać już bez stresu. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hehehe Thelly ty to jesteś świetna :) Też miałam zapytać co z hanią -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ee to u mnie chmurzyska ale rano sloneczko świeciło. A ja się wybrałam na małe zakupki rano bo we Wrocku tak balowałam że buty rozwaliłam :) No i kupiłam sobie nowe krótkie kozaczki za śmieszne 48zł :) Tolciowi parę nowych rajtuzek i body bo ze wszystkiego powyrastał. No i sobie w końcu sprawiłam nowe biustonosze bo niestety przy chudnięciu pierwsze to moje piersi schudły :( -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No to ainom_ podaj rękę bo my nockę też mieliśmy kiepską. Co chwila pobudka i jęki. Zasnąć też nie mógł przez godzinę co nigdy mu się nie zdarza. A w wannie dorwał moja elektryczną szczoteczkę i strasznie mu sie spodobała. Normalnie śmiechu z niego miałam. Teraz cały tydzień mam 2 zmianę i prawie nie widyję mojego szkraba. Tęsknię za nim. Dzisiaj w robocie zimno a mnie znowy zatoki męczą, mam zatkane uszy i nos. To chyba jest nie do wyleczenia. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
OOO widzę że szalejecie dzisiaj :) Nas totalnie zasypało i już ten śnieg bokiem mi powoli wychodzi. Siedzę w pracy i dosławnie zasypiam bo ludzi niewiele. Thelly napisałam ci e-maila. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam i przepraszam że dopiero dzisiaj wieczorem się odzywam ale wczoraj wróciłam późno z Wrocławia, tylko wgrałam fotki i poszłam spać. A więc plany nam się trochę zmieniły bo koleżanka nie dostała auta. Zrezygnowałyśmy z Krakowa ale stwierdziłyśmy że zabawić się musimy więc pojechałyśmy w sobotę rano do Wrocławia. Najpierw było kino Avatar 3D, jak ktoś nie był to niech idzie bo film jest rewelacyjny. Mi bardzo się podobał - zarówno treść jak i efekty. Potem Galeria Dominikańska, oczywiście sobie nic nie kupiłam bo jakoś nic mi do gustu nie przypadło. Za to Tolciowi kupiłam spodenki a mężowi książkę. O przepraszam kupiłam sobie kolczyki :) Wieczór przeleciał na przygotowaniach do wyjścia na imprezkę. Strasznie długo nam zeszło (jak to babom) ale o 23 biegłyśmy przez miasto do Zielonego Koguta. Nie sądziłam że będziemy się tak świetnie bawić. Bardzo długo już nie byłam na dyskotece i dosłownie parkiet był mój. Co najśmieszniejsze miałyśmy mnóstwo adoratorów tylko wszystkich obrączką odganiałam jak się za bardzo zbliżali :) Ale i tak obtańcowało mnie parę ciach :) Szalałyśmy do samego końca (o 3:30 delikatnie wyproszono nas z lokalu zapalając światło :) ). Do hostelu odprowadził nas kolega poznany tego wieczora dzięki znajomemu z Kudowy. W niedzielę pobiegałyśmy trochę po Rynku, potem długo błądziłyśmy próbując znaleźć mieszkanie brata koleżanki a na sam koniec wybrałyśmy się na zakupy na Bielany. Do domciu wróciłyśmy zmęczone ale bardzo zadowolone. Ach mówię wam fajnie tak się oderwać od domowych pieleszy i obowiązków. Jestem naładowana pozytywną energią. Julcia Ispagul tak jak ci już pisałam podobno jest rewelacyjny szczególnie przy zaparciach. Moja koleżanka jadła go z jogurtem. Przede wszystkim to jest bardzo bogate źródło błonnika i nie rozleniwia jelit. -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
tatonka odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
pszczoola bo jest u mnie dokładnie tak ja to ty określiłaś. Raz jest dobrze i cudownie a za chwilę jakiś szczegół burzy ten piękny obraz. W tej chwili problem niestety tkwi we mnie, w tym że nie potrafię do końca mężowi zaufać, odblokować się i zapomnieć o przeszłości. Myślę że jeszcze wiele pracy przede mną. I choć bardzo często wydaje mi się że już dłużej nie wytrzymam to nadal nie wyobrażam sobie życia bez niego. U nas też sypie i jest biało. Dzisiaj byłam na ostatnim zabiegu i szczerze powiem że chyba nic one nie pomogły. No i jeszcze oczy zaczęły mnie piec a soczewki przeszkadzać. Chyba kupiłam sobie kiepski płyn do soczewek. Bunia ale super że już zaczynacie staranka bo wiem że coś ze wspólniczką się miałaś w tej kwestii dogadać.