artemidaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez artemidaa
-
Dziewczyny mieszkacie same?z rodzicami?facetami?jak to u was? ja niestety w domu rodzinnym i czekam z utesknieniem na dzien w ktorym go opuszcze i zaczne prawdzie zycie na wlasna reke....długo by pisac...jak tam u was jest?:)
-
oj tam-każdy będzie miał pogodę-zobaczycie:D U mnie wyjazd bliżej niż dalej,cholera zleci jak nie wiem.Ale jak już tam będę-to zamierzam rozkoszować się każdą chwila:)Pozdrowienia i buziaki-dziś bardzo zajety dzien:)
-
o matko nad morze...mmmmm zazdroszczę Ci. Ogólnie to ja się \"wychowałam\" nad morzem-tzn co wakacje 2 miesieące na wczasach z rodzicami. I tak latami!!!Dopiero niedawno odkryłam uroki Gór:D Ale nie powiem nad mozre na jakies 4 dni też bym wyskoczyła. Szkoda ,że to wszystko tak cholernie dużo kosztuje:( Bo chęci są ogromne ale co z tego jak w kieszeni pustki:( Życie( gnicie) w Polsce.... Miłego weekendu;)
-
Dokładnie:coś na głowę to podstawa,woda (śmiać mi się chce jak ludzie sobie biorą Tymbraki,i inne soczki-Tymbark owszem dobry ale na wieczor z lodem i słowacką wódeczka:D), kurtka przeciwdeszczowa i jak jest słońce krem z filtrem. Ja tam widzę same zalety mieszkania z daleka od centrum. My do miasta chodzimy bardzo rzadko-jedynie to chyba zgrywac zdjecia i kupic pocztowki:D Ale jakbym sie chciala tylko zabawiac,upic i potanczyc to bym z mojego miasta sie nie ruszala;) Narazie zrobiony jest jeden(ale chyba najwazniejszy krok)-samochod sprawdzony u mechanika. Cała reszta znając życie na ostatnią chwilę. Nie moge się doczekać serio:D A Ty Kły możesz w końcu jechać jeszcze raz?
-
Boże dziewczyny-do mojego wyjazdu tylko niewiele ponad 3 tygodnie:D Boże to zleci jak cholera! A tu nic nie przygotowane jeszcze-nawet w planach. Chyba dziś w pracy zrobie liste rzeczy,ktore należy zabrac:)Jestem podekscytowana:D Kły trzymam kciuki byście wyjechali jeszcze raz. I też czekam na zdjecia jakies:) Uleńka gdzie ta kwatera?
-
No witojcie górolko:D To,że będzie super było wiadome od początku:) Cieszę się ,że wyjazd się udał. Każdemu sie należy troche przyjemności. Rozmarzyłam się jak czytałam Twój post:) No ale ja i Uleńka miejmy nadzieję też niedługo będziemy miały co wspominać. Ja cały weekend w rozjazdach. A to działkowanie ,a to imprezy rodzinne. Słowem zleciało jak nie wiem! Tym sposobem mamy juz 2 połowę czerwca:) Już mniej niż miesiąc do wyjazdu:D Palnujemy 15. Taka ładna pogoda była ,że Uleńka to pewnie opalona jak diabli jak nad jakimiś wodami jak byla:) Buziaki
-
Uleńka-coś Ty Słońce,nie martw sie! Na serio jak nie teraz -tzn że tak miało być i koniec. Na pewno los gotuje Ci inna możliwość, 100razy lepszą. Widocznie MUSICIE jechac w teg góry;) Zresztą może się okaże ,że akurat spełniasz wymagania i byłaś najlepsza.Głowa do góry. Kły jadą w góry a Ty gdziesz wyruszasz?Pewnie jakaś woda co?:) Pozdrawiam upalnie. PS:Kły jeszcze raz UDANEGO wypoczynku
-
ale Uleńka na długie weekendy jest zawsze najdrożej wiec moim zdaniem na bank znajdziesz cos do 25zl ja 3 lata z rzedu znajdowałam bez problemu-serio-bedzie dobrze:) za 22 minuty konczy sie ten dzien-na szczescie:O mowie wam zgroza dzis.Teraz to tylko kochane o pogode się modlić-byle nie padało:) i ja też jestem dobrej mysli,że będą super warunki pogodowe i nie tylko:D Dobrej nocki
-
