sabcial

Kochane moje, więc tak Bartuś się urodził 28.05.07 siłami natury poród był ciężki ale bardzo szybki bóle od 15-tej do wytrzymania a od 20-tej akcja była ak szybka że o 21.50 nasz synuś był na świecie wazył 3700g i 55cm. Nie była nas tak długo bo mial infekcje drog moczowych i dostał antybiotyk tak więc po 10 dniach wrócilismy ze szpitala. Przepraszam, ze nie dałam wam znać ale nie miałam głowy - widze z tego co tylko zerknęłam to martwiliście się o mnie - dzięki ale już jestem. Bartuś jest kochany ale uwielbia mamy cyca - córcia jest wniebowzięta jak cała rodzinka. Ja mam dość szpitali i jestem jeszce jakaś taka padnieta jak mucha. Pozdrrawiam Was serecznie i jeszcze raz proszę o wybaczenie, że tak długo nie dawalam znaku życia. Musze nadrobić zaległości w czytaniu :)

Asik spóźnione ale szczere zyczenia życze Ci wszystkiego tego co saam sobie życzysz. Kochane znikam - ide do szpitala - byłam u lekarza mam rozwarcie na 1cm i dosć mało wód płodowych najlepiej jak będę pod kontrolą bo nie ma żartów z wodami - jak jest ich mało to jest ucisk na pępowine - zaczyna mi tez częściej twardnieć brzuch i pobolewa - trzymajcie kciuki abym moz eprzez weekend urodziła :) Juz nawet nie boje sie bólu chce mieć to za sobą. Odezwe sie już z Bartkiem na rękach ;) Będę tęsknić za Wami - wiem, ze będziecie myśleć i dlatego DUŻA BUŹKA

Hej to ja fizycznie w bardzo dobrym stanie psychicznie beznadziejnie :( Tak już zostanie do porodu - domyslam się. Staram sie mysleć pozytywnie ale łzy same lecą. Angela fajnie, ze się zpaisąłś na badania i powiem Ci, że będziesz się już zawsze martwić to normalna reakcja - prawidłowa :) Jeśli chodzi o ubranka to ja mam różne rozmiary ale większość nie kupowałam a dostałam ale jakbym miała kupować to od rozm. 56 i wyżej. i nie za dużo tak rozsądnie jak bedziesz kupować bo jak dostaniesz to nic Cię to nie kosztuje. Ja już rozdawałam bo dostałam za dużo :) Ide się poruszać to może coś się przyspieszy :)

Misiaczkowa wspaniałe wieści o Lidusi :) U mnie tak, z ejestem spokojniejsza po wizycie u mojego gina prowadzącego jedyne co teraz to cierpliwość, będę znów miała od poniedziałku testy i zobaczymy co po nich /testy z oksytocyny/ w zwiekszonych dawkach co dziennie większe. Czekanie mnie wkurza a raczej \"otoczenie\" wiem, ze to miłe ale z drugiej strony czuje się że nie spełniam kogoś oczekiwan i czuje się jakoś podle - choc to głupie ale tak sie czuje i koniec. Najgorsze, ze maluch może być duzy nawet ponad 4kg bo na chwilkę obecną ma na pewno 3600g ale może być nawet ponad 4kg aż się boje jak to urodze :( Na patrzałam sie przez dwa dni rodzących, ze jakoś nie wize to w różowych kolorach ;) Biore bez dwóch zdań znieczulenie nawet jeśli tylko trochę mogłoby mi pomóc ale zawsze to jakaś ulaga - zwłaszcza, ze dzidzia duża będzie. O.k. nie zanudzam Was - jeszcze raz cieszę się, że Lidka zdrowa :) Miłych stranek kto się stara, Asik a Tobie dużo wytrwałości życze tak jak i sobie :) Lucyjko i Angela jak tam Wasze brzuszki??? Ucałaowania od Cioci ;) Wiecie gdyby nie Wy to nie miałabym komu ponarzekać bo każdy mnie nie rozumie - wiem, że muszę byc teraz cierpliwa ale pytanie jak się czujesz wychodzi mi ......................................;) Nastepne które uwielbiam a to pzrewżanie smsy - możemy już gratulować lub urodziłaś już .................- to miłe ale teraz mnie strasznie drażni :( Byłam na KTG - surczy byków brak :) - podczytałam to na innym TOPIKU i bardzo mi się podoba :) Buziaki

