NaImięMiEulalia

z doswiadczenia powinnas wiedziec, że w najblizszych tygodniach nie bedzie lepiej :-D

A spać to i mi się chce od samego początku. W pracy tak w środku dnia mam mega kryzys że najchetniej położyłabym się pod biurkiem i przespała chociaż kwadrans. Ale trzeba to przeżyć :-)

I jeszcze jedno. Marta- ja mniej wiecej od dnia spodziewanej @ przez jakies 3 tyg czułam różnego rodzaju pobolewanie, kłucie, rozciąganie itp.w brzuchu :-) teraz już jest ok, wszytko przeszło w mdłości :-D

Hej :-) nie miałam kiedy wczoraj sie odezwac, byłam zalatana do wieczora. Byłam na wizycie NFZ no i oczywiście sprzęt do usg mają tam średni. Ale. Pani doktor założyła mi kartę, po badaniu okazało się, że "ciąża prawidłowo rozwija się w macicy i jest żywa bo serce bije" i odesłała mnie na lepsze usg (genetyczne) po 11 tyg do swojego kolegi w prywatnym gabinecie (a jakże). Do niej mam przyjść tylko z wynikami. Podsumowując chyba wszystko jest na chwilę obecną ok, małe na koniec 8 tygodnia ma CRL 16,4 mm. Muszę powtórzyć badania moczu bo coś tam w nich wyszło

A mnie baba opieprzyła, że naczytałam się kolorowych magazynów, że mam się nie nastawiać że coś zobaczę, itp. więc się nie nastawiałam. No ale wydaje mi się, że dziś już zrobi mi usg i coś wyjdzie (dziś już idę wreszcie do swojej lekarki- UWAGA- państwowo :D )

Pierwszą miałam gdzieś pod koniec 6 tygodnia. Na usg to było widać pęcherzyk o coś tam jeszcze, a CRL zmierzyła mi na jakieś kilka mm chyba. Ale mówiła że to nic pewnego. Więc w sumie na nic się nie nastawiam bo to dziwna baba była :D

Ja też przy kompie :) Ale żeby nie spędzać tu za dużo czasu to łażę, kwiatki podlewam itp., szukam sobie "chodzonego" zajęcia :) To nie będzie 1 wizyta, bo byłam przed wyjazdem w góry. Ale ze względu na to, że z moich obliczeń wynika, że dziś zaczyna się JUŻ 9 TYDZIEŃ !!! to pewnie zerknie na wyniki moich badań, założy kartę (no i pewnie USG żeby zobaczyć czy małe żyje :)

Ja już siedzę w pracy, byle do 14:30 i ziuuuuuuu do lekarza :)

Ja jakiś tydzień po owu wypiłam chyba jedno piwo :O Ale teraz bym nie ruszyła za nic w świecie. Po prostu głupia byłam, nie zrobiłam jeszcze testu, a nie spodziewałam się, że zajdę tak szybko.

I my jesteśmy na to dowodem :)

Marta- zgodnie z tym, co jest napisane pod wklejonym przez Ciebie linkiem, szansa na zajście w ciążę w naszym przedziale wiekowym przy pierwszym cyklu wynosi 15-20%. Zawyżamy statystyki :D

Oj Marta, już ja wiedźma Ci coś wywróżę pod koniec roku :D Nie mam zamiaru póki co iść na L4, chciałabym chodzić do pracy jak najdłużej. Ale to oczywiście będzie zależało od tego, jak się będę czuła. Mnie mdłości zaczęły dopadać w połowie 6 tygodnia, bliżej 7 :) Więc jeszcze masz czas.

Marta jak się Twoje dziecko pospieszy to może i na grudzień się załapiesz :D Dziś w drodze do pracy udało mi się dojechać spokojnie, ale jestem taka blada że nie mogę patrzeć na siebie w lustrze. Już szef coś zauważył i dopytuje, co mi jest. Muszę się wziąć w garść.

