Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kobieta33

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kobieta33

  1. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Księżniczka tu nie ma nic do śmiechu. Ufo mnie wykończy !!! Na ich planecie się jakoś bardzo wolno porusza rękami. Na naszej trzeba bardzo szybko, bo normy są wysokie.Nie ma problemów z ich osiągnięciem, ale trzeba SZYBKO ruszać łapkami. Jeszcze 3 dni i się odstresuje. Uzupełnie przynajmniej poziom alkoholu we krwi :)
  2. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Księżniczka. U nas jest tak samo, z tą jednak różnicą, że u nas nie ma kłótni. Wszystkie spory rozstrzygamy na spokojnie. Jest tego sporo i sporo nerwów mnie to kosztuje. Oboje mamy silne charaktery. Lew i Skorpion. Nic dodać nic ująć. Wychodzi na to, że to chyba jakiś standard w takich związkach. Ma się trochę pojęcie o życiu, nie chce się już powtórki z rozrywki. Każda z nas wie czego jej brakowało, co było ze strony faceta nie tak. W końcu potrafimy skupić się na sobie i swoich potrzebach. Wreszcie mamy my jakieś wymagania i dążymy, żeby druga strona je spełniła. Poprzeczka poszła w górę. Ostro. Mamy prawo wymagać sprostania jej. Choc jak to w życiu z kobietami bywa, bardzo często przymykamy oko, odpuszczamy dla świętego spokoju. Niby wszystko ok, ale w środku boli cholernie. I każda taka sprawa zostawia głęboką, bolesną bliznę na sercu. Ja tak mam. Nie o wszystko potrafię walczyć. Nie o wszystkim potrafię wprost Mu powiedzieć. Większość z nas pewnie popełnia ten błąd, a nasi partnerzy żyją sobie w błogiej nieświadomośći. Z poczuciem: Jaki ja jestem świetny facet. Związki bez miłości są łatwiejsze. Dążymy do tego, żeby kochać. Jak już w końcu to mamy, okazuje się, że czasami nawet miłość nie wystarcza do pokonania problemów. Jest wtedy tylko więcej siły, większa motywacja, ale głową muru nie przebijemy. Obie strony muszą tego chcieć. Jeśli tylko jedno ma się starać, dostosowywać do wymagań i sytuacji, w końcu znudzi się rolą dawcy. Ciężkie nasze życie. Z bagażem doświadczeń. Tych złych najczęściej. Już nie wierzymy, że potrafimy zmienić ludzi, świat. Straciłyśmy już naiwność, a przez to spontaniczność, która dawała siłę do walki, czasem z wiatrakami. Ale trzeba próbować wydrapać pazurami z tego coś wreszcie dla siebie. Koniec smęcenia. A co do snu, to ja problemy mam tylko wtedy, gdy nie pracuje. Np. na urlopie. Jak coś mnie żre, to mam problemy z zasypianiem, jak już zasnę, to śnią mi się jakieś horrory. Rano wstaję jak koń po Wielkiej Pardubickiej. Innych problemów raczej nie miewam. Tak jak piszesz, to napewno ma jakieś podłoże nerwowe. Jeśli tak, to po pewnym czasie powinno przejść. Ja jednak poszłabym do lekarza z tym, bo może się okazać, że to zwiastun jakichś większych problemów. Myślałaś o psychologu ? Nie pomyśl, że robię z Ciebie jakąś wariatkę, ale Ci ludzie potrafią wyciągnąć z człowieka rzeczy, których sam nie jest świadomy. Ja byłam, kobieta otworzyła mi tak oczy na pewne rzeczy, że długo nie mogłam mrugać. :) Spróbuj, jeśli nie pomoże, to napewno nie zaszkodzi. Ściskam mocno. Szkoda, że Szczecin tak daleko... Dziś ważny dzień. Sprzedajemy nasze małżeńskie mieszkanie. Niespodziewałam się, że tak szybko mąż się z tym uwinie. Co prawda musiałam w tym maczać palce i jak zawsze popchnąć do działania, ale ruszył się. :) Szkoda mi, bo było nowe, duże, ładne, w samym centrum. Ale nie godził się na inne rozwiązania. Na złość. Nie ma jednak co żałować. Może za jakieś 2 -3 tygodnie wprowadzimy się już do naszego, a udało nam się znaleźć prawdziwe cacko. A potem do pracy. Wczoraj przyszły 4 nowe osoby do mnie. Uwierzyłam, że ufo wylądowało, takie zjawiska przyszły, aż się boję co będzie dzisiaj. Pa.