Hej dziewczyny już mi trochę lepiej wczoraj cały dzień ryczałam. Dobrze, że mam wsparcie męża i rodziny bo inaczej bym chyba zwariowałą na smsy już nie odpowiadam.\' Musze się uspokoić i wyciszyć. Mam tez jedna dobrą wiadomość bo ide dziś do mojego gina prowadzącego porozmawiać sobie z nim i powiedzieć co o tym myśle i niech coś zadziała, wysłał mnie do szpitala gdzie pracuje jego znajomy więc niech mnie psychicznie nie męczą - cały czas przypomina mi się historia z córcią bo byo identycznie. Mma już taki silny organizm który się broni i nawet zastrzyk jeden u dentysty nie działa. Angela \"Wasz Ktoś\" ma bardzo troskliwą mamę i będzie bardzo go czy ją kochać to i tak nie ważne - najważniejsze że będzie dzidzia zdrowa a tak będzie zobaczysz. Dziekuje za słowa pociechy - jesteście wspaniałe - BUźKA

Hej to ja i nadal 2 w 1 - byłam w szpitalu ale dziś ju8ż mnie wypuścili, kazali przyjechac za tydzień to wtedy znów moze podłączą mi kroplówkę bo narazie nic wiecej według nich nie mogą zrobić. Szykaj zamknięta wysoko. Po tescie miałam 3 skurcze - hihi. I nadal zero oznak. Kurcze inaczej mój ginekolog mowił o tym szpitalu inaczej tam jest. Jestem wkurzona na maksa że mnie odesłali. Chodze i rycze z nerwów - boję się że będzie tak samo jak z córcią albo w najgorszym pzrypadku skończy sie cc. Sama juz nie wiem co mam roibic i tylko rycze mam dość pytań od znajomych i choć wiem, ze oni chca po dobroici i ztroski o mnie - tak jak Wy. Dlatego pisze abyście się nie martwiły - Bartus ma się za dobrze w moim brzuchu :) Kochane odezwe się jak będe miała lepszy humor.

To znów ja - kurcze strasznie się boje jutra bo od jutra strajkuja szpitale jak sobie o tym pomysle o widze to czarno - czyzby następny tydzień czekania nie chce tak tkwic jak kołek mam takie nerwy że szok :(:(:( Misiaczkowa mnie tez przykro, ze u Lidki brak poprawy ale musisz wierzyć i sie nie poddawać dla mnie jesteś silną kobietą i choć czeka Was duzo pracy to na pewno bedzie poprawa. Jesteś wspaniałą matką i pokonasz te trudności, które teraz stoja na Waszej drodze. Jagulka to wspaniale, ze znów sie starasz o dzidzie - moje miejsce nadal puste. Asik myśle, że mądrzy lekarze Ci pomogą. Cała jestem nerwowa dlaczego znów mnie to czeka już mam dość czekania a tu czuje, ze na jutrze sie nie skończy - kurka wodna - najchętniej kopnęłaby całemu naszemu rządowi w dupe :(:(:( Niech ich szlag - tak sie martwie. Dobra nie zanudzam Was - u nas piekna pogoda i zyczę Wam miłego dnia. Trzymajcie kciuki - na pewno się odezwe - pa kochane :)

Hej to ja jeszcze z brzuchem :) Już się przyzwyczaiłam do myśli, ze bedą mi porod wywoływać - twardziel ze mnie a raczej z mojej szyjki - hihi. Angela pieknie - cieszę się bardzo nie przejmuj sie, ze dzidzia większa mi mój gin te zmówił że tydzień wg USG dziecko jest większe potem gdzieś po 28 tydodniu, że będzie duzy chłop a na samym końcu stwierdził, ze norma 3600g - zobaczymy jak sie urodzi. A o córci lekarka cały zcas mówiła, ze będzie miłą nicale 5kg byłam przerażona co za wielkolud we mnie rośnie a okaząło sie że była normalna 3600g i 57 cm. Jeszcze kilka dni i zostawiam Wam wolne miejsce w tabelce i mam nadzieję, ze któras skorzysta - bardzo Wam tego życze. Genewa to wspaniale, że masz szanse znów, wierze, ze będzie dobrze. Trzymam kciuki choć w środku boli bardzo /mnie też bolało/. Njaważniejsze, że się nie poddałaś bo pamiętaj : \"co nas nie zabije to nas wzmocni\" Dziś boli mnie głowa i nogi a brzuch nie jestem jakaś nienormalna - hihi. Miłego dnia Wam życze. W poniedziałek jade do szpitala i mam nadzieję, za parę dni wrócić z dzidzią - trzymajcie kciuki aby wszystko się skończylo pozytywnie :)

