Bezimienna83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Bezimienna83
-
Kotka to się minęłyśmy z informacjami ;-)
-
iwonka wszystkiego naj naj naj kotka - ale dużego chłopaka masz w brzusiu.... aż tu widać i czuć Twój uśmiech po wizycie u gina madziuchana - ty to wysyłasz takie smutne linki :-( nie chciałabym przeżyć tego co ineska kropek - ja też nie mam co założyć... póki co zakladam takie wielkie polary i w tym się mieszcze..... Najchętniej zaszyłabym się w domu ale nie jest to możliwe :-( i trzeba się pokazywać ludziom :-( maja - dieta o wiele przystępniej napisana niż te co ja napisałam..... niestety sa i plusy i minusy karmienia piersią.... ale wiecej plusów Przynajmniej jak dla mnie więc i jeść wszystkiego nie będę agata - już niedługo urodzisz i będziesz jechać do swojego mężusia.... wrzucę później na blog zdjątka A teraz zmykusiam
-
kotka pisz... miałaś widzenie?????
-
ale jak czytam tę listę od tych wrześniówek to też jest trochę sprzeczna.... np co do jajek Najpierw jest napisane 1 na tydz.a dalej już piszą że trzeba uważaćnp na makarony ze względu na obecnoćś jajek i wogóle na produkty które mogą je zawierać.... Nie kumam...
-
Maju mam nadzieję.... czasami tak się wszytko komplikuje... Może będzie tak jak oststnio mi Kuba powiedział \"co się martwisz na zapas - może jeszcze będę jeździł z twoim tata do lasu chionke scinać...\" Mam nadzieję ze tak bedzie... ale wkurza mnie jego luźne podejście do tego
-
znalazłam ;-) na 106 stronie Asiulka to Ty to wkleiłaś od wrześniówek więc teraz to wklęję jeszcze raz DIETA KARMIĄCEJ MAMUSI: PRODUKTY ZALECANE OWOCE • jabłka ( lepiej obrane) • banany ( umyte przed obraniem) • rozcieńczony sok z czarnej jagody i z aronii • kisiele i kompoty domowe ( np.. z suszonych śliwek) PIECZYWO Wszystkie gatunki pieczywa ciemnego i jasnego. PRODUKTY ZBOŻOWE • wszelkie kasze • ryż • makarony - uwaga na jajka MIĘSO I WĘDLINY • drób ( indyk, kurczak) • królik • wieprzowina chuda • mięso gotowane lub duszone RYBY I JAJKA • ryby najlepiej gotowane 1 raz w tyg. • jajka gotowane 1 - 2 w tyg. • zamiennie 1 jajko kurze = 5 jajek przepiórczych PRODUKTY MLECZNE • jogurty w tym owocowe • kefiry, maślanka • żółty i biały ser WARZYWA • ziemniaki • marchew, buraki • pietruszka, seler, szpinak, brokuły, szczaw • koperek • soja – przy skazie białkowej bardzo uważać ! • sałata, cykoria, kapusta pekińska, ogórki TŁUSZCZE • oleje, szczególnie oliwa z pierwszego tłoczenia na zimno • masło PRZYPRAWY I DODATKI • sól • majeranek, kminek, koperek, anyż, natka pietruszki, • cukier ------------------------------------------ \"dieta przy cycu\" NIE WOLNO (ze względu na właściwości alergizujące, któe również mogą powodować kolki): - mleka krowiego i jego pochodnych (sery żółte, twarogi, jogurty, masło, itp.) - czekolady, kakao i jego pochodnych (batoniki, cukierki), - ryb, - orzechów, - jaj kurzych, - wołowiny, cielęciny, - cytrusów, bananów, kiwi, - poziomek, truskawek, - śliwki, NIE WOLNO (ze względu na właściwości wzdymające) - owoców małopestkowych (wiśnie, czereśnie, itp.) - brzoskwinie, można ewentualnie po teście, czyli obserwując jak się maluszek zachowa po zjedzeniu iewielkiej ilości, - kapusty, roślin strączkowych (fasola, bób, groszek, itp.) - kalafiora, brokuł - winogron, - napojów gazowanych, - soków z kartoników (ze względu na to, że kartony z sokami są wyłożone folią bodajże z odrobiną aluminium, można soku z butelek, ale też nie z cyrtusów) - papryki, - krwawych i surowych mięs, - ostrych przypraw, - grzybów leśnych, - cebuli i czosnku (ze względu na to, że bardzo przenikają do pokarmu mamy), - makaronów (ze względu na zawartość jaj) - sztucznych