MamaPiotrusiaMałego
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez MamaPiotrusiaMałego
-
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jednak w takim foteliku to ani dziecko wygodnie się nie wyśpi, ani go ciepło nie okryjesz bo takiej prawidłowej pościelki tam nie zainstalujesz bo Ci się nie zmieści, poza tym gondola ma wysokie boki które jednak mocno chronią przed wiatrem czy właśnie ewentualnymi drobnymi opadami, np śniegu. A w takim foteliku to dziecko jest bardzo na wierzchu i na dodatek nie widzę, żeby mogło się wygodnie przespać. A mi Piotruś zawsze tak pięknie spał na spacerach, że czasami wychodziłam, szłam na chwilę, on mi zasypiał, ja z powrotem do domu, wózek na balkon i miałam spokój 1,5 godz.:) a dziecko swieże powietrze wdychało i spało. Tak więc dla mnie musi być dosyć duża i wygodna gondola. A duża właśnie ze względu na wszelkie grube okrycia. Ja mam taki gruby śpiworek po Piotrusiu, do tego dziecko grubo ubrane i np właśnie te x--landery mają małą gondolę więc tu jest ich minus. Się rozpisałam:P Ale pomimo, że nie zamierzam szaleć cenowo jeśli chodzi o wózek to uważam, że gondola jest obowiązkowa:) Ja może jestem przesadnie nastawiona na zdrowie ale moja pediatra bardzo mocny nacisk kładzie na spacery i na to, żeby dziecko jak najwięcej było w poziomie a nie zgięte w foteliku. -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Można jeść majonez! No co Wy pierwsze słyszę, że jeszce majonezu nie wolno. Ewentualnie gdyby ktoś chciał domowy robić no to ja bym raczej nie jadła, ale to nie tylko w ciąży bo surowych jajek w ogole nie jadam. Szczerze mówiąc denerwują mie różne zakazy i nakazy dot. kobiet w ciąży-mam na myśli te przesadzone. No alkoholu nie wolno, lekarstw lepiej nie brać a poza tym to zasady higieny zachowywać i tyle a nie tam...umartwianie się bo się w ciąży jest. I to nie mam na myśli tylk jedzenia ale też całego zachowania. Ja normalnie w miarę chęci się zachowuję i jem wszystko na co mam ochotę, tyle, że staram się nie za dużo bo nie chcę przytyć za dużo. Nie wierzę w przesądy i też mam teściową, która wierzy...np wylicza mi czy będę miała dziewczynkę czy chłopca na podstawie tego czy w parzystym czy nie parzystym miesiącu zaszłam w ciążę. No to w ten sposób w październiku nie miałby się prawa urodzić żaden chłopak, chyba że wcześniak:) Ale moja teściowa absolutnie nie posuwa się do takich szaleństw żeby na serio w związku z przesądami na moje życie wpływać. U nas dzisiaj była ładna pogoda, nawet się opaliłam, normalnie w staniku od stroju leżałam na leżaku. Tylko jak słońce zaszło to już zimno i wieczór chłodny. Ale własnie sobie pomyślałam, że muszę jakiś krem z filtrem kupić bo w ciąży przebarwienia się mogę robić nie? Acha! Zrobiłam te polędwiczki w sosie i mój mąż też był bardzo zadowolony:) Tyle, że ja jeszcze dodałam do pieczarek sos w proszku grzybowy bo akurat miałam. -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No ja mam wlaśnie jeszcze na jutr jutro zupę krem z groszku zielonego. Piotruś sobie zażyczył rosół następny to już mu robię. Chyba taki wiek teraz ma ale nic nowego mu nie smakuje to już my zrobię ten rosół bo już widzę, że marudzenie przy polędwiczkach;) Ja na szczęscie nigdy ani w pierwszej ciąży ani teraz żadnych plamień nie miałam. Ani skurczy ani bólów brzucha...nic a i tak się denerwowałam:P Teraz się trochę wyluzowałam chociaż czasami dochodzą do mnie takie myśli, że co będzie jak na następnym usg okaże się coś złego...