Brydzia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Brydzia
-
Malinka, sie nie przejmuj, ze Ty o tej pogodzie, bo ja tez o tym ciagle gadam-nie moge sie nadziwic, ze u Was tak okropnie i nawet snieg padal moim w Gdansku 2 dni temu, a u nas wiosenne kurtki, kwiatki kwitna, paczki na drzewach:) Jutro pojde na zakupy, to sie naciesze wczesnym wiosennym powietrzem, a w niedziele na pewno jakis dluzszy spacer po parkach-mamy ich 3 blisko domu:) Wspolczuje Wam bardzo tej przeciagajacej sie zimy i zycze wiosennego powiewu jak najszybciej:) Oby chociaz lato bylo super, to wtedy warto by sie nawet bylo pomeczyc z ta zima:) Weekend mam wolny, ale zadnych wielkich planow, tylko odpoczynek do gory brzuchem:) Oby mi to wyszlo:) Bo ja to zawsze sie czyms musze zajac:) Dunia, co z Wami? Czekam na wiesci! Buziaki dla Was wszystkich i udanego weekendu!
-
Kurcze, lece sie wlasnie szykowac na nasza 8 rocznice i zajrzalam na kompa tylko na chwile, a tu Dunia ma na gg status, ze jest z Kubusiem w szpitalu. Nie wiem, co sie stalo, bo nic nie pisala przeciez ostatnio. Biedna, tyle na nia spada! Kochana, myslami jestem z Toba! Jak tylko dasz rade, to napisz, co sie dzieje! Buziaki serdeczne!
-
Waniliowa, mi tez sie imie jak najbardziej podoba:) I w wersji ang. i polskiej:) B. fajne:) U nas wiosna, krokusy wszedzie, dzis slonce swiecilo caly dzien, a ja do pracy polecialam w baletkach:) Troche wczesnie i chlodnawo, ale nie za zimno, wiec spoko. Niektore Angielki, to przez cala zime baletek nie zdjely, to ja sobie moge pozwolic na nie 2.03:) Inka, jak to stres, to rzeczywiscie musisz przystopowac, poswiecic sobie troche wiecej czasu. Niby sie nie da, ale tak naprawde to ja nie wierze, ze sie nie da. Tylko za duzo na siebie nakladamy. Zwolnij, bo po co Ci takie okropne przejscia, badania i bole. Trzymaj sie!
-
Inka, a kiedy idziesz do tego neurologa? Dunia, co z Kuba? Jak przetrwaliscie szpital? Buziaki
-
Cholera, ja tu zagladam, zeby zobaczyc, co z Dunia i Kubusiem, a tu Ty, Inka masz problemy zdrowotne:( Brzmi okropnie, taki bol glowy! Ja nigdy nie miewam bolu glowy, ale domyslam sie, co to za koszmar. Dawaj znac koniecznie, co z wynikami od lekarza! Tydzien mi sie zaczal ok. Lekko mi sie do pracy chodzi, wiosne czuc na kazdym kroku, wiec tym fajniej:) Buziaki i zdrowka zycze!
-
Witajcie, Dziewczyny! Duniu, trzymam kciuki, zeby Twoje modly zostaly wysluchane i zeby wszystko bylo z Malym ok, zeby operacja nie byla potrzebna! Jak tylko wrocisz, to dawaj znac, co postanowiono. Michal mnie odebral z pracy niedawno, a teraz zazywa relaksujacego masazu calego ciala w drugim pokoju z rak mojej kosmetyczki Tajki:) To byl prezent, ktory dostal ode mnie na 2ga rocznice slubu, no i wreszcie sie zgralismy w trojke, bo ja po nim mam moje woskowania:) A w pracy mialam wyjatkowo lekki dzien, wiec super. Znajomi przychodza na wieczor, wiec pewnie popijemy troche;) Mam ochote, tak dawno sie tak nie wyluzowalam na maksa:) A jutro mam wolne, wiec swietnie. Ciezki tydzien w pracy mialam, wiec nalezy mi sie relax:) Jakie macie plany na weekend? Inka, co u Ciebie? Aniu, jak sie czuje Twoja cora? Sciskam Was mocno!
