Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hatshepsu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez hatshepsu

  1. Dziewczyny tak czytam o tych drzemkach....moze cos doradzicie....Synek ma juz 13 miesiecy od urodzenia nie przespalismy calej nocy..no moze kilka.Wstaje 5......ewentualnie 5.30....juz o 8.30-9 jest mega spiacy i zasypia na okolo godzinke.Potem juz ciezko mi go przetrzymac do 15 .Zazwyczaj idzie spac kolo 13.i potem ciezko mu wytrzymac do 20....dlatego czesto gesto kapanie jest juz kolo18 bo sam juz nas ciagnie i pokazuje na wanne potem mleko i zasypia...
  2. Kseniamedina- ja rodzilam ale doklanie rok temu.Skonczylo sie cc wiec co do znieczulenia to nie pomoge bo nie wiem jak to jest.Ale ogolnie położne bardzo miłe
  3. Ja tez bym chciala zrzucic kilkanascie kg ..bo przed ciaza mialam nadwage a w ciazy przytylam 22 kg..z czego 10 mi zostalo.....a pamietam, jak mi było ciężko z tym bagażem.A przy drugiej ciąży tak dziewczyny piszą szkrabem trzeba się zająć czy sie dobrze czuje czy nie.Mam rok:)wiec zaczynam działać:)
  4. Dziewczyny my 21 grudnia skonczylismy roczek...a synuś dalej chodzi za rączkę.Jest mega ostrożny i nie chce sie puścić.Ostatnio rozmawialismy z mężem o drugim dziecku.Ja bym chciala zaczac sie starac jak synek skonczy dwa lata...a mąż zeby jeszcze poczekac....co mysliszcie.
  5. Ale tak jak napisano wczesniej, maja swoje dobre strony:)i zależy od sprawy.
  6. GG1986- u nas sprawa stałą w miejscu.Moja szwagierka zginela w wypadku samochodowym gdzie zawinila straz, policja bo niezabezpieczono wypadku , który zdarzyl sie chwyle przed .Gdy wyjechala zza wzniesienia nie miala szans ,żeby wychamować a droga była zablokowana przez wczesniejszy wypadek.Votum pojawiło sie jako pierwsze , ale nic w sprawie nie zrobili ociagali sie, nic nie chcieli powiedziec w prost.Potem zrobili winna moja szwagierke , potem sie okazało że nie chcieli zadzierac z policją ..bo w czewie sie wszysyc znają.
  7. Nie polecam firmy votum.Robia zamieszanie, chodzi im tylko o kase a nie o to ,żeby pomoc klientowi.Też zalezy jaka sprawa maja sie zajmować.
  8. Migotka 2014-ja chodziłam do Lemańskiego na nfz.Ja umawialam sie telefonicznie na moja pierwsza wizyte.Tel dostalam od kumpeli ktora tez do niego chodzila.Ale mozna znalezć na necie numer do przychodzi na sobieskiego i powinni Cie przełączyc do jego gabinetu do p.Basi:)ewentualnie osobiscie mozna.Ona Cie zapisuje na dany dzien , wiec bez stresu idziesz do rejestracji bo i tak Cie musi zarejestrowac jedynie chodzi o numerek .W rejestracji maja liste od lemana z nazwiskami pacjentek na dany dzien.Ja bylam zawsze z samego rana zeby byc na poczatku.Przyjmuje we wtorki od okolo11 i czwartki chyba od 8 albo 9.Z tego co wiem to mimo ,że pojdziesz do neigo rpywatnie to an usg bedziesz musiala przyjechac w dany poniedzialek na sobieskiego na usg.Jak rok temu do niego chodzilam to dziewczyny na usg mowily ze chodza prywatnie a na usg przyjezdzaja do przychodni bo on nie ma swojego.
