kurka wodna no

witam wszystkie dziewczyny!!! Ja dzis troszkę zalatana, bo musiałam pozałatwiać sprawy związane z firemką, a na poczcie obsługiwała mnie przemiła pani, ale przewoooooolna. Nogi mi do tyłka weszły jak stałam przy tym okienku :D Ale co tam, pięny mamy dzień i w sercu maj :D

więc i ja zmykam :) dobranoc :)

izraelski, no tez dobry. Tylko, że araby idą bardziej na , kierją się emocjami :) Ruski wywiad ma już swoją długą historię, tradycję wręcz. A brytyjskie są bardzo podobne do amerykańskich, a te... są bardzo słabe. Funkcjonują tylko dlatego, że są duże, a wiadomo - ilość nie znaczy jakość. Dziś w tych ucieczkach widzę, jak Ci ludzie z CIA są słabo wyszkoleni. Kontakt tylko mailowy? Dlaczego? Czyżby bali się konfrontacji?

no to teraz kurka wodna powie kilka zdan od siebie. Chcialabym, zeby to madrze zabrzmialo, ale moze wyjsc z tego banal Zycie nie jest proste. Bog doswiadcza tych, ktorych najbardziej kocha. Piekne zdanie. Bog nigdy nie zada czlowiekowi wiekszego cierpienia niz moglby zniesc. Jezeli czujesz, ze cierpisz, oznacza, ze Bog ma Ciebie za cholernie silna osobę i możesz być dumna, że to akurat Ty. Ale do aby tak pomyśleć, trzeba być wierzącym. Nie ślepo, ale wierzącym, mieć serce poprostu. Jak wytlumaczyc sobie czyjas smierc? Jezeli jest sie wierzacym odpowiedz jest prosta. Nie ma co plakac, bo czlowiek, ktory odszedl jest juz u Boga i moze go ogladac osobiscie i przy nim byc. Bog stwierdzil, ze tak trzeba, a my, ludzie, nie mozemy się mu przeciwstawiać. Miał w tym swój cel, a nasza rola jest taka, by ten cal zrozumieć i postąpić odpowiednio do niego. Rok w plecy ze studiami???? A czym jest rok w odniesieniu do całego życia? Do wieczności? Niczym. Jeden rok, ledwo 365 dni. Ale to są dni pewnego doświadczenia. Pomyliłaś się z kierunkiem. Błądzić rzeczą ludzką. Głupotą byłoby raczej kontynuowanie cczegoś, do czego nie jest się stworzonym. W każdym zdarzeniu człowieka, które go jakoś dotyka jest pewna dawka mądrości. trzeba umeć wyciągnąć wnioski. Miałyście wypadek? Może po to, byście zauważyły jak niewiele potrzeba? Jak życie jest cenne? Jak jedna chwila zmienia życie? Napewno nie jest to kara. Masz lekkie załamanie? Każdemu wolno. Popłakać, ponarzekać, wywalić żal z siebie. Tak po ludzku posprzątać sobie na duszy, by wstać jutro w pełni sił. Co do snów osób, które odeszły. Ja bym mogła książkę napisać. Mój dziadek zmarł, jak byłam w 7 klasie podstawówki. Byłam Jego pierwszą wnuczką, wiecie, ta najlepsza, najukochańsza :) Kiedy umierał ja o tym wiedziałam. NIe wiem, czy chcecie bym to opisywała, ale to było tak niezwykłe, że jeden sen/mara/zjawisko zmieniło mnie na całe życie. Na plus. Wiem, że opiekuje się mną, nie raz miałam namacalny dowód tego. Też mogę opisywać i opisywać :) Raz mi nawet życie uratował :) Wiem, że to On :) A, że świat zgłupiał... To świat, nie wszyscy. Są jeszcze Ludzie w tym bałaganie i to daje mi nadzieję na lepsze jutro.

ja na spotkanie w Kutnie nie dam rady przybyc, poniewaz przywiązała mnie ta obrona i koniec studiów. Jestem po seansie Wielkich ucieczek. Kucze, dlaczego ci redaktorzy tacy niedomyslni? Szkoda mi tej kobiety, ale prawda jest taka, że ruski wywiad jest naświecie najlepszy.

whisky, jaki masz fajny zawód. Jeździłaś za granicę?

ale takie czasy, a Ci ludzie mieli taka odwagę.

ja oglądam Wielkie ucieczki na tvn.

teraz już chyba zapamiętam :) Ja jestem jedynaczką i powiedziałam, że swoim dzieciom tego nie zrobię. A zawsze chciałam mieć taką dużą rodzinę :) Co do Ucieczek, straszne były te lata 50. Oglądałaś jak migiem uciekał?

też oglądam :) a Ty Agosia jakie duże masz dzieci?