-
Hehe, z tej zlosci, ze mi sie skasowalo i z tego pospiechu straszne jakies bzdury popisalam:) To bylo ze strasznie Wam wspolczuje:) Mam nadzieje, ze sie doczytacie:)
-
Aaaa, skasowalo mi sie, kurza melodia!!!!! Pisalam, ze strazec na morzesznie Wam obu wspolczuje tych przezyc szpitalnych, bo to okropne, gdy czlowiek jest taki bezradny i zdany na los i system. Wspieram na odleglosc z calego serca i wierze, ze wszystko bedzie dobrze! Mielismy b. mile Walentynki, a dzis pojechalismy nad morze na spacer:) Fajnie tak popatrzec na morze, czlowiek nabiera dystansu:) Zawsze mnie to wycisza, uspokaja. Mam nowa energie na kolejny tydzien:) No a od kilku dni mam bilet do Pl na kwiecien, wiec super:) Jak Wami minal weekend? Buziaki!
-
B. udanego weekendu, Dziewczyny! Do nas zaraz przychodza znajomi, wiec b. milo:) Jutro spacer przed poludniem, na 16 msza, na 17.30 kino, a potem do restauracji:) Super:) I Michal wysprzatal dzis jako niespodzianke cale mieszkanie+zmienil zwierzakom:) Czyli dla mnie byly tylko kurze:) Normalnie najlepszy prezent walentynkowy, jaki moglam dostac:) Jak milo miec wolny weekend:) Buziaki dla Was wszystkich!!!!
-
Hej, Dziewczynki! Jak Wam mija tydzien? Dunieczko, jak Kubus? Czy cos wiecej juz wiecie? Jak sie czujesz, Kochana? Ja mialam dzis lepszy dzien, bo moja ulubiona kolezanka pracowala ze mna, wiec mialysmy duzo zabawy. Dni z nia sa najlepsze-a pracuje ze mna tylko 3 dni-pon., sr. i czw.:) Wtorki i piatki staram sie jakos przezyc bez niej:) Fajnie, ze mamy takie samo podejscie do pracy. Zabawne jest tez to, ze jest lesbijka-nigdy nie mialam az tak bliskiego serdecznego kontaktu z zadna lesbijka, wiec oprocz przyjazni, zyskuje tez fajne doswiadczenie:) Lece konczyc czytac moja ksiazke i czekam na Michala:) Jutro piatek, moje Drogie:) Super! I wolny weekend nareszcie:) Cmok
-
Ja niestety na szpitalach sie nie znam ani troche, wiec nic doradzic nie moge. Na pewno dobrze jest sie rozeznac. Czekam na dalsze wiesci. Ja mialam dobry dzien w pracy i czekam na jutrzejszy:) Sciskam Was wszystkie:)
-
Witajcie, Dziewczynki! Dobrze zajrzec po przerwie do Kuchni i poczytac, ze u Was ok. Ciesze sie, ze Waniliowa zdrowa i pelna oczekiwania na nowego czlonka rodziny:) Sama nie wiem, czemu jakos ostatnio zaniedbuje Kuchnie. W styczniu zajrzalam na komputer chyba z 5 razy zaledwie. Widac taki okras nastal:) Za to duzo czytam i moze dlatego jakos czasu mi nie starczalo, zeby jeszcze na neta wejsc. Ale myslami bylam z Wami czesto:) U nas ok. Michal wczoraj mial 27 urodziny. Swietowalismy je ze znajomymi w sobote, a wczoraj tylko sobie posiedzielismy i obejrzelismy \'Deja vu\':) Michal pracuje drugi tydzien u takich 2 Anglikow, ktorzy remontuja domy, mieszkania. Byli u nas naprawic cieknacy grzejnik i Michal im sie tak spodobal z rozmowy, ze mu zaproponowali prace:) To tak tymczasowo, bo oczywiscie nadal chcemy, aby mial normalna prace w jakiejs firmie ze sprzetem elektronicznym, ale najwazniejsze, ze po 2,5 m-cach wyszedl wreszcie z domu i ze ma prace, no i zarabia. Poza tym on lubi taka zabawe w malowanie, naprawianie, robienie ogrodow, itp. Nie narzeka, pracuje po wiele godzin, bo chce troche nadrobic to, ze nie pracowal tak dlugo. Ja w pracy jak zawsze ok, chodze do niej z przyjemnoscia. Czekam jednak na koniec zimy z utesknieniem, bo tu co drugi dzien leje i jest paskudnie, wilgotno i nieprzyjaznie. Chcialabym