Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kroplagoryczy

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Jagoda - ładne imię :) My teraz z Jasiem więcej odpoczywamy, chociaż w takie upały to nawet odpocząć się nie da. Krążek założony więc ciut spokojniejsza jestem, ale nie czekam już z torbą. W poniedziałek siadam do prasowania ciuszków małego. Dobrze, że meble już przyszły i wózek jest. Zostało jedynie łóżeczko ;).
  2. Przemadrzala, u nas tez Jaś większy od samego początku o jakieś 5 dni do tygodnia. A też jest to niemożliwe. Cieszymy się, że wszystko ok. Teraz to już możecie zastanawiać się nad imieniem dla córci :). Są już jakieś propozycje?
  3. Przemadrzała i jak po badaniu? U nas Jaś ok. Waży już około 2100g. Jak na koniec 33 tygodnia waga i wymiary prawidłowe. Kaniko, u mnie ból krocza związany ze skracaniem szyjki. Masakra. Jej wymiar jest w dolnej granicy normy. Zamówiłam już pessar. W czwartek będą mi zakładać w szpitalu. Najmniej na miesiąc. Teraz już tylko myslę o tym, żeby mieć spakowaną torbę. Większość rzeczy mam już, muszę je powkładać do walizku. Ubranka uprać, wyprasować i też do torby powrzucać. Zaczynam się stresować. A no i Jaś nie obrócił się głową w dół, więc coś czuję, że i cesarka mi pisana. Lipa na maxa.
  4. Przemądrzała, trzymamy mocno kciuki. Na bank wszystko będzie ok. Chociaż pamiętam jaka ja byłam zdenerwowana, jak się bałam na tym badaniu i do czasu kiedy przyszły wyniki badania krwi. Stres którego sie uniknąć nie da :). My na tym badaniu poznaliśmy płeć. Lekarz powiedział wtedy, że na 80% będzie chłopak i tak jest. :) Przynajmniej tak pokazują wszystkie badania. Ja dziś mam kolejną wizytę u gina i mam nadzieje, że wszystko okaże się ok. Daj znać jak po badaniu!!
  5. U mnie kiepsko się robi. Boli mnie krocze jak wstaje z łóżka, czasem jak chodzę, biodra bolą i plecy jak leżę, więc noce mam średnio przespane. Dobrze, że we wtorek mam gina, to zapytam co z tym bólem krocza, bo trochę mnie to martwić zaczyna. Dodatkowo przezywam załamanie z moją cukrzycą. Naszedł mnie wstręt do tego wszystkiego co mam jeść - przejadłam się chyba. A możliwości urozmaicenia mam niestety tyle co nic i jak przychodzi pora jedzenia, albo jestem na zakupach to najzwyczajniej w świecie chce mi się płakać. Pewnie i moje ciążowe hormony się tu przyczyniają to tego, ale to niestety nie zmienia faktu, że jestem potwornie podłamana. Mam ochotę rzucić ta dietę i zjeść to na co mam ochotę, a nie to co moge i powinnam. Ale przy "życiu" trzyma mnie myśl, że robię to dla bobasa więc tyle z tego mam. A jak tam u Ciebie Kaniko? Jak córa? :) Mąż się angażuje w "prace" przy dziecku? Bo ostatnio spotkaliśmy się ze znajomymi co mają małe dziecko i tatuś się przyznał, że nie przewija dziecka i tych innych też nie robi bo to babskie zadanie. Przemądrzała, a jak u Ciebie? Jak Twoje mdłości? Lepiej trochę?
