Brydzia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Brydzia
-
Jarzyneczko, spoznione zyczenia urodzinowe! Duzo zdrowia i szczescia dla calej Twojej rodzinki, niedlugo powiekszonej o nastepnego wyjatkowego czlonka:) Mam nadzieje, ze mialas cudowne urodziny! Jak sie czujesz? Ze zdjeciami jestem na biezaco:) Sa super, jak zawsze:) Jak ta Mala rosnie!:) Ineczko, gratulacje!!!!! Jestes niesamowita! A ja mialam wizyte kuzyna z Australii:) Wpadl niespodziewanie na dwie noce z nastoletnim synem. Byli w drodze na zjazd mojej dalekiej rodziny, dowiedzieli sie o moim istnieniu poltora tygodnia temu i postanowili przesunac wszystkie loty po to, aby wpasc do Norwich i nas poznac:) Niesamowite:) Poltora tyg. temu nie wiedzialam, ze ktos taki istnieje:) A teraz mam nowego kuzyna:) Nasi pradziadkowie byli rodzenstwem:) Spedzilismy uroczy dzien wczoraj-oprowadzilam ich po Norwich, a rano bylo sniadanie z Michalem, ktory potem niestety musial isc do pracy na druga zmiane. Dzis rano zawiozl ich na dworzec. A ja jutro koncze moja kariere w coffee shopie:) A wieczorem wielkie oblewanie cala ekipa wlacznie z szefem:) Klienci przynosza prezenty, kwiaty, ksiazki, kartki, wizytowki:) Odlot:) Wlasnie siadam do robienia plakatu dla kolegow z pracy i szefa:) Powiesza sobie na scianie i beda mieli pamiatke po mnie-zdjecia, podpisy, itd.:) Kazdy bedzie uwzgledniony, nawet dzieci szefa:) Jak nie na zdjeciach, to sie dorysuje:) Co u Was? Jakie plany na weekend? My w sobote w nocy ruszamy do Gdanska:) Sciskam Was wszystkie b. mocno!
-
Waniliowa, to trzymam kciuki, zeby sie Wam udalo wszystko szybko i pozytywnie zalatwic! Gratuluje otrzymania wiz!:) Mam nadzieje, ze bedzie Wam tam bardzo dobrze:) Malinko, witaj! Strasznie sie ciesze, ze do nas dotarlas! Brakuje nadal kilku dziewczyn, ale wiem, ze w koncu sie wszystkie zbierzemy:) Jak od tylu juz miesiecy, ze mozna mowic o latach:) Ja odliczam dni do urlopu:) To moj przedostani tydzien w kawiarni. 16.05 koncze moja w niej kariere:) 18.05 lecimy do Gdanska na 9 dni, z czego 4 dni (od Bozego Ciala do niedzieli) spedzimy z cala gromada przyjaciol u nas w domku na Kaszubach:) Jak co roku:) Bedzie oblednie:) Wszyscy to miejsce kochaja i tez odliczaja dni. Jezdzimy tam od 16 r.z.:) Bedziemy na Dzien Matki w Gd., co mnie tak cieszy!!:) A jak wrocimy do UK, to bede miec kilka dni na odnalezienie sie, na przygotowanie sie psych. do nowej pracy. Zaczynam chyba 2.06:) No, to tyle newsow ode mnie:) A jak Wami minal dlugi weekend? Co ktora robila?:) Sciskam Was wszystkie mocno i serdecznie!:) M.
-
O kurcze, Waniliowa, no to Ci sie zmiany szykuja, wow! Nie zazdroszcze tych wszystkich trudnych decyzji, ale jestem pewna, ze podejmiecie te dla Was najwlasciwsza i ze wszystko sie dobrze ulozy. Trzymam za Was kciuki! A w USA jak wiadomo neta maja, wiec i do Kuchni dasz rade zagladac, tylko pewnie o nietypowych porach:) Ale zmiany! No i pierwsze kroczki! Jejuu, niesamowite! Jak to szybko leci, to juz taka duza dziewczynka! Szok! Ja na mega kacu dzisiaj, bo wczoraj swietowalismy z przyjaciolmi w knajpie moja nowa prace. Michal pojechal wlasnie po zakupy, bo robimy dzis jeszcze grilla dla tej samej grupy:) Tak spontanicznie wyszlo:) Wrocil z pracy i przywiozl mi cole i to dopiero mnie postawilo na nogi:) Biegam na kacu i sprzatam na przyjscie gosci:) Kochane, strasznie sie ciesze, ze wrocilysmy do Kuchni:) Nie ma jak w domu:) Ciekawe, kiedy reszta dziewczyn sie pojawi:) Katarinko, o ile sie nie myle, masz jutro urodziny, takze wszystkiego najlepszego, Kochana! 100 lat!:) Cmok!
