musztarda
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez musztarda
-
Perwersja.... wczoraj i dziś... :)
-
Michaszki są do dupy, to nie wiem, czy można je jeść...
-
>>>Dzieciaki i młodzież mogą popołudniami sobie grać w piłkę i to jest to Zamiast wałęsać się bez celu, realizować swoje idiotyczne często gęsto pomysły (wiadomo!!!!) maja zainteresowania sportowe, moga się wyżyć itd. itp. ... i o to chodzi Negować akcję ORLIK to wg mnie kompletny kretynizm, ale to moje zdanie. >>> Otulona akurat w tej kwestii ma rację. Orliki, które znam w Warszawie, rządzą się dokładnie takimi zasadami, o których napisała. Grają tam chłopcy z klubów i szkółek piłkarskich. Dzieciak z podwórka może jedynie pomarzyć, żeby tam wejść.
-
Anouk, czym Ty doprowadziłaś Wielbiciela do takiego stanu? Przecież to niespotykanie spokojny, łagodny i uczynny człek.
-
Nie wszystkich Magdalenka można tutaj spotkać, nie wszystkich... podobno nie ma tutaj szmatyna... No dobra, wieeeeeeeeeeem, święta, czas radości i poje... dnania. :)
-
Przecież jego Przyjazne Państwo, to to samo co Palikotówka. :) Daj spokój, tak sobie akurat "na ten czas" wymyślił. :D Był równowagą dla kogoś innego, proste. :)
-
W Palikota nikt nie wierzy, bo to błazen. Z całym szacunkiem dla niego. Jest naprawdę inteligentnym człowiekiem, przyjemnie z nim obcować, naprawdę. :) Ale... to jest człowiek, który mnoży swoje byty. Będzie chciał produkować wódkę, to będzie. Będzie chciał być politykiem, będzie. Będzie chciał polecieć w kosmos, poleci. I w tych kategoriach należy na niego patrzeć. :)
-
A co? Nie wolno? Ja się lubię obruszowywać. :D
-
Zastępczy Shatynek Neo-ateista to ten, który na fali liberalizmu i neo-lewactwa- "zapomniał" że został ochrzczony, "zapomniał" się wyrejestrować z KK. No i łazi do kościoła okazjonalnie, np. podczas rodzinnych pogrzebów. Łażę okazjonalnie, np. podczas rodzinnych pogrzebów... a dlaczego miałabym nie łazić? Mam nie wejść do Kościoła podczas pogrzebu Ojca, Dziadka albo Babci, którzy byli wierzący? Albo na mszę w Ich intencji? Dlaczego? Łażę, dla Mojej Mamy chociażby. Choć się nie modlę, jestem z nią w tych chwilach, w Jej świątyni. Z szacunku dla zmarłych i dla Niej. Jej jest lepiej, a mnie wejście do Kościoła nie boli. Byłabym lepszym człowiekiem, gdybym olała te "podczas rodzinne pogrzeby", tak? Lepszym, bo konsekwentnym w swej niewierze, tak? Uhu....
-
Przemyślę. :)
-
Kto wie, kto wie. :)
-
Ze względu na świąteczną atmosferę ograniczę się do jednego zdania komentarza.... kulturalny człowiek, który obraża w "kulturalny" sposób? A cóż to za kuriozum????? :D
-
Otulona.... przepraszam wszystkich, że po raz kolejny zburzę świąteczną atmosferę... weź nie gadaj z tym śmieciem. To jest zwykła szmata.
-
Ryby taaaaaaaaak, dużo ryb, ale w pierwszy dzień świąt od śniadania, przynajmniej u mnie, to już pieczyste. :D
-
na oko :)
-
To musi być pyszne, zrobię na bank. Mam jeszcze tylko jedno pytanie... czosnek, którym szprycujesz karkówkę, to ząbki, tak? Ile? No wiem... pewnie powiesz... na :)
-
Anouk, tę karkówkę spożywa się na gorąco, tak? Spróbuję, na Nowy Rok może zrobię. :)
-
Pyszny jest taki schabik ze śliwką, może dla odmiany w tym roku zrobię taki właśnie. Pomyślę. :)
-
Ja też w całości i zawsze z kością, jeden i drugi schab zresztą. :)
-
Najprościej na świecie, nic nie kombinuję. :) Piekę zawsze schab karkowy i środkowy z kością i boczek. Mięso po prostu solę solidnie, pieprzę, dodaję roztarty czosnek i na koniec dużo majeranku. Potem do lodówki na 2-3 dni pod lnianą ściereczką. Boczek zawsze roluję, a schaby też traktuję sznurkiem. :)
-
Śmiem twierdzić, mogę się mylić rzecz jasna, ale... dopóki na forum będzie udzielał się szmatyn kłamczyński, żaden topik polityczny nie ma szans przetrwania. Choinkę ubiorę jutro. Rano kupię też mięso, które wieczorkiem przyprawię odpowiednio, odpowiednio zroluję i zwiążę. Upiekę we środę albo czwartek. :)
-
Myślę, że jest naprawdę chory psychicznie. Dobra, idę z psem, i biorę się za jakieś zajęcia domowe. :D Miłego dnia
-
No tak, tłumaczenie z brunerem powaliło mnie na kolana, myślałam, że już nic mnie nie zdziwi. A jednak. :D
-
Otulona, ja się nie wkurzam, dobrze się bawię. :D A raczej bawiłam, już mi się znudziło. Chyba. :D
-
Uważaj Otulona, bo na innym topiku jest szmatyn kłamczyński, zaraz może Cię spotkać znowu jakaś przykrość. Nie, nie, nie komentuj, nie chcę przerywać Waszej rozmowy. Już stąd uciekam. :D