Hej to ja jeszcze z Bartusiem w brzusiu :) Co się dzieje - czemu takie pustki u nas aż mi sie smutno zrobiło bo wchodze a tu cisza :( U mnie jak słychac po stremu - wszyscy czekają i mnie denerwują smsami i telefonami i jak ktos mnie spotyka to robi wielkie oczy - ja wiem, że to już 10 miesiąc ale co na to poradze!!! Pozostaje mi tylko czekać, wiem jedno że za tydzień bedę już mieć swoje maleństwo na rekach :):):)

Tu \"stara ciężarówka\" - hihi. Nic nic i jeszcze raz nic do terminu 5 dni. Fryzellko trzymam kciuki aby się udało!!! Jagulka kto znajdzie pierwsy ząbek - powinien cos dostać w prezencie - ja mam do dziś bizuterie którą otrzymałam od mojej mamy /jak znalazłam 2 ząbki od córci/

Asik mas zracje tylko zaczynam świrować :( Musze zacisnąć zeby i wytrwać przynajmniej do poniedziałku.

Melduneczek z rana :):):) Nic kompletne zero choc znów wieczorkiem twradniał mi brzuchol kilka razy i koniec :( Najgorsze bedzie jechac do szpitala dostac jakiś test z oksytocyną i po godzinie nic się nie będzie działo - jak sobie przypomne jak długo czekałam z córcia to mie szlag trafia - buuuuuuu. Misiu dlaczego do nas nie zaglądniesz - ja wiem, ze Ty wolisz MAJÓWECZKI ale my tęsknimy za Tobą :( Jak Maciuś jak dajesz sobie rade z całą czwóreczką - jesteś dla mnie wzorem i chyba nie tylko dla mnie? Miłego dnia - wieczorkiem znów sie zamelduje ;)

Hej dziewczyny powiało u nas jakimis niedomówieniami - a zawsze było tak miło i super i chce aby tak pozostało a ciężarnej sie nie odmawia O.K. Myśle, że Angela ma burze hormonów i dltego do wszystkiego podchodzi tak emocjonalnie a jak piszą dziewczyny /w tym i ja/, my nie namawiamy Cię abys położyła się do łóżka na 9 miesiecy - tylko to co piszesz rzeczywiście świadczyło o tym, że jesteś w ciągłym stresie - moze źle to ujęłaś a my źle odebrałysmy. Jesteśmy tu z Tobą i cieszymy się, że jesteś w ciąży i teraz będziemy ją przeżywać jak każdą na tym TOPIKU. Naszym wspaniałym bez jakikolwiek podtekstów. Wiemy, że bedziesz i jesteś super kobietą, nie mamy zamiaru nikogo pouczac tylko WSPIERAĆ. Dlatego już jest dobrze - ja potrzebuje tego TOPIKU jak wody - hihi. Nie chce aby tu była nie miła atmosfera :) U mnie nic sie nie dzieje - jest mi tylko goraco i od czasu do czasu coś twardnieje przeczytałąm, że to nic nie oznacza tylko macica ćwiczy a tak może sobie poćwiczyć nawet 2 tygodnie - hihi. Choc nie jest to już śmieszne ;)

Angela dobrze, ze się wyżaliłas, mam nadzieję, że to Ci pomogło!!! Musisz uwazac bo I trymestr jest najwaznijszy i moze źle to się skończyc bo stres jest teraz Twoim najwiekszym wrogiem. Twardnieje mi brzuch - Misiu, Misiaczkowa czy to jakiś znak??? ale oprócz tego nic więcej od zcasu do zcasu jest twardy jak kamień. Nogi mam strasznie spuchniete. Ide leżeć - pozdrawiam :)

Hej dziewczyny - no niestety szpital nie zrobił na mnie wrażenia i nic - dalej sie \"powoli kulam\" - hihi. Szpital jak szpital - da się rodzić :) Tylko pytanie kiedy. Pytałam wczoraj pielęgniarkę co i jak więc w poniedziałek za tydzień jade: melduje się daja mi test z oksytocyny i badają i stwierdzają czy zostaje czy jade po jednym dniu jeszcze do domu na 2-3 dni, oj tego bym nie chciała. O dgodziny 2-giej nie moge spać - ciązy mi ta \"ciąża\" już jak nie wiem :(:(:( Spadam bo marudze - zapowiada się upał - biedne moje nogi :(

