Bezimienna83

Dziewczęta jutro wg terminu powinien się urodzić mój mały książę.... w co wątpię. Chociaż dla niego pewnie lepiej by było żeby urodził się w styczniu. A wiecie co... mi już jest to obojętne Czuję się zmeczona, byłam dzisiaj u kumpeli po notatki żeby nadrobić zaległości i jestem przerażona że wszystkie egzaminy mam w styczniu... nie wiem jak ja dam radę A dzisiaj jestem jakaś taka ospała, zmęczona Taka dziwaczna.... Dzisiaj chyba wyląduję wcześnie w łóżku Może się nareszcie wyśpię bo od jakiegoś tygodnia a nawet dłużej wstaję conajmniej 5 razy do toalety i męczą mnie skurcze, twardnienie brzucha... cholerstwo...

Kropciu już poprawione..... rzeczywiście jakiś skrzat psotnik ;-) I widzicie dziewczynki... zajrzeć ładnie do tabelek, uzupełnić wszystko i sprawdzić czy żaden błąd się nie wkradł

Dziewczyny a jak tam z ciałkiem???? Jesteście tak zaopatrzone jak Filipka w pasy poporodowe? Zastanawiam się czy sobie coś takiego sprawić....

Zostało nas osiem... ciekawe której przypadnie styczeń???? No i Moni minął termin..... czy coś się już u niej dzieje???

A ja ciągle w dwupaku.... czekam i czekam i chyba się nie doczekam. Chociaż jak sobie pomyślę co mnie czeka to wcale nie jestem taka pewna czy chcę już urodzić.... Dziewczęta uzupełnianie tabelki się prosi... AGNeS pochwal się trochę swoim maleństwem..... No i punkcików nie podajecie.... Kilka mamuś trzeba przywołać do porządku ;-) Zaczynają się odzywaćjuż rozdwojone mamuśki.... zobaczycie jak tu za miesiąc będzie gwarno ;-) Wszystkie już rozdwojone będziemy się dzielić nie ciążą a dzidziusiami ;-)

Witajcie mamuśki.... Nie chciało mi się wstawaćo 3 nad ranem... pomyślałam że Iw będzie taka szalona i wam to szybciutko przekaże ;-) :-P Tak więc ogromniaste gratulacje dla Maji I trochę więcej wieści od niej.... o 6 rano pisała że nie może z wrażeń spać, zakochała się w Małgosi (ani trochę mnie to nie dziwi ;-) ) Generalnie pisze że jak na kobietę po porodzie czuje się ok, narzeka trochę na brzuch ale jak to określiła \"to normalka\", personel sympatyczny, jest na sali dwuosobowej... Tak więc już jest 18 do 10.... i nikt mi nie powie że kobiety nie zdominowały świata ;-)

Dziewczyny ile dzidzi waży jak ma około roku???? Bo zastanawiam się nad fotelikiem samochodowym

Marlenka urodziła Paulinkę;-) A ja sięrozpakuję w styczniu.... tak jakoś dziwnie czuję....

\"Po bardzo ciężkim porodzie zakończonym cc przyszła na świat moja córeńka. Paulinka urodziła się 25.12 o godz 21:20 Niunia ma 53cm a waży 3400\" To wieści od Marlenki gratulacje!!!! Teraz maleńka zrekompensuje wszystkie bóle i będzie małym skarbem mamusi

Jola tak aktywniedo nas wróciłaś że wrzucę cie do naszej blogowej tabelki :-)

Monia dołączam siędożyczeń urodzinowych oczywiście łatwego i szybkiego porodu Maju też bym w to nie uwierzyła :-) Ale i tak wątpię żebym ja jechała na porodówkę. Jutro mam termin ale czuję się nie najgorzej jeżei wziąść pod uwagę że jestem w ciąży. A mam już dość Z jednej strony lepiej żeby bartuś urodził się w styczniu ale chciałabym mieć to już za sobą.... a to z kilku względów: jestem już tą ciążą zmęczona, boję się że długo będę dochodzić do siebie po porodzie, no i wszystko nowe... będzie się trzeba uczyć bycia mamą a ja muszę wrócić jak najszybciej na uczelnię Za dwa tygodnie mam pierwszy egzamin a może być tak że bedę dopiero kilka dni po porodzie. Szkoda że nie można tego zaplanować A dzidzia wyjdzie wtedy kiedy jej się będzie chciało.... Hmmmm.... Dziewczyny mam pytanie co do napojów gazowanych. Pytam się dopiero teraz bo kumpela powiedziała mi że ona nie piła bo w ciąży nie można.... Dziewczyny czemu nie można?????? Coś mi świta że to kolki czy jakieś wzdęcia tak???? Ja tam popijałam czasami ale nie za bardzo przywiązywałam do tego wagę :-(

