Bezimienna83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Bezimienna83
-
Dziewczyny tym razem ja szaleję po nocy Zamiast spać to siedzę w necie i uzupełniam blog. Wysłałam zdjęcia Off-ki na naszą pocztę. Swojego Bartusia też. Wchodźcie na blog - w każdym albumie są jakieś nowe zdjęcia. Jest tez link do kolejnych albumów więc zajrzyjcie i piszcie jakieś komentarze pod nimi teraz zmykambo bartus sie obudzil
-
benka już jesteś zaszufladkowana w tabelce :-) Aaaa właśnie odezwała siędo mnie jedna z poczytujących ------ AGATKO odezwij się my nie gryziemy ;-) Teraz lecę zająć się blogiem
-
Maju Kasiula Wszystkiego naj naj naj dziewczyny!!!!! Podziwiam was za taką walkę o mleczko. Ja wam powiem szczerze że mam mieszane uczucia. Z jednej strony chciałabym już mieć wolne cycki - jeść co chcę, mieć więcej czasu, móc sięwyrwać bo przecież nakarmić butlą może Kuba.... a z drugiej strony to jest wygoda - cycek wyjmujesz i z głowy, no i lepsze dla maluszka ..... Dzisiaj Bartkowi dałam pierwszy raz herbatkę koperkową - wydydlał całą butlę - 100ml :-D a później stwierdził że to jeszcze nie koniec i dawaj mama cyca. Coraz częściej mam wrażenie że bidak się nie najada.... I teraz pytanie do was - jak dajecie mleko modyfikowane to skąd wiecie ile... Wyczytałam na opakowaniu że powinno się karmić 6 razy na dobę po 90-120 ml Ale mój Bartek mojego z cyca wypija więcej Tak więc czy to mu wystarczy???? Jak wygląda wasze karmienie z tym modyfikowanym??? Proszę o wskazówki dla laika :-)
-
Dziękuję kochaniutkie Iw ty mnie co rusz zaskakujesz :-D Zdałam!!!! Dziękuję za trzymanie kciuków - czwóreczka w indeksie :-D Widzę że tu debata na temat włosków i figury. Na włoski nie narzekam... lubię z nimi kombinować i zmieniać się jak kameleon.... Cięcia, kolory.... oczywiście w granicach rozsądku :-) Na figurę niby nie powinnamnarzekać ale jak to baba zawsze coś tam nie pasuje... tym razem denerwuje mnie jeszcze ciązowy brzuszek.... chciałabym aby już ta skóra nie była taka obwisła i galaretowata... ale kwestia czasu i zacznę chodzić na basen. Bartek wczoraj miał obiegówkę. Byliśmy u mojej babci (miała urodzinki), u wujka mojego Kuby (miał urodziny) i wieczorkiem wpadli do nasjeszcze znajomi. Więc wieczorem miałam już wszystkiego po dziurki w nosie. Mojej kruszynce wszystko się poprzestawiało i tak jak kiedyś spał po 6 - 7 godzin tak teraz 3 - 4 godziny i pobudka, a w dzień to prawie zapomniał coto jest spanie. bawić się chce, zainteresowania się domaga gwiazda jedna :-D Zaraz zabieram się za nasz blog. Ściągnęwszystkie zdjęcia i wrzucę na nasz blog... żeby takich zaległości nie zostawić
-
Dzień dobry Słoneczka Mój Bartuś nie ma nic przeciwko odbijaniu... zresztą jak typowy :-D wulgarny facet... :-D pierdzi, beka jak ten stary :-) Dzisiaj idziemy do jego prababci a mojej babci bo ma urodzinki i imieninki (2w1) kupiłam wczoraj na Allegro fotelik - nosidło firmy Graco. Zobaczymy w jakim stanie przyjedzie. Zastanawiam się też nad takim stojaczkiem jak ma Maja. Bartek coraz bardziej interesuje się światem a ja nie mogę cały czas do niego gadać, wygłupiać się i stroić miny. Nie