Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hatshepsu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez hatshepsu

  1. Antosiowa->do becika włożyłam body rozpinane po całości i śpiochy( w które się nie zmieścił;) wiec owinely go pieluchą) czapeczkę smerfetkę, 2 -3 pampersy i 2 pieluchy tetrowe. Podkladów na łóżko użyłam tylko 3szt. Jeden poszedł jak lezałam ze znieczuleniem, a na oddziale 2 szt.
  2. Dziewczyny u mnie też mój gin ciągle mówił, że dziecko bedzie duże. Potem jak już byłam w szpitalu lekarz zrobił usg i znow mówił,że dziecko bedzie duże i nic nawet nie wspomnieli o cc. I też niewiadomo jak by było, gdyby doszło do naturalnego porodu czy dałabym radę urodzić.Tylko tyle zemoj synus miał 55 cm i 3940 .Jest duży nacisk na porod sn. Ale miejmy nadzieje, że wiedzą co robia...
  3. Pazdzierniczku->tak czytałam:)w jakich godzinach przyjmuja?bo musze tam zadzwonic i sie dopytac. Co do cc i zobaczenia dziecka, to mi polozyli malego jak juz byl wytarty koło twarzy:)taki cieplutki był:)a potem jak przełożyli mnie na łózko to dali mi go obok i razem pojechalismy na sale.
  4. marta870->jak leżałam te 12 godzin po cc to położna dostawiła mi małego do piersi 2 razy, ale napewno dostał butelke z mlekiem.
  5. Motylka 27->u mnie tez synuś dostał antybiotyk, ogolnie byl chyba bardziej wymeczony odemnie....bo pchał sie niemiłosiernie na świat....a nie dało rady.
  6. motylka ->mialam identycznie z porodem. O 23 dotarłam na patologie , potem o 13 na porodowke, brak rozwarcia i o 21 cc. Myślałam, ze tylko mnie tak dlugo trzymali.
  7. Co do połoznych to jedna przyszłą i kazałą odciagać pokarm laktatorem bo mialam bardzo twrade piersi a mały nie chciał tak dużo ciągnąc, więc mąż pognał do domu po laktator. Zdąrzyłam odciągnąc troche jedną pierś, przyszła następna i kategorycznie kazała mi przestać. Ale akurat to mi pomogło, pokazala jak dostawic malego do piersi i problem mialam z głowy.
  8. motylka 27->gratulacje:)a maluszek jaki duży>? U mnie tez wczesniej sie zaczal porod tez przez odejscie wód.
  9. Synusiowi ostatnio troche się też pozmieniało wczesniej jadł koło godzniki i potem 2-3 godzinki snu. Teraz..pół godziny jedzenia i pół godziny snu ,czasem nawet mniej. Położna postraszyła nas ,że to pierwszy krok do kolek;/bo jedno jedzenie nie zdarzy sie strawic i dolewane jets drugie . No ale co zrobic jak malutki domaga sie jedzenia. A proby budzenia przy piersi nie przynosza sukcesu. Jak jest u Was?
  10. odwiedziny są faktycznie od 10 do 20, ale doradziłąbym ,żeby rodzinka tak od 12 -13 przychodziłą. Czasem były takie dni,że dopiero kolo11-12 było po wszystkich obchodach i można było spokojnie zjesc sniadanie. I gonia jak przychodzi wiecej osob.Do dziewczyny , która była razem ze mną w pokoju mąż przyprowadzał starszą córkę.
  11. Ja wstałam po cc za pierwszym razem, bez pomocy, to właśnie zależy jak się bedziesz czuć.Sama wziełam prysznic***** nim pielegniarka sciagneła mi opatrunek ..bo przyznam, ze sama nie mialam odwagi;/dopiero potem zobaczylam rane w lusterku i przyznam,że wygladała bardzo dobrze.Nic sie nie martw, jesli czegoś nie bedziesz wstanie pielegniarka pomorze.
  12. Dziewczyny i miejcie ze sobą termometr, bo codziennie sprawdzają temperaturę.
  13. Pazdzierniczek->na 21 stycznia jestem umowiona, ale nie zapytalam do kogo konkretnie. Podkłądy na łóżko trzeba mieć,bo wymagają. Jak ktoś by zapomniał to pielegniarki pożyczą , ale potem ktośmusi dowiezc i trzeba oddać.
  14. Ja tez mam materac gryka- pianka- kokos tak nam doradziła pani w sklepie. I cena była przestępna. Ja dziś bylam na kontroli u gin i pierwszy raz zostawiłam maluszka w domu ...calą drogę myslałam czy nie płacze.Ale było wszytsko ok:)Umowiłam Nas przy okazji na badanie bioderek. Tak czytam Wasze wypowiedzi jak szykujecie wyprawki dla Waszych maluchow i przypomina mi się jak ja szykowałąm sie na przyjscie mojego synusia:)mega miłe uczucie:)
  15. Ja nie dałam ani złotówki i było naprawdę dobrze.
  16. Koralinka13->ja też kilka dni przed porodem tak miałam, choć czekałam uparcie na ten styczen to w głębi chciałam mieć synusia już przy sobie:) W Te ostatnie dni naprawde odpocznij i zrelaksuj się:)Napewno lada dzień się zacznie:)
  17. Pazdzierniczku ja też odczekam te 7-8 tygdni i zaczynam cwiczenia:)narazie zdrowo sie odzywiam ze wzgledu na karmienie piersią. Ważyłam się tydzien po porodzie i było 12 kg mniej..... do tej pory pewnie zeszlo jeszcze trochę..bo byłam mega popuchnięta przed porodem..
  18. Jak byłam na porodówce to zapytałąm czy zrobią mi lewatywę.Ale stwierdzili że jeśli załatwiałam się tego dnia to wystarczy.Jesli mialo by dojsc do naturalnego porodu to upieralabym sie nad lewatywa.
  19. Hej dziewczyny:)u Nas wczoraj minęły już 2 tygodnie:)strasznie szybko leca mi dni:)powoli dociera do mnie ,że zostalam mamuśką:)Mały jest super:) A mój mąż, który zawsze mówił ,że jedno dziecko nam wystarczy, zaczął wspominać o rodzeńswie:)Pomyślimy za jakieś 4 lata:) Udanej niedzieli dla Was:)
  20. Czarna-> to trzymamy kciuki,żeby wszystko poszło gładko:)
  21. Polecam wzięcie "jaśka". Mi pomógł przy karmieniu. A w nocy slużył mi do spania.
  22. MMMK->wydaje mi się ,że jeśli nie było do tej pory ustalonej cesarki to bedziesz musiala probować rodzić naturalnie. Chyba ,że w trakcie porodu coś wystapi , tak jak u mnie nie mialam rozwarcia , a maluch byl juz dlugo bez wod płodowych , wtedy podjeto decyzje o cesarce.12 styczen tez mialam taki termin, ale moj synuś pchał się niemiłosiernie na świat:)i Pierwsze święta i sylwester juz był w 3:) Pażdzierniczku->chciałam zapytac jak Twoja rana po cc?umnie goi sie super, ale w jednym miejscu wycieka krew. Niby to normalne ale troche mnie to martwi, za tydzien w czwartek ide na wizytę.Tak pozatym nic mnie nie boli:)
  23. Dla wszystkich już szczęśliwych mamuś i tych jeszcze czekających na swoje maleństwa dużo cierpliwości i wytrwałości w tym Nowym 2014 Roku. Mój synuś pierwszy sylwester już ma za sobą:) Chociaż godzinę "12" spędził przy cycu:P
×