Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Bezimienna83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Bezimienna83

  1. to ja będę papuga i też sobie sprawię... ale chyba beżowy... teraz czekamy z moim na kod aktywacyjny i będziemy szaleć na allegro a ja nagrzeszyłam strasznie Zjadłam paczkę chipsów... i idę dorwać sie do nutelli.... dobrze że nikt nie widzi ;-) no i kawusia do tego...
  2. a tego nie bede już wam kopiować ale zajrzyjcie sobie jak chcecie - wyprawka dla malucha http://dzieci.lunar.pl/go.php?page=Wyprawka Nie patrze do tyłu na posty bo się przestraszę że tylko moje..... i zaśmiecam od początku do końca... :-P ale ostrzegałam że będziecie miały mnie jeszcze dosyć ;-)
  3. tak mówiłam że idę się położyć.... noto wzięłam laptopa do łóżka ;-) co do szpitala.... artykuł Torba do szpitala powinna być spakowana jakiś czas przed terminem porodu (3 tygodnie byłoby bezpiecznym zapasem). Lepiej, żeby odchodzące wody płodowe nie były sygnałem do przyspieszonego pakowania, bo można o czymś zapomnieć. Ciuchy czy przybory można zawsze dowieść, gorzej z zapomnianymi dokumentami, dlatego warto upewnić się, ze wszystko jest gotowe na przyjście maluszka na świat. Lista rzeczy różni się w zależności od wybranego szpitala. Niektóre szpitale zapewniają część z rzeczy wymienionych poniżej. Wystarczy zadzwonić do wybranego szpitala i dowiedzieć się o szczegóły wcześniej. Oddziały ginekologiczne udzielają takich informacji telefonicznie, bądź wywieszają listę potrzebnych rzeczy na izbie przyjęć. Rzeczy potrzebne w szpitalu podczas porodu i po porodzie Dokumenty - książeczka zdrowia, badanie oznaczenia grupy krwi, ostatnia morfologia i badanie moczu, wyniki badania USG, antygen HBS (agnafcik???tak to się nazywa???), dowód osobisty. Szlafrok - lekki szlafrok, temperatura w pomieszczeniach na oddziale położniczym jest zwykle wyższa, dostosowana do potrzeb noworodków. Często szpitale dają swoje szlafroki. Można je zmieniać wedle potrzeb. Koszule 2x - koszule najlepiej rozpinane, aby łatwo było wyjąć pierś i nakarmić małego ssaka. Niektóre szpitala zapewniają własne szpitale w dowolnych ilościach. Kapcie/klapki - kapcie do chodzenia po oddziale, a klapki pod prysznic. Wkładki laktacyjne - dobrze wchłaniające pokarm, trzymające wilgoć z dala od sutka. Do wyboru jednorazowe wkładki np. Bella, Avent, Johnsons. Wkładki wielorazowego użytku można prać. Dostępne także muszle ochronne wykonane z silikonu, zbierające nadmiar pokarmu i dopuszczające powietrze do piersi, np. Medela. Biustonosz do karmienia - stanik z odpinanymi miseczkami ułatwia karmienie i utrzymuje piersi we właściwej pozycji. Mało mam jednak decyduje się na noszenie stanika już w szpitalu. Jednorazowe majtki fizelinowe - jednorazowe majtki przepuszczające powietrze do rany gojącego się krocza, przytrzymują podkład higieniczny we właściwym miejscu. Nie we wszystkich szpitalach na oddziale położniczym są dozwolone. Zaleca się chodzenie bez majtek w szpitalu - powietrze musi mieć dostęp do rany. Podkłady higieniczne - duże długie chłonne wkłady higieniczne doskonale radzące sobie z krwawieniem, np. pieluszki Bella. Krem na popękane brodawki - problem z popukanymi brodawkami może zacząć się już w szpitalu warto więc mieć ze sobą specjalne kremy gojące popękane brodawki. Np. Bepanthen. Purelan 100 Medeli. Trzeba jednak pamiętać, że na popękane brodawki najlepiej działa wietrzenie i smarowanie własnym pokarmem. Pomoc dla gojącego się krocza - już w szpitalu możemy używać środków gojących i przynoszących nam ulgę. Znakomitym środkiem odkażającym jest specjalny preparat w saszetkach do rozpuszczenia w wodzie