dość że umarłabym z głodu, zarosła brudem to dom by stanął na głowie :-) :-D Z bardziej kobiecych spraw to dostałam okres ... i jestem w szoku :/ Półtora miesiąca i już.... szybko. Z Kubą się śmiejemy że czas na kolejnego bobaska... (tfu.. tfu.... odpukać :-D ) byłam też u fryzjera, nareszcie zrobiłam sobie dobrze :-P I mała tragedia - przynajmniej jak dla mnie.... od środy nie będę miała internetu!!! :-( ezygnujemy z telefonu i neostrady.... z konieczności... Teraz można to zrobić bez żadnych konsekwencji a później jakbyśmy się wyprowadzali to byśmy płacili coś tam karne i to są bajońskie sumy ( dla naświetlenie sprawy powiem że około 200zł za każdy miesiąc kiedy korzystałam z tel i netu) Blog już zupełnie zarośnie kurzem i z wami nie będę mogła się \"spotykać\" :-( Trzymajcie jutro kciuki o 14... tym razem tego naprawdę potrzebuję a teraz czas do nauki
-
Kodzik co do tych zabawek to ta druga wydaje mi się ciekawsza i bardziej praktyczna.Też powinnam coś takiego wynaleźć... ale drogie to diabelstwo :-( Renika no proszę Przyszedł czas na zmiany :-)
-
Witam późnym rańcem Groszek z nabiałem musisz poczekać kilka dni na rezultat. Skaza białkowa objawia się raczej pryszczykami ale też taką świecącą skórą, takie łuski jakby. możliwe że to proszek... Mój Bartuś też ma pełno pryszczyków na buźce i już przechodza na szyję Ale poożna powiedziała że to nie jest uczuleniowe. Stosuję maść Nivea z pentanolem ale póki co nie widzę rezultatów. Mam zamiar wybrać się z tym do lekarza Jeszcze poczekam bo w pon przychodzi położna - Bartkowi odpadł pępek!!!!!!!!!! Nareszcie po 5 tygodniach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-D Również polecam laktator Aventu!!!!
-
Aakashka - Asiu czemu masz tak trudny nick????? :-) wysłałam na Twoją pocztę namiary na pocztę Teraz czekam na odzew Benki i Pierworódki
-
benka - no jak ładnie Zrobiłaś się czarna :-) :-D Mój Bartuś też stęka, charczy i czasami wydaje tak dziwne odgłosy że nie mam pojęcia co się dzieje. Po chwili przestaje i za jakiś czas znowu. Czasami te \"męczarnie\" go wybudzają ale czasami to przechodzi i jest cisza. Nie mam zielonego pojęcia co to może być Iw piekło na ziemi.... ty masz kobieto siły Podziwiam podziwiam podziwaim No właśnie.... blog zaniedbany :-( Ja naprawdę nie mam czasu a tu tyle zdjęć.... Prośba do Pierworódki, Benki i Aakashki - zajrzyjcie na nasz blog www.grudnioweczki2006.blog.onet.pl i po lewej sądwie tabelki z naszymi danymi i danymi naszych dzieciaczków.... prześlijcie mi wszystkie wasze dane na moje gg 1969604 lub na email bezimienna83@op.pl Prześle wam na wasz adres email wszystkie dane dotyczące poczty itp. Czekam na odzew
-
Kochaniutkie dziękuję za trzymanie kciuków jednak musicie to przełożyć na poniedziałek na 14 bo babka miała tyle ludzi że mnie nie przyjęła :-( Więc upomnę się w poniedziałek o kciuki i kopniaki Aakashka - daj mi adres email to Ci prześlę wszystkie namiary albo podaj gg Adda - pytałaś o kupki, mamy dzidzię z tego samego dnia - moj Bartuś też jest wielki srajtuch.... co przebranie to kupka, mniejsza bądż większa ale jest tak samo z siuśkami... leje że szok