cieawe co u Marleny... czy już urodziła... Napisałam do niej ale cisza... Agnes Kochanie nie katuj się tak Przejdź na mleko modyfikowane.... to wcale nie znaczy że jesteś wyrodną matką

Maju teraz doczytałam że sama nie wiesz czy będą wywoływać czy nie.... Z całego serduszka życzę Ci żeby mała się zdecydowała sama wyjść. W Bizielu czekają do dwóch tygodni po terminie.... aż strach tyle czekać.... Mam nadzieję że w dwójce mają inne rytułały...

Spóźnione również życzenia imieninowe dla naszej Ewki. wszystkiegpo naj naj naj... dużo radości i pociechy z małego Alanka Esensja nie można Twojej wiadomości otworzyć na naszej poczcie.... może za jakiś czas... oby bo tam chyba zdjęcie Bartusia jest ;-) Dziewczęta Dane do tabelki proszę!!!!!! Punkciki dzieciaczków wymiary rozmiary..... Bo luki są

Dziewczynki spóżnione życzenia świąteczne dla wszystkich w dwupaku i tych już rozpakowanych Lekkiego porodu, a dla tych po aby pokarm wypełniał cycuszki, dużo snu i cierpliwości... wszystkiego czego sobie zażyczycie. Dziękuję za wszystkie smsy z życzeniami.... i przepraszam że nie odpisywałam i się nie odwdzięczyłam ale sytuacja finansowa mnie trochę ogranicza Niestety :-( Maju będę trzymać jutro kciuki O której jedziesz do szpitala???? Pewnie będziesz teraz tam siedzieć.... Kiedy wywołują poród???? Marlenka - no proszę czyżby gwiazdkowy bobas?????

Czasami ciężko żyć ze swoją rodziną... Powiem Ci szczerze że wg mnie jeżeli święta będą spokojniejsze i weselsze bez Twoich rodziców to lepiej żeby wyjechali. Szkoda chyba tylko Twojego taty bo z tego co pisałaś to normalny człowiek. Czasami wszystko się układa nie tak jak byśmy chcieli... Rozumiem to doskonale Ale bądź dzielna dla swoich dwóch księżniczek Trzymam kciuki żeby się jakoś ułożyło

Witam Kasię i esensję Proszę Surfinia się rozdwaja.... Trzyamy kciuki Grudniowa mamo gratulacje!!!! Wieści od Agatki \"Ja znów w szpitalu Tym razem z Malwinką Jej coś zalega. Biedna się dławi i krztusi i kaszle. Słyszę jak jej chrypi, biedna wogóle nie chce jeść :-( \" Trzymamy kciuki za Ciebie Agatko i Malwinkę Zobaczysz wszystko będzie dobrze i wróci do normy Cześć Agu.O szybko rób ten net Będziesz jeszcze mogła dołączyć do tych nierozpakowanych Filipka Pamiętam, wczoraj odwiedziła mnie kumpela z miesięczną córeczką i też miała takie problemy Wogóle nie czuła się mamą, miała wrażenie że to jej nie dotyczy itp. Powiedziała że jak tylko mała przyszła na świat to wszytsko się zmieniło. Pocieszyło mnie to trochę No i teraz Ty to potwierdzasz więc jest nadzieja że będę mamą i będę nawet się czuła tą fajną mamą

ciężarne mają etap smęcenia ;-) Ja też bym chętnie to zrobiła no ale cóż.... postaram się być dzielna. Jola dziewczyny polecają krem Purelan - Medeli ale nie wiem czy będzie u Ciebie w aptece. Ale tez zachwalają Maść Maltan lub Bepanthen

Maja dzięki chyba tak zrobię Zobaczymy co na mnie będzie działać. Ale w domku będzie musiała być kapucha na 100% ;-) to podobno niezawodne ;-)

Nikt Cię nie prosił o zdanie To nasze komentarze i my możemy sobie marudzić. Jakbyś czytał/ła nas uważnie to byś się łatwo domyślił/ła że zdajemy sobie sprawę z tego że większość z nas już urodziła. I nie Twój interes że nam brakuje tych co już urodziły, czy tez tych co jeszcze są w ciąży a się nie odzywają. Nikt Cię nie prosił o zdanie więc spadaj....