Tantum Rosa. Pomaga też płyn do higieny intymnej z wyciągiem z kory dębu. 2 ręczniki - jeden duży kąpielowy, a drugi miękki delikatny do wycierania krocza Sztućce, kubek - niektóre szpitale dają sztućce, warto dowiedzieć się wcześniej co proponuje Twój szpital. Papier toaletowy - bo w szpitalu może się akurat skończyć, warto jest mieć własny zapas. Kosmetyczka z potrzebnymi kosmetykami - mydło, płyn do higieny intymnej, krem, szczotka do włosów, pasta+szczoteczka do zębów, wszystko to czego używamy na co dzień i wydaje się nam niezbędne również w szpitalu. Czasopismo/książka - poród może trwać dość długo, nawet do kilkunastu godzin, warto zabrać ze sobą coś do czytania. Zanim skurcze staną się wyraźnie odczuwalne, będzie można skorzystać z okazji i choć pozornie skrócić czekanie na potomka. Jedzenie - nieocenione mogą się okazać wcześniej przygotowane kanapki, ratujące życie niejednego partnera podczas długiego okresu porodu, a i zgłodniała świeżo upieczona mama chętnie skorzysta z pierwszego po porodzie posiłku. Co przyda się maluchowi w szpitalu Ubranka - jeśli szpital nie zapewnia ubranek dla dzieci, trzeba wziąć zapas swoich. Pomieszczenia szpitalne są bardzo dobrze ogrzewane ze względu na maluchy więc kaftanik, śpioszki i skarpetki wystarczą na jeden dzień. Pieluchy - niektóre szpitale dają kilka sztuk pieluch na początek. Własny zapas pozwoli nam spać spokojnie w oczekiwaniu na smółkę. Mokre chusteczki do wycierania pupy - zapas szpitalny na pewno nie wystarczy na cały okres pobytu w szpitalu. Warto zabrać własne opakowanie. Torba odbioru ze szpitala mamy i dzidziusia Ubrania dla mamy + buty - świeżo upieczona mama musi się zmieścić w ubrania, w których wyjdzie ze szpitala. Pamiętajmy, że brzuch nie schodzi od razu i nie robi się płaski momentalnie po porodzie. Większe ubrania przygotowane wcześniej najlepiej przez mamę i koniecznie buty to już obowiązek tatusia. Ubrania dla dziecka - dopasowane do pory roku. Fotelik samochodowy - KONIECZNY, aby bezpiecznie przewieźć dziecko ze szpitala do domu.
  4. esensja - ja też nigdy w życiunie miałam zgagi.... dopadła mnie dopiero w ciąży...okropne uczucie.... dziewczyny radziły - migdały -cieple mleko - rennie .... każdej co innego pomagało Codo kremów to najlepiej gęste.... z kolagenem Nie musisz kupować typowego przeciwko rozstępom bo tylko na tym zarabiają...musi być gęsty ja mam taki na bazie kremu orzechoego itp.... ale rewelacyjna jest też oliwka - ja się nią wieczorem zawsze smaruję (uda pośadki brzusio i cycuszki) nastepnego dnia nawet jest nawilzona...
  5. uciekam się położyć bo mi plecki odmawiają posłuszeństwa.... a na tym forum tak cicho.... no tak mój w pracy siedzi to mi nudno...
  6. a tu coś dla mam bliżniaków.... brzoskwinka już swoje autko ma, ale może mamatwins sobie popatrzy http://www.allegro.pl/item130425528_2o2_wozek_dla_blizniat_esprit_wozki_tako.html http://www.allegro.pl/item132540231_efik1_wozek_retrus_blizniak_pompowane_kola_.html http://www.allegro.pl/item130625602_wozek_dla_blizniat_blizniak_teddy_twins_.html - tylko ten wygląda mało stabilnie.... tekoła by mnie odstraszałay http://www.bobowozki.pl/product_info.php?cPath=6&products_id=392 - cena mnie zabija ;-)
  7. pokażęwam mój wózek.... może trochę inaczej wygląda.... wydaje mi się że jest z innego materiału niż na zdjęciu.... jak zrobie zzdjęcie aparatem to prześlę na skrzynkę http://lontypetry.pl/allegro/tako/voyager/DSCN5074.jpg
  8. dziewczyny a wy jakoś przygotowujecie piersi do karmienia? oststnio cośpisałyście o kremach do brodawek.... tego sięużywa w czasie ciąży??? czy w czasie karmienia.... i czy możecie coś polecić...