\le staram się nie dopuszczać tych myśli do głowy za często i jest ok. Mam tylko trochę problem z równowagą bakteryjną pochwy, przyplątało mi się jakieś zakażenie, chyab grzybiczne i teraz niby po globulkach jestem ale ciągle czuję jakiś taki dyskomfort i nie wiem teraz czy nie doleczone, czy skóra podrażniona...całe życie mam takie problemy, masakra. Ogólnie już rok był spokój a tu w ciąży chyba odporność trochę spadła i znowu:( I najgorsze, że wszystkie lactovaginale i inne mnie jeszcze bardziej podrażniają... -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No to ja robię te poledwiczki na niedzielę! Bardzo dobry pomysł:) Tylko jeszcze zupę musze wymyślić. -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
To się nazywa karkówka po żydowsku i tu akurat kopiuję przepis z Wielkie Żarcie. Składniki 1 kg karkówki; 80 dag pieczarek; 4 cebule; 6 ogórków konserwowych; 2 łyżki koncentratu pomidorowego; sól, pieprz; majeranek; 3 łyżki ostrego keczupu; ½ szklanki zalewy z ogórków konserwowych; mąka, olej; -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ej dziewczyny! Jakie Wy macie dobre pomysły na obiad! Kapustę już co prawda robiłam ale ona chyba jeszcze nie była młoda, tak myślę. Ale polędwiczki z sosem grzybowym to super pomysł! Ja mam na jutro karkówkę ale jako następne zrobię też takie polędwiczki! A sos masz z paczki czy sama robisz? I te polędwiczki smażysz wcześniej i potem polewasz sosem na talerzy czy je dusisz w tym sosie? Ja dzisiaj zrobiłam jeszcze na jutro zupę krem z zielonego groszku, bardzo szybka do zrobienia ale poszłam na łatwiznę i zrobiłam na kostce warzywnej a nie na prawdziwym wywarze z warzyw. I jeszcze jutro robię taką karkówkę pieczoną w sosie z keczupu i ogórków kiszonych- znacie taki przepis? Koleżanka mi podała i bardzo smaczne jedzenie wychodzi, jak któraś chce to mogę podać przepis. My mieliśmy jechać na majówkę na domki, kajaki itd. ale niestety Piotruś jest chory, dostał antybiotyk i nigdzie nie jedziemy....:( Pół biedy, że jeszcze mamy ogródek to tam sobie trochę odpoczniemy. Dzisiaj sadziłam porzeczki i maliny:) -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
blankaa to Ty mega chudziutka jesteś! Ja tak normalnie to mam ok 66-68 w brzuchu a teraz to nie mierzę nawet bo po co. Ale się dziwię gdzie Ci ta macica się ukrywa, bo mi to wychodzi nawet przed okresem na zewnątrz brzuch i z tego co wiem to właśnie spuchnięta macica. Fajnie masz, nie przejmuj się, tylko ciesz, lekarz mówił, że dzidzia rosnie i to najważniejsze:) -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ooooo! KOsteczka! To gratuluje! Super, ja też już bym chciała wiedzieć kto tam mi siedzi w brzuchu:) I czekam na te ruchy dziecka ale ciągle nic nie czuję:( Co prawda to jeszcze wcześnie ale i tak bym chciala czuć! -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kosteczka! No to co Ty się martwisz, Igg znaczy tylko o kontakcie i o nabytej odporności czyli lepiej jakby było negatywne. Leoteo ja właściwie nie czuję brzucha. Wystaje mi ale specjalnie mi to nei przeszkadza w ciągu dnia. Przeszkadza mi za to w nocy bo jak leżę na plecach to mi ciężko a na boku to mam uczucie ciążenia w jedną stronę i musze podkładać poduszeczkę albo coś. Alka szparagi! mmmmm pycha! MFor a Ty byś chciała być w ciąży i w ogole nie przytyć?:) To się nie da....a 3 na koniec 3 miesiąca to dokładnie tak jak ma być! A ja się czuję dobrze i mam dużo energii i dobry