Brydzia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Brydzia
-
Malinko, opowiedz, opowiedz!!! Monia, sto lat dla Kasiulka!!!:) Cieszę się z tym Lucky Bagiem!!:) Nie mam siły za dużo pisać, ale to był dobry dzień. Między innymi wypróbowywałyśmy z Mamą torty i dobrze, że poszłyśmy, bo wymieniłyśmy jedna warstwę na inny smak, bo się źle kroił ten rodzaj tortu, który wcześniej bez próbowania wybrałam sama. Teraz sprobowałyśmy 6 kawałków różnych tortów na łebka!! Myślałam, że padnę!!:/ Ja, która nie przepadam za słodyczami!! Śmiechowo było. W końcu wybrałyśmy i jestem b. zadowolona. Ogólnie dużo się działo i same dobre rzeczy:) Ten ślub to nam chyba pisany jest-tak się wszystko cudownie i gładko układa:) Za 19 dni!!! Troszkę to do mnie nie dociera! Właśnie wróciłam od mojej Grażyny, pogadałam z Anią, która już czekała na mnie w domu, poprzymierzałyśmy ciuchy na panieński i wesele (panieński już w sob.!!) i idziemy spać:) Dobranoc, Kochane!!Wszystkim Wam - obecnym bez przerwy i tym z przerwami:) - kolorowych snów!!:)
-
Q-Aniu, nadżerki rzeczywiście się przeważnie wymraża, ale skoro ona jest taka mikro u Ciebie, to może z takimi nic się nie robi. Niestety nie wiem za wiele. Chyba najlepiej pójść na konsultacje do innego lekarza. Jeśli nic tam nie masz, to się uspokoisz, a jeśli coś jest, to spokojnie wypytasz, co należy zrobić i czy rzeczywiście możesz ją sobie olać. Współczuję tej wizyty u gina, szczególnie że za nimi nie przepadasz:) Jeszcze nie miałam takiej sytuacji, żeby mnie doktor tak potraktował. Musiał mieć zły dzień, skoro tak o nim dobrze mówią, a tu takie zachowanie. Powodzenia i udanego weekendu Ci życzę! Nie denerwuj się tą nadżerką. Skoro facet jest dobry, to pewnie rzeczywiście nie ma się czym zajmować, ale lepiej skonsultuj to z kimś jeszcze raz. Ściski! A ja za godz. mam pociąg do Wwy. Wstałam trochę wcześniej, żeby pościerać kurze:) No bo Ania ma tę imprezę u mnie, to musi być ładnie:) A dawno nie odkurzałam, oj dawno, w całym tym zaganianiu:) Acha, Dziewczynki, nie reagujmy na zaczepki, ok? Tak jest najlepiej:) To sprawdzona metoda, nie, Kochane?:) Ok, to spadam! Buziaki i do napisania w pon. Pa!
-
Monia, cieszę się, że wyglądało to inaczej, niż sobie wczoraj wyobraziłyśmy!! Naprawdę kamień z serca! Moja Mama kupiła mi dziś w Wwie tę czerwoną bluzkę imprezową, co ją z Monią wypatrzyłyśmy w Promodzie:):):) Ta warszawska nie miała dziury po klipsie:) A dziś kupiłam czarne eleganckie portki na te wszystkie imprezy:) Więc już coś mam. A jeszcze jutro będę buszować po Wwie, to może znajdę coś wystrzałowego na wesele. Najw., że jak nie znajdę, to ta czerwona już jest w mojej garści:) No właśnie, jutro wstaję o 5, bo mam pociąg do Wwy o 6.35, więc spadam. Ania robi sałatki na swoją jutrzejszą imprezę niespodziankę, a ja jej pomogłam zmywając:) To Tygrysy lubią. Gotować nie lubią:) Buziaki, Kochane! Udanego weekendu! Mój będzie intensywny. O 6.35 pociąg. W Wwie o 11.05, a o 11.20 zaczynam pierwsze zajęcia:) Aaaa, tort dziś zamówiłam:) Żeby móc kolejną rzecz odhaczyć:) Buziaki, Dziewczynki! Mam nadzieję, że będziecie mieć fajne dwa dni! papa
-
O kurwa, Monia!!! No to Ci się dzień skomplikował!!! Co za wredna małpa! Jak można tak potraktować małego człowieka!!!!!! Normalnie nóż się w kieszeni otwiera! Kasia tak lubi przedszkole, a teraz się boi, bo jakaś szmata, która pomyliła się być może z powołaniem, potraktowała ją jak powietrze. Krzyczenie na dziecko, gdy nie doleciało do kibelka, to chyba jedna z najgorszych zbrodni przeciwko dzieciństwu! Powinno być karane, kurza twarz!! B.mi przykro! Mam nadzieję, że powiesz jutro tej babie do sluchu. Głupiej blerwie!!!!!!
