limetka82

Majeczko - jak ja ci współczuję. Nie wymiotyałam w czasie ciąży, ael często i gęsto (doslownie i w przenośni) wymiotywałam podczas okresu - wierz mi znam to uczucie gdy chce ci sie a nie masz czym :( Chyba po prostu bedziesz musiała poczekać aż to wszystko samo przejdzie. Nie wiem czy pamiętacie - była kiedyś na topiku taka Atagan, te które dłużej tutaj są to będą ją pamietać - tydzień temu we wtorek urodziła chłopczyka: 56 cm, 3460 gram :) :) :) Miała termin tak jak ja, a już go ma przy sobie :D Boziu - chyba zaczyna się coś u mnie dziać, bo już nie wyrabiam dzisiaj, czuję się jak slonica, a Małe tak się rozpycha ze zaraz mi chyba popęka cała skóra, rozpycha się we wszystkie strony, auććććć!!!!!!!!!!!!!!!!

Majeczko - jak ja ci współczuję. Nie wymiotyałam w czasie ciąży, ael często i gęsto (doslownie i w przenośni) wymiotywałam podczas okresu - wierz mi znam to uczucie gdy chce ci sie a nie masz czym :( Chyba po prostu bedziesz musiała poczekać aż to wszystko samo przejdzie. Nie wiem czy pamiętacie - była kiedyś na topiku taka Atagan, te które dłużej tutaj są to będą ją pamietać - tydzień temu we wtorek urodziła chłopczyka: 56 cm, 3460 gram :) :) :) Miała termin tak jak ja, a już go ma przy sobie :D Boziu - chyba zaczyna się coś u mnie dziać, bo już nie wyrabiam dzisiaj, czuję się jak slonica, a Małe tak się rozpycha ze zaraz mi chyba popęka cała skóra, rozpycha się we wszystkie strony, auććććć!!!!!!!!!!!!!!!!

Majeczko - jak ja ci współczuję. Nie wymiotyałam w czasie ciąży, ael często i gęsto (doslownie i w przenośni) wymiotywałam podczas okresu - wierz mi znam to uczucie gdy chce ci sie a nie masz czym :( Chyba po prostu bedziesz musiała poczekać aż to wszystko samo przejdzie. Nie wiem czy pamiętacie - była kiedyś na topiku taka Atagan, te które dłużej tutaj są to będą ją pamietać - tydzień temu we wtorek urodziła chłopczyka: 56 cm, 3460 gram :) :) :) Miała termin tak jak ja, a już go ma przy sobie :D Boziu - chyba zaczyna się coś u mnie dziać, bo już nie wyrabiam dzisiaj, czuję się jak slonica, a Małe tak się rozpycha ze zaraz mi chyba popęka cała skóra, rozpycha się we wszystkie strony, auććććć!!!!!!!!!!!!!!!!

Majeczko - jak ja ci współczuję. Nie wymiotyałam w czasie ciąży, ael często i gęsto (doslownie i w przenośni) wymiotywałam podczas okresu - wierz mi znam to uczucie gdy chce ci sie a nie masz czym :( Chyba po prostu bedziesz musiała poczekać aż to wszystko samo przejdzie. Nie wiem czy pamiętacie - była kiedyś na topiku taka Atagan, te które dłużej tutaj są to będą ją pamietać - tydzień temu we wtorek urodziła chłopczyka: 56 cm, 3460 gram :) :) :) Miała termin tak jak ja, a już go ma przy sobie :D Boziu - chyba zaczyna się coś u mnie dziać, bo już nie wyrabiam dzisiaj, czuję się jak slonica, a Małe tak się rozpycha ze zaraz mi chyba popęka cała skóra, rozpycha się we wszystkie strony, auććććć!!!!!!!!!!!!!!!!

