Bezimienna83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Bezimienna83
-
Maju dzięki - coś dodałam do torby a coś z niej wyjęłam ;-) Jeszcze pytanie o ten krem Purelan , kupiłaś go u nas w jakimś sklepie czy przez allegro???? bo w ABC nie widziałam i tak samo w tym na rogu Gdańskiej i Kamiennej też nie.... Byliśmy dziś na zakupach w markecie Pieniążki poszły w długą :-( Maju kiedy wybierasz się do szpitala? Bo do dwójki trzeba się zgłosić 8 dni po terminie jak nic się nie dzieje To na kiedy Ci dokładnie wychodzi????? Wiesz coś może co wtedy robią??? trzymają u nas na oddziale czy wywołują????
-
Tych w dwupaku zostało jeszcze 10 ;-) większość już tuli swoje maleństwa
-
A ja byłam wczoraj u gina i na moje pytanie kiedy urodzę powiedział W ŚWIĘTA więc jak Kicia mi przepowiedziała wigilię na porodówce to pojedą do tej Warszawy z rózgą ;-) :-P i przetrzepię jej tyłek Maju nie wiem czy Ci się chce ale jakbyś miała chwilkę to napisałabyś mi co zabierasz do szpitala???? dla siebie od razu i co później na wyjście.... Mój humorek troszkę się poprawił. Ustroiłam dziś choinkę i nastrój lepszy. Co prawda nostalgia pozostała ale już nie tak negatywnie zabarwiona Ciekawe czemu Iw się nie odzywa... Pewnie czary jakieś odprawia ;-)
-
Tak więc nadrabiam Esensja - gratulacje!!!! Ja już się nie mogę doczekać mojego Bartka Babet - bidula, nie ma co zazdrościć porodu ale jaki efekt!!!! Gratulacje!!! Ciekawe czy też czarnowłosy??? AnnA - ogromniaste gratulacje dla Ciebie i Lenki!!!! to chyba po tej imprezie ;-) Dziewczynki blog uzupełniony tylko trochę braków No mamuśki proszę o uzupełnienie danych!!!! Allla - ile punkcików dostała Twoja marlenka?????? Kropek to samo pytanie do Ciebie Zapomniełam tylko dopisać że miałaś naturalny ale to nadrobię ;-) Filipka i Elektroniczny Kod długośc poproszę!!! Przecież metr nie wpiszę :-P Kasie (KPZDM i Kasiula-ha) długość i ile punkcików Aakashka - nie mam nic kochana!!! Esensja i AnnA ile punkcików dostały wasze pociechy babet - potrzebuję wagę, długośc i ile punkcików Jak mi to napiszecie to będę szczęśliwa ;-)
-
kochane wybaczcie że zaniedbuję blog i nie ma nic o nowych narodzinach ale mam totalnego doła..... Jestem strasznie rozczarowana i zawiedziona i nie mam nastroju na nic. Nawet kupno żywej choinki mnie nie cieszy..... Jest mi kurcze smutno.... poprostu smutno
-
grudniowa mama - a odeszły Ci wody? Zresztą ja na Twoim miejscu bym jechała... te 100km na bank \"dobrze\" Ci zrobi..... i zobaczysz jutro będziesz miała już dzidziusia albo jeszcze i dziś Trzymamy kciuki
-
dzięki Iw... dzisiaj mam małego lenia i idę już do wyrka Więc jutro zajmę się blogiem co by wyglądał na ten cały konkurs :-P Babet trzymaj się mocno AnnA dawaj znać co u ciebie bo jutro jak tam Cię położą plackiem to tylko kciuki będziemy trzymały No i Aakashka się nie odzywa i nie zostawiła żadnego namiaru.... a Dominisia już jest i nic o niej nie wiemy No i Agnes....
