behemotka

witam z pracy, pogoda ekstra troche chłodniej ale słońce już zaczyna poświecać więc pewnie jak stąd wyjde to już znowu będzie grzało. No nic znowu trzeba się będzie opalać ;) dzieki za porady :) mam ochote na fasolke szparagową, ale nadal droga. Dziś była po 6,5 hmmm a przecież nie kupie 10 dag :( no nic poczekam aż na ogródku będzie u teściowej zawsze to taniej hihi truskawek u nas nadal pełno, cena też koło 2 zł prosze o wiecej foteczek bo bardzo mi sie podobają :) i to nie tylko od barbamamy reszta też prosze się nie obijać tylko fotki pstrykać :) oj coś oczka dziś bolą jakbym mgłe miała brrr

jednak dziewczynki zawsze lepiej jakoś się przykladają do nauki. a chłopaki brrr czym straszy tym gorzej :( a i gratulacje dla Ciebie też barbamamo, a właściwie dla córki :)

no tak, jak ja nie spie to reszta dziś zamilkła :( no to spokojnej nocy, ja jeszcze troche poszagam i poklikam na gg :)

dorottka gratulacje, tylko pozazdrościć. Mój to by miał pasek czerwony ale chyba na tyłku :P

och naszczęscie tatuś pomaga dzielnie. Oni mają już troche latek, wiec dziecko to pociecha dla nich. Oboje biegają jak narazie hihi ale dzis byli u babci, to ta biedna aż płakała razem z wnusiem :(

teraz już napewn zrozumiałam :) dzieki. Przekaze niech spróbuja. Bo oni już nie wiedzą co robic jak tak krzyczy, a lekarz naprzepisywał rózności i nic nie pomaga.

Barbamamo no i jak nie chwalic? cudne fotki, dobrze wyglądasz. Jednak kapuścianka pomaga :) dziewczyny mam prosbe. Macie jakieś sposoby na kolki u dziecka? moja szwagierka ma maluszka (3 tygodnie) i codziennie około 18.00 ma kolki. Placze strasznie i nic nie pomaga. Bedę wdzięczna za pomoc, bo ja juz nie pamiętam nic oprócz ciepłej pieluszki na brzuszek

me- kiedyś sama byłam konsultantką avonu. Kosmetyki faktycznie są dobre, ale cena nie zawsze najniższa choć bardzo wydajne specyfiki to fakt. Jednak znudziło mnie kupowanie tylko z obrazków. Wole pójść sobie do drogerii, powąchać, poczytać, pogadać ze sprzedawczynią. takie zakupy odpowiadają mi bardziej :) tam jednak jeśli coś nie pasowało tzreba odsyłać i czekać na zwrot lub zamiane a dla konsultantów to kłopot jednak :(

no to ja te z swoje pięć groszy wsadze. kremy do twarzy używałam najpierw drogie bo pewnie lepszy efekt, teraz za namową koleżanki używam tańszych i efekt ten sam. Jak ktoś ma skłonności do zmarszczek to żaden krem nie pomoże. No może troche opóźni ten proces. ale nasze polskie kremy też są bardzo dobre a cene mają przystępną, więc po co przepłacać. Wszystkie rankingi pokazują że tak właśnie jest. co do systematyczności, oj to tragedia. ani nie stosuje regularnie maseczek, ani kremów ani nic innego. Dobrze ze choć od dwóch dni ćwicze to i tak sukces ;) co do wakacji, to nie dla mnie prawie różnicy, z tą jedną że moge wstawać o pół godziny później bo syna do szkoły nie podwoże. Mój już niestety prawie dorosły, więc w domu go mało a i nastolatek teraz więc coraz mniej rozmawia :( kurde a tak się cieszyłam że wkońcu kłopoty się skończą jak dorośnie. Jacklin nie daj się, jak pomarudzisz to może mąż dla świętego spokoju da na butki :) dobra to na tyle ide pić kawke bo ciśnienie chyba spada i coś spanko mnie bierze :)

witam już tez po kawce :) u mnie narazie chłodnawo ale słońce już wychodzi, więc pewnie dalej będzie ciepełko. Fajne porady piszecie. Ja wczoraj byłam w rossmanie i zakupiłam opisane farby i lakier do paznokci. Powiem Wam że za tą cenę to narazie jest dobry, ładnie paznokcie się świecą. zobacze teraz ile wytrzymają zanim odpryśnie kawałek. a ten produkt musze zapisać, moja koleżanka ma straszny cellulit. jej zmorą są grube uda i pupa. Chudnie wszedzie a to zostaje. Napisz dokładnie czy tylko smarujesz się tym preoaratem czy jeszcze jakieś masaże. Przekaze jej wieczorem moze uda jej się też wkońcu pozbyć tego koszmaru. Ja mam cellulit ale nie taki mocny, choc pewnie czas zacząć działać za wczasu. no to lece do pracki, wpadne w pzrerwie na prace ;)

ja ostatnio też kupuje bielizne w sklepie. Te z bazaru jak sie trafi. Ale macie racje druty wiecznie w pralce tarabaniły albo w cycki kłuły. Zobacze jak długo nowe wytrzymają zazdroszcze dużych piersi, choć jak przytyłam to nie narzekam teraz, ale gdzie mi do D ;)

podobno skutkuje smarowanie olejkiem waniliowym(takim do ciast)