humor i czuję juz prawdziwy drugi trymestr! -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gusia Ty raczej mylisz toksoplazmozę z listeriozą, która jest właśnie od ryb i nie pasteryzowanego mleka. A toksoplazmoza oczywiście nie tylko od kotów ale ja zawsze naprawdę w dzieciństwie z tymi kotami się tak bratałam, że byłam pewna. W każdym razie poza kotami to głównie toksoplazmoza z surowego mięsa i to chyba chodzi właśnie o drób. O niemytych owocach nie słyszałam bo to jest pasożyt zwierząt więc też mi się to wydaje, że pani pielęgniarka coś pomyliła. Co oczywiście nie zmienia faktu, że owoce i warzywa dokładnie myć trzeba:) A co do owoców morza i serków to serki musiałyby być z niepasteryzowanego mleka a takie rzadko się teraz spotyka a owoce morza rzeczywiście trzeba uważać ale z tego co ja wiem to nie na łososia tylko na krewetki. Chociaż ja akurat byłam na urodzinach koleżanki i jadłam sałatkę z krewetek....no zaryzykowałam, mam nadzieję, że będize wszystko ok. My za to mamy problem z moim starszym synkiem bo rośnie mu gorączka do ponad 39st. C i nie wiadomo o co chodzi. Byliśmy u lekarza ale w sumie nic nie widać więcej, na razie ta gorączka. Ja to przy wysokich gorączkach zaraz się boję posocznicy...taki mam wkręt i się martwię:( Zwłaszcza jak nie wiadomo o co chodzi. W Polsce też się powinno robić badania na HIV ale to zależy od lekarza, np moj mi nie dał ale ja chyba sobie zrobię własnie bo miałam rok temu przetaczaną krew i na wszelki wypadek zrobię. -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
KOsteczka ale jakie badanie robiłaś na toksoplazmozę? Igg i IGm i oba wyszły pozytywnie? No teraz na szybko przeczytałam, że ta awidność to badanie, czy te przeciwciała teraz się zrobiły czy pozostały po chorobie ale tyle to pewnie już sama wiesz. Ja miałam obydwa wskaźniki negatywne co dziwne bo w życiu miałam tyle kotów, które całowałam, wychodziły na dwór, spały ze mną w łóżku itd. kocia mama byłam więc byłam pewna że będę miała te przeciwciała ale jednak nie. Ja za to miałam podobno cytomegalię ale to już w poprzedniej ciąży też było. A co jeśli masz tą toksoplazmozę? Czym to grozi? Co do witamin to ja biorę feminatal, tak brałam z Piotrkiem i teraz stwierdziłam, ze nie będę wymyślać. Chciałam, żeby nie były bajeranckie i drogie ale dobre i tak mi te wyszły, że są ok. -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja nie jestem na zwolnieniu ale pójdę i ile da się pieniędzy z zusu wyciągnąć tyle wyciągnę. Na pewno przez kobiety na zwolnieniach nie ma na emerytury ha ha ha! Czy wiesz coś gościu w ogole o tym co się dzieje z nasyzmi pieniędzmi płaconymi na zus? Nie ma ich! Są na bierząco płacone na dzisiejsze emerytury. A jak jest poważniejsza choroba to trzeba płacić. Mam znajomych co zbierali na operację serca córeczki, 33 tys euro we Włoszech bo w Polsce takie dzeci w ogóle nie są operowane. I co im przyszło z płacenia zusu? Pakiet medyczny w swissmedzie taki podstawowy gdzie masz ginekologa, pediatręitd kosztuje 50 zł miesiącznie, a ile płaci się zusu? Jak dla mnie zus to jest po prostu wielkie oszustwo i trzeba sobie z tym radzić. A ja akurat na zwolnieniu nie jestem ani teraz ani nie byłam w perwszej ciąży do czasu ostatniego trymestru. Wtedy dlatego, że nie chciałam zostawiać kierowniczki samej ( a nie się zusem martwiłam) dopóki nie znalazła zastępcy ( a wcale łątwo się nie siedzi 8 godzin przy pracy i obsługuje klientów. Teraz też nei jestem na