Melduje się 2 w 1 - kiedy napisze inaczej????????????????????? Wczoraj spróbowałam różnych sposobów - nawet tych najmilszych /seks/ - hihi. Dziś kończe 39 tydz. jutro zaczynam 40 tydz. i mysle a jestem o tym swięcie przekonana, że pojade na prowokacje tak jak to było przy córci :) Jade dzis pierwszy ra do szpitala w którym będę rodzić bo moja znajoma tam urodziła i jade ją odwiedzić - zobacze jak ta jest? MIłego dnia - napisze moze potem :)

Poczwarka ale cudo ten Twój maluszek - taki do schrupania i kochania :):):) Umyłam okna, posprzątałam ide na spacer - kurcze ze mnie to jednak TWARDZIEL ;) Miłej soboty u nas piekna pogoda - odezwe się - na pewno!!!!

Hej tu \"OKRĄGLINEK \" się melduje - hihi. Genewo super mi o tej herbatce z liści malin napisałaś wielkie dzięki :) Angela cieszę się, że czujesz się lpeij i masz lepszy humorek - uwazaj na kongresie i cały czas bądź dobrej mysli - jak my tu jesteśmy. Misiaczkowa fajny wózek to bedziecie z Lideczką szałowo wygladały ;) Dobrze się czuje - juz sobie tak myśle, że za dobrze już przyzwyczaiłam się do mojego brzuchalka, nie tyle bo mam świetna przemiane materii 3 x dziennie w toalecie ;) +10kg do ktorych zdążyłam sie przyzwyczaić - hihi. Choc mam nadzieję, ze wybije godzina zero już niedługo - mimo tego że Bartosz nie pcha się na ten świat :):):) Dziś piękna pogoda moż eumyje jakieś okna ???????????!!!!!!!!!!!

Witaj POCZWARKA - fajnie, ze wróciłaś do nas - nasz TOPIK to narkotyk - a dziewczyny są wspaniałe - dlatego zostań z nami :) Fajnie, ze macie własne gniazdko a mały rośnie - ile teraz już ma??? Macie racje wytrzymam te kilka dni przecież wytrzymałam kilka miesięcy to teraz już wogóle z palcem w p..... - hihi ;) Liście malin mi nie zaszkodzą - prawda MISIU tylko pomogą :) Angela będziemy teraz przeżywac Twoją ciążę - moja koleżanka z pracy tez jest w ciąży i choć trochę to moja zasługa bo ją namówiłam :):):) Czasem to, ze za chwilkę ktoś będzie jeszcze z nami jest dla mnie abstrakcją, bo niby wiem a jednak nie wiem - głupoty wspisuje ale to normalne - końcówka ciąży siada mi na mózg - hihi.

Moja koleżanka właśnie godzinkę temu urodziła przez CC syna - cieszę się bardzo. Teraz tylko czekać aż mój łobuz wreszcie bedzie chciał poznac ten świat :) Pije herbatkę jest do wytrzymania ale choć moze pomoże - ????? Jagulka ja nie znam nie przespanych nocy moja córcia była mistrzem spania ale wszystko jeszcze moze się zdarzyć przy drugim - JESTEM GOTOWA!!!!

Angela spokojnie, wiem że dopóki gin nie potwierdzi, że wszystko dobrze to ma się obawy - musisz uzbroić sie w cierpliwość /tak jak ja ;)/ Mnie też bolało na poczatku tak jakbym miała za chwilkę dostać okres - tak było u mnie ale moze to być ucisk - tak jak piszesz macica się rozciąga. Bete masz wysoką i wszystko dobrze - spokojnie - będzie dobrze. Masz racje Miś się pospieszył i namieszał mi w głowie - dla mnie każdy dzień to wielka niewiadoma - czuje jednak, ze pojade na wywoływanie porodu po terminie /choć wcześniej czułam, ze urodze szybciej/. Wiecie czego sie boje STRAJKU LEKARZY co będzie jak zaczne rodzić 15.05 mają strajk a od 21.05 już wogóle - chyba nie wyrzucą mnie ze szpitala???????????