sosów, zupek, gorących kubków, itp. Należy też ponadto uważać, czy np. jaja nie kryją się w innych produktach przetworzonych, lub mleko, itp. WOLNO JADAĆ: - wieprzowinę, królika, - indyka i ogólnie drób: kurczak, kaczkę, gołąbki spożywcze ale ptaszki, nie te z mielonego z kapustą) - pieprz ziołowy, odrobinę soli, - ziemniaki, kasze, - ryż, - pieczywo gruboziarniste, - jabłka, marchew, buraczki, - ogórki, ogórki małosolne, - pomidory (sparzone bez skórki) - porzeczki, - jagody, - maliny leśne, - gruszki po teście, - mleko krowie możemy czasami zastąpić mlekiem kozim. - czasami jaja kurzęce możemy zastąpić przepiórczymi. Po 6 tygodniach możemy powoli wprowadzać: (powoli, tzn.w odstępie 7 dni po zjedzeniu jakiegoś produktu, obserwujemy jak się zachowuje dziecko, jeżeli nic się nie zmienia, tzn. że możemy to jeść. ) - po troszku mleko, kawę inkę z mlekiem, jogurty po testach, - w odtsępie 7 dni możemy wprowadzić drugi produkt. Jeżeli dziecko dostanie wysypki, krostki czy inne dolegliwości sie ujawnią, to lepiej z tego produktu zrezygnować. - po troszeczku czekoladę, - mozemy jajecznicę, ale np. z 1 całego jaja + 1 żółtko (uczula białko, nie żółtko). Co do gotowych dań, to naprawdę tu jest mimo pozorów duże pole do popisu. Ja sobie gotuję np. dużo ryżu, żeby co dzień sobie trochę do obiadku skubnąc. Sórowki doprawiam tylko cukrem i solą, lub niczym (też są pyszne). Przykłady potraw: - mielone, najlepiej drobiowe, doprawiam, solą, pieprzem ziołowym, bułką tartą, ale zamiast jajka daję mączkę ziemniaczaną. Gotujemy, w odrobinie rosołku, np. z łyżką warzywka. Do tego ryż, gotowana marchewka, z odrobiną oliwki i bułki tartej. - gularz z piersi kurczaka, lub z indyka. Mięso próżymy, najpierw przyprawiamy (z odrobiną warzywka), potem zalewamy wodą, i pod przykryciem próżymy do miękkości. Potem możemy zaciągnąc z mąką na sosik. Do tego kasza gryczana, surówka z buraczków i pychota - surówki: buraczki z jabłkiem, marchewka z jabłkiem, lub osobno - możemy jeść gotowany: schabik, pierś z kurczaka (ja to gotuję w rosołku z warzywka). - kaczkę możemy piec w piekarniku, ale bez tłuszczu, bo kaczka ma bardzo dużo tłuszczu, i najlepiej bez skórki. Do tego ziemniaczki,
-
gdzieś miałam taką super rozpiskę co można a czego nie można jeśćw czasie karmienia piersią... ale nie wiem czy to znalazłam w necie czy ktoś podał na naszym forum.... nie pamiętam a teraz nie mogę tego znaleźć
-
ale wiecie to chyba jest z tym wszystkim różnie.... na innej stronie znalazłam że jak się karmi piersią to nie powinno się jeść cytrusów.... mieszają... Chyba najlepiej zapytać się położnej albo w szkole rodzenia... bo w tym necie to sąsprzeczne informacje :-(
-
Tu właśnie piszą o tych owocach cytrusowych: \"Trzeba unikać owoców cytrusowych, a także truskawek i poziomek, bo maluch może dostać uczulenia. Bez przesady. Jeżeli w twojej rodzinie jest ktoś ze skłonnością do alergii, wprowadzaj te owoce do diety stopniowo. Jedz przez kilka dni po kilka truskawek i poczekaj na efekty. Jeśli dziecko nie ma żadnych objawów uczulenia (wysypka, kolka, zielona kupa), jedz na zdrowie. Naprawdę warto - zarówno cytrusy, jak truskawki i poziomki zawierają dużo witaminy C potrzebnej tobie i maluchowi (zawartość witaminy C w pokarmie zależy od twojej diety). No i są pyszne.\"
-
http://kobieta.gazeta.pl/edziecko/1,54926,1329741.html tu cosik znalazłam o diecie matki karmiącej
-
Kropek Tynie narzekaj ;-) Te podkłady kosztują około 4zł.... przynajmniej wygląda to na allegro Są pakowane po 10 szt Ja jeszcze ich nie kupiłam Pytanie jaki i czy kupujecie krem do brodawek.... ??? i czy to już teraz stosujecie??? czy dopiero jak będziecie karmić?
