brum84
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez brum84
-
szczupaczka ja też nie potrafię żyć bez węglowodanów: chleba,ziemniaków makaronu dlatego teraz nie kombinuję i jem 1 lub 2 kromki chleba do tej pory jak odrzucałam chleb to wytrzymywałam tydzień a potem dosłownie rzucałam sie na chleb:O u mnie z dietką na razie bardzo dobrze już nie mogę sie doczekać następnego wtorku ciekawe ile schudnę:D o ile w ogóle schudnę;)
-
witam ela:D pisz pisz bo ostatnio coś mały ruch na topiku;)
-
myślę że w zielonej górze na pewno są takie zabiegi najlepiej popytać w różnych gabinetach odnowy biologicznej medycyny kosmetycznej czy w gabinetach kosmetycznych ostatnio powstało ich tyle jak grzybów po deszczu(lekarz mówił że to zabiegi rozbijania tkanki tłuszczowej) a co do makaronu to jest pyszny jeśli chdzi o ten pełnoziarnisty taki lekko ciemny w opakowaniu z niebieskimi elementami;)pamietam wszystko tylko nie nazwę firmy:D lubella chyba ale głowy bym nie dała;)
-
na razie to wiem ile kosztują:) czy skuteczne i na czym polegają pewnie się dowiem za jakiś czas aby wiem że mają za zadanie pomóc w tym żeby tłuszczyk równomiernie spadał bo wiele kobiet ja oczywiście też ma skłonność do tego żeby chudnąć w górnych partiach ciała i lekarz mówił że czasami po odchudzaniu sylwetka może wyglądać jeszcze bardziej nieproporcjonalnie jak przed(dodam że ja już teraz mam właśnie tragiczny dół:( ) wizyta9konsultacja,ważenie pomiar tkanki tłuszczowej) z tym zabiegiem kosztuje 60 złotych
-
no niestety efekt jojo odbiera chęć do walki bo nikt mi nie da gwarancji ze jeśli kiedyś się uda to znowu nie przytyje ale tak jak teraz to też nie chce żyć i tak się miotam:(
-
szczupaczka ja miałam tak samo jak przed maturą odchudziłam się i ważyłam 75 kg to owszem może to było dużo dla \"normalnych\"ale teraz ważę 98 a wtedy też mi się wydawało że byłam potworem :Ojaka ja byłam głupia jak ja bym chciała teraz tyle ważyc ale tak sobie myślę że jak ktoś był sporym grubaskiem przez dłuższy czas to chociż schudnie zawsze zostawi to jakiś ślad w jego psychice :( niestety
-
hello dziewczyny jutro rano jadę do tego dietetyka już mam stresa ciekawe jak będzie :) jak przyjadę to wam zrelacjonuje ;)jak mnie gość nie załamie czymś ;) chociaż z drugiej srony może powinien mnie ktoś obcy ochrzanić:O
-
vikusia ja jeszcze żyję ale rzeczywiście jak ja się odezwę to zaraz jakoś frekwencja na topiku spada;)
-
no ja to chyba myślę że będzie mi wstyd przed tym lekarzem i będę się pilnować;)zobaczymy co to z tego wyjdzie ja to jestem z tych co jak się na sobie nie przekonają że coś jest bee to nie popuszczą;) już po wizycie u stomatologa mam moją drugą w życiu blombę;)dzisiaj nie bolało w ogóle i mam radochę z tego powodu:D pozdrawiam
-
ela ja również przyłączam się do życzeń wszystkiego najlepszego -->spełnienia marzeń:D vikusia coś na pewno znajdziesz przecież ty już laseczka jesteś to się nie martw będzie dobrze;) a ja zaraz do stomatologa brrr:(
-
hello rzeczywiście vikusia topik lekko podupadł pewnie odchudzanie innym też nie wychodzi tak jak mi :(ale mam nadzieje że jeszcze kiedyś będzie tu taki ruch jak za starych dobrych czasów:) teraz coś o mnie diety nie trzymam lada moment pewnie przekrocze 100 jak się za siebie nie wezmędlatego dzwoniłam przed chwilą i zapisałam się na wtorek do dietetyka chciałam na jutro albo na czwartek ale nie dało rady :Ozresztą może to i dobrze bo muszę i tak zrobić potrzebne wyniki:) całuję was moje kochane i pozdrawiam :D i wracajcie tu w tej chwili;)