-
Aaaa... no i witam ponownie Pierworódkę :-)
-
Witam przeczytałam te dwie stronki zaległości i powiem wam szczerze że nie bardzo wiem co pisać :-( W trakcie czytania kilka rzeczy mi się nasunęło ale jak przyszło co do czego to lipa.... a to z przemęczenia i przegrzania mózgownicy. Jutro mam bardzo ważny USTNY egzamin. Nauka idzie mi jak po gruzie. Gardlo boli od mówienia, czytania i powtarzania (inaczej mi nic nie wejdzie do tego łba) Buuuu.... ja chcę żeby już było po.... i chcę 5 ale na to pewnie nie ma co liczyć Ktoś pytał o ten spray.... nie robi się tego we śnie,,, Najlepiej kłaść na brzuszek, mój tego nie lubi więc opieram go na przewijaku i podtrzymuję za tors w górze i wstrzykuję. Nic się nie dzieje, nawet jak chwilę popłacze to szybko przechodzi a babolki wychodzą że hej :-D Co ja jeszcze miałam napisać.... Aaaaaa.... mój Bartuś to już chyba dobiegł do Zakopanego i z powrotem :-D nóżkami tak majta że szok, rączki to samo.... Widzę że to przypadek dotyczący większości brzdąców Mój Bartus ma taką brzydkąwysypkę na buzi i szyji. Nie mam pojęcia co to jest Położna powiedziała że to nie żadna skaza bo to bardziej świecące. A to wygląda jak takie pryszczyki z ostrymi końcówkami.... pewnie jakiś trądzik niemowlęcy. Nie wiem czy czekać z tym do wizyty u lekarza a mam ją dopiero 22 lutego czy iść wcześniej. Kupiłam taką maść Nivea z pentanolem Zobaczymy - może zadziała.
-
Asiulka ja używam poleconej przez dziewczyny wody w sprayu Marimer - jest rewelacyjna Po tym zawsze bartek psika i gilusie same wychodzą albo przynajmniej mam je na widoku i mogę je gruchą wyciągnąć. Gruchy to on za bardzo nie lubi ale chyba jesteśmy coraz sprawniejsi w akcji \"grucha\" ;)
-
Iw ty Kochana do lekarza zapindalaj.... to nie przelewki!!!! musisz być zdrowa i silna bo masz maleństwo w domku a zresztą i synek Cie potrzebuje.... Ty czasami wręcz jak facet!!!! Do lekarza to rękoma i nogami.... uparciuch z Ciebie. Jestem ciekawa czy to na tyle Cię przestraszyło żeby pójść na kontrolę. Życzę zdrówka i żeby to \"coś\" sie nie powtórzyło I naprawdę idź kochanieńka do lekarza dla spokoju ducha Swojego i naszego też :-) Mamo Majki tak jak dziewczyny pisały to taka trauma dla nich.... caly czas jak widzą cycki to w tych seksownych :-D biustonoszach do karmienia, z dzieckiem na nim wiszącym, boją się że tyle bólu przeszłyśmy że teraz boją się nas tknąć. Mój wykazuje jakąś tam ochotę, to ja się bronię - najpierw pójdę do gina - ale martwiłam się tym w czasie ciąży Nagle mu wtedy jakoś przeszło... ja jestem zazdrośnica tak troszkę i znam jego temperament to mi czasami historie się w głowie bzdurały..... eeeee tam..... jak szczeniara.... Ale minęło Ustawił mnie do pionu :-P Faceci są dziwni.. Agnes nie masz łatwo.... to jest trudna decyzja... wygląda na to że nie ma złotego środka Cokolwiek zrobisz to będzie nie tak. Z jednej strony się mu nie dziwię bo to nieprzyjemnie widzieć faceta swojej byłej żony, ale to przecież impreza dla Pat.... może tak jak Adda pisze - zaproś go na kolację drugiego dnia ... A Twój mąż nie może z nim poozmawiać???? To przeciez jego tata Może przemówi mu do rozsądku