  3. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Nareszcie jesteś Księżniczka. :) Już myślałam, że o nas zapomniałaś. Ja też trochę topic zaniedbałam, ale mam usprawiedliwienie : -zaszyłam sie w kieckę weselną, -pracowałam ciężko, a po drodze parę jeszcze innych rzeczy wylazło Życie ehhhh... Pisz co u Ciebie, bo chyba teraz same zostałyśmy. Reszta ma hollydays. Ściskam mocno Będę po 22.00. Pa.
  4. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Cosma nie ma większej nudziary niż ja. Kiecka w proszku, mam maszynowstręt po pokrowcu na wieloryba. Milusiego urlopu Ci życzę. I TOWARzystwa wiesz jakiego. Odezwij się przed wyjazdem. Niestety nasi bliscy odchodzą. Przeważnie wtedy kiedy nam się wydaje, że to nie ich czas. Cokolwiek bym powiedziała zabrzmi banalnie. Trzymaj się Mea. Dzięki za mężowe pozdrowienia. Księżniczka co z Tobą ??????????????????????????????????????????????????????
  5. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Jeszcze żyję. Mea co do pogrzebu, to my z Cosmą planujemy, taki w realu. Ty z Sosnowca jesteś, więc nie wyobrażam sobie, żeby Cię nie było. Musisz się stawić. Jeszcze nie wiadomo kiedy, ale napewno. Cosma, przeżyłam weekend. Było spoko. Teraz wesele i wskakujemy na wższe obroty. Ważne sprawy nabierają tempa. Może uda nam się w lipcu przeprowadzić ? Bardzo bym chciała. Jeż juz od 21 czerwca rozwiedziony, teraz moja kolej. W jego przypadku gładko i łatwo poszło. Zobaczymy jak ze mną będzie. Chciałabym podobnie. Ściskam Was mocno. Mam nadzieję, że nie myślałyście, że o Was zapomniałam. Czasem poprostu czasu i sił brakuje. Obiecuję poprawę. :)
  6. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Jestem, jestem. Odsypiam zaległości. Nerwy ze mnie wyłażą. W środę Jeż miał pierwszą i jak się okazało ostatnią sprawę rozwodową. :) :) :) :) :) W pracy gonitwa. Nie wyrabiam już. I te upały... I ten pokrowiec na wieloryba też mi dał w du...pę. Po niedzieli biorę się za swoją. Do wesela niedaleko. Jeszcze fryzjera muszę zaliczyć. Od środy jestem sama. Nic nie muszę (poza pracą), więc korzystam. Jutro rano jadę do Jeża. Piszcie, będę miała co poczytać w niedzielny wieczór. Ciężki tydzień.
  7. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Księżniczka spróbuj przez dwa dni notowac dosłownie wszystko co zjadasz. Absolutnie wszystko. Po tych dwóch niach przejrzyj te zapiski. Masz czarno na białym. Tu łyżka czegoś tam, tu ciasteczko, tu coś, tam coś. Gwarantuje Ci, że się uzbiera. Teraz są upały, pij więcej, woda wypełnia żołądek. Pomidory możesz do oporu. O błonniku Ci pisałam, łykasz dwie tabletki przed posiłkiem, popijasz dużą ilością wody i zjadasz wtedy połowę porcji. Wyeliminuj cukier, ogranicz do minimum tłuszcz. Zwiększ ilość białka, przerzuć się na chrupkie pieczywo. Na 5 kilo powinno wystarczyć. No i ogranicz to winko. I pamitaj, że jak chcesz utrzymać rezultat po odchudzaniu, nie możesz wrócić do dawnych przyzwyczajeń.
  8. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Księżniczka, nic dodać, nic ująć. Mogę się pod Twoimi słowami podpisać obyma ręcoma i nogoma.
  9. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    A co za nawałnica przeszła przez Twój dom ?
  10. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Mea tak myślałam. Nic innego chyba nie mogło wzbudzić w Tobie takiej radości. Cieszę się z Tobą. Miło poczytać tak radosne słowa. Słowo do męża: Dbaj o naszą Mee i już nie opuszczaj, bo wszystkie saperki świata jej nie wykopią z takiego dołu. A jak nam sę poskarży, to z Cosmą w odsiecz pójdziemy. Do Sosnowca niedaleko. Cosma no zakopciło się, ale sporo wczoraj zrobiłam. Do 22.00 siedziałam. Warto było, bo niewiele już do zrobienia zostało. Dziś ciut sobie odpuszczam i jadę do lasu. Odstresować się. Pozdrawiam. dla wszystkich. Papaty.
  11. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Gdzie Was wszystkie wywiało ? Wczasowiczkom odpuszczam, ale reszta jakiś znak życia powinna dać. Mea co to za wiadomości. Sądząc po tonie, to chyba dobre. Dobrymi wiadomościami należy sie dzielić. Maxmara nie zakopuj się, oszczędzaj saperkę. Wracam do szycia. Dziś dobrze idzie, więc wykorzystuje wenę.