Majeczko - jak ja ci współczuję. Nie wymiotyałam w czasie ciąży, ael często i gęsto (doslownie i w przenośni) wymiotywałam podczas okresu - wierz mi znam to uczucie gdy chce ci sie a nie masz czym :( Chyba po prostu bedziesz musiała poczekać aż to wszystko samo przejdzie. Nie wiem czy pamiętacie - była kiedyś na topiku taka Atagan, te które dłużej tutaj są to będą ją pamietać - tydzień temu we wtorek urodziła chłopczyka: 56 cm, 3460 gram :) :) :) Miała termin tak jak ja, a już go ma przy sobie :D Boziu - chyba zaczyna się coś u mnie dziać, bo już nie wyrabiam dzisiaj, czuję się jak slonica, a Małe tak się rozpycha ze zaraz mi chyba popęka cała skóra, rozpycha się we wszystkie strony, auććććć!!!!!!!!!!!!!!!!

Hej kobietki :) Byłam dziś na badaniu u doktorka. Powiedział ze wszystko jest na jak najlepszej drodze, mam już prawie 2 cm rozwarcia, ale jeszcze będziemy czekać, bo nie chce mnie za szybko brać do szpitala. W domu tez mogę poczekać. Jak coś się będzie działo to mam jechać oczywiście do szpitala, jesli nic nie będzie to za tydzień na kolejną wizytę i w zależności od rozwarcia - na porodówke lub nie :) Jak tylko wróciłam do domu jakoś dziwnie się czuję: brzuszek mnie boli, pachwiny ciągną strasznie i jakos mnie mdli. Mama moja też miała odruchy wymiotne tuż przed porodem więc może coś się zaczyna już dziać?????????? Byłabym szczęśliwa naewt dyby mnie dziś w nocy coś wzięło, bo dzisiejsza nocka była nie do wytrzymania, wierciłam się trasznie, zasnąć nie mogłam a do tego to ciągłe uczucie głodu lub też ten odruch wymiotny, bo już sama nie wiem jak to nazwać. I jeszcze te ruchy Maleństwa: strasznie ruchliwy jest i tak mocno się wierci, że chyba mam już same siniaki od środka :) Chyba próbuje się już wydostać :) Aućććć!!!!!!!!!!!!!!!!!

Teraz lece cos zjeść bom głodna jak wilk, ale potem do was wrócę i pogawędzimy troszkę. Buziaki dla was wszystkich

Bosze jak mi dziś ciężko :0 Własnie wróciłam od doktorka: rozwarcie na 2 cm, ale jeszcze czekamy. Kazał sie zapisać na wizytę za tydzień jak się nic nie będzie nadal działo to w czwartek (9.08) na pewno juz mnie weźmie na porodówkę. Mam nadzieję że się pomylił i Maleństwo stwierdzi że tak długo to Ono czekac nie będzie i już baaaadzo niedługo (jeszcze w tym tygodniu) pojedziemy :) Jejku, jejku dziś sie tak czuję jakbym brzuch już na kolanach nosila :D

jeszcze jestem podwójna :D :D :D

Misiakówna - już masz rozwarcie??? Ja jutro mam wizytę kontrolną, ciekawe czy u mnie coś się ruszyło. Cały czas się z mężem śmiejemy, że może lepiej będzie jak od razu torbe ze soba wezmę, bo pewnie zaraz na porodówke mnie wyśle :D Nawet dobrze by tak było :)

Karina - no w końcu jakies dobre wieści od ciebie :) A te wakacje, na które wyjeżdżasz to koniecznie przeznacz tylko i wyłącznie na moment, kiedy to będziecie mogli powiększyć swoją rodzinę. Tylko pamiętaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie wolno ci myśleć o tym, że robicie \"to\" bo może się uda, bo na pewno będzie dzidziuś - macie się cieszyć sobą, tymi wakacjami i wspólnie spędzonym czasem. To mają być dla was WAKACJE I ODPOCZYNEK a nie CZAS PRODUKCJI (przepraszam za tak dobitne słowa, ale chciałam abyś zobaczyła różnicę) :)

