Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

słoneczko1988

Zarejestrowani
  • Zawartość

    526
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez słoneczko1988


  1. 4 godziny temu, Emilia85 napisał:

    Witam dziewczyny,

    Jestem z Wami już ponad rok czasu, czytam, obserwuje i przygotowuje się psychicznie to in vitro. Zdecydowaliśmy się z mężem na ten krok rok temu z powodu bardzo niskiej jakości nasienia męża. Zdecydowaliśmy, że poczekać na program dofinansowania, który zawsze ruszał na początku każdego roku. Z powodu Covid wszystko się przesuwało i ostatecznie wystartowaliśmy z pierwszą wizytą kwalifikacyjną w tym tygodniu.

    Wizyta ta bardzo nas zaskoczyła, niestety negatywnie. Wizyta nie trwała długo, ale może to dlatego, że to tylko kwalifikacje. Zaprezentowaliśmy Pani nasze grube teki badań. Niestety brakowało badania Kariotypu męża, więc zleciła to badanie i AZF.

    Na wstępie powiedziała, że w naszym przypadku, kiedy nasienie jest takiej złej jakości powinniśmy zrobić badanie PGD (tak mi się wydaje, że to było to badanie, nie wzięłam długopisu i nie zapisałam. A wszystko działo się tak szybko). Mąż mówi, że to badanie miało inną, dłuższą nazwę.  Badanie polegające na wykryciu i usuniecie złych zarodków, lub plemników (nie jestem pewna) zniekształconych genetycznie i podanie mi tylko tych poprawnych. Podobno to wyeliminowanie wszystkich problemów po stronie męża i podobno skupienie się na mnie.  Gdy zapytałam czy podanie tych złych  może powodować przyjściem na świat chorego dziecka, to Pani doktor powiedziała, że nie. W takim przypadku się po prostu nie zagnieżdża, obumrą.  Znacie może nazwę tego badania. Podobno jest ono innowacyjne, od niedawna wykorzystywane i podnosi skuteczność in vitro od 66%. Koszt tego badania to 7-8 tys. Szczęka nam opadła, bo pierwszy dzień kwalifikacji a tu takie wiadomości. Wiadomo byliśmy przygotowani na duże koszta, ale boje się z każdą wizytą takie koszty będą rosły z zatrważającym tempie i po prostu nie damy rady finansowo. Czy ktoś korzystał z podobnego badania? Co obejmuje cena? Badanie całego pobranego materiału, czy tylko części. Teraz mam milion pytań, a oczywiście w klinice nie wiedziałam o co pytać...

    Na odchodne wypisali nam Antyoksydanty dla męża (30 tab - 250 zł)  i dla mnie zestaw Fertinea (prawie 200 zł). Zapomniałam nawet zapytać czy już to brać, Pani doktor tez nie wspominiała 😞 Znacie te suplementy?

    Pomóżcie, czy z każda wizyta to są takie koszty? Wiem, że każdy przypadek jest inny, ale boje się, że porwaliśmy się z motyką na słońce i pomimo dofinansowania koszt nas przewyższy...

     

     

    Emilka wiem że jesteś przerażona.  Twój opis to jakby ja w maju tamtego roku !!. Też robiłam pgd za pierwszym  razem,  potem już zrezygnowałam za drogo  to wychodzi , a transfer kosztuje 1800.  Podali mi blastocyste po Pgd i się nie zaimplantowała. Warto dopłacić napewno za dodatkowa procedurę weryfikacji do zapłodnienia komórki . My mieliśmy separację plemników i Famsi zawsze nam się ładnie zapładnialý, chociaż mąż nasienie tragiczne. Mój małżonek brał suplementy prawie rok niestety parametry nasienianie poprawiły się.  Z nim jest tak że na jednych działają na drugich nie. Prawdą jest to że niepowinny szkodzić bo to witaminy. 

    Jal coś pisz,  chetnie odpowiem ;))


  2. 9 godzin temu, Rapita napisał:

    Mój to będzie drugi transfer ogólnie mąż ma słabe nasienie ja zespół policestycznych jajników, a teraz po biopsji endometrium wyszło, że mam nadmiar komórek nk i chcą mi podać 2 zarodki trochę się boję że mogę je od razu stracić 

    A jakie leczenie ci zaproponowali na zbicie nk ?? Bo chyba nie podadzą ci zarodków nie robiąc z tym porządku??


  3. 9 godzin temu, Rapita napisał:

    Dziewczyny jestem po wizycie właśnie przygotowuje się do transferu mam dwa zarodki i moja Pani doktor chce podać oba ja myślałam nad jednym żeby w razie porażki mieć jeszcze jedna szansę... nie wiem co o tym myśleć jak będzie dobrze czy mamy większe szanse podając dwa zarodki? czy któraś z Was miała podane dwa zarodki i się udało?