-
No, Waniliowy, współczuję Ci bardzo. Dobre chociaż, że jesteś już pod opieką lekarza. Tylko że jak piszesz poprawy za dużej nie ma:/ Ciekawe, co to się do Ciebie przypałętało. Oby poszło w diabły jak najszybciej! Ineczko, jak się czujesz? Dużo o Tobie myślę! Jak sobie radzisz? Mąż przeniósł się do swojej mamy? Widzicie się codziennie, czy jak to wygląda? Tak się pytam, bo myślę i się martwię. Trzymaj się, Chudziaku z dwójką super Świninek:) Moniś, dzięki za przemiłe spotkanie:) Lody pycha i pobuszowanie po sklepach też b.fajne:) Musimy się częściej spotykać na taką \'kawkę\' :) Bo potem wyjadę i będzie już zupełnie ciężko z takimi spotkankami. Ciagle dumam nad tą bluzką z Promodu:) Poszukam jej w Wwie na pewno. Tylko takiej bez dziury:) Wyobraźcie sobie, Dziewczyny, że znalazłyśmy z Monią super elegancką bluzkę w Promodzie (bo ja szukam czegoś odjechanego na to moje wesele) i już ją kupowałam, pani zdejmuje tzw. klips z materiału, a tu dziurka. Taka całkiem spora. I proponują mi rabat...........5% :):):) To się grzecznie uśmiechnęłyśmy z Monią i wyszłyśmy:) Artystyczne cerowanie wyniosłoby więcej niż te ich 5%! Obym znalazła ją w Wwie. Jadę w sob. rano, a wieczorem po zajęciach uderzam na sklepy i będę szukać czegoś super. A tę bluzeczkę i tak bym kupiła, bo nie taka strasznie droga, jak to w Promodzie bywa. No, Moniuś, to dzięki serdeczne jeszcze raz:) Fajnie móc się tak spotkać:) I o tylu rzeczach się chce pogadać, bo już tak długo się znamy i gadamy prawie codziennie tu w Kuchni:) Super! Cmok!
-
Jeju, Waniliowy, ale Cię długo trzyma!!! Współczuję!!:( Nie mam pojęcia, ile to może trwać-rzadko choruję, a żołądkowej chyba nie miałam jeszcze. Oby nie zapeszyć! B.współczuję Ci tych nudności!
-
Wy mnie tu nie załamujcie, bo jeszcze uwierzę, że życie każdej mężatki tak wygląda i zwątpię w moją decyzję sprzed półtora miesiąca, a która się zrealizuje za dokładnie 28 dni:):) Mam zamiar łamać taki stereotyp i z moim charakterem nie wierzę, żebym kiedyś na dłużej zrezygnowała z przyjemności łażenia, wałęsania się, \'macania\' w sklepach:), itd. Dziś z samego rana umówiłam się z przyjaciółką na dłuuugi spacer po Gdańsku-po takich zakamarkach, jakichś obrzeżach pod stocznią:) Super było:) Kilka godzin tak się szwędałyśmy. Teraz wróciłam od proboszcza, który dał mi b.edukującą książkę przedmałżeńską:) Myślałam, że mi powie, że mam przeczytać całość i zadrżałam, ale okazało się, że tylko 70stron poświęconych naukom, więc spoko:) Nawet chętnie przeczytam, bo ciekawam:) A teraz siedzę nad zaległościami ze studiów. Jutro natomiast na 11.30 jadę na kawkę na Starówkę z dwiema koleżankami. O 13.30 mam u siebie koleżankę z studiów licencjackich z półtorarocznym synkiem-na drugą kawkę chyba:) O 16.40 jestem już znowu umówiona na Starówce na pizzę z kolejną koleżanką z licencjackich. A wieczorem jak dam jeszcze radę podjadę na Chełm (taka dzielnica Gdańska), żeby się zobaczyć z moją przyjaciółką