Aga_w - nie podam ci konkretnych przepisów, moge ci jedynie polecić byś jadła mniej a częsciej i nie koniecznie do syta, tak z umniarem. 2 tygodnie to nie tak dużo więc powinnaś wytrzymać a i też nie powinnaś jakoś radykalnie przytyć, żeby nie wejść w sukienkę. Dziękuję ci za dobre słowo :) Ja tobie też życzę udanej zabawy i przede wszystkim nie stresuj się zbyt mocno bo to u ciebie nie wskazane :) Ten Dzień bedzie wyjątkowy więc myśl tylko pozytywnie, niczym się nie przejmuj, na pewno będzie wszystko tak jak sobie zaplanowałaś. DUŻO MIŁOŚCI, WIELU RADOSNYCH CHWIL SPĘDZONYCH JUŻ WKRÓTCE W TRÓJKĘ I SAMYCH SŁONECZNYCH DNI NA NOWEJ, WSPÓLNEJ DRODZE ŻYCIA Kwasia - mnie też się wydaje, nawet mogę powiedzieć że u ciebie na bank ciąża, ale teścik nie zaszkodzi :) Zawsze już jakieś potwierdzienie jest :)

Jaka ja dzis jestem rozstrojona jak gitara :D Poprosiłam Molinezję o fotki, a nie podałam maila:dankawroblewicz@o2.pl. Też takie jesteście ostatnio??? Ja jestem strasznie rozkojarzona!!!

Hej Gokata a ty taka do końca pewna ze chłopak będzie? A jak będzie niespodzianka????????

Hejka! Klempa - dobrze wiedzieć ze jest osóbka która czeka na TEN moment razem ze mną (wiem że jest was więcej i za to wam dziękuję)

Hejka! Molinezja - ja też poprosze o fotki Bartusia :)

Pewnie, już niedługo to inne problemy bedziemy mieć, ale to juz inna bajka :) Kobietki uciekam na jakiś czas, potem znów przyjde sprawdzić czy czasami znów jakas kobitka nie pojechała na ostry dyżur :D

Własnie, właśnie dziewczyny ja to zawsze mam takieszczęście że na maxa czas wykorzystuję, albo i jeszcze dłużej, także nie zdziwię się wcale jak przejdzie mój termin, a ja nadal będe czekała. Wolałabym nie bo potem to już zacznę się denerwować :( A na Bara Bara to nie liczę bo mnie samej ochoty na to brakuje, a poza tym już taka ogromna jestem że nie ma jak :D

Molinezja - jejku, ale ci musi być fajnie :) Człowiejk cały czas sie zastanawiał jak będzie wyglądać nasze Maleństwo a tu masz, juz na niego patrzysz i pewnie nadziwić sie nie możesz ze jeszcze ładniejsze niż przypuszczałaś :) Oby tak dalej było - tego ci życzę z całego serducha mojego wielkiego

Gokatko - dla ciebie wszystko, ale co ja biedna mogę jeśli Maleństwu tak dobrze tam i nie chce jeszcze wyjśc to ja nic tu nie poradzę. Muszę czekać :) Nie martw się nie pogniewam się jeśli będziesz pierwsza :) Ja mam jutro wizytę u doktorka, też jestem ciekawa co powie :) Pewnie tak jak ostatnio: \"pani na porodówkę a nie jeszcze na wizyty\" :D

Wzetko - przeleci ci jak woda zobaczysz :) A z panikowaniem to nie jest tak źle u mnie, jakoś nie czuję strachu i nic podobnego, poprostu czekam sobie i może za dużo o tym myslę bo czas sie dłuży :) A co do imion to jeśli będzie chłopiec to jednak bedzie Igor (bo zastanawialiśmy sie jeszcze nad Krystianem, ale Igor wygrał), a jak dziewczynka - no cóż miała być Hania, ale w \"grę\" weszła jeszcze Agata :) Hmmm które wam się bardziej podoba?

U mnie też zakłady robili - mąż z moim tatą. Mąż obstawiał za niedzielą, a tata że jeszcze w lipcu, a więc zostały mi 2 dni :) Ciekwaie któremu sie uda :D

Hej Agunia - jak samopoczucie???

Ciebie Ewcia też witam

Hejka Jednak to nie była \"ta\" niedziela, ciekawe czy będe musiała czekać do następnej, czy już się coś w tygodniu wyjaśni. Boziu kochana jakto się teraz wszystko ciągnie, szczególnie ten czas :) Witaj Wzetko :)