Dziewczęta co się dzieje to już drugi dzień ta sama strona... Jeszcze kolejne 10 się posypie i wtedy będą zupełne pustki. Pewnie tylko przez jakiś czas i wtedy zaczniemy się dzielić czasem po ciąży A tak wogóle to groszek gdzieś się zgubiła Czyżby już urodziła Ona też już po terminie Maju też chyba sobie kupię ten Persen. Ostatnio mam problemy ze snem to może coś mi to pomoże. Jeszcze raz się zapytam Ciebie o ten Purelan Czy kupiłaś na allegro czy gdzieś u nas. Bo się zastanawiam czy gdzieś dostanę W ABC i w Akpolu nie widziałam, a przez allegro nie wiem czy zdążę... teraz czas świąteczny...

Brzoskwinko wygląda że szybko się zapomina jak to jest z dziećmi..... mama dostała totalnej amnezji i przyjechała na wakacje popatrzeć na wnuczęta.... Hmmmm.... Nie da się ukryć że masz zamęt. Nie dość że dwójka maleństw to jeszcze święta bałagan itp.... Pewnie marzy Ci się żeby już był styczeń :-) Pozostaje mi tylko służyć uszkiem Więc gadaj tu nam wszystko co Ci na serduchu leży. Pewnie niewiele pomożemy ale wysłuchamy i chociaż ciepłym słowem pocieszyy No a kwiatek bardzo ładny ;-) Dziękujemy

Maju wcale Ci się nie dziwię że masz dosyć W szczególności że waga małej jest już spora i Ty to najbardziej odczuwasz. Rozmawiałam z moim ginem i nawet on mówił że kobiety w ciąży nie dość że w ostatnim miesiącu są podminowane i wypełnione narastającym oczekiwaniem, a jak minie magiczna data to wogóle dostają szału gwizdka. No a na dodatek święta.... Mnie przeraża myśl że mogę dopiero 6 grudnia wylądować w szpitalu a to i tak bedzie dopiero 8 dni po terminie co wiąże się z leżeniem i czekaniem na nie wiedomo co.... Maju uszki do góry. To że jesteś doświadczoną mamą nie zobowiązuje Cię wcale do tego żeby nie być złą, rozczarowaną, zmęczoną... Odpocznij troszkę, wypij kawkę, zjedz ciacho i oby humorek wrócił

cześć Jolu Pamiętam Cię... ;-)Ty chyba miałaś jakieś problemy z ciążą o ile dobrze pamiętam....????

Tak widzę że termin wypada Ci na 18 więc pewnie 26 polecisz do szpitala. Gin chyba bardziej strzelał. Powiedział że wcześniej niż na święta mnie tam nie widzi. Szyjka skrócona ponad 50% ale jeszcze jest wałowata, trzeba poczekać aż zrobi się cieńsza i bardziej elastyczna Skurcze między 20 a 50 w porywach nawet 60 :-( więc szału nie ma. Mnie też męczą te skurcze przepowiadające, w szczególności wieczorem i męczę się z zaśnięciem. Później wszystko mija i tak na okrągło.... Wszystko staje się bardziej skomplikowane. Od 10 stycznia mam już egzaminy, a ja nawet do książek nie zajrzałam bo nie mam siły. Tak naprawdę czas mam ale mi się nie chce. Jeszcze z moim się układa jak się układa, w rodzinie też wszystko się posypało jak domek z kart i tak naprawdę nie wiem co mam robić. Już mam dość bycia silną i samowystarczalną. Chciałabym móc być bezbronna, liczyć na innych i żeby to inni omnie dbali a nie ja o wszystkich wokoło. Jeszcze ostatnio nawet ksiądz mnie potraktował jak ostatnią zdzirę... Trafiłam naprawdę na okropnego człowieka. Już myślałam że może on mnie wesprze, chociażby rozmową..... to wyszłam z płaczem.... I na kogo tu liczyć????