-
Jak ja lubie okreslenie \'staramy sie o dziecko\':) Zawsze wywoluje usmiech na mojej twarzy, a slysze ja coraz czesciej zewszad:) Papierowa, to ja trzymam mocno kciuki za te starania! Oby byly b.b.przyjemne i b.b.owocne:) Kochane, sprawa mojej pracy nabrala takiego tempa, ze szok. Juz dzis przyszly listy z prosba o referencje do obu moich pracodawcow, tzn. do obecnego i do tego, ktory jest szefem Klubu, gdzie dzialam jako wolontariusz. I oni te aplikacje juz wypelnili i odeslali!! Szok! Myslalam, ze przyjda jakos we wtorek:) Babki musialy je wyslac priorytetem od razu po tym, jak im o 13 przez tel. powiedzialam, ze jak najbardziej zgadzam sie na ich oferte:) Super:) Widac, ze mnie chca, to takie mile uczucie:) Aniu kochana, dziekuje za kciuki:) B. sie przydaly:) Wrocilam z pracy, Michal robi zarcie:) Wow!:) Mam nadzieje, ze niedlugo wszystkie sie tu znowu zbierzemy! Dunia koniecznie musi sie pojawic i napisac, co u niej! Tam sie w ogole nie pojawiala, moze tez nie wiedziala jak? Tutaj bylo nam najlepiej:) No i Asia musi napisac, jak sie czuje:) A moze i Katarinka zajrzy? Ciekawe co u niej:) Papierowa, stesknilam sie za Toba! Jak tam produkcja kolczykow?:) Buziaki dla Was wszystkich:) Ciesze sie, ze reaktywowalam Kuchnie:) Trzeba tylko przemyc kubki i do plot zasiasc:)
-
Kochane, jako ze lepiej nam chyba w naszej starej dobrej Kuchni, to ja ja reaktywuje dobrym newsem:) DOSTALAM PRACE W ZAWODZIE:):):) Aniu-Poziomko, dzieki za kciuki:) Dzisrano mialam interview i o 13, gdy bylam z kolezanka w knajpie, zadzwonili i zaproponowali mi prace i powiedzieli, ze to bylo najlepsze i najfajniejsze interview, jakie mieli od lat i ze podbilam ich serca i ze nie moga sie doczekac, az dolacze do ich zespolu:) Jest to duzy osrodek dzienny dla doroslych niepelnosprawnych:) Takze, Kochane, kieliszki na stol i opijamy:) A dla Asi 2w1 soczek:) Buziaki dla Was:) i piszmy do siebie tutaj, nie ma to jak Kuchnia:) A jak bedzie cos b.prywatnego, to mozemy zawsze zostawic wiadomosc w kuchence nr 2:) Buziaki! Co Wam minal dzien? Moj byl naprawde wspanialy!:)
-
Hej, Dziewczynki! Jak minely Swieta i Sylwester? Nasze Swieta kapitalne-spokojne, cudowne, tylko we dwoje, pelne swiatecznego nastroju i bliskosci:) Naprawde nie spodziewalam sie, ze beda takie fajne. Michal gotowal-spisal sie na medal. Ja pracowalam do pozna w Wigilie. Wszystko bylo przepyszne:) Prezenty niesamowite i w ogole mucha nie siada:) Odpoczelam sobie za wszystkie czasy. Na Sylwestra przyleciala moja przyjaciolka Grazyna z chlopakiem i byl to b. udany Sylwester:) Poszlismy paczka bliskich znajomych do klubu:) Swietnie sie bawilam:) No a za tydzien lece do Gd. na tydzien, wiec super:) A co u Was? Jak Sylwester? Jakies ciekawe postanowienia noworoczne?:) Buziaki dla Was wszystkich:)
-
Dziewczynki, spokojnych, wesolych Swiat Wam zycze! Niech beda wspaniale! U nas 0 sniegu. Ja mam drugi dzien wolny, wiec lece dzis do kosmetyczki:), a potem po choinke:) Od jutra w pracy do samej Wigilii do 18. Ale za to 25,26 i 27.12 mam wolne:) I moja przyjaciolka przylatuje:) Michal bedzie gotowal wszystko na Swieta:) Juz sie szykuje psychicznie:) Wczoraj kupilam swiateczne talerze, jeszcze tylko swiece trzeba dokupic i wystroj stolu i domu mamy:) No i dzis ubieramy choinke w te wszystkie ukochane drobiazki, ktore Michal mi przywiozl ostatnio z mieszkania w Gdansku:) Nie chcialam kupowac nowych, chcialam moje miec tutaj. No a 26.12 nasza pierwsza rocznica! Kiedy to zlecialo? Dopiero co byl panienski, a to przeciez 9.12.06 bylo. Rok minal. Wow! Dziewczynki, cudownych Swiat! Rodzinnych, pieknych, radosnych! Wszystkiego najlepszego dla Was i Waszych najblizszych! Duzo zdrowia i szczescia w Nowym Roku 2008! Choc na pewno sie jeszcze zgadamy przed Nowym Rokiem:) Calusy!