-
nie słyszałam o tych cytrusach.... ale wiem że jak się karmi piersią to jest dużo ograniczeń..... Nawet nie wiem jakich :-(
-
co do porodu to tak jak kicia wogóle o tym nie myślę i wydaje mi się że dzidzia wyskoczy jak z procy i będzie po wszystkim co do świąt to nie mogę się już doczekaćTo będą moje pierwsze święta w swoim mieszkanku Mam nadzieję że już z dzidzią.... męczy mnie tylko gdzie ja spędzę święta..... sytuacja między moimi rodzicami a moim kubą nie jest unormowana i daleko jej do ideału.... a do teściowej nie za bardzo chcę pójść.... Myślałam że może najpierw pójdziemy do jednych później do drugich ale mój nie chce.... Znów jestem między młotem a kowadłem... On widzi tylko jedno rozwiązanie że albo zrobimy sobie sami wigilię w domu albo każdy ją spędzi osobno.... Jest raptus i wiem że tak palnął bo palnął ale ja się tym martwię i myślę.... Oby się jakoś ułożyło bo ja nie mam pomyslu jak to rozwiązać
-
Agnes - po pierwsze póki pamiętam.... brakuje mi Twoje Imię do tabelki... na blogu.... Nie wiem czy dobrze zgaduję Agnieszka (czysty strzalł ze względu na nicka) Co do nieprzyjemnych sytuacji z moherowymi beretami to postaraj się nie denerwować... oni niewiele z życia mają to lubią sobie pomarudzić.... i wiesz co się wtedy dzieje.... Nagle staruszkowie się jednoczą i czas w kolejce im się nie dłuży bo mają o czym gadać ;-) Wiec dobry uczynek kobieto zrobiłaś ;-) Ja też jestem bardziej wrażliwa w ciąży i jakaś taka płaczliwa.... chyba nazwałabym to przwrażliwieniem co do tej sytuacji z tą 14-latką to jestem w szoku.... dziwi mnie tylko postawa matki że nie wini tych chłopców.... Ja bym ich winiła ipewnie jeszcze za jajca chciała powiesić..... i tak bym dostała tylko jedno dożywocie.... Byłam ciekawa zdania Maji bo ona jest nauczycielką..... Teraz jak będą obwiniać tę nauczycielkę to przeniesie sięto na wszystkich wykonujących zawód...zawsze tak jest.... My i tak dowiadujemy się wszystkiego z mediów, ja nigdy im tak do końca nie wierzę.... prawda jest gdzieś tam i każdy ma inny punkt widzenia.... a od słowa do słowa to wychodzą takie historie Żal mi tej dziewczyny, chłopaków bym ubiła, matką dziewczyny wstrząsnęła, a rodzicami tych chłopaków..... jeszcze bardziej.... Jak ja byłam w szkole to już odchodziły czasem sensacje, ale to na religii albo na ang jak byla młodziutka nauczycielka... Teraz to strach posłać dziecko do szkoły i strach być nauczycielem bo Ci kubeł na głowę założą....
-
Ja kupiłam 40 pieluch tetrowych - wszystkie już wyprane i wyprasowane... Zesztąpranie mam na bieżąco.... Przykryte leży w szafie żeby się nie pokurzyło Tylko z tego wszystkiego bedziemy musieli kupić jeszcze jakąś komodę czy cuś bo sie nie pomieści nasza dzidzia... a latać po podstawowe rzeczy do szafy przez cały pokój to mi się nie uśmiecha....
-
No i zmieniam tydzień.... jeszcze tylko dwa miesiące..... jak dobrze pójdzie ;-)
-
Kotka - ja pieluszki piorę... to jeednak przy pupci.... no i później wielkie prasowanie a to już trochę męczące boja przynajmniej trafiłam na takie gnieciuchy
-
Melduje się dziewczeta Filipka najlepsze życzonka!!!! wpadamy dzisiaj na to ciasto ;-) Groszek zapachniało swiątecznym nastrojem :-) Ostatnio mówiłam mojemu że juz na początku grudnia będzie trzeba choinke stawiać ;-) bo później to chyba dzizi już będzie.... kotka czy Ty śpisz??? chyba że miałaś dzisiaj taką nockę przez przeżycia..... - a ja teraz uciekam na zakupy i po kartkę dla mojej młodszej \"siostry\" - tej dziewczynki co się nią opiekowałam w Anglii Kończy już 9 lat..... pytankoz innej beczki.... jak już jesteśmy przy różnych okazjach to obchodziłyście kiedyś Halloween???? ja pierwszy raz robiłam to w zeszłym roku w Anglii Tam to jest dośc duża impreza.... Nie powiem że jak szliśmy taką gromadą dorosłych i dzieci to nie było wesoło Tylko że u nas jest inna tradycja i się nie dziwię czemu to się nie przyjęło.... Oni np nie mają takiego święta jak Wszystkich Świętych....