  9. oglądam te duperelki i już chcęmoje maleństwo tulić.... dziewczyny czy jest potrzebny podgrzewacz do butelek???? albo elektryczny sterylizator parowy???? bo to drogie zabawki... wyparzyć można we wrzątku (wystarczyłoby oblanie wrzątkiem???) a ten podgrzewacz to jest bajer - szybciutko ale też można podgrzać w garnku???? co myślicie???? mam kataog firmy avent i tak się zastanawiam co mi będzie potrzebne....
  10. dzień dobry mamuśkom.... Ja dziś leniuchowałam w łóżeczku Zamówiłam sobie śniadanko do łóżeczka, stoczyłam bitwę na poduszki i pośmiałam się z mojego że taki zarośnięty... jak Yeti wygląda ;-) Ja dziś znów spędzęgodziny na szukaniu po allegro.... jestem już zdecydowana na rożek (ania poznań mi śliczny podsunęła - a jakon wygląda w rzeczywistości??? jest mięciutki miluśki tak jak wygląda na zdjęciu??? ) no i wanienkę.... podobają mi się jeszcze te łóżeczka radekVII ale nie jestem pewna... chciałabym to ciemne, ale w naszej sypialni wszystkiemeble sąsosnowe..... więc się zastanawiam Czuję się już trochę lepiej, gardło mnie tak nie boli ale chodzę ubrana na cebulkę bo inaczej to grozi mi że dostanę na dupę.... ja tam się śmieje że to może być nawet przyjemne ;-) Jeszcze was podręczę kłopotami... mam problem z promotorem.... po tym roku przerwy czuję się jak sieotka marysia.... mam trzech do wyboru...a co ja mam zrobić jak ja nie wiem jeszcze o czym będę pisać.... jeden jest stary wyga.... prowadził już ze stoprac...co roku ma góra 7-10 studentów ale jest trochę przynudnawy i nawiedzony, drugi to jakoś mnie od niego odrzuca...generalnie plus że można z nim mailowo pisać pracę...ale ja bym musiała jakiegoś kata mieć chyba nad sobą... nie wiemnie jestem do niego przekonana - taki młody nudziarz.... No i jest trzeci.... podobno sympatyczny i ma fajne podejście do studenta, ale dopiero pierwszy raz będzie prowadził seminarium.... Mam więc problem i nie wiem co mam zrobić.....
  11. a od czego zalezy rozmiar? Jezeli przed ciaza mialam 38 teraz gdzies 40 to najlepiej 42?Matko swieta? skad wiecie jaki wybrać???
  12. zadaję wam ostatnie pytanie żebyście nie musiały na zbyt dużo odpowiadać ;-).. pieluszki są jednorazowe, tetrowe i flanelowe.... jednorazowe wiemy do czego służą, tetrowe można też używać do przykrycia głowki, przetarcia itp ... a po co flanelowe????
  13. no i kolejne pytanie.... co do termometrów... to jaki powinnam kupić? elektroniczny? taki w smoczku? czy jaki.... Bosie zaczynam sobie uświadamiać jakie zakupy mnie jeszcze czekają.....
  14. halo czy tylko ja tu jestem??? Buu.... własnie buszuję po allegro i pewnie co chwilę będę się o coś pytać.... a spróbujcie mi nie odpowiedzieć :-P
  15. dziewczyny.... w jakim wypadku warto kupić monitor oddechu??? bo to spory wydatek i tak się zastanawiam czy mi to by było wogóle potrzebne Kopacz będzie spał z nami w pokoju bo łóżeczko wstawimy do naszej sypialni...