-
Puk, puk! Prosze mnie wpuscic, bo mnie przeziebienie lapie i nie chce tak stac na deszczu pod drzwiami nowej Kuchni! Halo, halo!!:)
-
Kochane, ja poprosze wszystkie instukcje na maila, bo nic nie wiem i sama nie trafie:) Sciskam Was mocno! Prawie nadrobilam zaleglosci mailowe:) Jeszcze tylko 2 imiona mi na liscie zostaly:) Z 15stu:) Michal jutro wraca, alleluja:) Kolo 15, to moze jeszcze zdaze napisac te dwa ostanie:) Nie chce juz nigdy miec takich zaleglosci na poczcie:) Buziaki i czekam na wiesci, jak znalezc nasza nowa lokalizacje:)
-
Hej, Dziewczynki! Moniu, o ile dobrze pamietam, to dzis Twoja Kasia obchodzi 4 urodzinki! Usciskaj ja w moim imieniu i zycz jej samych pieknych chwil na caly nastepny rok:) Jak obchodzicie dzisiejsze swieto? Mam nadzieje, ze jest to niezapomniany i radosny dzien dla Was obu, mimo tych wszystkich trosk, ktore spadly na Twoje zmeczone juz pewnie bardzo barki! Trzymaj sie, Kochana, i odzywaj sie troche czesciej, bo sie martwie, co tam u Ciebie! Moja Mama z Michalem polecieli dzis rano do Gdanska. Jakos tak dziwnie i pusto w domu bez nich. Mama obkupila nas w dobra wszelakie, strasznie duzo mi pomogla, porobilysmy porzadki w szafkach, pokupowalysmy niezbedne domowe drobiazki. Bylo super! Szkoda, ze juz pojechala, ale na szczescie zobaczymy sie juz za miesiac:) Michal polecial na 6 dni. Pierwszy raz jestem w Anglii bez niego, a on beze mnie w Gdansku pierwszy raz od 3 lat. Ciekawe doswiadczenie dla nas obojga. Ja mam zamiar wykorzystac ten czas do bolu, nadrabiajac zaleglosci w korespondencji przede wszystkim. Moze tez napisze troche kartek i tak po prostu sie ogarne z moimi papierami, bo od przyjazdu do Anglii nie mialam na to za bardzo czasu i sie nazbieralo:) A co u Was, moje Drogie? Jak Wasze dzieciaki? Te najmlodsze? Asiu, Moniu? I te starsze? Inka, co u Twoich, co u Ciebie? Jak sie czujesz? Duzo myslalam o tym chlopaku, o ktorym pisalas, ze popelnil samobojstwo. Straszne! Biedny chlopak, biedni jego bliscy. Po czyms takim rodzina sie nigdy do konca nie podnosi. Okropne, ze nikt nie byl w stanie mu pomoc, przynajmniej tak pewnie myslal. Ehh! Reszta Dziewczat, co z Wami? Co u Was slychac? Buziaki dla Was wszystkich!! Przesylam calusy zza wody:) Papa!