wreszcie sucha noga dochodzic do pracy. No ale nie narzekam, bo przynajmniej nie jest jakos bardzo zimno. Mialam 3 weekendy wolne po powrocie, bo nie bralam zadnych dodatkowych zmian w tej drugiej pracy. Ale teraz juz wzielam-sobote rano, a potem nastepny weekend caly. Za to Walentynki wolne:) Jeszcze nie wiem, co bedziemy robic:) Moze kino i restauracja, a moze pojedziemy do znajomych do Stratford:) A jakie Wy macie plany w tym roku? Obchodzicie Walentynki, czy bojkotujecie?:) Ja tam lubie wszystkie \'swieta\', ktore daja okazje do poprzytulania sie, do wyjscia w jakies mile romantyczne miejsce i dania sobie kartki:) Malinko, i co, przechodzisz na jakas diete? Strasznie ciezkie sa te zimne miesiace, bo sie chce jesc wiecej i tlusciej. Czuje to po sobie i z calych sil probuje sie nie dac, ale nie jest latwo. Trzymam za Ciebie kciuki! Ineczko, wyzdrowieli Twoi, czy nadal chorzy? Ja mam caly nos zawalony, ale probuje go przeczekac:) Dziewczynki, mam nadzieje, ze bedziecie miec mila druga polowe tygodnia. Ja jutro ide na drinka z ludzmi z pracy-sama zorganizowalam, bo moi to tak gadaja i gadaja, ze by poszli, ale do czynu to brakuje im jakos energii:) A zaraz lece na wolontariat, tylko Michal musi wrocic z pracy, zeby mnie podwiezc, bo w taki siapiacy od rana deszcz to ja drugi raz nie wychodze, o nie! buziaki serdeczne z Norwich:)
-
Piatek:):):) Jak milo! Wolny weekend! Nie wzielam specjalnie zadnych dodatkowych godzin, bo za duzo stresu bylo ostatnimi czasy i wole zostac w domu z Michalem. Moze spotkamy sie z kims. Prawie 2,5m-ca nie widywalam sie z nikim tutaj-pozawieszalam wszystkie kontakty, bo za duzo sie u nas dzialo, a teraz nadal sie dzieje, ale juz mi glupio wobec ludzi, ze tak siedze cicho. No wiec trzeba sie znowu troche otworzyc na znajomych, w koncu kilka milych osob tu mamy:) Jakie macie plany na ten weekend? Zycze Wam wszystkim, aby byl b.b. przyjemny:) Buziaki!
-
Ciekawe, co to za ptaszek:) Fajnie, ze go przygarneli! A mnie ucho boli!!! Aaa, zawsze mnie przeraza taki bol ucha, bo mam uraz z dziecinstwa, jak mialam kilka razy zapalenie i konalam z bolu. Lece sie wylegiwac i ogladac po raz tysieczny Male Kobietki:) Buziaki! Malinko, jak u ortodontki?
-
Jeju, ale Ty masz przezyc, Malinko! Dobrze, ze sie to dobrze zakonczylo i ze nowi wlasciciele nie zdazyli sie jeszcze przyzwyczaic. Moze teraz sobie kupia psiaka:) Albo przygarna jakiegos ze schroniska:) My bylismy na zakupach, a teraz spedzamy leniwe popoludnie. Niedlugo idziemy do znajomych na wieczor. Mam nadzieje, ze jutro w pracy bedzie lekko, bo powrot po urlopie zawsze jest taki okropny. Eh! Buziaki, milego wieczoru! Ale sie Ci prawdziwi wlasciciele musza cieszyc:) Mam nadzieje, ze nast. razem wezma psa do domu w Sylwestra! Buziaki
-
Malinko, wspaniale wiesci o poranku przeczytalam! Jestes wyjatkowa, wspaniala i przekochana! Dzieki Ci wielkie za uratowanie kolejnej istoty bozej (chcialam powiedziec, ze ludzkiej, to oddaje moj stosunek do zwierzakow:) Moje swinki to dla mnie jak dzieci prawie:) ). W jakim sensie zazdroszcze Ci, Ineczko, Twego zdrowego stosunku do torebek:) Moj jest absolutnie niezdrowy, ale lekarstwa nie wymyslili jeszcze:) Dla mnie nie ma czegos takiego, jak okreslona ilosc torebek:) Kupuje je hurtowo:) Mam ich caaale masy i uwielbiam kazda:) Buziaki! Wracam do mojego szalonego zycia, aaa! Sciskam Was mocno! Udanej niedzieli!