  16. a co myślicie o takiej? zdało by to egzamin? http://www.allegro.pl/item129958653__ab_fantastyczna_koszulka_nocna_do_karmienia_38.html
  17. wklejam te linki bo Kropek się pytała o te koszule .... http://www.allegro.pl/item131183205_koszula_do_porodu_i_karmienia_polecaja_polozne.html http://www.allegro.pl/item130916224_koszulka_dla_kobiet_w_ciazy_i_karmiacych_xl_.html tamtych już nie ma...... a były takie ładne....
  18. Ja o porodzie nie myśle... geeralnie wydaje mi się że pójdzie szybko i bezboleśnie... Nie wiem czy tylko ja tak bujam głową w chmurach... Plum i wyskoczy a ja bedę zadowoona ;-) Co do pieluch to nie wiem jakie kupić Jest ich tyle... Pampersy, Happy bella, Huggies..... i jeszcze wiecej.... Nie mam zielonego pojęcia którewybrać Wrzuciłam kilka zdjątek na bloga Możecie sobie brzuchy pooglądać;-)
  19. Cześć mamuśki.... tak cierpiałam w nocy że dzisiaj jak tylko nadeszła normalna godzina to dzwoniłam do doktora.... Na całe szczęście mnie przyjął - kurcze niewiele można w tej ciąży... mam leżeć, brać rutinoscorbin, płukać gardło herbatkami ziołowymi... Płuca mam czyste, oskrzela niezainfekowane.... generalnie jakbym nie była w ciąży tobym siętak nie cackała. Ale żadnych tabletek do ssania nie mogę brać Buuu... Agata dawaj... jak byłam mała to mama mi zawsze cośtakiego robiła.... z cebuli.... Nie jestem pewna jak to się robi więc możesz mi podpowiedzieć :-) Pięcioraczki!!!! nie wyobrażam sobie Z dwójką to juz masa roboty a piątka..... pięciokrotne szczęcie....i pewie kupa zmartwień... Dziewczęta czy wy też czasami czujecie się takie bezpłciowe... ja coraz częściej nie mogę na siebie w lustro patrzeć.... tylko narzekam że taka brzydka jestem, oczy podkrążone, blada cera, cojakiś czas czerwony pryszcz.... tu jakieś rozstępyt tu coś...Masakra czasami mam ochotę się poryczeć... Idę dołóżka na trochę może się podleczę...
  20. cześć mamuśki Wczoraj nie dość że miałam doła, ryczałam jak wół... tojeszcze choruszka jestem.... Co mam poradzić na bolące gardło???? a jeszcze w tym Toruniu yle na autobusy trzeba czekać.... aż zła byłam że nie wzięłam samochodu Wrrr.... Iw - ale bym się wściekła..... tzw. lekarz z powołania!!!! :-( I jak tu być spokojnym????? przecież to oni są dla nas nie my dla nich... chyba że płacimy ;-) to wtedy całują nas po rękach.... A młodym się tak nie martw Może po tej maści szybko przejdzie ale bądź ostrożna.... mamatwins - też mam czasami ochote ponarzekać na swojego... też ma swoje zajęcia i ciężko mu zrozumieć że go potrzebuję... teraz jak się rozłożyłam to skacze koło mnie Nie da się ukryć że od razu lepiej się czuję.... Czasami mi brakuje tego... czuję się samotna a to chyba najgorsze.... Wiadomo rodzinka gotowa żeby się nad tobą pocackać a tobie zależy żeby to ON skakał jak małpa na drutach Co do wózków to ten trzykołowy mi się nie widzi... zresztą podobno są wywrotne a Ty będziesz miała podwójny ciężar, ten angielski robi wrażenie ale pewnie ceną straszy...., a co do efika to chyba widzi mi się najbardziej Zresztą widziałam taki na żywo i ładny.... Jeden minus wózków tako to to że są ciężkie... ja też mam tako city voyager Są badzo stabilne, mają duże koła i dużo miejsca w środku..... Aga 26 - Ty się naczekasz na tego Twojego księcia..... - czekająca panna młoda ;-) kicia - upiekło Ci się... Ty masz też przeboje z tymi lekarzami.... co jeden to inna opinia Do niemiec się nie wybieraj bo tam to trafisz na niemieckich lekarzy ;-) twardzi i mocni... żadnej delikatności ;-) agu - idź na zwolnienie..... jak się czujesz tak a nie inaczej to nie ma sensu... bo ylko Ty się denerwujesz.... i jesteś do d.... no i dzidzia też nie jest zachwycona