  9. OlgierdaMama->podczytuje Twoje posty.Gratuluje jeszcze raz błogosławionego stanu:)Mam synka 10 miesiecy i ciagle myslę o drugim dziecku.Chcę najpierw moze przeczekac do 2-3 lat.Chyba ,ze przytrawi się wcześniej:):PTak jak napisałaś...aż chce się wrócic do tego cudownego uczucia gdy nosi się pod sercem malutka istotkę:)Dużo zdrówka dla Ciebie i siły:)Pozdrawiam wszystkie mamusie:)
  10. Widzę,że sama nie jestem z takim problemem.Pomyslalam,że może synek jak bedzie wiekszy i sam bedzie chcial zostac z tesciowa to nie bede miec problemu .Ale zraziłam się od pierwszych dni zycia syna do zachowan tesciowej.Jak synek mial 2 dni to w szpitalu zatkala mu nosek żeby sie obudził....bo babcia przyjechala i ma sie z nia pobawić...potem zrobila tak w domu i na 3 raz wyszczelałam jej po łapach .Ciągle miala pretensje ,że dziecko spi jak ona przyjezdza....a ona mial miesiac np.Ciągle upominała mnie ,że jest za cicho ,że jej wszystkie dzieci spały przy chałasie.ŻE dziecko powinno sobie popłakać ,żeby wyrobić głos i nie powinnam do niego od razu latać....tak bylo do jakiś 4-5 miesiecy potem troche przystopowała.Najgorsze jest to ,że mąż sie ze mna kłóci ,że nie traktuje jego matki poważnie.Że przecież go nie uśmierci......masakra.A z drugiej strony mam wyrzuty sumienia bo moze powinnam postawic na jedna karte i sprobowac go zostawic i niech sobie radza z wnukiem.Ale chyba bym sie nie skupiła na niczym w domu
  11. Dziewczyny...nie wiem co robic;/Chciałabym ,żebyście mi doradziły.Otóż mój syn ma 10 miesiecy.Mieszkamy razem z moim rodzicami ale w grudniu idziemy juz na swoje.Moj syn jest siłą rzeczy przyzwyczajony do mojej mamy , taty czy bratowej ,bo mieszkamy w jednym domu.Ja bez obaw zostawiam go jak musze wyjsc sama np do fryzjera z nimi.Wiem ,że dziecko jest spokojne bo zna ich i jest w swoim domuitd.Problem zaczyna sie z moja tesciowa.To dobra kobieta, która na siłę chce nam pomóc.Znaczy mi bo mój mąż nie widzi problemu.Doceniam ,to że chciałaby żebym przywozila np na caly dzien dziecko do niej.Zaproponowała,żebym nawet zostawiła go na noc i moglibysmy gdzies wyjsc.Ale ja jest MEGA PRZEWRAŻLIWIONA MATKA !!! TO JUZ MNIE MECZY.Najbardziej boję się ,że nie bedzie mógł zasnąc bo nowe miejsc i nie jest do niego przyzwyczajony.W dzien spi po 2 razy i tez czasem jest problem z zasnieciem, a co dopiero jak bedzie usypiany przez babcie która widzi raz w tyg.Boję się że bedzie marudzil , płakał a tesciowa na sile bedzie chciala udowodnic ,że ona sobie poradzi , bo wkoncu 4 dzieci wychowała.....dziewczyny czy macie podobnie?czy tylko ja jestem takim dziwakiem?Tlumacze czesto ,że po co mam dziecku fundowa atrakcje, jesli np moge go odwiezc do domu uspic i moi rodzice beda go miec na oku, niz w srodku nocy np budzi go i przywozic do domu.Nie wiem co robic nie umiem sie przemoc co do tesciowej, nie chce zeby sie wkoncu obrazila, moj mąż tez juz ma do mnie pretensje ,że nie zostawiam syna u jego mamy.....
  12. Przepraszam ,że tak na raty pisze.Ja małego kapałam i do tej pory tak robie w zwykłym....szarym mydle.Z tego co pamietam to jak synek mial ta wysypke to pani doktor kazala nam przemywac go w szałwi , ze to łagodzi ,ale czy ja wiem cyz nam to pomogło,...
