witam :)
ja też z ubiegłorocznych wrześniówek ;) i mój Krzyś właśnie grzecznie śpi w łóżeczku po kąpieli i kolacyjce :D
Miśka - głównie odzywam się po to, by Cię uspokoić; ja w identyczny niemal sposób przewróciłam się w LIPCU ubiegłego roku, z już dość sporym brzuszkiem; przewróciłam się na prostej drodze, środek ciężkości mi się przestawił i wystarczyło; upadłam na kolana i dłonie - ani mi, ani dziecku nic się nie stało! mały po prostu miał większą niż zwykle huśtawkę ;)
więcej mogą zaszkodzić teraz nerwy, więc uspokój się i ciesz się ciążą - ja ją wspominam z rozrzewnieniem :D
aguś - melduj się na topiku ;)
pozdrawiam was wszystkie i życzę takiego porodu jak mój - 3,5 godzinki i po sprawie - przy pierwszym dziecku ;)
szczęściaro, musisz nam wybaczyć :p
mam nadzieję, że ten topik będzie taki fajny jak nasz i zbiorą się same super kobietki - jeszcze raz gratulacje
a pozostałe wrześniówki 2007 = meldować się tu!
gratulacje!!!
jestem z wrześniówek 2006, czekałam na ten topik - rok temu powstał nasz i my już mamy swoje maluszki przy sobie :D w razie wątpliwości czy pytań - zapraszam, na pewno każda wrześniówka chętnie posłuży radą i dobrym słowem :)
pozdrawiam i życzę powodzenia
hej, jestem z wrześniówek, widzę, że nadal nie wiecie:
Daff urodziła 05.09 wieczorem synka, waga 3,750, dł. 57 cm, SN, poród podobno miała ciężki, ale to sama opisze, jak już będzie mogła;
pozdrawiam! - teraz ja czekam, bo już po terminie :D