Aksak Ty tu nie sciemniaj, nikt nie wierzy w te Twoje kilogramy bo kto je wogóle kiedykolwiek widział ? :P Misiu ale masz kondycje :) z moich spacerow nici, koleżanka zmeczona była i pocwiczyłyśmy pod parasolem podnosząc szklanki z piwem ;) ot aerobik Byłam w miescie, och ja uwielbiam takie tłoki :) wróciłam padnięta, z odciskami na stopach ale jakże wypczeta i zrelaksowana :) ja chce do miasta buuuu kupiłam bluzeczke za 19 zeta, jakiś nowy sklep otworzyli. fajne młodzieżowe ciuchy po przystępnych cenach. Ale nie we wszystko wlazłam hihi Zdjecie szczęki zrobione ale chyba nic tam nie ma, bynajmniej ja nic nie widze. No nic dalsza droga mnie czeka. Musze to wyjaśnić już do końca o ile sie da. Teraz pofarbowałam włos, zaraz maźne paznokcie bo zakupiłam też nowy lakier z keratyną za 2,99 ciekawe co będzie za jakość dobra to lece bo zaraz noc mnie zastanie. Wpadne za chwilke

dzieki za poranną porządną dawkę śmiechu :P wczoraj netu nie miałam wieczorem, burza była, lało fest i prąd zabrali do 2.00 kurcze ale nerwy miałam. nie umiem zasnąć w ciszy takiej :( męczyłam się porządnie w łóżku a mąż kurna spał w najlepsze. Ja nie wiem że on nie wie że są ciekawsze rzeczy od spania kiedy prądu brak ;) Wczoraj też wyciągnęłam koleżankę wkońcu na spacer do parku na nasze trasy. Nie byłyśmy ze dwa-trzy tygodnie i zmieniło się nie do poznania. Pięknie, zielono, drzewa mają gałęzie tak nisko że głową zahaczasz. Poprostu super. Jak dziś zdąże wrócić do domu wcześniej to idziemy znowu i aparat wezmę. Jakieś fotki popstrykam (sobie chyba nie dopóki reklamacji nie uwzględnią) to i z Wami się podziele. Jedyny feler wieczornego spaceru to niestety komary. Gryzą framugi starsznie. Ale ze dwa litry wody wylało się z sadła hihi Byłam też w lumpku, ale drożyzna u nas starszna. kupiłam sukienkę długą, rozpinaną z płótna za 28 zł. Troche drogo jak na lumpeks ale podobałą mi się i nawet jakaś wyszczuplająca była więc i 50 zeta warto dać ;) no to miłego dnia

hehe chyba dlatego tak cicho u Maxmary,. nic nie pisze :( szkoda bo zawsze to weselej po jej poście ;) :P

no przecie rano pisałaś :) zmieniam posta, byłam z psami na dworze i pogoda sie zmieniła. jest chłodniej, wieje wiaterek i grzmi w dali. teraz miło posiedzieć na dworze ale niestety trzeba iść spać ;)

Pulsik a skąd Ty jesteś? u nas spokojnie i duszno znowu

dawajcie do mnie, pada deszczyk :) ale fajne powietrze

mój dodatkowo na kilku zdjęciach pofałdował mi skóre, to dopiero złośliwiec :P

że też na to nie wpadlam, po pracy będę szukać swojej karty gwarancyjnej. Ciekawe jaka będą mieli mine w sklepie? :p

stopke??? rozmiar 38 ;)

witajcie padam na twarz... gorąc, gorąc i jeszcze raz gorąc. Uwielbiam lato hihi widać juz na niebie czarne chmury więc mam nadzieje ze coś chlapnie z nieba bo naprawde nie ma czym oddychać. Głowa boli jak cholera i wogóle. Jutro jade na prześwietlenie szczęki, jakieś zdjecie panoramiczne mam zrobić. Wkońću okaże się czy to czasem nie jakiś zostawiony kawałek zęba tak mnie co roku atakuje. Mam nadzieje że wsyztsko będzie dobrze bo naprawde juz sie boje. Trzymajcie kciuki Po zdjęciach mam też zamiar połazić po mieście dużym (uwielbiam tłok i auta), musze zakupić jakieś letnie bluzki i może spódnice. Wszystko na wiosne wywaliłam z szafy a teraz bieda. Nie mam w czym chodzić :( no dobra spadam na hool, tam troche chłodniej :) Amita poczekaj z cwiczeniami na chłodniejsze dni :) Barbamamo aparat super, mam nadzieje ze transakcja się uda. Mój mąż kupował nawigacje przez allegro i moje obawy naszczescie okazały się niepotrzebne. Wszystko było oki

Maxmaro Ty się zastanów co piszesz bo jak się zwali cała gromada to bedziesz się miała :P oj duszno u mnie też strasznie, a dziś zapowiadali ze troche chłodniej bedzie w czwartek i piątek, a potem znowu gorąc po niedzieli. Niby fajnie, ale żal w pracy siedzieć w taka piękną pogodę :(

Pulsik dzis czuję się oki, nie licząć opuchlizny. Ale nerwowo nie dolega mi nic. Nauczyłam sie z tym żyć, tyle że niestety nie kropwlki a leki i psycholog były potrzebne. Ale trzeba walczyć o siebie bo niestety nie leczone potrafi zatruć życie Hoguś butki fajowe, sama bym w takich pośmigała :) a ogródek nie mój tylko moich rodziców. Na zdjęciu jestem z mamą. Kiedyś to była szprycha, a tak wygląda po zjadaniu wszystkiego co by sie zmarnowało hihi (ale jestem córka złośnica). Jak zrobie fotki swego podwóreczka to podeśle, mniej kwiatów ale za to mam mały stawik :)

oj Hoga to mnie też nastraszyłaś. Ja też mam wszystko w jednym portfelu. Zaraz przekładam. Dobrze ze na strachu się skończyło bo miałabyś kłopot duży i wydatków sporo