-
hello dziewczyny na pewno się na żadną z was nie obrażę bo wszystko co piszecie to prawda jest dokładnie tak że cały czas myślę o tym że jestem gruba i jest mi z tym źle praktycznie nigdzie nie wychodzę bo zawsze boję się że ktoś będzie się ze mnie śmiał zresztą już widzę że popadłam w taką paranoję że każda osoba która się śmieje np.w sklepie albo gdziekolwiek jest podejrzewana o to że śmieje się ze mnie:Owiem głupie i wiem że muszę schudnąć bo sobie życie rozwalę jeśli już tego nie zrobiłam dobrze też napisałaś szczupaczko że no w moim wypadku powiedzmy już że byłby potrzebny nawet rok na odchudzanie to przecież co to jest rok w skali całego życia a jednak tak trudno wytrwać:)dziwne pomyślę też o tej głodówce bo w sumie męczy mnie ona od czasu kiedy na tym topiku został poruszony ten temat myślę że zacznę 2 listopada wtedy będę miała dłuższą przerwę na uczelni to może dam radę dziękuje wam dziewczyny za wszystko za to że otwieracie mi oczy i mimo wszystko jeszcze we mnie wierzycie :Dto bardzo miłe
-
no z tym zostawianiem wszystkiego na potem to jest tragedia sam sobie człowiek tak życie niepotrzebnie utrudnia :( na własne życzenie niestety muszę zacząć z tym walczyć:O spróbuję koper zastosować tą twoją zasadę bo ja to bym siebie najchętniej do gazu wysłała a to głupie:Osama się aby jeszcze bardziej tłamszę trzeba z tym skończyć -->koperku dużo zdrówka życzę p.s.nie było dzisiaj dietetycznie ale też nie przecholowałam jakoś bardzo bo nie było czasu i do tego 2xspacerek nie za długi ale dla kanapowca takiego jak ja to i tak ładnie:) dobra kończę bo zaraz popadnę w zachwyt nad własną osobą;)żartowałam:D
-
hello dziewczyny :)pamiętacie mnie jeszcze chciałam powiedzieć tylko że nie schudłam ale przytyłam jak tak dalej pójdzie to czuje że pobiję swój rekord życiowyjuż nie wiem co robić... najgorsze jest to że bardzo chciałabym schudnąc ale już przestałam w to wierzyć że kiedyś mi się uda:(naprawdę jak sobie tak siedzę i myślę to tak źle nie było jeszcze nigdy kiedyś chociaż zawsze wierzyłam że tym razem się uda a teraz myślę że już zawsze będzie tak jak jest:(smutne to... no i ten mój cholerny charakter zawsze wszystko zostawiam na ostatnią chwilę a potem mam mega stresy:Ood wrzesnia powinnam zacząć praktyki pedagogiczne ale szczerze mówiąc odpuściłam je sobie bo myślałam że obleję egzamin poprawkowy wiem wiem ta wiara we własne możliwości poza tym przeraźliwie bałam się iść do szkoły wiadomo jakie teraz są dzieciaki i bardzo się bałam że będą się ze mnie wyśmiewać ale w tym tygodniu zaczęłam w końcu te praktyki i nie jest źle w każdym razie nie tak źle jak myślałam:)na szczęście no więc z własnej głupoty i zostawiania wszystkiego na później musiałam znowu pisać podanie o przedłużenie terminu zaliczania praktyk :Ona szczęście dostałam zgodę ehhhh targiczna jestem nie??
-
ja nie rezygnuje jak na razie ale ważyć nie mam się po co bo jeśli już to mogłam tylko przytyć :O a nie sądzę żeby to mogło być motywacją witam nową koleżankę podziwiam i dziękuję za to co napisałaś jeśli Tobie udało się tyle zrzucić to może mnie uda się chociaż trochę:) jeszcze te imieniny mamy:(tyle sałatek z majonezem bigosu ciast.......buuuuuuuu
-
gratuluje dziewczyny super wam idzie:D
-
Ten topic przynosi szczęście w miłości!!! Wejdż i wpisz się,a wkrótce ....