zwolnieniu bo i się to ie oplaca bo swoją firmę prowadzą. A co do tego jak było kiedyś to np moja babcia musiała pracować do porodu, a pracowała w laboratorium chemicznym i było to bardzo szkodliwe i bardzo męczące ale niestety nie mogła iśc na zwolnienie a urlop macierzyński trwał 4 miesiące. A i wiecie co bardzo często robiły kobiety po skońćzeniu macierzyńskiego jak szły do pracy? ZOstawiały samo dziecko w odmu w łóżeczku!!!! I to opowiadała mi moja babcia, której sąsiadki tak robiły. Babcię stać było na nianię ale nie wszystkich kobiet było na to stać. I co? Tak fajnie było? Też kobiety umierały przy porodzie i w połogu kiedyś, albo na polu rodziły i po porodzie dalej do pracy wracały. No człowiek zniesie bardzo dużo ale czy to znaczy, że mamy się umęczać teraz jak nie trzeba? Proponuję dziewczyny nie reagować w ogole na posty od różnych "gości". A co do stroju kąpielowego to ja uważam, że najlepiej dwuczęsciowy. W jednoczęsciowym będzie gorąco i niewygodnie, na stanik zawsze koszulkę mozna założyć ale kąpać się w koszulce to niewygodnie. Ja tam uwielbiam się kąpać i nie wstydzę się brzucha, w końcu nie będę bardziej goła niż ine kobiety. A co z tego, że brzuch duży:) Kończę pracę i wracam do domu do chorego dziecka na które tak apropos nigdy nie wzięłam zwolnienia bo od zusu nic bym za to nie dostała, może jakieś 300 zł! A dziecko ma 4 lata. A i złobek i przedszkole prywatne bo na państwowe niestety nie ma co liczyć! -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ysia nie załamuj się to nie tragedia no co Ty:) Włóż sobie jakiś probiotyk....np takie globulki Hydrovag i będzie dobrze! -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no ta jak jest umowa na zastępstwo to nic nie działa. Ja jak rodziłam Piotrusia to miałam 6 miesiecy macierzyńskiego to teraz rok mi się wydaj***ardzo dużo. U nas żłobki prywatne kosztują 800 więc nie tak dużo a Piotruś chodził tam rok ale zaczął jak miał 1,5 roku i potem posłałam go do takiego przedszkola które nazywa się "niepubliczne" i to jest takie ani prywatne ani publiczne, tzn. nie ma w nim takich zapisów, bez problemu zapisałam synka i to przyjeli mi go o rok wcześniej, czyli jak miał 2,5 roku i płacę 500 zł z jedzeniem. Tak więc mi się jakoś udało w miarę bezboleśnie, te 800 zł przez rok jakoś daliśmy radę, teraz 500 to już nie jest taki problem i jeszcze rok a potem pójdzie do zerówki. Ja tam popieram kombinowanie jak się da jeśli chodzi o macierzyński. Tyle zusu płacę, za lekarza płacę prywatnie ja i moja rodzina więc chociaż niech mi macierzyński zapłacą! Chociaż nie lubię narzekania to zus i służba zdrowia są beznadziejne więc.... A ysia może Ty jak skończysz macierzyński załóż własne przedszkole...będziesz miała i opiekę dla dziecka i lepszy dochód. A jeszcze może bys dofinansowanie z urzędu pracy, dla kobiet co urodziły dziecko chętnie dają. -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
To ja nie wiedziałam, że zus może udowodnić, że umowa zawarta tylko do zwolnienia. Sposobów na macierzyński parę jest. Po pierwsze to nie mogą nie przedłużyć umowy o pracę jak się jest w ciaży, czyli trzeba sie zatrudnić i przynieść zaświadczenie od lekarza i muszą umowę przedłużyć do porodu. Co do zwolnień na macierzyńskim to teraz jest tak przecież, że kobiety na macierzyńskim to absolutnie nie można zwolnić a jak wróci to jest okres ochronny chyba przez rok. Ja tam bym się sądziła gdyby mnie zwolnili. Co do macierzyńskiego to można tak: 1. Zatrudnić się gdzieś, jak się nie da na serio to nawet u kogoś znajomego, nawet mu opłacić zus za ten pierwszy miesiąc i potem pójśc na zwolnienie. 