    Też rozważam opcję dwóch.  Chyba się zdecyduję,  to mój 3 transfer. Mam dodatkowo dostać clexan do transferu. Przypomnij mi proszę który to twój i jakie są wskazania ??


  4. 3 godziny temu, Kokotka napisał:

    Witajcie dziewczyny! Dziekuje Wam wszystkim za wsparcie, porady i wysyp informacji. Jestescie wspaniale!!! Mam kolejne zmartwienie.. Punkcja 03.03 - hiperstymulacja, 29 jajeczek. Do wystapienia miesiaczki cykl «punkcji» trwal 21 dni. Kolejny cykl trwal 33 dni, obecny cykl jeszcze sie nie zakonczyl, a trwa juz 36 dni. Jestem za granica. Lekarz przygotowuje mnie do transferu- jak tylko dostane okres mam byc regulowana antykoncepcja przez 3 miesiace do czasu stymulacji endometrium. Czy ktoras miala tak potwornie rozregulowany cykl po punkcji? Ze wzgledu na wirusa nie odbylam zadnej kontroli po punkcji. Czy ktoras z Was miala cos podobnego.??? Z gory  dziekuje za pomoc ❤️❤️❤️

    Mnie się też wszystko rozregulowało. 

    Kobotitko może w ciąży jesteś?? Robiłaś test ??


  5. 1 godzinę temu, malagosia napisał:

    Właśnie ciekawi mnie dziewczyny co będzie z tymi lekami na obniżanie odporności i wyciszanie komórek nk 🙄. Moja lekarka chce walczyc ze jak nie będę mieć intralipidu to żebym dostała steryd... ale niewiem jaki i acard. Pytanie jak to będzie 🙄 u mnie jest nadaktywność komórek nk i modle się żeby to było problemem (już zdiagnozowanym) 

    Z tego co wiem to różnie jest, i sprawa jest rozwojwa zależy jak będzie wyglądać sytuacja epidemiologiczna i też od regionu. Indywidualna ocena pacjenta też wchodzi w gre ale u ciebie wskazania są bez tego to chyba nie warto podchodzić 


  6. 9 godzin temu, P@ulina napisał:

    Hej Kochane😊😊 dawno mnie tu nie było za co przepraszam. Ostatni raz odzywałam się pod koniec lutego. Później wpadłam w wir badań, pracy i do tego pojawiły mi się problemy rodzinne i tak zeszło kupę czasu że ciężko mi było nadrobić te wszystkie posty które dodałyscie. W ogóle jestem w mega szoku ile już zdążyło się zadziać na naszym forum 😊

    Iryzka, nasza pocieszycielko moje gratulacje! Wreszcie marzenia się ziściły i jesteś mamcią na pełen etat, albo i na dwa etaty! Cieszę się przeogromnie że Ola i Pola są już z Wami na świecie i życzę Wam dużo dużo zdrówka ❤

    Beta!!! Piękny ten Twój cud! Coś niesamowitego się zadziało 😁 Trzymam mocno kciuki za tą piękną betę i mam nadzieję że maleństwo się będzie cudnie rozwijało. ✊

    Asusena Kochana gratuluję i Tobie i z całego serca życzę Ci by tym razem Twoja beta szla tylko w górę! By i Twoje marzenie albo nawet dwa marzenia zostaly już z Tobą przez 9 najbliższych miesięcy ❤

    Madziallena tak bardzo mi przykro że Ci się nie udało i że musiałaś przeżywać te wszystkie okropne chwile.. Mam nadzieję ze zapomnisz szybko o tym co złe i ruszysz z nową energią. Naprawdę polecam Ci badania immunologiczne bo z nich dużo możesz się dowiedzieć. Nie ma co tego tematu bagatelizować.

    Witam wszystkie nowe dziewczyny które niedawno dołączyły do forum, tu znajdziecie odpowiedź na 99,9% Waszych pytań 😄

    Mocno trzymam kciuki za wszystkie niedługo rozpoczynające procedurę i za te które przymierzają się do transferu 🙂 Oby tym razem wszystko się udało ;*
    Mam nadzieję że dla Was wszyskoch kliniki lada chwila ruszą pełną parą do roboty 🙂

    Pacjentka invimed- pytałaś o intralipid. Ja miałam podawany w dniu transferu. Jest to kroplówka z soją która ma zapobiec odrzutowi zarodka. Długo schodzi więc minimum 2 godziny trzeba leżeć podpiętym pod kroplówkę. U mnie też mówili o wlewie i mieli na myśli właśnie wlew dożylny. Mnie niestety nie pomogła więc nie wypowiem się na temat skutecznosci.