Asią:) I tak to wygląda. Próbuję wszystkim dogodzić i nie dopuścić, aby się ktoś obraził, że nie mam dla niego czasu:) Ogólnie śmiesznie:) Odpocznę w pociągu do Wwy w sobotę rano:) Moniuś, b.się cieszę, że tyle miłych wyjść Cię czeka! To super! Nie można się tak zamykać tylko w domu i w domu. Jesteś cudowną mamą i spędziłaś z Kasią wiele wiele miesięcy poświęcając całą troskę i uwagę Malutkiej, ale czas już, abyś pomyślała więcej o sobie:) B.się cieszę na te nasze lody:) Malinko, ja też się cieszę jak głupia, że Hania G. wygrała w Wwie:):) Wwa jest mi b. bliska i na myśl, że ten zPicuś-Glancuś Od Min Wszelakich miałby wygrać, to mnie wykręcało:) Uff! Jak tam Twój remont? Czy ktoś wie, co się dzieje u Asi? Bo jakoś tak się nie odzywa i zaczęłam się martwić. Jakby odpoczywała sobie na kanapie, to by przecie napisała, więc boję się, że znów zapracowana, zalatana:( Ciekawe, kiedy się odezwie. Ciekawe, jak tam Zuzia:) Dunia, a Ty gdzie się podziałaś? Jak Ty nam nie napiszesz, co u Kasi, to już nic wiedzieć nie będziemy. Tak jak teraz właśnie. Napisz, co u Ciebie, co u niej. Dziewczynki, miłego wieczoru Wam życzę:) Czekam na MjakM, choć się nie przyznaję przed sobą:) hehe:) Chyba Mareczek jednak nie zdradzi Hanki:) Przynajmniej nie tym razem:) Czemu ja to oglądam? hehe. Buziaki dla Was wszystkich!!!:)
-
Kolorowych snów, Dziewczynki:)
-
:):):) Matko jedyna, przez sekundę wydawało mi się, że przeczytałam, że nie wiesz, gdzie jest Manhattan i mnie zwaliło z nóg:) Uff! To nawet nie mam wyrzutów sumienia, że Cię na Wrzeszcz namawiam, bo tak dłużej być nie może!! Kobieta nowoczesna musi znać trochę więcej ścieżek niż ta do lokalnego sklepu:) To teraz wsiądziesz w autobus bądź tramwaj, potem w jeszcze jeden tramwaj i wysiądziesz sobie i pójdziesz do centrum handlowego na pyszne lody:) A nast. razem zabierzesz tam Kasię i Szymona na niedzielny deser:) Albo w jakiś inny dzień tygodnia, bo w niedzielę to tam raczej tłoczno:)
-
No to możemy się umówić w Grycanie we Wrzeszczu na kawę i lody:) Np. o 11:) Suuuuuper!:) Dziewczynki, któraś dojedzie?:) Wszystkie mile widziane, nie, Monia?:) Dla każdej pyszne lody:) Z ajerkoniakiem, bo my tu wszystkie zdaje się trunkowe:)
-
Moniuś, będę jutro około 11 w Gdańsku, ale jestem już wcześniej umówiona. Możemy się jakoś zgadać, to dam Ci te Lucky Bagi:) Bo to jest dla mnie priorytet, żebyś je miała na 6tego dla Kasi. Albo możemy się umówić na czwartek przed południem, jeśli wolisz. Daj znać. Cmok!
-
Ja Wam również życzę udanej niedzieli, Kochane moje! Wieczorem idziemy z Anią i jej narzeczonym na koncert TLove:):) Super! B. się cieszę. Buziaki!
-
O kurde, Inka:( Tak mi przykro z powodu T.teścia i że T.męża tyle nie ma. I teraz jeszcze wyprowadzka. Cholera!! Na pewno Ci ciężko. Trzymaj się, Kochana!! Ja się też przedstawię Waniliowy B., bo tak nieładnie, że tego jeszcze nie zrobiłam, ale jakoś ciągle brak czasu. Więc może innym razem:) Buziak Wam!