Melduje się nie śpie od 5-tej ale nic się nie dzieje po prostu czsaem tak mam że już jestem wyspana i już. Pije nadal herbatkę z liści malin jest do wypicia. Dzis kupie ananasa i mam zamiar zabrac się porządnie za sprzątanie :) Fryzello przykro mi, że przyszła @ a już myslałąm że miejsce po mnie ktoś zabierze a tu nic i dlatego tkwie;) Misiaczkowa spacerówki sa bardzo wygodne ale tak jak Jagulka pisze lepiej poczekać aż mała bedzie siedziała!!! Angela mam nadzieję, że poranne mdłości nie dają Ci tak w kość??? Moja koleżanka która ma termin 3 dni po mnie - dziś ma cc ale jej zazdroszcze, ze już zobaczy dzidzie. Miłego dnia - a może to już dziś??????????

Jeszcze nie pekłam - kiedy to się stanie sama nie wiem czasem czuje się świetnie, ze nawet zapominam o ciąży jak się czymś zajme - kurcze chyba nie będę chodzić w niej 24 miesiące jak SŁONICA ;) Angela wierze Ci, że pierwszy trymestr bedzie trudny ale trzymaj się kochana - my tu wszystkie trzymamy kciuki bo to się stało to nie jeden a dwa CUDY!!!!!!! Asik tak bardzo chciałabym abys i Ty mogła cieszyć się tym szczęściem a wierze gorąco, ze tak będzie przecież za chwilke moje gorące miejsce zostanie w tabelce!!!! Genewo czas leczy rany a my kobiety jesteśmy bardzo mocne i fizycznie i psychicznie. Głowa do góry - nic nie może wiecznie trwać - PRAWDA? Fryzellko a Ty zrobiłaś test??? Dziewczyny tak sie boje PORODU - udaje twardziela i wogóle ale nie wiem czy zrobią mi znieczulenie ZOO cz będzie na to czas czy jakis strajk przeszkodzi w uśmierzeniu mego bólu - czarne mysli chodza mi po głowie. Wkurza mnie otoczenie każdy patrzy na mnie i wyczekuje że powiem tak to juz dziś urodze za 5 godzin - paranoja :( Jestem szczęśliwa i zmęczona i marudna i podekscytowana i pełna obaw - czy coś ze mną nie tak - tyle różnych uczuć na raz ????????????

Lucyjko kochana, ja jestem jedynaczką i na dodatek nigdy z dzieciakami nie miałam kontaktu i tylko to co wyczytałam w książce albo w gazetach całe moje przygotowanie do porodu i macierzyństwa i Twój mąż ma poniekąd rację bo gdy pojawiła się na świecie córcia to jakoś wszystko wiedziałąm i nikt mi nie musiał pomagać - więc kochana nie panikuj /choć teraz ja panikuje, ze już nic nie pamiętam ;)/ Dasz sobie rade - zobaczysz. Choć moja mama była na wyciągnięcie ręki to przychodziła tylko podkradać wnusie na spacer a dałam rade - więc Ty też dasz - jestem tego pewna w 100%. Jak będziesz w Polsce kup sobie jakąś fajna książkę o dzieciakach i o ciązy np. \"W oczekiwaniu na dziecko\" jest tam dużo fajnych porad i jest chyba tez druga część \"Pierwszy rok dziecka\" - nie pamietam autora ale spytasz w księgarni to Ci powiedzą :) Spuchły mi nogi jak balony i pije herbatkę z liści malin nie jest taka zła - ziołowa :) Ananasa jutro spróbuje - hihi. Kazdy sposób dobry - choć stwierdzam, ze półtora tygodnia to przecież nie długo - PRAWDA ;) Miłej nocki - musze Wam podziękować, że jesteście :):):)

Twarda ze mnie sztuka - słowa gina ;) Szykja zamknieta, rozwarcia zero /choc ostatnio mówił że 1cm?/ dzidzia wysoko, ma sie dobrze rozrabia ile wlezie, troche łożysko zaczyna sie starzeć, chyba jednak 21.05 ide do szpitala na wywoałanie to jeszcze posłuchacie mojego marudzenia - chyba, że maluszek zrobi niespodziankę? Kupiałm herbatke z liści malin - MISIU czy dobrze na co konkretnie ona jest bo pisze coś o czyszczeniu organizmu z toksyn - ale mój synuś to nie TOKSYNA - hihi. Dzięki, że trzymacie kciukasy - buźka - odezwe się później