-
Hej, Kochane!Co u Was slychac? Moniu, co u Ciebie? Moze napisz do nas maile i opisz, co slychac, zeby nie bylo zadnego podgladu? Dobrze byloby wiedziec, jak sie masz. Brak mi wiad. od Ciebie! U nas jest od tygodnia moja Mama i jest super:) Zachwycila sie naszym miastem:) Nawet sie nie spodziewalam, ze tak jej sie spodoba:) Bardzo sie z tego ciesze. W czwartek Mama z Michalem leca do Gdanska, a ja zostaje i mam nadzieje, ze nadrobie ogromne zaleglosci w mailach, jakie mi sie przez moja prace narobily przez ostatnie miesiace. Teraz jak Mama jest, to mialam troszke luzniejszy czas w pracy. Alleluja. Mama pomogla nam troche przygotowac Swieta. One juz tak niedlugo, jak fajnie:) Mimo ze je spedzimy tutaj, ale kochamy nasz nowy cudowny przytulny domek, wiec jakos sie nie zamartwiam. I tak bedzie fajnie i pierwszy raz po naszemu. Choc na pewno bede tesknic za rodzina. A za miesiac i 5 dni do Gdanska lece:) Smiesznie, bo tyle mysle o Swietach, ze dopiero dzis zdalam sobie sprawe, ze moj wylot do Gd. tak niedlugo:) Co u Was, moje drogie? Jak sie szykujecie do Swiat? Zbieracie juz prezenty? Ja czesc przekazuje przez Mame, wiec wlasciwie wszystkie bede miec z glowy i tylko te dla Michala mi zostaja, choc juz cos tam mam:) Mam nadzieje, ze u Was wszystko jak najlepiej!! Sciskam Was wszystkie b. serdecznie!! Papa!
-
Kochane moje! Zawsze mi sie wydaje, ze zaczne bardziej regularnie pisac, ze bedzie wiecej czasu, a potem nic z tego nie wychodzi. Strasznie mi brakuje regularnego kontaktu z Wami wszystkimi. No ale wielka zmiana w naszym zyciu-od soboty mieszkamy juz w naszym wymarzonym nowym domu, na ktory tak dlugo czekalismy:) Jest wspanialy:) Mialam wolna niedziele, wiec sobie wszystko ladnie rozpakowalam, zorganizowalam, ramki wisza na wlasciwych miejscach, bibeloty stoja na polkach, pokoje slicznie urzadzone i w ogole super:) Komputer tez dostal nareszcie wlasny pokoj, wiec wierze, ze to mnie zmobilizuje do czestszego w koncu zagladania do Kuchni, za ktora tak bardzo tesknie! Zawsze zle sie czulam, ze w poprzednim domu nasz jeden pokoj sluzyl nam za sypialnie, bawialnie, itp. - telewizor i komputer w pokoju, w ktorym sie spi i spedza caly wolny czas - bardzo tego nie lubie i wtedy jak najmniej zagladam do komputera. Sama nie wiem, czemu tak mam, ale nie lubie, gdy mi sprzety elektryczne dzialaja w sypialni. Tak mam i tyle:) Teraz jest wreszcie tak, jak lubie, czyli sypialnia jest sypialnia, salonik salonikiem (z tv), a komp stoi w \'swoim\' pokoju:) Do pracy mam blizej, bo tylko 15min szybkim krokiem!! Wow, luksus!:) Ogolnie tez jest to przyjemniejsza droga, caly czas prosto, prosto i jestem w pr.:) Dzis mam wolne, alleluja:) Zaraz ide po zakupy swetrowe, bo sie chlodno zrobilo:) A dokladnie za 6 dni przylatuje moja Mama:) Ale bedzie super:) Nie moge sie doczekac, jak jej wszystko pokaze:) Cudownie:) Kochane, mysle o Was intensywnie, o Was, dzieciach Waszych, itd. Zagladajmy czesciej i piszmy, co u nas! Kuchnia jest niesamowita i mam nadzieje, ze zimowa pora znow ozyje:) Sciskam Was mocno-kazda z osobna! Moniu, Ciebie szczegolnie mocno caluje! Buziaki dla Was!