-
Cześć i czołem:) Wyniki mam ok:) Wszystko w normie:) No więc moja lekarka wysłała mnie jeszcze na zbadanie poziomu cukru i okazało się, że mimo zjedzonego wcześniej śniadania, mam b. niski poziom cukru. No i moja recepta już jest wykupiona:) Słoik miodu w lodówce stoi:) Recepta mojej lekarki brzmi: dostarczać organizmowi cukier:) Beka:) Miód, dżemiki:) Kiedy ja to ostatni raz jadłam?:) Nawet nie pamiętam:) Czeka mnie super wieczór z Anią i jeszcze jedną koleżanką:) Pizza, winko:) Popcorn podobno też:) Ale będzie wyżera:) Super!:) Wam też miłego wieczoru życzę, Kochane:)
-
:):) A mi się bardzo podoba Twój nick, Waniliowy Budyniu:) Witaj:) Powiedz może coś o sobie:) My tu zawsze chętnie przyjmujemy osoby sympatyczne, które wpadają na kawkę:) Czasem z procentami:) A dla koleżanek w wersji 2w1 mamy soczki, wodę, czasem mleko:) Pozdr.:)
-
Dunieczko, dzięki za namiar!:) Powiedziałam Mamie, że go mam, a ta mi na to, że ona się boi wziąć znowu:/ Nie dogodzisz:) Dzięki, Dunia. Na pewno się przyda mieć ten namiar na wszelki wypadek:) Kochana jesteś! Moniu, wiesz co, dałabym spokojnie radę jakoś w nast. tygodniu. Byle nie środa. Mogę się dopasować, tylko podaj mi terminy, które Ci pasują na naszą kawkę:) I gdzie chcesz pójść. Nie mogę się doczekać:) Dziś byłam na tych badaniach (Boże, jak ja nie lubię kłócia i pobierania krwi!! Całe życie robiłam cyrki, ale od kilku lat sama czuję, że mi już nie wypada:) i jakoś próbuję przez to przebrnąć). Wyniki będą jutro, ale jutro mam cały dzień poza miastem, więc chyba ich nie odbiorę, ale zobaczymy. Sama jestem ciekawa. Potem byłam pogadać w cukierni o torcie, a potem kombinowałam z kwiatkami. W sobotę je zamówię:) Ok, to spadam, bo niedługo z Teściową jedziemy się integrować z częścią rodziny M., której jeszcze nie znam:) Śmiesznie:) Buziaki i udanego wieczoru Wam życzę, a na teraz to udanego popołudnia, Dziewczynki drogie:)
-
Hej, Dziewczynki! Byłam dziś na badaniach, właśnie wróciłam, żeby zjeść śniadanie, bo tam byłam na czczo. I ruszam do mamy chrzestnej Michała z zaproszeniem. Potem załatwiam różne inne sprawy, a po południu z Teściową jedziemy jeszcze do 2 wujków. Jutro ja do Wujka za Gdańsk, bo ma ur., a potem w tej samej miejscowości umawiam się z Teściową i idziemy z zaproszeniem do Babci Michała. Ogólnie dużo się dzieje. Jestem b.ciekawa tych wyników badań, bo dziwnie się czuję i albo to tylko nerwy, albo np. anemia, która by mnie nie zdziwiła. Chudnę w oczach-Mama mnie wczoraj trzy razy w sklepie nie poznała i myślała, że to obca osoba. Śmiesznie. Ale ogólnie do śmiechu nam nie było, bo szukałyśmy jakiegoś stroju dla niej na ślub i nic w jej rozmiarze nie było:( Koszmar. Nawet jednej rzeczy nie zmierzyła! Nie dość, że wszystko nieładne jakieś, to jeszcze za małe:/ Ona niestety przez wakacje utyła wszystko to, co schudła na tabsach:( B.b.smutno mi z tego powodu, bo widzę, jak się znów ze sobą męczy:( I zaczyna mówić o tabsach. Nie macie może jakiegoś namiaru dalej na kogoś od nich? Kto sprzedaje? Dajcie znać, co? Bo nie mogę patrzeć, jak ona się tak męczy ze sobą i światem. A tak ładnie wtedy schudła-z 6 czy 8 kg! Szkoda. No, Kochane, mam nadzieję, że będziecie mieć wszystkie udany dzień. Wiem, że coś miałam odpisać komuś na posta, coś przykłuło moją uwagę, ale teraz nie pamiętam. Pamiętam tylko, że miałam powiedzieć Ci, AniuX, że ja też używam zawsze na każde przeziębienie Fervexu i że b.b.w niego wierzę. To jedno z lekarstw obowiązkowych w mojej apteczce. Zdrówka Wam wszystkim, Kochane! I żadnych okropnych migren! Ściskam Was b.b.b.mocno! Kasieńko, pozdrawiam Ciebie również i równie mocno!:) Cmok!
-
Hej, Kochane, jestem tuż przed pociągiem do Wwy, więc krótko. Ostatnie 3 dni były b.b.trudne, bo walka z kwestionariuszem (który się w końcu udał) i z zaproszeniami, tzn. wypisywanie ich po nocach. Straszne ilości znajomych mamy, tzn. rodzice i ja. Michała grupę będę wypisywać w pon., bo nie mam jeszcze adresów. Teraz jadę na zjazd, na którym mało będę, bo mam też konferencję w moim Stowarzyszeniu (tam właśnie rozdam kwestionariusz). Od poniedziałku zaczynam żyć tylko i wyłącznie ślubem:):) Udanego weekendu, Kochane!! Zdrówka i dobrych humorów Wam wszystkim! Kasiu, Tobie też, choć nie wiem, gdzie i co będziesz robić, ale myślę o Tobie również! Ściskam Was mocno!!! Aaa, mam ten cholerny kwestionariusz!!:):):) Tralalalala!
