i ja sie zamleduję, dziś mam opojstwo realne a nie wirtualne, lece na podbój gospód
a co do pazurów to ja spiłowywałam i podwazałam takimi patyczkami drewnianymi ale poniszczyłam sobie paznokcie bardzo, teraz czekam az mi moja plytka odrośnie calkowicie i zrobie sobie nowe, moze też czarne, lubie ten kolor, pozdr