-
Aa, PN, mam sprawe do Ciebie:) Zgubilam ostatnio dwie ukochane pary kolczykow, bo zaczelam nosic szalik:/ Glupi szalik no! Tylko ze ladny:) No i chcialam zaklepac sobie u Ciebie kolczyki nr 12, 14 i 30:) Przypomnij mi, jak to robimy. Pieniadze moze Ci przelac moja Mama zdaje sie, tak? Ale czy moglabys mi wyslac je do Anglii? Czy moze lepiej jednak do Sopotu i ona mi je przywiezie pod koniec lipca? Moze tak bezpieczniej? Nie chce, zeby sie poniszczyly:/ Daj znac, jak robimy:) Ale zaklepuje, zeby nie bylo, ze mi ktos je zwinie:) Buziaki! Co u Ciebie?
-
Hej, Kochane!!! Z wielkimi przygodami powrocilam do Anglii w sobote wieczorem, zamiast w piatek rano. Mialam przeboje z samolotem powrotnym i musialam leciec na drugi dzien. Zyskalam przez to dodatkowy dzien, na co nie narzekam, ale problemow byla kupa:) W Gdansku bylo cudownie i przewspaniale, wiadomo, nie moglo byc inaczej. Przyjaciolki pobraly urlopy, zeby ze mna byc, spedzilam mase czasu z Mama, wzielam ja na urodzinowy \'Katyn\', potem z kolei impreza z dziewczynami, na ktorej zrobilam taka agitacje wyborcza mojej najlepszej przyjaciolce, ktora sie miala zamiar zbuntowac i nie pojsc na wybory, ze myslalam, ze odlece z emocji. Zawsze bylam gleboko osadzona w polityce, co wynioslam z domu-rodzina zaangazowanych patriotow, a tu jeszcze ten Katyn tak mnie nakrecil. Najwazniejsze jest to, ze wczoraj poszla na wybory i glosowala oczywiscie na PO:) My wszyscy tez na PO:) Nie znam nikogo z blizszych i dalszych znajomych, kto glosowal inaczej:) Agitacja moja, mojej Mamy, siostry (od niedawna dzialaczki PO:) ) i Taty dala rezultaty-sporo wahajacych sie poszlo z usmiechem do urn:) Bozee, co za radosc wczoraj. A wczesniej co za nerwy. Ja taka wyrwana z kontekstu, bo poznym wieczorem wrocilam i rano do pracy, wiec zle sie czulam, a tu oczekiwanie na wiad. od Mamy z frekwencja. Po pracy od razu o 17.30 ruszylismy ze znajomymi autem do Cambridge, zebym mogla zaglosowac:) 1,5h w jedna strone:) Co za radosc, co za emocje. Zglosilo sie u nich ok 1200 osob i obecnosc byla prawie 100%:) Po powrocie ok 21 kupilismy chinskie na wynos i pojechalismy do tych znajomych ogladac ukochane TVN24, bo oni-szczesciarze-maja. Smsy od rodzicow i przyjaciol przychodzily bez przerwy, ja w emocjach dzwonilam z komorki do Pl, bo nie moglam sie powstrzymac. Kapitalny wieczor, choc oczywiscie tyle jeszcze zmian nas czeka, tyle trzeba naprawic, co zostalo zniszczone przez ostatnie lata. Ale jest nadzieja, a to sie liczy. Odsunelismy kretynizm od wladzy, wiec koszmar powinien powolutku sobie wygasac. B.b.sie ciesze:) A z dodatkowych newsow, to najprawdopodoniej uda nam sie wynajac dom, o ktorym marzymy od 2 m-cy-dzis idziemy rozmawiac z landlady. Szkoda tylko, ze bardzo podwyzszyla nam cene wynajmu. No nic to. Ide sie dalej cieszyc moim wolnym dniem:) Nalezy mi sie:) Kochane, sciskam Was mocno! Malinko, zdjecia sa oblednie obledne!!! Znam sie troche na tym-przerobilam tyle slubow i fotografow:) Sa naprawde b.b.b. piekne i wyjatkowe-na b. wysokim poziomie:) Filmik super, dziekuje za niego szczegolnie, bo czulam, jakbym tam byla przez chwile z Wami:) Ineczko, gratuluje kaganka, mikrofonu i w ogole gratuluje Ci, ze jestes taka, jaka jestes:) Wszystkie Was mocno, mocno sciskam! Moniu, trzymaj sie!!! Waniliowa, jak Mala? Buziaki!