  21. co do pępka to ja zawsze miałam twardy, wręcz idealny i schowany ... (i się nie przechwalam :-P ) a teraz troszkę wyszedł, na szczęście nie jest wypukły.... ale zrobił się miękki i skóra wokół niego też.... taka to natura.... Ale wizji żadnych nie mam że dzidzia się oderwała czy cuś.... Przestańcie się nakręcać Dzięki za pomysły ... napisałam podanie i teraz będę latać po wykładowcach
  22. o tych wozkach to pisała filipka Tu macie link do tego co ona wynalazła... chodzi o konkretne modele różnych firm... to nie jest tak że wszystkie wózki chicco są beznadziejne filipka Podaje linka do artykulu dotyczacego tych testu na wozkach dla dzieci http://www.byckobieta.pl/2,689,1,szkodliwe-wozki-dla-dzieci.html
  23. generalnie dziewczyny maja rozne opinie.... moze to naprawde jest tylko takie zastraszanie zeby im sie wypadki śmierci łóżeczkowej obniżyły..... Rózne są opinie a co wy myślicie na ten temat???? Bo mi się te ochraniacze podobają... no i chronia dzidzi przed przeciągami w jakiś sposób... cieplej bobasowi.... Ja uciekam teraz na uczelnie a wy pomyślcie o tym miom podaniu co???? bo ja już nie mam pomysłu jak to sklecić.... Odezwę się później papapapa
  24. A tu zacytuje wypowiedz camisii z listopadówek... na ten temat No wiec jezeli chodzi o ochraniacze do lozeczka, to u nas tez jest na nie \"nagonka\". W szpitalu dostalam juz na samym poczatku ulotki, ze nie sa rekomendowane ochraniacze do 12 miesiaca zycia dziecka (z powodu zagrozenia smiercia lozeczkowa). I podobno jak polozna przyjedza po urodzeniu do dziecka do domu to pierwsze to sprawdza, czy ich nie ma w lozeczku... Ja je kupilam, ale nie wiem czy zaloze... zreszta na poczatek mamy dla malej kolyske, wiec decyzje podejmiemy pozniej. To samo dotyczy kolderek (nawet lekkich). Radza tu lepiej cieplej dziecko ubrac do spania niz czyms przykrywac, a jak juz to trzeba przykrycie zawinac pod materacyk i jeszcze jedno... kladzie sie dziecko w lozeczku tak aby lezalo nozkami blizej podstawy lozeczka, a nie glowka.
  25. dziwczyny a tu podczytalam listopadowiczki.... zobaczcie co wynalazly u dziewczyn z października.... Teraz pytanie czy zakładać ochraniacze na łożeczko czy nie???? J_A_N_A wklejam wypowiedź liv21holland: \" 15:15 liv21holland Hej, hej! Pani polozna juz sobie poszla ale spoko kobietka-duzo mi wyjasnila. Zapytalam ja wiec o te ochraniacze na lozeczko-dlaczego zostaly wycofane z uzytku i jaki maja wplyw na smierc lozeczkowa. No i mi wyjasnila: jak dzidzius sie przekreca na boczek i twarzyczke ma blisko tego ochraniacza to zaczyna oddychac wlasnymi wyziewami co doprowadza do zbierania sie dwutlenku w mozgu Maluszka co prowadzi do niedotlenienia i zatrzymania oddechu. To samo z tymi ochraniaczmai na materac co sie pod przescieradla kladzie-w tym wypadku dziecko sie dusi jak sie obruci buzka do materaca. Pokazala mi kobieta statystyki-2 lata temu 300 dzieci rocznie ponosilo smierc lozeczkowa. Teraz tylko 20 rocznie-i zadne z nich z powodu uduszenia lub niedotlenienia. Cos w tym musi byc. (...)
×