na pytania o wady nigdy nie odpowiadaj\"słabo znam niemiecki\", \"programy komputerowo znam w stopniu podstawowym\"albo \"jestem niecierpliwa\"-bo od razu pozostawia niemile skojarzenie u potencjalnego pracodawcy. Mowi sie tak:\" Cały czas doskonalę swoją znajomość jezyka niemieckiego/programow komputerowych\" albo\" Pracuję niustannie nad powściągliwością w trudnych sytuacjach\". Poza tym pamietaj na rozmowy chodzisz w spietych włosach(chyba ze masz krotkie),ubrana w kolory słuzbowe-czarny,granat,szary. Zadbana ale nie przesadzona(wiadomo nie walniesz sobie rozu na poliki czy pomadki czerwonej). Nie trzymasz niczego w rece-ani dlugopisy,ani teczki z cv,nie skladasz rąk,zarzucasz za to noge na noge lub trzmasz kolana złaczone(jak wygodniej). Jak zapytaja o zalety w mgnieniu oka wymieniasz co najmniej 10 zalet(przygotuj sie w domu- zebys potem nie myslala na miejscu\"yyy...i jeszcze jestem...aha...i ....\"). Jezeli bedziesz miala mozliwosc wyboru miejsca do siedzenia-wybieraj z boku osoby przeprowadzajacej rozmowe(tzn nie ramie w ramie z pracodowaca ale tak lekko z boku nie wiem czy rozumiesz...w kazdym razie nigdy nie na przeciwko-chyba ze nie masz na to wplywu-to siadasz gdzie każą) Pytanie o zarobki konkretyzujesz mowiąc:\"w poprzedniejfirmie zarabiałam XXXXzl niestety tamte zarobki były nie wystarczające dlatego szukam nowej pracy\" lub \"Mysle ze pensja w przedziale XX-YYzl bedzie dla mnie zadowalająca\". Nigdy nie podawaj np ZZZ brutto-zawsze dawaj margines. No jak mi sie wiecej rad przypomni to napisze:)Chyba ze masz pytania. Ja nie mialam rozmowy-sami mnie wynalezli,zadzwonili-przyjelam prace na umowe-zlecenie. Nie mam PRAWDZIWEJ pracy narazie-zaczne szukac od sierpnia. Ucze sie jeszcze (tzn kolejne studia koncze-tym razem podyplomowe;) )Buziaki Ps a ja mam daleko i nad morze i w gory-co za los z tym centrum:D
-
Cholera by wzięła tą pogodę .Niedlugo ten topik bedzie sie nazywal narzekanie na pogode:D Ale no jest tragicznie:O Już powoli wątpię ,że będzie lato. Nawet już mi sie odechciało tego wyjazdu! Bo jaki on ma sens gdy bedzie lało? No ale skończmy narazie temat-nie ma co sie stresowac bo i tak to nic nie da. Co tam u Was? Uleńka-gdzie Cie wcielo??
-
oooo dziś już jestem do życia:D Dobrze,że człowiek na takie imprezy chodzi raz na jakiś czas bo bym sie wykończył:D Kurcze dziewczyny-czerwiec za pasem!Jak ten czas leci... Martwi mnie tylko to ,że cholera niby juz czerwiec zaraz a pogoda jak w kwietniu albo listopadzie:O. ja chyba ani razu jeszcze nie chodziłam w samej bluzce z krotkim rekawem.A tak uwielbiam ciepło. Cały czas pada-tzn przelotnie ale czesto no i temperatura pozostawia wiele do życzenia.No ale niech się teraz wypada co by poźniej było ładnie;) Miłego dnia:)
-
ja mam sredniej wielkosci psa.Mieszkam na szczęście na obrzeżach maista więc las rzut beretem:)Ale masz rację Kły,że trzymanie wielkich psów w blokach jest kiepskim pomysłem. Nie macie poczucia ostanio,że czas zasuwa jak oszalały? bo ja nie wiem nawet kiedy mi te tygodnie zlatują:! Z jednej strony super-szybciej do wyjazdu:P ale z drugiej...cholera człwoiek się w tym tempie zestarzeje i no mig;) Kły napisz,które rzeczy uważasz za niezbędne w górach. Ja kurtkę przeciwdeszczową i plaster z opatrunkiem(nie wiem czemu bo nigdy sie nie przydał jeszcze ale jakoś bez niego nie ruszam sie na wycieczke).