-
Malinko, ja czekam z nie mniejsza niz Dunia:) Jak super, ze sa tacy fajni ludzie wsrod nas:) Oby sie dal oswoic, Biedaczek! U nas tyle sie dzieje, ze powoli nie nadazam. Jak sie uspokoi lub jak jakies decyzje zapadna, to zdam relacje, na razie trzymajcie kciuki, zeby bylo dobrze i zebym nie zwariowala. Buziaki
-
Witajcie w calkiem nowym, swiezym roku 2009:) Jak Wasz Sylwester? My spokojnie, cudownie i puchato-tylko we dwoje przy ulubionych filmach (Szklana Pulapka 2 i 3) :) Nic nie pilam, po raz pierwszy od 17 r.z.:) Nie mialam ochoty po niezliczonej ilosci butelek wina w Gdansku:) O 12.40 poszlam spac, usmiechnieta, spokojna, ze wszystko bedzie dobrze:) Dzis poszlismy oboje na pl msze do katedry, zeby dobrze zaczac ten nowy rok pelen zmian, a potem obejrzelismy kolejny ukochany film (Szklana P. 4:) ). Zaraz siadamy do nastepnego filmu:) Ale laba, lenistwo totalne:) Jutro ja do pracy, ale weekend wolny, wiec extra. Dunieczko, dopiero teraz przeczytalam, co pisalas ostatnio. Ciesze sie strasznie, ze goisz sie ladnie, no ale najbardziej sie ciesze, ze macierzynstwo sprawia Ci tyle radosci i dodaje Ci energii mimo naturalnego zmeczenia:) Sciskam Cie b. mocno, a Kubusia caluje w czolko:) Malinko, super z ta psiarnia, pamietam zdjecia ich trzech u Was w domu, wiec moge sobie wyobrazic, jaka macie zabawe w piatke:) My ze swinkami tez mamy wesolo:) Ogladaly z nami Szklana P.:) Wszystkiego najl. jeszcze raz, Kochane! Ineczko, samych dobrych dni dla Ciebie i Swininek! Spokoju i jak najwiecej super komentarzy Twoich dziatek, ktorymi sie tu z nami w roku 2009 podzielisz:) Buziaki!
-
Witajcie, Kochane! Juz z Norwich! Nie mam teraz chwilki, zeby przeczytac, co pisalyscie, ale nadrobie niedlugo:) Wszystkim Wam zycze cieplego i puchatego roku, a dzis wspanialego wieczoru! My jednak nigdzie nie jedziemy, bo b. zmeczeni po powrocie z domu, wiec sobie zostajemy we dwojke i cudnie, bo tak lubie najbardziej. Narobilam 3 salatki, sledzie, mieszkanie Michal sprzatnal:) Puchacie juz jest:) Sciskam Was mocno jeszcze w starym roku, ktory fajny byl:) Cmok!
-
Buziaki od rodzicow, Kochane! Dzis bylismy z Tata na 2 cmentarzach, odwiedzilismy moja siostre w przedszkolu, w ktorym pracuje, a teraz bylam jeszcze z Tata na spacerze nad morzem:) Do Wigilii siadamy o 18.30:) Czekamy na Michala, ktory zaraz bedzie:) Jak ja lubie Swieta!:) Buziaki serdeczne i swiateczne:)
-
Hej, Kochane! Przesylam Wam usciski serdeczne z Gdanska:) Fajna pogode mamy, wcale nie zimowa:) Obym nie pochwalila za wczesnie. Niedziela byla cudowna, spokojna-do 15 z rodzicami, a potem do nocy u mojej przyjaciolki i jej meza. Wczoraj troche zalatwiania spraw, a wieczor z druga moja najl. przyjaciolka:) Dzis spotkanie z trzecia:), ale to dopiero po wizycie w moim Osrodku dla niepelnosprawnych, gdzie bylam wolontariuszem kilka lat:) Wiedza, ze bede, nie moge sie doczekac:) Dzis tez mamy dentyste, a wieczor u mojej Ani i Pawla. A Michal zaprosil sobie do nas chlopakow na piwo, wiec super. Wszystko na spokojnie, to najwazniejsze. Nie moge wiecej tak sie nakrecac, jak poprzednimi razami, bo zwariuje. Nie da sie zobaczyc wszystkich w te kilka dni. I tyle. Trzeba sie z tym pogodzic i spedzic bogaty czas z tymi najukochanszymi, nacieszyc sie, porobic porzadki w zapuszczonym, ale slicznym mieszkaniu:) (wywalilam wczoraj bezlitosnie 4 siaty pelne rzeczy/bambetli, poobtlukiwanych talerzy, itp. z kuchni) :) Fajno w domu:) Duniu, jak sie czujesz? Jak sobie radzisz, jak Malutki? Myslami jestem czesto z Toba! Dziewczynki, jak tam przygotowania do Swiat? Moja biedna Mama robi wszystko sama, ale wiele to kupowane rzeczy, wiec nie musze sie cisnieniowac. Jutro rano do niej jade, to pomoge:) Jak ja kocham Swieta! A poprzednich tu nie mialam, bo bylismy w Norwich, wiec tym bardziej sie ciesze na te rodzinnosc, cieplo i puchatosc:) Wszystkiego o czym marzycie na te Swieta, Kochane! Sciskam Was mocno!
