behemotka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez behemotka
-
hmmm ide się też zmierzyć :(
-
ja nie czyszcze ;) kiedyś czyściłam też pronto do podłóg i parkietów ale wkurzalo mnie że po jakimś czasie wlasnie robiły się plamy i teraz myje tylko płynem pachnącym :)
-
no i humor poprawiony od Waszych wpisów hihi Barbamamo świetny tekst haha a myślałam że tylko mój nie umie okzywać uczuć hihi Mychulec przygotuj się na najgorsze, ja juz nawet przeżyłam małą miłość syna i to z o rok starszą dziewczyną :( na początku jest trudno ale potem idzie sie przyzwyczaic a nawet polubić konkurentkę :P ale cóż jak nie trwa to zbyt długo ;) Hoga no prosze, a moje frezje siedzą jak zaklęte w ziemi, boje się nawet czy nie zamarzły tam :( wczoraj tez wsadzałam nowe wynalazki, a na jesień czuje że będę wszystko przekopywać bo zaczyna sie robić galimatias hihi Maxmara nie próbowalam jeszcze tych płynów, ale może się skusze jak znajde i wtedy wypróbuje. albo poczekamy na Jestin, niech spróbuje i napisze jaki efekt wyszedł :)
-
Me a może ten preparat, to taki jak Tobie robili w salonie: http://www.allegro.pl/item176251047_trwala_prostujaca_proste_wlosy_az_3_miesiace.html
-
i kilka porad : http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=74481&page=2
-
znalazłam na googlach, i cena niska :) http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?sort=nameASC&produkt=11521
-
witam :) musze poszukać tego preparatu w niemcach ;) ide sprzątać, a brzuch dalej boli buuu
-
ciesze się ze Wam się podobają ale ja musze szukac w sklepie bo nie ma tu potrzebnych mi wymiarów. ale chyba tak zrobie bo faktycznie mozna je wyprac co przy moich psach wskazane nawet haha okna umyte, firany wyprane i powieszone. przy okazji przed domem wypieliłam chwasty, pogranbiłam i juz jest ładnie na swięta :) najgorsze bo coś mnie boli brzuch i zaczynam sobie już wkrecać czy aby tez nie jestem chora :( oj durna głowa :(
-
są tez inne kolory: http://www.bonprix.pl/bp/offer.htm?cat=5.14.457.1.11
-
witam :) dziękuje że trzymacie kciuki, ja natomiast zaplanowałam na dziś mycie okien :( cos trzeba robić tym bardziej ze święta idą Zonoż dziękuje i trzymam kciuki za Twoją operację Me no prosze, telewizor? a co sie stało że jednak zmieniłaś zdanie? ;) Amita ona też będzie miała wszystko usuwane, bo naszczęscie guz jest na ruchomej części jajnika, a że wiek już na to pozwala więc usuną wszystko. a najgorsze że ona co roku cytologie robiła, no i niecałe 4 miesiące temu była na kontroli i na cytologi i lekarka (inna) nic nie zauważyła :( Silviak :) Amita narobiłaś mi ochoty na malowanie, chyba swoją farbę wytaszcze z garażu i zobacze czy sie nie popsuła przez zimę i oblece przedpokój, to się mąż ucieszy jak będzie musiał nowe mebelki kupić bo już obiecałam wszystkie graty teściowej oddać ;) jak on kocha kupować haha mam do Was pytanko, czy ktoraś może kupowała narzuty na kanapy? wczoraj w gazetce \"Klub dla Ciebie\" były fajne narzuty na kanapy, i tak pomyślalam czy poporostu nie kupić narzut i nie zakryć starych kanap zamiast wywalać kase na nowe :) podobne znalazłam tez w bon prixie
-
Jacklyn dziwna kobieta ta Twoja teściowa, moja jest fajna i nie chciałabym aby coś jej się stało :(
-
przeczytałam własnie fajny artykuł, macie małe dzieci więc chyba warto chwile poświęcić na czytanie: http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53581,4006881.html?as=1&ias=3&startsz=x ja się zadumałam
-