-
co do psów w górach to jak byliśmy którymś razem patrzymy a na szczyt wbiega(!!!) pan w średnim wieku z PSEM:) I to nie malutkim co to go w plecaku przemycil tylko z WYŻŁEM:D Szok! nie wiem jakim cudem to zrobil ale elegancko wyjął mu miske ,napoił i i poszli dalej. Co do trzymania psó w bloku to faktycznie-należy sobie sprawdzić takiego dobranego do wielkości mieszkania-jak ktos w 5 osób mieszka w 2 pokojach to nawet pinczerek to za dużo;)Miłego dnia Dziewczyny
-
ja wolę psy- mam psa od 8 lat,kota nigdy nie mialam.Nie to ,ze nie lubie ale po prostu wole zwierzaki ktore przymuszaja do ruchu;) Moje 2 kolezanki maja kotki-sa wspaniale.Zawsze jak do nich przychodze pekam ze smiechu takie numery odwalaja te wariatki:D Znajoma ma tez kota i psa-amstaffa w jednym domu-wyobrazcie sobie ze to kot rzadzi:D W ogole uwielbiam zwierzeta-najbardziej chyba za bezinteresownosc.cos czego prozno szukac u wiekszosci ludzi obecnie:O Ja jestem chora od 2 dni:( wirusisko jakies mnie zmoglo i robie wszystko by nie pasc ofiara grypy.Zwyklej...nie ptasiej na szczescie;)
-
ooooo Kły i Pazury-brzmi powaznie;)czyzby jakas zmiana stanu cywilnego sie szykowala czy cos?:D jak Szczęscie powiedziało,ze pojedziecie to na pewno tak bedzie-zobaczysz:)I bedziecie miec super wyjazd-i wszystko sie jakos zlozy. U nas ciut gorzej z tymi kolanami niz u was-u nas juz jest data zabiegu:( oby dalo sie ją zmienic...staram sie byc dobrej mysli-w koncu naleza nam sie po roku ciezkiej pracy wakacje.No ale tak wyszlo...jutro bedzie wiadomo,czy da rade przesunac date.
-
oczywiscie ze refunduja-palcisz niewielka czesc.Oczywiscie zalezy jaki stabilizator lekarz ci przepisze i do jakiego punktu pojdziesz.
-
moj wyjazd stanal dzis pod wielkim znakiem zapytania:( nawet nie chce mi sie o tym pisac:( pieprzone kolana-zawsze przez nie cos nie wychodzi:( witam nowa uczestnicze dyskusji o Tatrach i...o kolanach:( teraz wychodze bede dopiero poznym wieczorem-ok 21 zajrze zatem-pa:(
-
oczywiscie pomylilam nick-ja pipka:P
-
no już jestem po czarnej stronie mocy:D jutro jedziemy na zakupy-rozejrze sie za butami. Uwazam ze sa bardzo istotna czescia wyjazdu w gory-tzn jezeli ktos jedzie tam by chodzic po gorach a nie po samych krupowkach;) jak pojechalismy 1 raz to mialam nowe adidasy ktore totalnie zniszcylam(bo wiadomo-zadrapania,hamowanie pietami itd). Zreszta jak sie jest na nogach po 10h to buty musza byc wygodne-a nie po paru godzinach czuje sie kazdy kamyczek. Jejku żeby tylko pogoda dopisala:) A Wy wybieracie sie w tym roku?