-
Anus, siegaj, siegaj:) Noelka na Swieta najlepsza:) Wiem, bo setny raz czytam:) Jakos zawsze staje sie lepszym czlowiekiem po tej lekturze, po wszystkich czesciach Musierowicz mam takie wrazenie, ale po Noelce szczegolnie silnie to odczuwam. To chyba ten czas i zawarte w ksiazce piekne przeslanie:) Sciskam Cie Aniu swiatecznie! No i calej kuchennej reszcie wykrzykuje: WESOLYCH SWIAT:)
-
Duniu, przeczytalam to wszystko na wdechu i nie dojde do siebie dlugo. Przeszlas horror i tylko potwierdzilas moje przypuszczenia, ze tak wlasnie wiele porodow wyglada. Dzieki Ci wielkie za szczery opis. Wole to, niz wieczne mowienie, ze porod niewazny, ze nic milego, ale ze nie warto wdawac sie w szczegoly, bo sie zapomina, jak sie ma malucha na brzuchu. Pewnie sie boja, ze gdyby wiecej kobiet szczerze mowilo, jaki to koszmar, to czesc z kobiet by sie nigdy na to nie zdecydowala:) Trzymam kciuki za Kubulka! Ma wspanialych rodzicow, wiec na pewno niedlugo dojdzie do siebie i wszystko bedzie dobrze. Pisz, jak tylko znajdziesz chwilke! Sciskam Cie mocno, moj Ty Biedaku! Wrocilam niedawno z ostatniego wolontariatu w tym roku:) Ciesze sie na kilka tyg. przerwy:) No i moge sie zaczac cieszyc wyjazdem. Jeszcze tylko 2 dni. Trza zaczac sie pakowac:) Najprzyjemniejsza rzecz na swiecie-pakowanie sie na podroz do domu:) Buziaki dla wszystkich!
-
Hej, Dziewczynki! Mam nadzieje, ze jeszcze nie oszalalyscie od przygotowan swiatecznych:) Ja mam zaganiany tydzien, ale tez radosny, bo pelen oczekiwania na przyjazd do Gdanska. Juz w niedziele bedziemy w domu:) Dunieczko, jak znajdziesz minutke, to napisz, jak sie czujesz i jak Twoj synek sie ma. Jak sobie radzisz, Kochana? Masz jakas pomoc ze strony najblizszych? Jak sobie Twoj Andrzejek radzi jako swiezy tatus? Smieszna syt. mialam wczoraj, bo napisalam do Moni naszej, a po jakiejs godzinie sprawdzilam poczte, a tam byl mail od niej do nas z super zdjeciami Kasi:) Ale telepatia kuchenna:) Zycze Wam udanego wieczoru, moje Drogie! Nie przemeczajcie sie, dajcie innym tez cos w domu porobic:) Ja oczywiscie wczoraj siegnelam po raz 101 po \'Noelke\', jak zawsze w Swieta:) Lubie te rozne swojskie tradycje domowe:) Buziaki!
-
Kochane moje!:) Jaki fajny mam wieczor. Mielismy byc na jakims balu, ale olalismy, bo jest final Xfactora, taki ang odpowiednik Idola, super:) Wzruszam sie co chwila. Michal pakuje od 2 h prezenty i wymieka, tzn. przeklina mnie strasznie. Niech nie przeklina, bo kurtke mu dzis znalazlam i namowilam na kupno, choc kasy nie mamy, wiec niech pakuje:) Ineczko, ja uwielbiam Kabaret Starszych Panow, na tym sie wychowalam, tego uwielbiam sluchac. Tanie Dranie to jedna z moich ulubionych piosenek, wiec spoko, ja wyszlam na ludzi, to Mlody tez wyjdzie:) Sluchajcie, wczoraj dostalam dlugo oczekiwanego esa od Dunieczki. Napisala, ze potwierdzila, ze waga Malego 3.700, 55dlugosc, 10pkt Apgar. Maluszek nasz ma wenflon w lapce na antybiotyki do kanaliku nerkowego. W poniedzialek wychodza wreszcie do domu. Madziu, nie mozemy sie Was doczekac!:) Czy Kubus, to Kubus, czy moze zmieniliscie zdanie?:) Sciskam Was wszystkie mocno! Na rano do pracy, ale nawet sie nie przejmuje:) Buziaki