Jakbym nie łapała to ktoś mógłby rykoszetem oberwać :-D dziś lepiej się przygotuję. Co do testu, ja bym z każdym czekała do terminu @.

Nie miało mi sie po czym zrobic lepiej bo w sumie jakos mnie nie mdliło, to była taka niespodzianka :-D jutro do autobusu do pracy musze sie lepiej uzbroić żeby nie parsknąć na ludzi ;-)

Taks sytuacja. Zbełtałam się na środku ulicy, ledwo zdążyłam wyjść z autobusu. Próbowałam łapać w ręce ale się nie zmieściło ... a nie miałam żadnego woreczka. Więcej tego błędu nie popełnię. Uroczo :-D Zajdź w ciążę mówili...będzie fajnie mówili... ;-)

Ja urlopowałam się przed majówką, a samą majówkę spędziłam w domu, bo nie było odpowiedniej pogody. Właściwie 3 dni przespałam :) Chyba mój organizm tego potrzebował. Dziś byłam rano upuścić trochę krwi do badań, nie zrobiłam w końcu bety, skoro lekarz nie zlecił to nie. Powstrzymałam swoją ciekawość. Byle do środy :)

STARACZKI: nick____________wiek______cykl starań__________termin@ Sasanka785_____28_____________25___________@24.04.2014 metusia_________25______________1___________@26.04.2014 martablond ______32 _____________1___________@30.04.2014 paulina512 ______23______________1___________@ 02.05.2014 małami90213_____24 _____________5___________@ ok. 2-3.05.2014 Gosia Małgosia____25_____________2___________@11.05.2014 Jolanta255_______24_____________2____________@12.05.2014 martha0_________23_____________2____________@13.05.2014 Tacyta___________35_____________3___________@14.05.2014 badyliano________25______________7____________@maj. 2014 Agata___________32______________36___________@maj.20 14 czerwony żonkil __34______________4_____________@12.05.14 CIĘŻARÓWKI: nick_____ wiek____tc_____które dziecko_____płeć dziecka_____termin Eulalia ___29_____ 8 __________1 __________XXXXXXXX_____ 17.12.2014 Marta wpisz się aktualnie :)

Ja badania ide robic jutro rano zeby na srode miec wyniki na wizyte i chyba sobie bete zrobie ale to z czystej ciekawosci :-) ale nic takiego lekarka mi nie zlecila.

Ja poszłam sama z siebie raz, a lekarz dal mi skierowanie na jakies badania ale bety to tam nie ma.

no ale mnie udało się w dokładnie taki sam sposob! Przestań rozmyślać jak to się mogło stać, bo już się stało, i zacznij się cieszyć :-)

Ale się cieszę!! Widzisz jak szybko poszło, będziemy miały zimorodki :-) Czas na kolejne dziewczyny!!! Martusiu musisz nam wszystko opowiadać, jak się czujesz i co na to mąż?

Ale żeby nie było że jesteśmy uparte- czekamy na test rano :-)

Masz prawo czuć się jak chcesz, ja w swoją ciąże nadal nie wierzę i cały czas oswajam sie z tą myślą a mąż chodzi koło mnie na palcach bo jestem jak bomba :-D Nie martw sie styczniem, ciesz się że to nie grudzień. Jak ja bym wiedziała że tak szybko pójdzie to też bym poczekała :-P

Haha wiedziałam, ja jestem jakaś wiedźma po prostu :-) jak czytam to co piszesz to jakbym siebie czytała. Tak od razu? Jak to możliwe? :-) Babo ciesz sie, bedziesz miała dziecko! Ja robiłam test w dniu spodziewanej @ i dzień po i w obu przypadkach druga kreska była jaśniejsza. Ale fajnie, będzie nas dwie. Czas na resztę dziewczyn! Majówka wyjazdowa udała sie super, mieliśmy ekstra pogode, duzo spacerowałam i czułam sie rewelacyjnie. Teraz po powrocie do miasta już nie jest tak kolorowo bo od razu mi niedobrze :-P