ups :) no to pomieszlam dzieci :) ale i tak, jak na 24 godziny na topiku, nieźle mi idzie ;) co do szkoly, to nie dziwie sie, ze dzici podchodza w stylu wszystko mi lotto. Nie tak dawno ja siedzialam w szkolnej lawie i musialam znosic te frustracje nauczycieli na wlasnej skorze. Np z matematyki , dopiero jak rodzice zapisali mnie na korki do pewnego WSPANIALEGO doktora matematyki, ja zrozumialam co to jest. Jakie to wszystko jest naprawde proste i jak mozna zachecic noge, NOGE, L E W Ą N O G Ę z matematyki do tego stopnia, że zdawała maturę z tego przedmiotu. Jak nauczyciel nie ma powołania, to potem tak jest w polskiej szkole.

dziś wielkie ucieczki na tvn, oglądam to. Super historie.

teraz to ja już się zgubiłam :) Już nie wiem ile kto ma dzieci :) Foleta ma czwórkę małych 6,5 i dwa po 4 tak? Moniał ma dwóch synów, duży i mały 4 letni :) Wiem, że jedna z Was ma dużego syna w klasie maturalnej i 6 letnią córkę... Ale z resztą już się zgubiłam :) Czyżbym musiała na nowo czytać te 144 strony? :)

a ja nie mam swojego ogródka :( a tak bym chciała, tyle, że na chwile obecna nie miałabym czasu dbać o niego tak, jak bym chciała :) Ale i tak marzy mi sięmój własny ogródek, z huśtawką, murowanym grillem, drzewkami, trawką, kwiatuszkami i swoją prywatną grządką sałaty i rumianku :) co do dzieci, ja bym chciala mieć w przyszłości 3 :)

ja jestem rocznik 83, ale urodzilam sie w grudniu. Czyli mam 22 lata, a dopiero pod koniec tego roku skoncze 23. Studia mam 4 letnie, wiec teraz bede sie bronic. Kierunek jak najbardziej na czasie, poniewaz w tej chwili (chociaz po ostatnich wyborach nie jestem juz taka pewna) rynek medialny w Polsce to caly czas otwarta brama i szanse sa ogromne. Z drugiej jednak strony, ja nie wiem, czy bede siedziec w Polsce, świat jest taki ciekawy :)

hej! witam wszystkich!!!!! Zastanawiałam się skąd nagle tyle os mi wlatuje do mieszkania. Dziś wszystko się wyjaśniło. Gniazdo sobie chciały uwić w małej szczelinie między płytami nad oknem (mieszkam w bloku). Tata zalepił już tą dziurkę piękną, czerwoną, rzucającą się na kilometry taśmą :) Jak gustownie mamy przyozdobiony balkon, ach :)

hej!!! Jestem :) Nie wiecie nawet jaki horror dziś przeżyłam. Siedziałam sobie na balkonie robiąc ostatnie poprawki do mgr i nadleciała osa. To jeszcze nic. Okropne było to, że chyba sobie gniazdo założyły zaraz na oknem do pokoju :( w małej szczelinie między płytami (mieszkam w bloku). Dzielny tata wziął taśmę :) Cudną czerwoną jak żarówa i zalepił otwór. NIech sobie zdychają. Będą mi bziuczeć nad uchem, a ja niecierpie os :(

ok, ja narazie spadam do obowi,ązków. Trzymajcie si, zajrzę później. Buźka

ze Śląska :D właśnie ze Śląska :D

producent zna sie na rezyserii :) nie az tak dokladnie, ze szczegolami, ale sie zna i mowi: scena pod pomnikiem ma byc taka i taka a rezyser tak prowadzi aktorow, zeby na kolaudacji producent powiedzial ok, jak mu sie cos nie podoba, to scene trzeba powtarzac. Producent decyduje jak film powienien sie konczyc, co w scenariuszu trzeba zmienic, a rezyser wykonuje tylko jego polecenia. Tak jak w przedsiebiorstwie szef mowi: wykonujemy spodniczki biale, prote z haftem motyla z przodu. I robotnicy to robia. Tak to mozna wytlumaczyc.

nie wciskam kitu, powaznie mam 22 lata, i bede sie bronic :D moge byc producentem lub kierownikiem produkcji. Zeby byc rezyserem trzeba konczyc rezyserie :) I jak juz jestem przy glosie, pamietajcie: film jest producenta, nie rezysera :D Zostalo nam, Polakom to powiedzenie jeszcze z czasow PRL, gdy producentem bylo panstwo i to ono tworzylo piecze nad wszystkimi filmami, wiec utarlo sie, ze film to rezyser, a po zmianach ustrojowych juz tak nie jest. Film to producent, on ma ostateczne zdanie co do ksztaltu, zakonczenia filmu, doboru obsady i to on zatrudnia rezysera.

a ja mam prace w domu :) ale musze leciec do urzedu, bo mi france zle pieczatke przybili, no to juz jest szczyt

jestem na kierunku organizacja produkcji filmowej i telewiyjnej.

idę trybem 4 letnim, omijając licencjata, urodziłam się w grudniu, więc te dwa tygonie zakwalifikowały mnie, że chodziłam do szkoły rok wcześniej :)

pobiegłyście?