  6. O i Kanika się odezwała, fajnie :) U mnie robi się powoli ciężko. Zaraz 31 tydzień. Mam właśnie problem z wysypianiem się, bolą mnie biodra i rwie nad pośladkami, ale wszystko człowiek zniesie ;). Wczoraj przeżyłam załamanie z powodu pojawiających się na brzuchu rozstępów. Niby wiesz, że się pojawią i w sumie guzik Cię to obchodzi, bo czym one są w porównaniu do upragnionego dzieciątka, ale aż mi się łezka w oku zakręciła. Mąż widziałam, że nie bardzo to rozumie. Ale ja już dziś bardziej spokojnie podchodzę do tego. Będę się po prostu więcej smarować i tyle. Cóż mi pozostało. Poza tym to walczę z tą cukrzycą, dziś mam kontrolę u gina i ciekawa jestem ile maluch będzie ważył. Póki co jest obrócony nogami do dołu i już poprzednio lekarz mnie informował, że jeśli się do 36 tc nie obróci to będzie mnie czekała cesarka. Także zobaczymy co to z nami będzie. ;-) A Ty Kaniko miałaś poród naturalny? Mi się już po nocach śnią łóżeczka, wózki, karmienie piersią i poród rodzinny no i inne sprawy o których w dzień ciągle myślę ;-). Mam nadzieję, że pozostałe mamusie tez się odezwą w końcu.
  7. Przemądrzała, to będzie zimowy bąbelek :) Fajnie :) Przy okazji życzę wszystkim dziewczynom Wesołych Świąt!! Mam nadzieje, że nie tylko My tu zaglądamy :)
  8. Przemadrzała... GRATULUJE!! Bardzo sie ciesze, az mi sie lezka w oku zakrecila :). Mocno trzymam za Was kciuki, zeby ciąża mijała spokojnie!! Odzywaj sie czasem tutaj, pisz jak sie czujesz i co u Ciebie. Jupi!!! :D
  9. Przemadrzala, i jak tam u Ciebie? Jak pozostałe dziewczyny? Jak wasze maluszki? Ja zaczynam 29tc. niestety przyplatala mi sie cukrzyca. Takze walcze na diecie ;).
  10. Przemadrzala w takim razie trzymam mocno kciuki i czekam na dalsze wiesci. Udzielasz sie na jakims innym forum ?
  11. Przemadrzala, jak u Ciebie? Jak stymulacja? Kamelia-amelia gratuluje córci :) Odzywajcie się dziewczyny w miarę możliwości :)!!
  12. Kanika gratuluje córci :) Ja codziennie myślę o moim dzidziusiu i już się doczekać nie mogę kiedy będzie z nami. Mam wiele obaw o to czy wszystko do terminu będzie się dobrze układało, czy sobie poradzimy jako rodzice i finansowo. Ale obawy mijają tak szybko jak się pojawiają jak tylko sobie o tym maluchu pomyślę. Ucałuj mocno Amelkę od forumowych ciotek :) Na pewno jest ślicznym bobaskiem :)
  13. Nie pisalam tutaj wczesniej, ze nam sie udalo. Najlepiej trzymalabym to w tajemnicy, dopoki sie nie urodzi, zeby nie zapeszyc ;). Czuje sie juz dobrze. Na poczatku mialam lekkie mdlosci i tonami jadlam kapuste kiszona, ogorki i mandarynki. Nie wiemy czemu tak dlugo sie nie udawalo. Po poronieniu w lutym odczekalam pare miesiecy, dostalam clo na 3cykle. Jakby sie nie udalo to wtedy jakies drozsze i lepsze leki na stymulacje ovu. Ostatni cykl z clo odpuscilam. Tzn nie poszlam na monitoring, nie wiedzialam kiedy dokladnie jest owulka, czy wogole bedzie. Nie chcialam sie stresowac. Poszlismy na zywiol. Pojechalismy z mezem do pobliskiego sanktuarium, pomodlilismy sie i czekalam na to co sie okaze. No i okazalo sie, ze jest fasolka :). Od poczatku do 15tyg ciazy bralam dopochwowo luteine, bo na poczatku mialam bol brzucha silne. Ale teraz wszystko jak narazie idziw ok. Termin mam na poczatek lipca. A no i spodziewamy sie synka :). Trzymam za Ciebie Kochana kciuki i bede czekala na jakies wiesci co u Ciebie i jak sie sprawy maja. :)
  14. Ja póki co już leczyć się nie będę - udało nam się i jestem w 17 tc. Ale fajnie by było nadal czasem się tutaj kontaktować z Wami wszystkimi. :)
×