-
dziewczeta zobaczcie dzieło filipki!!!!!! na poczcie jest zdjęcie..... a czego???? ciasta wg przepisu AnnA - wygląda pysznie ;-) Ciekawe czy tak smakowało ;-)
-
Dziewczęta uaktualniłam tabelkę Mam nadzieję że się wszystko zgadza.... Anialuboń .... wkleiłam twój post na blogu ;-) mam nadzieję że się nie gniewasz ;-)
-
Maju dzięki.... wiem.... ale jakoś tak mnie to zdołowało że już na wszystko się przenosi.... Taki to dźień do d... uszy.... Takiej mi ochoty na planki ziemniaczane narobiłyście.... w zamian za to zrobiłam sobie kaszankę - usmażyłam z cebulką i wciagnęłam Nie zmienia to oczywiście faktu że nadal mam ochotę na te placki ale to jutro .... teściowa robi na obiad to się załapię
-
Maja kupiłam te majtki z siateczki - tam normalnie podpaski się wkłada???
-
Ania powinnaś dostać na dupe... wyklepałaś.... chociaż przynajmniej nie będziemy się może denerwować.... Wrrrr.... A ja właśnie wróciłam z zakupów.... i stwierdzam że ja się nie nadaję na matkę... nie jestem na to gotowa.... No i zaczynam łapać doła.... Nie wiedziałam czym się co różni, dlaczego to jest takie a to takie.... co lepiej wybrać.... Buuuuu..... a panie w sklepie nie były ani trochę sympatyczne... same do końca nie wiedziały co się z czym je.... Chyba zmęczone i rozdrażnione.... Idę coś dobrego zjeść.... może polepszy mi to humor..... Ale mi źle....
-
cześćMamuśki Ja dzisiaj miałam beznadziejny dźień.... Nie dość że w nocy koszmary mnie męczyły, musiałam wstać o 6 rano... okazało się że pada więc nie mogłam pojechać samochodem bo wycieraczki są popsute i trzeba dac do mechanika bo to jakaś sprawa silnikowa.... Więc nie zdążyłam na autobus do Torunia Chciałam pojechać na następne ćwiczenia to mi się tak godz pokickały że zlądowałam za poźno.... czekałam aż się skończą żeby dziewczyny z grupy dały mi ankiety do opracowania (zad domowe robimy w grupach i tak się podzieliłyśmy) Okazało się że jeszcze nic nie zrobiły.... czekałam na babkę żeby zrobiła mi wpis o indywidualną organizację studiów (ostatni jaki jeszcze muszę mieć) to się nie pojawiła..... a później w deszczu czekałam na autobus do Bydgoszczy - PÓŁTOREJ GODZINY !!!!!! więc jestem zła , zmęczona i mam ochotę kogoś pogryźć.... Kicia dobrze że się troszkę lepiej czujesz... dzisiaj będziesz u lekarza to zatroszcz się o siebie.... Agnes - nie zazdroszczę konowała..... ja będę rodzić w dwójce Maja też - a ona to już weteranka ;-) Dwójkę dzieci tam urodziła.... Nie wlepiaj bo zmienisz lekarza i trafisz na lepszego nie wszyscy są tacy... Ja jestem ze swojego zadoowolona ale on nie pracuje w tym szpitalu co będę rodzić Więc Ci nie podpowiem Iw... ty tak wszystkich ustawiasz po kątach a sama co???? dobrze że humorek lepszy i forma dzisiaj wróciła Teraz idę na zakupy dla siebie ;-) do tej naszej hurtowni Pewnie dzidzi też się coś trafi
-
Kotka idź do lekarza!!!!! przecież ty się kobito wykończysz.... już i tak bierzesz tych leków a teraz i to..... pij sok z cebuli, czosnku.... cokolwiek i leż w wyrku..... Nie mam pojęcia co Ci poradzić... bidulka....