-
Ineczko, spoznione zyczenia imieninowe!!! Bylam z Toba myslami w srode, ale jestem tak zatyrana praca, ze nie wchodzilam na neta przez kilka dni. Jestem wykonczona. Menadzerka na zwolnieniu, wszystkie wolne dni szlag trafil i w ogole ciezko. Dzis 8 dzien pod rzad po 10 godz. w pr. bez przerwy. Jeszcze jutro do 13, a w nocy jade na lotnisko i rano we wtorek lece do Gdanska na 2,5 dnia:) Chociaz to! Napisze wiecej, jak tylko znajde chwile spokoju, a przede wszystkim dluzszy kawalek wolnego dnia:/ Mysle o Was czesto i caluje na odleglosc.Sciskam Was mocno!!!!!!!
-
Zajrzalam tylko na chwilke, zeby zobaczyc, co u Was, a tu takie wiesci od Moni:( Kochana, mnie tez porazilo. Domyslalam sie, ze cos nie tak, ale nie wiedzialam, ze az tak sie to wszystko zle potoczylo:( Szkoda, ze nie pisalas o tym wczesniej, bo moze moglybysmy dac Ci jakies wsparcie, gdy przechodzilas caly ten koszmar. To musial byc straszny okres w Twoim zyciu. Wspolczuje i ciesze sie, ze to najgorsze jest juz za Toba. Adoratorzy sa i na pewno beda nowi:) Wszystko przed Toba, Kochana! Coreczke masz kapitalna, fajna prace, ktora lubisz, choc meczaca. No i masz nas i Kuchnie:) To naprawde duzo. Pisz do nas takze o tych trudnych sprawach, zebysmy mogly Cie jakby co podnosic na duchu. Ja dzis pierwszy wolny dzien od 11 dni. Super! Wczoraj poszalalam na 1 ur. synka jednej z moich kolezanek z pracy:) Swietnie bylo, tylko dzis mnie kac meczy:) Ogolnie sie odstresowalam i od jutra zaczynamy nastepny etap w pracy. Juz zadnych urlopow, tylko normalna praca, wiecej wolnego tez bedzie. Nareszcie. A za 3 tygodnie moja menadzerka idzie na macierzynski i moja kolezanka Monika przejmie sterowanie:) To bedzie nastepny etap:) Fajnie jest:) Napisze wiecej w tygodniu. Lecimy robic kolacje:) Buziaki!
-
Skowroneczko, wspolczuje Ci tej niefajnej sytuacji z tzw. podwladna. Domyslam sie, jakie to niemile uczucie i ciezki chleb. Dobrze, ze nie mam pod soba ludzi. Trzymaj sie. Oby jej minelo, a jak nie, to niestety, ale jest to jej problem. Nie Twoj! Uszy do gory! Ja jestem tak wykonczona, ze dzis prawie zaslablam. Niby skonczylam o 12, ale byl to 9 dzien pracy po 12h + dojscie do pr., czyli godz. trasy. Odpadam po przyjsciu do domu kazdego dnia. Jestem totalnie wyczerpana. Dobrze, ze moja kolezanka wraca juz z urlopu!Sciskam Was, Kochane! Padam!
-
Aniu, super, ze Mala juz ok:) To wspaniala wiadomosc!! Duzo zdrowka dla Was! Malinko, dzieki za zyczenia:) Wyczuwalam 16stego delikatny zapach malinowo-waniliowo-puchaty:) unoszacy sie w powietrzu;) To pewnie te Twoje mysli o mnie:) Kochana, trzymam kciuki za sobote:) Na pewno bedzie przecudownie:) Bede z niecierpliwoscia czekac na zdjecia:) Asienko, Wasze zdjecia super:) Podobnie jak Ania wchodze na nie regularnie i zawsze sie Toba zachwycam:) Malutka oczywiscie tez:) Inka, swietnie, ze sie zdecydowalas:) Gratulacje juz teraz:) Sciski dla Was wszystkich, Kochane! Ciekawa jestem, kiedy reszta sie pojawi:) Q-Ania w wersji 2w1:), Agripa i reszta:) Monia zawalona praca, ale przynajmniej wiemy, ze zyje:) Buziaki, Moniu! Ja b. zmeczona-mialam dzis ciezki dzien w pr., ale wiele sie nauczylam. Sobota wolna, a potem pon. i wt. A od wrzesnia zacznie sie orka:) Buziaki!