niestety u mnie wieści nie najlepsze, zawiozłam dziś teściowa do szpitala, jutro ma operacje usunięcia guza razem z jajnikiem :( cholera a wczoraj caly dzień tam spedziłysmy bo tylko miała mieć usg i czyszczenie jakieś, ale okazało się że to cos wiecej. trzymajcie jutro kciuki moje kochane. a u mnie po staremu, ile się da tyle siedze na dworze, grzebie w ogródku, coś sadze, coś piele :) jeste fajnie wiosną :) dziś pospacerowalam chwile po parku, coraz bardziej zielono, normalnie z dnia na dzień piekniej sie robi, ptaszki ćwierkają aż żal z tamtąd wylazić co do diety to nadal sie staram i jestem z siebie zadowolona, rzadko poddaje się jakiejś pokusie i nie podjadam wieczorem, choc chyba przesune pore kolacji bo po zmianie czasu dzień jest zbyt długi i jeść się później chce haha porządki powiadacie- u mnie to sfera marzeń, nie mam na nie ochoty, wole na dworze posiedzieć, narazie jak mówi Amita, po łebkach tylko oblatuje, okna by się zdało wkońcu umyć ale nie mam ochoty :( może jutro albo pojutrze ;) to chyba na tyle, sorki że nie odpisuje każdej z osobna ale po przeczytaniu 6 stron i tak zapomniałam co i komu miałam odpisac :( miłego popołudnia i wieczorka
-
wróciłam cała i żywa ale zmęczona ;) , jednak powietrze w lesie robi swoje. Nie strzelałam dziś, wybralam się poprostu na piknik i było fajnie. niestety zjadłam jedną małą kiełbaskę, ale za to zrobiłam z kolezanką rundke po lesie truchcikiem więc kalorie spalone ;) Maxia podeslij foteczki dekoracji :) zaraz Ranczo na jedynce, ide pooglądać polską wioskową rzeczywistość :)
-
Hoga chyba nie doczytalam gdzie pracujesz ;) u mnie tez pogoda robi się piękna, słońce świeci :) zaraz wybywamy do lasu na spotkanko, rozpoczęcie sezonu, grile, kiełbaski, piwko :P ale nie dam sie namówic, dieta musi byc :) milego dnia i do wieczorka
-
Maxmara a co robisz z tych gałązek? dawaj fotki, park mam blisko :) Hoga i dalej nie wiemy kim jesteś z zawodu, może wkońcu sama się przyznasz ;) Dorottka :) ciesze się że i Wam zając się spodobał :) ma coś w sobie haha siedze dziś w domku, jakos chęci na wyjscie nie mam, przynajmniej się wyśpie dziś :) Pamietajcie że przestawiamy dziś czas z 2 na 3 godz.
-
oooo ja dzis pierwsza :) zapraszam na kawusie \\_/
-
chyba tez się położe już spać, jutro sobota więc trzeba nabrać siły na sprzątanie :) kolorowych snów
-
dobranoc Amito, mam nadzieje że jednak znajdziecie porozumienie, bedę trzymała kciuki Jacklyn ja co najwyżej pakowałam torbe :) ,ale ja poprostu nie umiem byc sama to raz, a dwa zginęła bym jak przysłowiowa ciotka w czechach ;)
-
Amito spróbuj jeszcze napisac mu ten list, zawsze będziesz mogła powiedziec że próbowałaś do końca, no chyba że on podziela Twoje zdanie że nic juz nie ma :( są też poradnie małżeńskie przecież, jesli jest iskierka nadziei to ja bym ją wykorzystała
-
napewno duzo wpisów by bylo, bo w każdym małżeństwie jest podobnie :) ja nieraz się rozwodze, wyprowadzam, wyjeżdżam haha ale oczywiscie wszystko wirtualnie ;)
-
kupiłam dziś świetne zająca z trawy za 5 zeta, jutro postaram się zrobic fotke i podesłać :) zrobił furore w domu haha
-
widzisz Jacklyn ja też siedze :)
-
widze że nikt się tu za mną nie stęsknił :P czytałam, czytałam i dumałam, super pomysł z tymi listami, chyba tez wprowadze w życie bo ja znowu z natury skryta jestem i nie umiem z siebie slowa wydusic :( a tak może faktycznie pomóc czasem :) Amitko życze powrotu ogniska rodzinnego i czułości :) nie poddawaj się, łatwo małżeństwo przekreslić a przeciez są i dobre dni napewno :) Hoga no to wkońcu kim jesteś? drużniczką? :) Jestin przepraszam Cie najmocniej, ale nie bylo mnie dziś w domu, najpierw z teściową musiałam do szpitala jechać bo miała miec jakiś zabieg (odlozony niestety na poniedziałek), potem gości miałam i dopiero niedawno do kompa zasiadłam. Ja pieczarki do zupy smaże chwile na oleju -chyba za namową Maxmary :) jutro ma byc piękny dzień wiec pewnie na podwórku posiedze :) posciel czas by zmienić chyba nie mówiąc juz o oknach :(
-
no i pomyliłam Barbamame z Misiem :( przepraszam Misiu :) ale Barbamama też ma chyba dobrego męża