2. Założyć działalność i opłacić sobie zus albo namiesiąc przed porodem to wtedy nie będzie zwolnienia albo teraz od razu i zapłacić zus za 3 miesiące i pójść na zwolnienie. Wtedy max. macierzyński to 6500 ale do tego trzeba ten zus 3500 zapłacić. Ja akurat mam tak cyz inaczje działalność więc ja tak będę robić, że teraz będę ten max zus płacić żeby potem dostać max zasiłek. Ogólnie tutaj prawie zawsze jest kontrola więc trzeba to zrobić z głową. Mam dużo koleżanek które albo miały już działalność i tylko podwyższyły zus albo takich co specjalnie założyły po to własnie działalność. W każdym razie z głową trzeba to robić bo tu na pewno kontrolę będą ale to nie jest problem założyć jakąś niedużą firmę i nawet ją chwilę poprowadzić-jakiś sklep internetowy czy coś. Jest wiele rozwiązań ale nie chce tak się publicznie rozpisywać:) Magda R moja wieć też m chodniki wszędzie, bo to taka wieś przy mieście albo też lubię do lasu:) Kala ja 32 skończę jak będę rodzić, bo termin mam akurat w okolicy moich urodzin. -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Legally Blonde-ja oczywiście po porodzie się martwiłam, że nie chudnę i tak naprawdę schudła w sumie jak już przestałam karmić a ostatnio rozmawiałam z kuzynką która właśnie jest 3 miesiace po porodzie i ciagle ma 4 kg nadwagi i się martwi ale mowi, że wyczytała własnie, że w trakcie karmienia ciągle jeszcze parę kilo zostaje bo organizm ciągle jest nastawiony na kumulowanie i utrzymanie pewnego zapasu i to chyba tak jest więc może ta Twoja koleżanka też jak odstawi dziecko to schudnie. Ja się martwię, że teraz jestem starsza i będzie inna przemiana ale cóż...co ma byc to będzie, będę się martwić po porodzie. Ja też się martwię jeszcze tym, że skóra na brzuchu taka rozciągnięta zostaje. LeoTeo -czekamy na info. Kwiatek-ja mam tak samo, dlatego pracuję. A Ty mieszkasz w Polsce? Jeśli tak to ja bym na Twoim miejscu zatrudniła się choćby w Biedronce nie mówiąc, że jesteś w ciąży i od razu poszła na zwolnienie...przynajmniej byś miała jakiś macierzyński. Kala- a to jak niema śniegu no to super, bo my to w Polsce akurat możemy śniegi mieć niedługo po porodzie. Ja to wogole na wsi mieszkam więc musze mieć wózek terenowy:P Janla nie wiem o co Ci chodzi bo się gwiazdki zrobiły. -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej, Taki żółty wózek ładny ale mogą się owady zlatywać naprawdę:) Co do wózka to te przednia kółka trochę małe, w śniegu i błocie mogą ciężko jechać, czy nie? Nie wiem nie sprawdzałam na żywo ale wiem na pewno, że ja kupie sobie z dużymi kółkami z przodu też. Ja ważyłam tak 56-58 (wahała mi się ta waga) a teraz ważę 60, mam 160, czyli przytyłam z 3 kilo. Pamiętam w poprzedniej ciąży tylam równo co miesiąc 1 kg a na sam koniec przytyłam z 3 dodatkowo tak, że łącznie przytyłam z 13 kg. Po pół roku już byłam chuda, nie ważyłam się ale mam zdjęcia w stroju to zupełnie normalnie wyglądałam. Tyle, że skórę jeszcze miałam na brzuchu rozciągniętą. Mój brzuch normalnie już ciążowo odstaje, wieczorami bardziej, rano mniej ale już wyciągnęlam spodnie ciążowe, pozyczyłam od kuzynki bluzki ciażowe i od razu lepiej się poczułam, nie taka obciśnięta. Ja jeszcze nie czuję ruchów dziecka a juz czekam z niecierpliwością! Co do tygodni to jesli się mamy trzymać jednego sposobu