Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kobietka36

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kobietka36

  1. My Ci pomozemy.Dziewczyny mi tez pomogły kiedy przechodziłam przez jego rozwód. Wszystko zakończylo się szczesliwie. Popełniłabym wiele bledow gdyby nie rady doswiadczonych forumowiczek.Teraz śmiem sie zaliczać do grona tych juz doświadczonych:) Trzymaj sie!
  2. Cześc dziewczyny.Kiedys tu pisałam. Moj partner był w trakcie rozwodzu.Bardzo mi pomogłyście. Juz jesteśmy po...Wszystko się pomyślnie ułożyło. Zyjemy szczęsliwie.Dziękuję za wsparcie i rady. Wszystkiego dobrego.
  3. czesc dziewczyny!! kiedys pisałam tu.Czekalismy na sprawę rozwodową mojego partnera.Jest juz po pierwszej sprawie.Następna za miesiąc i wszystko wskazuje na to ,ze ostatnia. Trzymamy sie dzielnie i razem.Wszystko jest na dobrej drodze. Pozdrawiam Was ciepło!:)
  4. Glupio mi się przyznac,ale tez zostałam fanką \"zupa z trupa\". Mała odnaleziona to ma szczęście:) Takiego lola to ze świecą szukac:)
  5. No nie wiem co teraz mam robic.Moze przeprosic exa.Moze wroci do mnie i zostawi tę kobiete z ktora mnie zdradzal? No cholera.Mam dylemat.Moze ta miła osoba z godz 16.09 mi poradzi,bo chyba sobie cos dzisiaj zrobie. Jastem ZLA,ZLAZLA. mala odnaleziona.Otworzylas mi oczy.Ide sie pochlasatac.HOUK!
  6. ach,ta wypowiedz z godz.16.09 bardzo mnie poruszyła. Ta osoba ma świętą rację.Nie powinnam oddalac mojego męża. W koncu to mąż.Nie ważne,ze całe małżeństwo nie zdradzał,pracował kiedy chciał i pieniędzy nie przynosił,wieksżą częśc małżeństwa przesiadził w knajpach. A ja taka nie dobra.Oddaliłam biedaczka:
  7. WIEM COS O TYM, MOJ EX 3 MIESIACE PIL PO ROZWODZIE
  8. DZIĘKUJĘ CI.CZYTALAM. WIESZ,SAMA PRZECHODZILAM SWOJ ROZWOD ALE NIE PRZEZYWALAM TAK TEGO. TERAZ TO JEST KOSZMAR. NO CZAS POKAZE. POZDRAWIAM CIE I NIE PRZEJMUJ SIE TYM :TRUPEM\" JEMU/JEJ NIC JUZ NIE POMOZE:)
  9. DZIĘKUJĘ CI.CZYTALAM. WIESZ,SAMA PRZECHODZILAM SWOJ ROZWOD ALE NIE PRZEZYWALAM TAK TEGO. TERAZ TO JEST KOSZMAR. NO CZAS POKAZE. POZDRAWIAM CIE I NIE PRZEJMUJ SIE TYM :TRUPEM\" JEMU/JEJ NIC JUZ NIE POMOZE:)
  10. Podnoszę topik. Ale pusto tu:) Ja czekam na rozwod mojego lubego. Jestem kłębkiem nerwow.5 razy dziennie zrywamy i wracamy do siebie.Zaczynam się podejrzewac o chorobe psychiczną. Własnego rozwodu tak nie przeżyłam. Anouk,mała odnaleziona.Co u Was? jesteście mądre kobiety i uwielbiam czytać Wasze wypowiedzi. zielony groszek też fajna babka. Dałyscie mi wiele sily. Pozdrawiam
  11. Absolutnie nie gniewam się.Po to piszę,że by kazdy wyraził swoją opinię.Nie koniecznie musza byc pochlebne. Znam Twoja historię. W pewnym sensie szkoda mi Twego ex.Ale najważniejsze,ze dla Ciebie on jest przeszłością. Zyczę Ci zbudowanie dojrzałego związku opartym na wzajemnym zaufaniu. I sobie przy okazji tez:)
  12. Tak poznałam go po 3 miesiącach od jego rozstania z żoną i po 3 miesiącach od mojego rozwodu. Teraz minęły dwa lata jak jestesmy razem. Wczoraj długo rozmawialiśmy na ten temat.Postanowiliśmy sie wspierać w tym trudnym dla wszystkich czasie.
  13. A teraz czekam na wysyp pmarańczowych, które zmieszają mnie zaraz z błotem:)
  14. Kiedy go poznałam nie mieszkał z zoną 3 miesiące. Rozstali się.Myślę,że problem jego małżonki tkwi w tym iż ona miała nadzieję na powtórne zejście.Prawdopodobnie chciała przeczekać kryzys małżeński. I dlatego wini mnie za powstałą sytuację. I chociaż on do niej nie wrócił rozgrzeszała go jeszcze przez pół roku. Wiecie same jak to jest dziewczyny. Ta k... zabrała mi mąża. I inne epitety. Sama byłam 15 lat mężatką.Mam pewne doświadczenia od strony żony i nikt mi nie wmówi bajek. Jak jest dobrze w związku to facet sie nie wyprowadza i nie szuka innej kobiety.(nie mam na myśli skok w bok) Zawsze za niepowodzenia za spaprane lata małżeńskie najlepiej obwinic \" te trzecie\". Ja wiem ,ze wina zawsze lezy po winie obu małżonków. Kochanek/kochanka jest tym przysłowiowym gwoździem do trumny.
  15. no i proszę udało się.Jestem zaczerniona Hehe
  16. Ja na szczęście farbowana:):)
×