-
Iw nawet nie bolało..... zaakceptowałam zgłoszenie :-P Filipka czy mogę wrzucić wszystkie zdjęcia?????? czy jakieś opuścić???? Z sali operacyjnej bym chciała to jek jesteście w trójkę, później to przy cycu, i te jak już jest w domku.... Jak masz zastrzeżenia to mów
-
Iw czarownico..... nie chce mi się........... ale już zaglądam i zobaczę czego oni tam ode mnie chcą
-
Dziewczyny ja chcę już urodzić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Widzisz jak ekstramalne sytuacje działają na ludzi...... nawet się do nas odezwałaś ;-)
-
grudniowa mamo - tak sobie nie żartuj bo jeszcze będzie musiał ją gryźć ;-)
-
Filipka ile mierzy Twoje małe cudo??????Do tabeleczki mi potrzeba
-
Esensja - GRATULACJE!!!!! Babet - to trzeba trzymać kciuki za mamuśkę!!!! Filipka.... diabeł jeden.... szpitala nie lubi ;-) Ciekawe czemu Maju Ciebie powinni już rozpakować a Ty pewnie do ostatniej minuty na nogach. Dobrze że z tymi ciuszkami okazało się tylko \"brakiem tymczasowym\" Iw ja też miałam taki etap ;-) nie martw się.... o Brzoskwince szukałam 50 stron wstecz a było tylko 2...., połowy rzeczy nie mogłam doczytać.... chyba to naturalny stan cieżarnej ;-) Grudniowa mamo - tak nas podczytujesz ale łaskawi wcześniej się nie odezwałaś :-P Ale wkraczasz z nami w etap - jestem mamą małego bobaska Na dodatek grudnioweg bobaska.... przynajmniej takie były przewidywania bo co do rezultatu to różny A ja byłam u babci i cioci na ciachu i tak sobie wskoczyłam do wanny co by tu pospieszyc mojego małego lokatora i chyba niewiele go rusza taka ciepła kąpiel.... Przy okazji przygotowałam się na jutro bo czeka mnie wizyta u gin Nie wiem czy będę miała USG. W ciąży miałam już 4 i pewnie przed samym porodem też mnie czeka. Ale jak byłam w dwójce to lekarz chciał robić żeby określić wagę i położenie itp. Teraz się zastanawiam czy robić jutro....
-
Ale kogoś powaliło...... ale my mamy sposób na idiotę ;-) Niech się bawi a my się pośmiejemy..... Iw kochanie tak sobie myślę że ty coś w tym paluchy moczyłaś ;-) Maju, Iw czuję się lepiej Jeszcze w nocy się trochę męczę ale do zniesienia Nadal staram się siedzieć w domu ale już szaleję Mój mnie pogania bo chce usiąść do kompa Odezwę się później
-
Już się w to nie bawię :-P
-
Jeszcze nie?????
-
-
To zrobimy tak żeby następna stronka wskoczyła ;-)
-
A to co????? Złodziej przestrzeni????
-
Filipka Erica jest przecudowna..... Pokazałam je mojemu Kubie i mówię.. zobacz jaki jej mąż uśmiechnięty a on na to ale zobacz jak ona się uśmiecha tuż po cięciu!!! Generalnie patrzył na te zdjęcia i nie bardzo wierzył... ;-) No i pytanko ile mierzyła Twoja kruszynka bo mam lukę w tabeli
-
Iw też próbowałam się z niąskontaktować ale takjak Ty stwierdzam że ma wyłączony tel. Może jest w szpitalu i nie ma zbytnio sił na korespondencję smsową. Mam nadzieję że jak tylko będzie mogła to da znać a jak nie to dostanie opr... ;-) Kicia mam nadzieję że nie zaraziłam moim psim humorem i rozmyśleniami. Gosiu to też wina trochę hormonów Miałaś CC więc organizm szaleje bo tak do końca nie wie co się stało, nie był naturalnie przygotowany. Wierzę że jest Ci ciężko, jednak teściowa i rodzina męża to nie to samo co swoja. Na swoich możesz ryknąć kiedy chcesz, powiedzieć im prawdę prosto w oczy, po prostu się przytulić W szczególności że miałaś tak cudnie z tymi trzema kobietami. Zobaczysz minie trochę czasu i wszystko wróci do normy. Wiadomo nie będzie tak jak było i tym razem 4 kobiety nie bedą rozpieszczały małego brzdąca ale dobrze że masz kochanego męża, z tego co mówisz to mu bardzo zależy i się stara... chociaż czasami pewnie nie ma pojęcia o co Ci chodzi. Głowa do góry Kiciu i przesyłam Ci trochę uśmiechu
-
AnnA- baw się dobrze. Obyś się znów nie rozczarowała jakąś koleżanką :-/ Dzisiaj jechałam przez miasto... wszystko tak pięknie ustrojone, świecidełka, brak tylko śniegu..... miały być najpiękniejsze... niestety nie będą. Jedyne co mnie cieszy to mały chłopczyk w moim brzuszku (może już będzie z nami). Szkoda że życie jest takie skomplikowane i czasami dzieją się rzeczy nad którymi nie można zapanować, które diametralnie zmieniają wszystko... Dobra nie smęcę... ogarnęła mnie jakaś zaduma i przemyślenia po tych wszystkich świecidełkach świątecznych
-
Dziewczynki zaglądajcie na bloga.... są nowe zdjęcia i nadrobiłam zaległości..... Nawet jestem z siebie zadowolona ;-)
-
Jakie pustki.... mam nadzieję że nie rodzicie hurtem U nas dzisiaj prześliczna pogoda więc wzięłam psa i poszłam z tatą na długi spacer. Godzina chodzenia a mój mały nic... tylko trochę pouwierał, coś tam pobolało i tyle... AnnA - widzę że ty też ścieżkę do szpitala wydeptujesz.... ;-)