-
Też jestem po lekturze Filipka dla Ciebie!!!!! Na razie przerobiłam \"Uśnij wreszcie\" Zgadzam się z wam że wymaga to lekkiej modyfikacji. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. Z Bartkiem nie mam większych problemów, nie jest najgorszy w zasypianiu :-) ale nie da się ukryć że ma czasami swoje tzw. dni. Chcę tę metodę stosować w imię przyszłości. Nie mam zamiaru latać za każdym razem do Bartka i niuńkac go na rękach Przecież to klocek... a po dłuższym czasie ręce odpadają. A ja tak gadu gadu a życie i tak wszystko weryfikuje i pewnie nie raz zostanę sprostowana ;-) teraz mykam pod prysznic, wygotować laktator i może uda się cosik odciągnąć... a później luli. Iw twoja determinacja zmobilizowała mnie do bardziej wytężonej walki o utrzymanie pokarmu. Mały niech dydla nawet puste cycochy, może cosik się ruszy, piję więcej wody, nawet karmi sobie strzeliłam chociaż nie przepadam... teraz tylko czekać na efekty Kolorowych mamuśki i przespanej nocki
-
Agnes ja coraz mniej piję... może to dlatego Dzisiaj butelka to moja najkochańsza siostra :-D co wiąże się z tym że ubikacja jest moim drugim domem Zobaczymy ile z tego pójdzoie w cycki a ile do muszli klozetowej :-D AnnA może Lenka jest tylko taka marudna Co do żółci to może zadzwoń do lekarza i się zapytaj Przynajmniej się upewnisz i uspokoisz. Przecież od tego oni są asiulka apetyt to ja też mam.... oj słonia i konia z kopytami dla mnie!!!! Oby mąż jak najwięcej i najczęściej pomagał Jak nie to dawaj go tutaj My już mu powiemy.... naślemy na niego pogryzioną Iw ;-) :-P maja duży podziw dla Ciebie że sobie z trójeczką sama radzisz.... Wesoło to Ty masz :-) Koczowanie nocne na materacach :-D A Kubusiowi bym powiedziała \"Ty niewdzięczniku\" ;-) :-P :-D A jak byś była zakonnicą to byś nie miała takich ślicznych dzieci.... chyba masz jednak powołanie do macierzyństwa i tworzenia rodzinki Iw kochaniutka tyle co Ty robisz i co wyczyniasz to kasieńka i tak powinna do Częstochowy na kolanach.... tak jak Maja pisała :-P Małej tez się udziela Twój stresik i spinanie się, strach przed karmieniem więc może najlepsze rozwiązanie dla Twojego i małej komfortu będzie tak jak Kasiula pisała - odciąganie pokarmu i z butli.... Ile można się tak katować. Masz i tak medal za wytrwałość. Kasiu Kpzdm pisz co ći tam położna nawtykała :-P Agu O. no tak sytuacja mało śmieszna ale zakonnica na urlopie ubawiła mnie po pachy... Oby dużo się za Ciebie i Wojtusia modliła - to może w ten sposób nadrobi ;-) Kotka ty uważaj bo tez zaczniesz gaworzyć :-) ale się nie przejmuj Kto jak kto ale my Ciebie na 100% zrozumiemy :-P Elektroniczny kodzik my Cie wszystkie czytamy tylko czasmi z nadmiaru wrażeń (czytaj - kupki, kolki, krostki, ga ga gu gu itp) zapominamy na niektóre tematy odpisywać. Co do Malty to hmmmm..... przy okazji nawtykamy Twojej teściowej i mężusiowi.... A a propos męża Nie myślisz o powrocie na stałe do Polski???? nie byłoby Ci tu lepiej???? Jakoś trudno stwierdzić że jesteś tam szczęśliwa... kiepsko tam z wsparciem i pomocą... i na tego Twojego męża też bym ponarzekała....