brum84 odpisał na temat w Życie uczuciowe
to ja też chcę..... -
ja to się jutro nie zważę dla mojej zdrowotności psychicznej:O już nie wiem co mam robić nie trzymam diety to myślę sobie że nie mam prawa tu pisać chociaż chcę więc więcej czytam a udzielam się słabo:( w ogóle ostatnio zauważyłam że jakoś cicho się tu zrobiło ale mam nadzieję że ten kryzys też pokonamy kiedyś topik też był już bliski śmierci a jednak przetrwał ma nadzieję że tym razem będzie tak samo:D
-
no buźkę już wywaliłam :) myślę że jednak się przejdę do tego dietetyka żeby sobie potem nie wyrzucać że mogłam jednak spróbować ale podobnie jak ty puszysta... dopiero za miesiąc teraz mam jeszcze za dużo na głowie w związku z ropoczęciem roku na uczelni :) ale od listopada będzie trochę luźniej to spróbuje ale szczerze powiem że trochę będzie mi wstyd iść:O taki ze mnie ciężki przypadek psychologiczny ;)
-
dzięki puszysta zajebista masz 100procentową rację więc właśnie dlatego się zastanawiam czy jest sens bo szkoda kasy a za mną to by ktoś musiał cały dzień chodzić i mnie pilnować :O beznadziejna pogoda :Onic mi się nie chce:( potrzebuję słońca:)
-
hej dziewczyny u mnie dzisiaj nie najlepiej:( aż głupio się przyznać:O możecie mnie opieprzyć:) z góry dziękuję:) no a te miesiące jesienne to chyba takie jakieś imprezowe ja też mam w weekend imieniny mamy:(będzie ciężko...potem tata andrzej:) poza tym mama tak mnie namawia żebym poszła do dietetyka który zajmuje się też bulimią i anoreksją tylko tak się zastanawiam czy to ma sens bo prawdę mówiąc ja wiem doskonale co mam jeść i ile żeby schudnąć w zasadzie to u mnie problem jest z psychiką po prostu jak mi źle to się muszę nawpiep...żeby poczuć się lepiej no i właśnie nie wiem czy ta wizyta u lekarza ma jakiś sens bo w końcu nie będzie mnie on pilnował na każdym kroku:(macie dziewczyny jakieś doświadczenia w tej sprawie?? :)
-
o kurczę ale sie tu działo :D ale już nadrobiłam zaległości i wiem co u was słychać...że miałyscie dyskusję na temat zakwasów, głodówki(swoją drogą mam ochotę na głodówkę ale taką dłuższą) że miałyście chwile zwątpienia i że nie wszystkie się zważyłyście;)tak swoją drogą ja też nie -->ela43 co to są te spodenki neopronowe bo szczerze mówiąc jeszcze o tym nie słyszałam:) -->vikusia napisz czy dajesz radę na tej głodówce jestem bardzo ciekawa (wiem już że skubnęłaś sera z pomidorem:)) -->becia wiem że zachowanie twojego faceta może Cię doprowadzać do szału ale chyba to lepsze jak samotność:)(ja niestety już zaczynam wątpić czy kiedyś kogoś znajdę nie dosyć że wygląd nie ten to jeszcze jestem strasznie zamknięta w sobie i nieśmiała:O) a i czytałam też że myślałyście że prysnęłam z topiku bez pożegnania co to to nie :D dzisiaj dietka ok może jedzenie nie jakoś super zdrowe ale kalorii nie przekraczam(tak a propos to plackami czy innymi takimi też sie nie objadam;)) kupiłam też taką dużą nadmuchiwaną piłkę do ćwiczeń :) niestety jutro będę musiała skombinować jakąś pompkę bo tak własnymi płucami to bardzo ciężko to idzie:( no tak na razie to tyle jak mi się coś jeszcze przypomni to się odezwę:)
-
no to fakt nawet ja przy takim wzroście przez to że jestem gruba nie zawsze mogę być niewidoczna jeśli mam na to ochotę :O już sama nie wiem co gorsze ale to pewnie jest mniej więcej tak jak z tym powiedzeniem wszędzie dobrze gdzie nas nie ma ;) do jutra dziewczyny
-
spoko wyzwanie to ubranie co jak co ale chuda to ja nie jestem ;) no i też prawda że nie mam pojęcia jak to jest mieć tyle wzrostu:)
-
wyzwanie to ubranie nie martw się ja ostatnio nawet przytyłam 1 kg ale ciągnę to dalej przynajmniej próbuje kiedyś musi być w końcu dobrze:) pomyśl że ja mam jeszcze gorzej bo mam aby 160 cm;)przy mnie to ty laska jesteś:)