  13. aaa jeszcze:)u mojej kuzynki synka tez stwierdzono niby skaze, ale on od nutramingenu mial odruch wymiotny nawet jak byl zmieszany pol na pol.Kuzynka miala juz rezygnowac z tego mleko ale z tego co pamietam zmniejszyla proporcje i maly dostawal na poczatku wiecej NAN i po potem organizm sie przyzywczail do nowego mleka.Z każdym dzieckiem jest chyba inaczej
  14. Hej Mamusie:) mój syn dostał skazy białkowej okolo 3 miesiaca wtedy bylismy już na NAN.Obajwiło sie to wysypką na brzuszku i za uszami.Byłam u 2 lekarzy i kazdy z nich kazal najpierw poobserwować dziecko, czy np moze to nie jakies uczulenie od proszku itp.I potem odrazu dostalam recepte na bebilon pepti 1.Fakt pani doktor stwierdziła ,że mój syn łagodnie przechodzi skaze, nie mial nic na twarzy ani na czole.Mleko chyba mieszałam przez pierwsze 2 dni , a potem od razu dałam sam bebilon.Pamietam ,że doktor mowiła ,ze można jedno karmienie dawac NAN drugie Bebilon pepti na poczatku.Alergen podobno moze w organizmie dziecka byc nawet do miesiaca.Dlatego unas wysypka schodziła powoli , a czasem wyskakiwaly nowe krostki , ale to tak jak mówie do miesaca półtora od stosowania bebilonu pepti i podobno to naturalne.fAKTYCZNIE KUPY cuchnęły niemiłosiernie i byly zielone, ale brzuszek go nie bolał.Po około 2 miesiacach sensacje z kupami sie unormowały .Jak synek mial 7 miesiecy sprobowalismy przejsc na NAN bo tak nam zlecilam pani doktor mowiac ze synek nie mial silnej skazy.Ale skonczylo sie to najpierw biegunkami, potem okropnymi zaparciami, wiec wrocilismy do bebilon pepti juz 2.I juz tak do roku bedziemy natym, potem zobacze.Daje synkowi od jakiegos miesiaca danonki albo czasem danio i wszystko ok.
  15. Ja miałam taką potrzebę ,żeby mu w ten sposób podziękować:)
  16. Ja też chodziłam do gina na nfz.Nie czułam się ignorowana czy zbywana.Ale na pierwszej wizycie po cc dałąm mojemu lekarzowi drobny prezent.Alkohol i czekolade.Ale to było dane z głebi serca.Za to ,że potrzymał mnie za rękę kiedy byłam już bez sił po 24 godzinach w bólach bez rozwarcia..Za słowa otuchy przed cc .Za komfort i miły gest podczas obchodu , kiedy nie mogłam nakarmic mojego syna.I za to ,że mogłam do niego zadzwonic i zawsze mial dla mnie czas, mimo,że nie chodziłam do niego prywatnie.Mowa o doktorze Lemańskim.
  17. Dziewczyny ja polecam Lemańskiego.Tylko,że teraz jest na mickiewicza.Pisałąm wiele razy tutaj,że to fantastyczny człowiek:)jak synek skonczy 2 lata bedziemy sie starać o drugie dzieciątko i napewno wróce znowu do dr.Lemańskiego:)
  18. machońka-nie słyszałam o takim przesądzie.Mój synek mial bodajże pół roku jak pierwszy raz był z nami na cmentarzu, akurat wtedy mielismy msze i był z nami.Rok skonczy pod koniec grudnia.Teraz na 1 listopada tez z nami pojedzie.
  19. Dziekuje za informacje:)Pozdrawiam wszystkie mamusie:)
  20. Mamusie poleccie jakiegos dobrego gina z parkitki.I gdzie przyjmuje na nfz.Moja dobra znajoma jestw ciazy, to poczatek.Zależy jej na parkitce , zewzgledu na jej poważną wadę serca.Moj gin niestety przeszedl na mickiewicza.Z góry dziekuje.
  21. Gościu-ja miałam tak do końca, synek nie należał do wierc**ięt:)
  22. Gościu -ja mialam podobnie.Ruchy synka czułam wlasnie rano i wieczorem, jak leżałam spkojnie.A ogolnie pierwsze ruchy poczułam dopiero kolo 22 tyg.
  23. Cewnik zakładają przed znieczuleniem.Mnie nic nie bolało, gorzej było przy ściąganiu.Lewatywy nie mialam , ale leżałam tam kilkanascie godzin i nic nie jadłam.Więc nie było potrzeby.
×