-
Zasnął..... oj jak dobrze.... oby tylko nie zapeszyć Teraz czas na kolację i kąpiel i do wyrka Korzystać z ciszy i spokoju.... Tak by się wydawało Jednak przy dwóch pierwszych punktach zostanę i zrealizuję je szybciutko a trzeci zamienię na chwilę nauki... egzamin już tuż tuż a ja nic nie umiem Książkę też kupię Wolę mieć ją na żywo w domku, nie wiem jakoś tak mam z książkami. Tak samo nie lubię się uczyć z druku, wolę swoje pismo i bazgroły. Chociaż zajrzę na pocztę i luknę jak to wygląda co przesłała Filipka Kasiu ja zacznę z Tobą jojczyć o pustych cyckach a z Iw o bolących brodawkach Od dwóch dni znów mnie pobolewają, a lewa to cho...nie boli Dobra mykusiam coś zjeść Spokojnej nocki
-
Reniczka a może byś spróbowała tak jak dziewczyny piszą... uspokoić na rączkach i do łóżeczka. Jak zacznie głośno (podkreślam głośno) płakać czy tę marudzić to znów uspokoić na rączkach a później znów do łóżeczka. Maji się powiodła ta metoda, babet tez walczy i pewnie predzej czy później osiągnie sukces
-
Rozmawiałam z naszą Agatką ma ten sam problem co większość z nas - lulanie na rączkach... mała powoli dochodzi do siebie chociaż uszko jeszcze boli. jej pokarmu nie brakuje... mała ma już dobre dwa miesiące a Agata nadal jak wodospad mleka leje się i leje....
-
Wczoraj była położna... dała takie cosik na odpadnięcie pępka zobaczymy czy coś pomoże. Już jej marudziłam że Bartek prawie 4 tyg a tu ciągle ten kikut nie chce odpaść. Powiedziała że dwa trzy dni i powinno być po sprawie.
-
Filipka a to Ci wyszło to werandowanie :-)
-
oj ale się rozpisałyście.... aż miło papatrzeć na taką aktywność Kasiu KPZDM co to za książka???? możesz podać autora i gdzie ją kupiłaś???? w księgarni czy przez allegro???? Co do mojego małego szkraba to wczoraj myślałam że oszaleję... Niestety mój Bartuś też usłyszał zgrzyt zębów i złość w głosie.... i mam tak samo jak chyba wszystkie... później mi było głupio i źle że taka zła byłam Chwilami muszę sobie na siłę wmawiać że to maluszek i on inaczej niż przez płacz nie potrafi powiedzieć o co mu chodzi. Tak więc wczoraj dydlał puste cyce (z mamusiową nadzieją na wzmożenie laktacji), tulany był na rączkach (co nie usypiało a wręcz chwilami wzmagało płacz - i tu podziwiam Grudniową mamę!!!! ja bym takiej codzienności chyba nie zniosła :-( ) Natomiast dzisiaj anioł!!!! Po prostu zasnął wczoraj o 23 spał do 3.30 przewijanie karmienie i do łóżeczka Pomarudził ale o 4.30 zasnął i spał do 7.30 znów kosmetyka i karmienie i do 9.30 Kolejne karmienie i spał u babci do 13 (my byliśmy zrobić obieg po urzędach) Najadl się i znów już 40 min śpi - tym razem przy otwartym oknie w wózeczku.... I zozum o co chodzi????
-
Kasiu.... ja też zaczynam mieć problem z pokarmem Ty już karmisz ze dwa miesiące a u mnie dopiero pierwszy się kończy a jest coraz gorzej.... nie wiem czemu tak :-( może to moje cholerne nastawienie i świadomość że bedę krótko karmiła.... bo studia bo praca bo to i tamto....Eeeee....stres do tego....
-
Aakashka a ja tak się zastanawiam co się z Tobą dzieje... żadnego kontaktu do Ciebie nie mamy :-( Teraz przynajmniej wiemy że żyjesz.... zaglądaj częściej Jak tylko będziesz mogła.... no i jak zwykle moja odwieczna prośba żebyś uzupełniła tabelkę z danymi swojego szkraba.... podaj tu na forum albo prześlij na maila Buziaki
-
Witam z \"rana\" :-) No to Kodzik w szpitalu z małym Maksiem z zapaleniem płuc :-( Udusiłabym taką teściową Wrrr... Brzoskwinka - przez to że zrobiłaś fotoalbum to posunęłaś mi pomysł gdzie wrzucać zdjęcia... bo na naszym blogu nie ma już miejsca Muszę zalożyć ten foto album i wrzucę linka na naszym blogu Skradnę też Twoje wypociny i wrzucę na blob ;-)