-
Aniu kochana, dzieki za zyczenia:) Nie pomylilas dat:) Masz dobra pamiec:) Dzis kolacja urodzinowa z grupa najblizszych znajomych w naszej ulubionej restauracji malezjanskiej:) Przed chwila dostalam od Michala prezent urodzinowy-taka fantastyczna ramke na prad, do ktorej mozna wrzucic okolo 1000 zdjec cyfrowych i one sie wyswietlaja w roznej kolejnosci:) Suuuper:) A jak Twoja coreczka, Aniu? Co powiedzial lekarz? Sciskam Was wszystkie mocno i serdecznie!! Milego weekendu!:)
-
Moniu, wszystkiego najlepszego w dniu imienin!!! Obys szczescie Cie nie opuszczalo i zeby towarzyszylo tez Twoim najblizszym!! Mam nadzieje, ze bedziesz miec piekny dzien!:) Ja mam dzis wolne-idziemy z Michalem i znajomymi na kawe i ciasto do mojej kawiarni:) Mam wizje, ze sobie usiadziemy w fotelikach na dworze i bedziemy pic kawe, jesc ciasto i zobacze jak to jest od tej drugiej strony, gdy sie siedzi w kawiarni naszej jako gosc, a nie jako pracownik:) A potem idziemy do kina na \'Transformers\':) Mily dzien sie szykuje:) Wam wszystkim, Kochane, takze milego dnia zycze:) Buziaki!
-
:):) Ale fajnie, Aniu, ze jutro poczytasz sobie Pollyanne:) To oprocz Musierowich moja naj, najukochansza ksiazka, a przeczytalam setki ksiazek, o ile juz nie tysiac cos:) Fajnie, ze Ci sie ze mna kojarzy:) Musierowicz mam cala swoja, choc kazda juz mniej lub bardziej sie sypie. Pierwsze kilka czesci to po prostu osobne kartki:) Zamierzam w niedlugim czasie kupic sobie w antykwariacie drugi komplet i miec go w Anglii:) Bo jakos inaczej to sie nie czuje w pelni kompletna:) Fajnie, ze lacza nas te same pasje czytelnicze:) Buziaki, Kochana! Udanego tygodnia!! Calej reszcie tez wszystkiego najlepszego na ten tydzien:) papa!
-
Kochane, ja tylko w locie do Was wpadlam, zeby powiedziec, ze u mnie wszystko jak najlepiej i ze jestem b. szczesliwa:) Strasznie lubie swoja prace, do tego jest mi tu po prostu dobrze-z Michalem, z praca, ze wszystkim:) Wlasnie wrocilam z pracy i z super zakupow ciuchowych (wielkie przeceny tutaj) i wskakuje pod prysznic!! Asienko, strasznie sie ciesze, ze tak swietnie dajesz sobie rade. Musze Ci powiedziec, ze to, co piszesz to miod na moje-przestraszone byciem w przyszlosci mama-serce:) Dziekuje! To jest moj najw. lek zawsze, ze nie bede miec na nic innego czasu, ze bede musiala sie zapuscic i w ogole, bo dziecko bedzie tak wiele czasu ode mnie wymagalo. Cudownie jest slyszec, ze udaje Ci sie nie rezygnowac z roznych waznych dla kazdej normalnej babki czynnosci:) Dzieki za te otuche-bede sie nia karmic w chwilach stachu;) Buziaki, Kochane moje! Jestem z Wami myslami:) Cmok z obczyzny:):)
-
Waniliowa, strasznie sie ciesze, naprawde!!:) Czekam z niecierpliwoscia na to, az bedziecie miec Malenka w domu, blisko siebie:) Super, ze tak ladnie przybiera na wadze i robi sie silniejsza! Trzymam za Was kciuki! Mam dwa dni wolnego, wiec moze jutro napisze cos wiecej. Dzis idziemy z M. kupic mu nowe ubrania do pracy. Buziaki!
-
Kochane, zapracowanam, wiec na razie nie rozpisuje sie. Napisze w luzniejszej chwili, ale ogolnie dobrze jest:) Myslami jestem z kazda z Was:) Trzymajcie sie, Dziewczynki!
-
Waniliowa, i co tam z Malenka? Koniecznie daj znac! A gdzie Asia z Zuzia? Dalej na wczasach? Ja dzis bylam tylko 4 godziny w pr. Ten tydzien mam taki w miare luzny, zeby sie poduczyc wszystkiego:) Na razie ok:) Buziaki!!