  12. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Dzień dobry. Tak to Osena jest, rozjaśniacz robi siano z włosów. Ja też robię pasemka, czy balejaż. Mam ten sam problem. Żadna odżywka nie da temu rady. Chwal się Mea. Podsyciłaś ciekawość i zostawiłaś nas. Księżniczka, a poco oni nam tutaj ? W rakietę i na księżyc ! Chociaż to nie jest dobre wyjście, bo człowiek Ziemię już zniszczył. Może wystarczy... Buziale dla całej bandy, czas do pracy... Kiedy ja odpocznę ?
  13. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Witaj Księżniczka Tak, jestem blondynką, i jak Ty padam na ryj. Pobredzimy sobie obie ?
  14. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    A tak wogóle, to gdzie Wy wszystkie się podziałyście ?
  15. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Pamiętacie mnie jeszcze ? Nie mam siły ani czasu siąść do kompa. Zabrałam się wkońcu za tą ślubną suknię, ale coś słabo się naprzód posuwam. A czas leci. Myślę jednak, że przezemnie Panna Młoda nie zostanie bez sukni. Doba za krótka. Osena jeśli Gocha się boi lub nie wierzy znajdź gdzieś u Was lekarza medycyny naturalnej. Nie jakiegoś samozwańczego szamana, ale normalnego, dyplomowanego lekarza specjalizującego się w medycynie naturalnej. Potwierdzi jej każde słowo. Pewnie jeszcze coś doradzi. Musi maxymalnie wzmocnić organizm, łatwiej i lepiej zniesie wtedy radioterapię. A ma trochę czasu. Wracam do zajęć. Pa.
  16. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Witajcie. Jestem cała, zdrowa i opalona. :) Mea jakbym mogła zapomnieć. Brakowało Cię tutaj. Jak widać czas szybko leci. Wasze problemy niedługo przestaną istnieć. Tęsknota też ma swoje dobre strony. Przekonaliście się, że jesteście dla siebie i nie możecie bez siebie. Cosma nie wariuj, dasz radę. Wypijemy wirtualnego szampana pod dyplom. Jedź, wypocznij, naładuj akumulatory. Pozdrów morze odemnie. Osena coś nas zaniedbujesz. Pisz jak Gosia. Co z tą radioterapią. Ma już zabiegi ? Pamiętaj o occie i burakach. Kocica też lubisz się smażyć. Pisz, pisz. Muszę zwolnić kompa. Ale zajżę jeszcze dzisiaj. Dla Wszystkich
  17. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Księżniczka pięknej pogody Wam życzę. Ładuj akumulatory. Wracaj szybko do nas. Osena, chyba spać nie możesz. Wnioskuje z godziny wpisów. Spróbuj jakoś odreagować, bo daleko nie zajedziesz. Znikam. Dziś trochę wcześniej, bo do pracy autobusem. Samochód nam się zbuntował.
  18. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Jakoś pusto tu dzisiaj... Przecież wyprzedaż w Ikei dopiero od jutra. :)
  19. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Kocica u nas też ładnie, ale morza nie widać. Sztucznymi bajorkami trzeba się cieszyć.
  20. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Aha dziewczyny, tą stypę trzeba by urządzić. W pełnym składzie oczywiście. Należy się wszak porządne pożegnanie.
  21. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Cześć Wszystkim. Nie budziłam Was o piątej, tak słodko spałyście. Poranną kawkę sama wypiłam. Mam nadzieję, że piątek będzie szybko. Jestem tak zmęczona, że ledwo na oczy patrzę. Nic mi się nie chce, a roboty tyle. Nawet kawa mi nie pomoże, jakichś hercklekotów dostaję. Jednym słowem mam dość. Xżona podziwiam i gratuluję. Wiem ile to kosztuje. Bitwa o odchudzanie, wojna o utrzymanie wagi. Idę kończyć obiad. Uwielbiam łazanki z kapustą, ale dziś mnie cofa od garów. Pa
  22. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Cosma, a mnie się czasem wydaje, że śnię. Za chwilę się obudzę. W tamtym miejscu, z tamtym człowiekiem... Cholera, nie chcę tego. Jutro idę na audiencje do męza. Spraw majątkowych część dalsza. Nie ma Maxmary, więc jak któraś ma saperkę, to ja chętna jestem... Znów ta trumna.
  23. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Osena, Maxmara w razie dołów pożycza saperkę. Sfatygowałyśmy ją już trochę, ale dobrze doły zakopuje.
  24. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Francowata trumna... A marudź sobie. Na zdrowie. Hi, hi.
  25. kobieta33

    Ryczące trzydziestki !!! I nie tylko...

    Cosma do twrzy Ci w tych słowach.
×