    Co do mnie, jestem po badaniach i wizycie u docenta Paśnika. Uważam że to cudowny człowiek którego nastawieniem jest pomoc nam wszystkim. Polecam go każdej z Was. Porobilam badania z których wyszły mi rozchwiane cytokiny i najgorszy z możliwych KIRów- AA. ANA i ASA ujemne, trombifilia też a mthfr 1298 hetero czyli nie najgorszej (metylowane- kwas foliowy i wit z grupy b). Mąż badania super, chociaz tyle.. 😛 Co do leczenia doktor zalecił wdrożenie Acofilu przed i po transferze na te nieszczęsne KIRy. Ale zanim do tego dojdzie to przede mną dluuuuga droga. Nie mam już zarodków więc muszę zacząć całą procedurę od nowa. Po nieudanym transferze w lutym zbadałam poziomy witamin i wszystko bylo rozchwiane na maxa. Więc miałam teraz trochę czasu by się doprowadzić do ładu. Przez ten czas brałam też visanne na endometriozę które niestety nie pomogło i finalnie mam 2 torbiele na prawym jajniku 😕 mam nadzieję że znów miesiąc z microgynonem sprawi że chociaż jeden z nich się wchłonie. 28 maja wizyta kontrolna i jeśli się dziad wchłonie to zaczynam procedurę 🙂 mam nadzieje ze wiedza którą nabyłam przez ten czas i leczenie które wprowadziłam/wprowadze tym razem przyniesie pożądany efekt 🙂

    Hej. Najważniejsze, że już wiesz co było nie tak, wiesz co trzeba zrobić i jak masz działać . Do 28 szybko zleci nie wiem tylko jaknteraz w klinikach z Acofilem , z tego co wiem to w czasach pandemi nie za bardzo chcą podawać, ale trochę czasu minie zanim się wszystko rozpocznie u Ciebie sytuacja się unormuje i będzie można działać 😉


  7. 16 minut temu, Asusena napisał:

    Nic a nic nie czuję się w ciąży 🙂 Przez ten ostatni tydzień pobolewał mnie trochę brzuch, ale nie były to żadne mocne skurcze...dwa razy wzięłam profilaktycznie No Spę i to wszystko 🙂 Ależ jestem podjarana...powiem dzisiaj o tym mężowi bo nie wytrzymam do jutra, a jutro on ma 43 urodziny 🙂 A w niedzielę mamy rocznicę ślubu 🙂 Pierwszą rocznicę 🙂 Fajnie się to wszystko ułożyło...tylko muszę się pilnować, żeby się nie cieszyć za bardzo 🙂 

    GRATULACJE.  

    Super wieści.  Teraz usg ,;). Dawaj znać 

    • Like 1

  8. 1 godzinę temu, Aniac napisał:

    Hej dziewczyny, moj mial 3% plemnikow o prawidlowej morfologii, zwykli ginekolodzy nie chcieli nawet ze mna rozmawiac. Gdy bylam w trakcie zalatwiania wizyt w klinice nieplodnosci udalo mi sie zajsc w ciaze. Pozniej, gdy poszlam do ginekologa prowadzic ciaze, lekarka wprost zapytala czy to jest z invitro, gdy jej powiedzialam, ze udalo sie naturalnie byla w szoku.

    Lekarze to swoje wiedzą,  a natura robi nam świetne psikusy ;)). Przecież wystarczy jeden waleczny plemnik by była ciąża;)).

    Więcej takich cudów !!!

    • Like 1

  9. 9 minut temu, Beta napisał:

    Nie wierzę w to czego właśnie doświadczam, muszę to napisać może wtedy stanie się realne.

    W marcu musiałam przerwać procedurę ze względu na zamknięcie granic. W związku z tym, że znieśli kwarantannę dla pracowników transgranicznych mogliśmy znowu robić terminy. Mam zrobiony termin w klinice teraz na czwartek. Od 4 dni czekam na miesiączkę żeby zacząć brać tabletki antykoncepcyjne. Wczoraj popołudniu zrobiłam test, tak na odczepnego żeby się przekonać, że cierpliwie mam czekać dalej ale pokazały się 2 kreski... Dzisiaj rano powtórzyłam test i znowu 2 kreski... Boże czy to możliwe? Mój mąż ma morfologię plemników 0... Nie mogę w to uwierzyć 

    Zrób betę ale jak dwa testy dwie kreski to co by mogło być innego. Super!! GRATULACJE.  

    Cuda się zdarzają!!


  10. 1 godzinę temu, Rapita napisał:

    Ja też będę zaczynać w połowie czerwca tak myślę bo teraz zrobili mi Biopsje endometrium i immunofenotyp w środę mam wizytę zobaczymy czy wszystko ok i można zaczynać 🙂 oby tym razem owocnie 🙂🍀

    O to super. Ja robiłam receptywność i wyszło małe zapalenie.  Immunofenotyp mi wyszedł ok.


