MOliMOli

No nie wiem czy dużo dłużej. Nic się nie zmieniło. Co dwa tygodnie na weekend.

Hb a masz aspirator. Pomógłby twojemu maluszkowi. Madaleno mój mąż takby wypadało na jego przyjazd ale on chce byc na Wszystkich Świętych więc przedłużył wyjazd ma przyjechać dopiero w Środę. Czyli poczekamy 5 dni dłużej. Porażka.

Cześć dziewczyny! Jak dobrze, że piątek.

Evainika nie martw się te zgrubienia to nic takiego. Moja tak samo ma i pytałam juz Pani doktor.To normalne.

Ja wprowadziłam po 4 miesiącu.

Opoczynek Ci się przyda. Potrzebujesz dużo siły. Monia

Ja nie straszę ja wiem to z autopsji . Nie mogłam się doczekać aż Ola nie ukończy 3 miesięcy bo te są niby najtrudniejsze. Po tem jest tylko coraz lepiej. Później 4 miesięcy, żeby podać coś nowego do jedzenia. A zaraz Olka skończy 7 miesiąc. Życie ucieka przez palce.

oj moja ma 3 palce na 3 czyli z 3 na 3 cm

A przy maluchach jak Wam poleci.

A moja córcia z 5. 04.2007.

Mamani moja jeszcze bidna sam nie siedzi nie pozwalają za bardzo, pionizować też nie. Ząbków nie ma, ciemiąćzko nie chce zarastać. Żeberka odstają. I mam wielki problem.

Moja Olka jak na złość od kiedy wróciłam do pracy budzi się na cycanie gdzieś około 2. Wstajemy o piatej , czasem ona 5.30 a wtedy jest już w skowronkach. To samo mam na weekend potrafi sie o 5 obudzić gadać i się bawić w najlepsze.

Oj ja też co chwilę się budziłam. Ostatnio tak sypiam.

Cześć dziewczyny. Powiedzcie mi jak tam jest zs zarastaniem ciemiączka u waszych pociech. I tolerancją witaminy d3.

No kobitki cieżarne i te nie ciężarne zawsze jak pamiętam z rana pito tu kawkę. A teraz dbacie o siebie. Witam o poranku.

Ja nie reflektuje na drugie. No chyba, że mąż zaiwnie do kraju. Dobra spadam po Olkę do żłobka. Pa dziewczyny.

Wysłałam moje dane na twoją skrzynkę.

ja jestem

A jaką wodę sprawłaś mężowi?

Nie ma się co stresować dziewczyny.

Aj Ci lekarze. Tylko ludzi denerwują. Nie bierz tego tak do siebie. Mówię to z doświadczenia.

A wy jesteście dziewczyny zalogowane na naszej klasie.pl

Mnie każdy nastawiał , że będzie syn. Rozczarowana byłam jak gin upatrywał ciągle córkę. Zmieszana byłam strasznie. Mam dziewczynkę i nie zamnieniłabym jej na chłopca.

On jeszcze ma dar opowiadania. Mi opowiadał jak to jego synowie wybrali sie na wycieczke rowerkami. Padał ze śmiechu.

Madaleno gin to sie kłócił z drugim kto moją sobie weźmie. Tak im nasz ciarnuch podobał. Ale wiesz co , nie będę Cię niczym smucić tylko mówię o super stronach \"posiadania\" potomstwa. Ale to jest cudowne uczucie i nie wyobrażam sobie jak to by było dalej gdyby się nie pojawiła. Jestem dumna mamą. To prawdziwy cud.