frotko!
doskonale Cie rozumiem... choc zycie z nim nie jest latwe, wrecz przeciwnie, bo kazdego dnia musze sie zmagac z calym swiatem, ktory sie chyba zmowil przeciwko mnie postawil sobie za zadanie by nie dopuscic bym byla szczesliwa z moja ruga polowa... a jednoczesnie nie potrafie zyc bez niego, nawet nie umiem sobie wyobrazic jednego dnia z swiadomoscia ze nie ma go... i wiem, bede walczyc, zeby nie wiem co, bo kocham go nad zycie
p.s. trzymaj sie cieplutko