to proponuję trzymać się tego który jest bardziej prawdopodobny bo np u mnie to by było bez sensu trzymać się terminu z miesiączki bo wiem na pewno, że jest nieprawdopodobny zupełnie i byłby zupełnie nie miarodajny. -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przepraszm, jakiś błąd mi się wkradł...choroby miaało być oczywiście a nie horoby:) -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pauletta! Gratulacje!:D -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A nie to ja nie mam takiego kataru, żeby mi coś leciało tylko zapchany nos ale na maksa. Ale Ysia ja Ty masz zielony katar to chyba powinnaś iść do lekarza? Żeby Ci się coś gorszego nei zrobiło, bo to jakieś bakterie chyba masz. U nas np jak Piotruś miał taki katar co nei chciał się wyleczyć to lekarka zleciła zrobienie specjalnych kropli w aptece i dopiero wtedy pomogło. Byłaś u lekarza? Jeszcze też dobre są parówki z majeranku: zaparzasz w szklance duuużo majeranku, potem wlewasz to do miski i zalewasz gorącą wodą i się pochylasz nad tym z ręcznikiem. Piotrusiowi to w połączeniu z tymi robionymi kroplami pomogło w dwa dni a też miał katara z miesiąc. Może spróbuj na razie ten majeranek. -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mi też jest wiecznie zimno! Nie tylko dzisiaj tylko w ogole w tej ciąży jest mi ciągle zimno. Ja też mam generalnie niskie ciśnienie chociaż jak mi dzisija mierzyła to było coś 112 /78 to takie chyba dobre. Ale generalnie czuję sie apatyczna i mi zimno. Katar już mi przechodzi ale mam wrażenie że albo się uzależniłam od kropli albo mam zatkany nos przez hormony bo nie mam żadnego kataru tylko strasznie mi puchnie nos w środku, tak, że jak nie zażyję kropli to nie mogę w ogóle funkcjonować. Ogólnie pytałam się go też właśnie o krople i o olej z wątropy rekina, bo przetem używałam z dorbym skutkiem przy przeziębieniach ale w ciąży się bałam i on mi powiedział, że i to i to można i że generalnie jak na lekarstwie nie jest napisane, że szkodzi w ciąży tylko, że skonsultować z lekarzem to znaczy ze szkodzić nie szkodzi tyle, że nikt na ciężarnej nie testował. Tak Wam piszę jakby któraś miała jakieś wątpliwości. Wiadomo, że generalnie nawet bez ciąży a już w ciąży to szczególnie trzeba unikać chemii ale czasami coś tak potrzeba. Tak jak ja z tymi kroplami do nosa-bez nich to nic bym nie dała rady zrobić. Kupiłam sobie taki najmniejszy roztwór dla niemowląt i już w ostateczności używam ale martwię się, że mi tak zostanie do końca ciąży bo słyszałam, ze niektore kobiety tak mają. A co do badań prywatnie i na usg to ja może jestem jakoś źle nastawiona do służby zdrowia ale bym na Waszym miejscu na te badania główne, czyli własnie przezierność i potem połówkowe zrobiła prywatnie u dobrego lekarza z dobrym sprzętem. Tak na wszelki wypadek. Już nie chcę tego mówić w kontekscie straszenia ale znałam takie sytuacje, że ludzie nie badali własnie w później dopiero się dowiadywali po porodzie, ze jest jakaś wada. A czasami jest tak, że jak jest jakaś wada to od razu jest inny poród i od razu inaczej sie dzieckiem zajmują. Moich znajomych dziecko miało np niedrożny układ pokarmowy i od razu był przygotowany lekarz, ze od raz po porodzie by udrażaniali ten układ. Kwatku, skoro Ci robili jak miało dziecko 85 to na pewno nie zdążyła się wchłonąć dużo ta przezierność a 0,2 to jest mało prawda? Wieć nawet zakładajac, że byłoby troche więcej to i tak byłoby w porządku. Zresztą ja jestem