Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Michiganka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. S992- myślę,że powinnaś trochę wyluzować i tak na męża nie napierać....może wybrał brata bo ucieka przed Twoimi emocjami?....ja z moim mężem strasznie się kłóciłam, mogło dojść do rozwodu.....odkąd przestałam mu ględzić o ciąży,napierać na niego i wywierać na nim presję zwłaszcza w dni płodne wszystko się zmieniło,wcześniej on mnie totalnie unikał i czuł się źle.... postaraj się wyciszyć kochana ,zająć się czymś....i nie wyładowuj na mężu swoich negatywnych emocji bo to facetów odstrasza i zniechęca....
  2. Iwonko- ja tak się zatraciłam w diecie i nadchodzącym urlopie,że o dziecku wcale nie myślę.... odpuściłam sobie ten temat to mnie niszczył....a teraz dzięki temu,że skupiłam się na czymś innym to się znacznie lepiej czuję....kg lecą,czuję się świetnie....w sypialni się dzieje ;), zero kłótni z mężem...wszystko się odwróciło o 360*..... a dziecko jak będzie to będzie....ot takie mamy podejście...zero testów owulacyjnych,pomiarów itd....no ten śluz to na oczy sam mi się pchał,bo nie dało się tego przeoczyć,ale naprawdę...zmiana podejścia i odpuszczenie działa cuda.... No stress ! :D
  3. iwonka -ja trzymam ogromne kciuki za Ciebie :*
  4. U mnie @.... bolesna jak diabli....chlapie ze mnie strasznie,żywą czerwoną krwią z czarnymi ,dużymi skrzepami.....w pracy stania 8 godzin...coś strasznego....myślałam że zemdleję.....podsumowując 6 cykli starań poszło w diabły....mąż sam stwierdził,ze jest coś nie tak.... odpuszczamy całkowicie...za dużo nerwów nas to kosztowało....ja zmieniam lekarkę,mąż pójdzie na badania nasienia,hormony,itp...ja tez będę musiała wszystkie badania powtórzyć....jeżeli wyniki badań będą pozytywne to zaczniemy od nowa starania o potomka....musimy "posprzątać" bałagan w naszych ciałach bo czuję,że któreś z nas ma problem z płodnością....nie ma opcji żeby się w termin owulacji nie wstrzelić....będę tu zaglądać czasami,żeby cieszyć się razem z Wami,obserwować te radości z dwóch kresek....trzymam za Was kciuki z całego serducha....pozdrawiam <3
  5. My z mężem w okresie owulacji"przytulaliśmy się" 5 dni,w tym jeden dzień 2x.....dwa dni przed 1 pozytywnym testem owu tym czasie miałam płodny śluz i kolejne 3 dni,gdzie testy wychodziły mi pozytywne....owu w tym cyklu mi się przesunęła o chyba 5 dni,4 na pewno...dobrze już nie pamiętam....w związku z tym nie brałam progesteronu w tym cyklu, żeby nie zablokować owulacji o ile się w ogóle odbyła....nie rozumiem totalnie nic już z tego....jedyne co mogę zrobić to tylko czekać na @....
  6. Ja nie mierzę tempki,bo termometr mi się popsuł a zapomniałam kupić nowy.... ja tak jak pisałam Wam wcześniej jeżeli przyjdzie @ to odpuszczam "starania" na jakiś czas....zero obserwacji,pomiarów,testów....spontaniczny seks i tyle....odliczanie i "stanie z zegarkiem w ręku" i tak nic nie daje....w lipcu jadę na urlop i bym chciała się odprężyć i dobrze bawić....nie myśleć o dziecku,zapłodnieniu i o tym czy się uda czy nie....mam dosyć.
  7. Ja już się nie przejmuję,kiedyś płakałam,teraz płakać nie będę....widocznie los taki mi napisał scenariusz...bycie matką najwyraźniej mi nie jest dane....im dłużej na te dwie kreski czekam,tym bardziej czuję że przestaje mi na tym zależeć.....
  8. Keli-wszystkiego najwspanialszego z okazji urodzinek!!!!.....Dziś rano zrobiłam test i wyszedł negatywny....okresu dalej nie ma....coś mnie tylko zakuło w prawym jajniku i tyle....zero bólu .Dziś skoczyło mi libido,więc pomęczyłam męża troszkę :D nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim.... do negatywów chyba już się muszę przyzwyczaić,bo dwóch krech jak nie ma tak nie ma....dziwny ten mój organizm....podejrzewam,że @ i tak zawita....
  9. Ja @ nie mam ,miała być wczoraj....ale na spokojnie,jeszcze nie testuję....dam sobie czas do soboty....może to tylko przesunięcie...
  10. A u mnie miał być dziś okres i jak na razie nie ma....zero jakichkolwiek objawów nadchodzącej @.....śluz biały i kremowy nadal się utrzymuje....nie mam ochoty na seks nawet....w 8 dniu cyklu miałam pozytywne testy owu ,ale do owu nie doszło bo kolejna pojawiła się znacznie później....zawsze miałam pozytywne testy owulacyjne 15-16 dc a tym razem była 21go z tego co pamiętam....może dlatego się @ przesunie....no chyba,że jednak będzie ciąża.....kilka dni temu robiłam test ciążowy i był negatyw,ale według obliczeń to chyba za wcześnie go zrobiłam....poczekam jeszcze kilka dni i jak @ nie przyjdzie to będę testowała :D
  11. A ja @ powinnam dostać jutro....i co najdziwniejsze,nie czuję już nic....ani bólu piersi,ani podbrzusza....śluz jest biały i kremowy w dotyku...albo @ się przesunie albo.....no właśnie :D zobaczymy
  12. Wszystko na raz się zrzuciło mi na łeb....czuję,że nie daję rady. Ryczę z byle powodu....przypaliłam garnek-ryk....wylałam wodę podczas podlewania kwiatów-ryk....i tak w koło....
  13. Dziewczyny,czy któraś z Was myślała o inseminacji????
  14. Hejka...ja za 4 dni będę mogła testować o ile nie przyjdzie @...od tygodnia ponad czuje ból w podbrzuszu,czasami strasznie kuje i mam jakieś raptowne skurcze,sutki swędzą jak diabli....no i zalewa mnie jakiś raz wodnisty a raz kremowy śluz,który jak zaschnie to na bieliźnie jest białawy......ogólnie czuję się bez siły,jest mi cały czas niedobrze,czuję jakieś nęcenie w żołądku.....mam uderzenia gorąca....w pracy wczoraj o mało nie zemdlałam.....nie nastawiam się na ciążę,bo może to być efekt mojej nowej diety....może organizm przechodzi właśnie szok....
  15. Iwonka ja tez mam te białe kropki na brodawce mam od zawsze,nie jest to wyznacznik ciąży,są to zakończenia kanałów mlekowych,które w czasie laktacji mogą się otworzyć ,a nie muszą(te na sutku)a te białe punkciki na otoczce brodawki to nic innego jak gruczoły potowe....bardziej widoczne to jest na kilka dni przed @,a żyłki na brodawce muszą być i ma je każda kobieta,gdybyś nie miała tam żadnego naczynka krwionośnego to sutek by Ci usechł z niedotlenienia tkanek.... to nie jest objaw ciąży....i się tak nie doszukuj kochana ,bo jak się nakręcisz a @ przyjdzie to będziesz rozczarowana....lepiej wrzuć na luz....lepiej się zaskoczyć niż rozczarować....
×