-
My też z Anią głosowałyśmy:) Potem buszowałyśmy po Ikei i mamy wielką listę prezentów ślubnych:) Super było:) A teraz oglądamy Taniec z gwiazdami:) Ania wróciła wcześniej, żeby ze mną obejrzeć-niespodzianka, bo wróciła specjalnie wcześniej od narzeczonego, żeby ze mną obejrzeć, plus super zrządzenie losu, bo akurat pokłóciłam się z Michałem:( No więc raczymy się winkiem i jest lżej na duszy:) Miłego wieczoru, Dziewczynki moje kochane!:)
-
Dunieczko, gratulacje dla Was obojga!!!!:):):) Szczęścia nieustającego i dużo, dużo śmiechu i radości na wszystkie wspólne lata:) Czuję, że będzie Wam ze sobą dobrze, nie martw się:) Takie wariaty z Was, tak się kochacie na zabój, że nic Wam nie stanie na przeszkodzie, a jak stanie, to śmiechem i pogodą ducha te kłopoty odpędzicie!;) Strasznie się cieszę!!!:):):) Mam nadzieję, że uroczystość zaręczynowa się udała:):) Napisz potem, jak ochłoniesz:) Moniś, kuruj się, Kochana, kuruj! Biedna jesteś strasznie!!! Mam nadzieję, że to szybko minie!!! Trzymam kciuki za Twoje zdrówko!! Malinka, wiem, że nie będziesz mieć czasu na nic i w ogóle, ale może spotkałybyśmy się gdzieś na kawkę czy lody, jak będziesz w Trójmieście? Byłoby super:), ale domyślam się, że nie dacie rady. W końcu pogrzeby, spotkania z rodziną. A przyjeżdżasz do Gdańska? Przykro mi z powodu tych pogrzebów, to zawsze okropna sprawa, nawet gdy jest to dalsza rodzina:( Ale miło, że będziesz tak blisko przez chwilę. Ściskam Cię mocno! Spokojnej drogi! PN, dzięki za muzyczkę:) Fajna jest bardzo! :):) Dziewczynki, ruszamy zaraz z Ania na wybory, a od razu po nich jedziemy do Ikei szykować listę prezentów dla mnie i Michała:) To będzie miły dzień:) Wczorajszy też był odlotowy-mocno niepodległościowo-patriotyczny. Nie będę się rozpisywać, ale naprawdę był niezwykły i serce rosło:) Miłej niedzieli, Dziewczynki! Co u Kasi, czy któraś wie? Coś już b.b.długo się nieodzywa. Zaczyna się to robić niepokojące. Kasiu, gdzie Ty?? Całuję Cię i wspieram na odległość!
-
:):) Za 46dni bede zona:):) A Ania w lipcu:) I sobie oblewamy;) Z jej narzeczonym:) Ale mily wieczor bedzie:) Film, wino i my:) Wam rowniez milego wieczoru:)
-
Jest ta stronka, jest:) Ja najbardziej kocham wersje z dresiarzami przy kiosku z piwem:) No i oryginał:) I jedna i druga wersje puszczalam juz dzis sobie z 3 razy:) zaraz odbiore poczte od Ciebie;) Dzieki
-
PN, czy ja dobrze pamietam, ze kilka miesiecy temu wysylalas dziewczynom namiary na utwory Loituma? Jesli tak, to bardzo bym chciala, zebys mi tez podeslala, o ile nadal je masz w zasiegu:) Przyda mi sie posluchanie tak pozytywnych dzwiekow podczas meczenia sie z tym kwestionariuszem, a i przy nerwach przedslubnych, jesli sie pojawia:):) Sciski!
-
Inka, genialne:):):) Się uśmiałam:):) Siadam do pieprzonego kwestionariusza:/ Bleee Udanego piątku, Dziewczynki:)
-
Niezłe, Figa, dzięki za linka:) Horror:) Ciekawe, czy to naprawdę tam jest:) To będzie jedna z najbardziej popularnych książek, jeśli to prawda:) Wszyscy będą chcieli sprawdzić:)