  11. 8 godzin temu, Keffy napisał:

    Hej ja się odezwę do Ciebie po transferze bo wtedy będę wiedziała co mi potrzeba. A nie chce teraz wstrzumawac kogoś komu przyda się na już. Ja myślę że około 15 czerwca może będę mieć transfer 🤗🤗

    No to super. Ja wczoraj po kontroli. Dostałam zielone światło czekam na okres i startuje do criotransferu, w okolicach połowy czerwca, fajnie ,że będziemy razem 😉

    • Like 2

  12.  

    Jestem w trakcie czekania na miesiączkę po nieudanym transferze. Wczoraj dzwoniłam do kliniki i Pani koordynator powiedziała mi, że przy moim amh (0,76) nie ma co czekać i podchodzić do kolejnej procedury w kolejnym cyklu.. Ze względu na to, że żadne blastocysty nie dotrwały do mrożenia, muszę od nowa się stymulować. I moje pytanie- czy któraś z Was tak miała? Czy stymulacja się powiodła? W połowie cyklu idę na wizytę wtedy zapytam lekarza prowadzącego ale póki co może któraś z Was mi coś doradzi. Pozdrawiam 🙂

    Ile pobrali komórek?? Ile się zaplodnilo ??  Do której doby dotrwały ??


  13.  

    Dlaczego nie miałoby być tak proste. Z tyłu badań tylko jedno wyszło źle. I do tego jest na to sposób. Może w końcu jednak będzie prosto. 😉

    Co do 2 zarodków czy 1 to ja też nie mam zdania. Widzę plusy i minusy obu opcji. No i badania też pokazują różnie. Pisałam o tym gdzieś na początku tego wątku, nawet link wstawialam. Nie umiem pomoc. . . Mi też łatwiej, bo mój leka z i tak nie poda mi dwóch, bo nie ma u nich takiej opcji. Więc nie muszę się zastanawiać.

    Wiem czytałam tamten post. Niewiem co robić.  Porozmawiam jeszcze z mężem i lekarzem i wtedy zdecyduje ;).

    Ty kiedy ruszasz ?


  14.  

    Badania nie mogą być starsze niż 6 miesięcy albo 12 miesięcy różnie 🙄 Więc nie zrobią transferu jak są nieaktualne. Miałam mieć w marcu więc bym się wyrobiła np ale jest jak jest i na początku maja wszysko mi stracilo ważność 😏 tylko partner nie mieć aktualnych badań podczas transferu bo jego były istotne tylko w momencie oddawania nasienia 

    Ja niestety też muszę powtórzyć kilka bo straciły ważność 


  15.  

    dziękuję Wam za odpowiedzi 🙂

    co do endometriozy to rzecz w tym, że sama ta choroba ma podłoże częściowo immunologiczne i z tego co czytałam, mogą pojawić się także inne problemy związane z immunologią np. przy implantacji. Jeśli więc może być problem z implantacją to wszelkie próby i tak nie zakończą się powodzeniem - lub wczesnym poronieniem. Pomyślałam, że może warto to sprawdzić, tym bardziej, że skończyłam pierwszą stymulację z 1 zarodkiem i generalnie mam niskie AMH bo było 0,7, więc nie chciałabym zmarnować tych i tak marnych zasobów 😞 eh, w sumie to nie wiem co robić... 

    Jeżeli masz kasę na badania to uważam że warto sprawdzić.  Chociaż te podstawowe.  Po co podchodzić do transferów bezskutecznie i zmarnować kupę pieniędzy 


  16.  

    A jakie robiłaś badania i co ci powychodzilo?

    Zlecone;

    subpopulacje limfocytow, antykoagulant tocznia, białko c i s, wit.B12 w surowicy, homocysteina w surowicy, przeciwciała anty b2 glikoproteinie igG i IgM, przeciwciała anty kardiolipinia IgG i IgM

    Wyszło obniżone białko s. Zalecenia neoparin do transferu.


  17.  

    A ja dziś byłam.na usg I jednak sama nie oczyscilam się do końca. Mogłam zostać w szpitalu, ale wolałam w domu. Dostałam arthrotec, jestem po 1 dawce, ale nic się nie dzieje jak.na razie. Czekam jak na egzekucję 😥

    Kochana tak mi przykro, przesyłam uściski !!. 

    Oby zaraz było po wszystkiem


  18.  

    Czekam oczywiście. Lekarz bez wyniku biopsji nie wyrazi zgody na żadną stymulację. Przedłużyli mi po prostu okres przyjmowania tabletek antykoncepcyjnych. 

    Misiia nie miałam takiej sytuacji ale myślę, że ma to duże znaczenie przecież to właśnie hormony odpowiadają za jak piersi wyglądają mi przy stymulacji zawsze rosły.  Wstrzymaj się.  Ile się czeka na wynik ?

×