pewnaa, że skoro już mamy właściwie pierwszy trymestr za sobą to już wszystkie będziemy mieć zdrowe dzieci! -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No ja nie jestem pewna jak to jest z tym nfztem tak tylko słyszałam, że robią rzadziej usg. Jak macie dobrego lekarza na nfz to super, zazdroszczę:) Ja już chodzę do tego samego co mi pierwszą ciążę prowadził i byłam zadowolona więc już nie zmieniam. Tak naprawdę mogłabym pojsc do swissmedu bo mam pakiet medyczny no ale już tak jestem tam przyzwyczajona i on wszystko o mnie wie, że już trudno, przecierpię te koszty.... -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ysia ja wiem, że jak się chodzi na nfz to usg jest chyba 3 czy 4 raz w ciągu ciąży więc dlatego teraz Ci nie zrobił. Ja dzisiaj miałam przezierność też dopiero a to jest już 13 tc i 4 dni i mi lekarz mówił, że 12 tydzień może być jeszcze za wcześnie więc się nie przejmuj. Co do reakcji lekarzy na wczesną ciążę to z jednej strony lekarze są technikami a nie psychologami i on ipodchodzą technicznie i rzeczywiście jak nie ma serduszka to nie traktują tego jak dziecko ale z drugiej strony np. ja miałam ciążę pozamaciczną i to już można wykluczyć nawet w 5 tc. Moj a kuzynka miała krwiak w miejscu zagnieżdżenia który też na szczęście odkrył lekarz kiedy jeszcze nawet serduszka nie było widać i całe szczęscie bo kazał jej leżeć od tego momentu bo to jest groźna sprawa taki krwiak. Dzięki temu, że leżała to ma teraz zdrową córeczkę a gdyby się posłuchała pierwszej lekarki do której poszła i która jej nie zrobiła usg i kazała przyjść za parę tygodni to pewnie by poroniła. Tak więc warto nawet jak nie ma serduszka zrobić usg i jakby mi lekarz nie chcial zrobić to bym poszła do innego lekarza na początku ciąży. To taka w sumie dygresja bo my wszystkie już to akurat mamy z głowy. Ja za to chiciałam się pochwalić, że: widziałam dzidzię, jest śliczna, ma główkę, rączki, paluszki, serduszko, pęcherz, mózg prawidlowy i wszystkie inne narządy które mają być:) Przepływy w pępowinie są w porządku, przezierność wyszła dobra, kość nosowa widoczna i nawet próbowaliśmy zobaczyć płeć i gin mi pokazał to miejsce i mówi, żebym zgadła czy to co widać to siusiak czy łechtaczka:) ja mówię, że nie wiem a on, że też nie:D No ale jak powiedziałam, że synek liczy na braciszka to powiedział, że obawia się, że może się rozczarować:D Czyli jakby mu bardziej dziewczęco wygląda:D Jak z Piotrusiem byłam w ciąży to też bardzo wcześnie juz mi tak mówił, że raczej chłopiec i sie wszystko zgadzało więc myślę, że tu też może będzie się zgadzać:D Ja tam myślę, że to dziewczynka chociaż najważniejsze, że zdrowe! Jestem dzisiaj przeszczęśliwa chociaż fizycznie nie czuję się za dobrze. Mam kiepską morfologię i tak też się czuję, bez sił ale kupiłam sobei witaminy i mam nadzieję, że będzie dobrze. Ktoś tam się pytał o witaminy więc od razu odpowiadam- ja będę brała właśnie bo mam za mało żelaza i biorę feminatal. -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no jest kryterium dochodowe-1900 na członka rodziny, do tego becikowego. Co do porodów rodzinnych to ja zanim rodziłam byłam za a teraz bym się bała. Ja miałam ciężki poród i byłam na granicy cesarki więc nie chciałabym być wtedy w domu. W teorii, jak wszystko w porządku to wydaje mi się fajnie. -
PAŹDZIERNIK 2014
MamaPiotrusiaMałego odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
miało byc że cała jestem dosyć szczupła a nie sztuczna...