Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

słoneczko1988

Zarejestrowani
  • Zawartość

    526
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez słoneczko1988


  1. 5 godzin temu, Anka Skakanka napisał:

    Poroniłam, byłam w szpitalu, już jestem w domu i dochodzę do siebie. Nie wiem, jaka przyczyna, w ogole nic mi nie powiedzieli. 

    Kochana strasznie ci współczuję,  wiem co przeżywasz sama miałam taką sytuację 2 tyg. Temu. Jak coś pisz na priv.

    Pocieszę cię!! Podniesiesz się uwierz mi, chodź teraz jest ci ciężko 


  2. 4 godziny temu, Strusio85 napisał:

    Cześć dziewczynki. 

    Jestem tu nowa. Mam 34 lata i 2 stracone w ciągu roku ciąże. Obecnie mija rok bezskutecznych starań od ostatniej straty. 1 ciąża stracona w 5tc ( nie poznalam przyczyny - wg genetyk mogła mieć na to wpływ mutacja pai, która utrudnia zagnieżdzanie). 2 ciążę stracilam w tamte wakacje w 12 tc ( po badaniu kariotypu płodu okazało sie, ze byla to trisomia 21 chromosomu).

     Moje AMH -1.56 ng/ml , kariotyp prawidlowy, mam mutacje mthfr i  pai . Oprócz tego wszystkie badania wyszly ok.

    Mąż mial robiony tylko kariotyp - wyszedł prawidłowy z tym, ze mąż ma inwersje chromosomu 9 ( ktora wg genetyk nie ma wplywu na straty ). W tym miesiacu wysylam go na badanie nasienia.

    Wg lekarzy wszystko jest ok - owulacje mam monitorowane i sa, byly 2 ciaze ... ale ja po 2 ciazach i bezskutecznych staraniach w ciagu tego roku mam juz dosc. Mam ogromny lęk, ze nie zajde w ciaze.. a jesli nawet mi sie uda to boje sie, ze znowu cos sie stanie 😕 ... dlatego mysle powaznie o in vitro. 

    Czy myslicie, ze warto sprobowac wczesniej inseminacji? czy jest to warunek podejscia do in vitro?Czy mozna od razu podejsc do in vitro?

    Jestem laikiem w tej materii wiec chcialabym sie poradzić. Z góry dzieki za odpowiedzi. 
     

     

     

    Tak  jak piszą dziewczynki najpierw badania  potem diagnoza ;) Jeśli chcecie najpierw inseminacje zróbcie szczegółowe badania nasienia ,żeby sprawdzić czy to ma Wogóle sens. U nas po badaniach okazało się, że inseminacja nie ma sensu .

    • Like 1

  3. 1 godzinę temu, Anna222 napisał:

    Część czy możesz mi powiedzieć na ile komorek jajowych zdecydowalas się do połączenia z plemnikami i jaki był efekt? Ile się połączyło. Ja 35 lat Amh i reszta w jak najlepszym porządku. Mąż słaba jakość nasienia. co radzisz?

    Anno , standardowo można zapłodnić 6 komórek ale jeśli są wskazania ,np słabe nasienie to można  zapłodnić wszystkie wychodowane, czego jestem zwolennikiem.  Mam za sobą 3 transfery,i dalej bez dzieci ;(

    U nas też wskazaniem do ivf jest tragiczne nasienie,za każdym razem zapładniali wszystkie komórki.  Za pierwszym razem 3 i z tego 1 blastka za drugim  9 komórek  i 5 blastek. Przy słabym nasieniu jest duże ryzyko ,że zarodki podaną po 3 dobie, gdyż po tym czasie włącza się genom plemnika.  Do której wy chcecie chodować ??


  4. 13 godzin temu, m_art_a napisał:

    Hej dziewczyny 🙂 My już po wizycie u androloga i drugim badaniu nasienia, dopytałam o tą ilość, czemu wcześniej w wyniku nie było wskazane i odpowiedź jak dla mnie druzgocąca - bo jest ich mało, za mało, pojedyncze plemniczki nie było czego wpisywać w rubryce objętość :((( Lekarz powiedział, że musimy zrobić kariotyp, kilka badań genetycznych, aby sprawdzić czy nie ma jakiegoś obciążenia genetycznego, zalecił też odroczenie stymulacji, stwierdził, że nie nie warto bym się stymulowała jeśli badanie genetyczne może coś wykazać niepożądanego. Płakać mi się chce bo już odliczałam dni do tej stymulacji (w weekend miałam zacząć), a teraz widmo chorób genetycznych, nieprawidłowo rozwijających się zarodków ;/

    Powiedział też abyśmy jak najszybciej zamrozili plemniczki, możliwe, że w piątek lub poniedziałek następny to uda nam się zrobić :(((

    Przykro mi, ale ustalając przyczynę może uda się to poprawić.  Nie stresuj się przy ivf potrafią nawet z biopsji jądra wyjąć plemniki do procedury jak zachodzi taka potrzeba. 

     


  5. 31 minut temu, Emilia85 napisał:

    Trzymam kciuki również.

    Ja dziś trzecia wizyta podczas stymulacji, może dziś poznamy datę punkcji.

    Czy w Waszych miastach też jest taki problem z zakupem Gonalu?

    Wejdź na stronę kto ma lek. Podajesz lokalizację, nazwę leku i pokazuję listę aptek gdzie lek jest dostępny.  Można nawet zadzwonić i zarezerwować. 


  6. 54 minuty temu, Magdaa napisał:

    Luna trzymam kciuki, Rapita daj znac, mam nadzieje ze czeka Cie jakis zwrot akcji;)

     

    ja wlasie wracam z usg, 7tydz+1 - bije serce, az sie poplakalam ze jest dobrze:))

    oby ta dobra wiad byla jedna z wielu tu w tym tyg;)

    Cudownia !! GRATULACJE mamuśka 😉

    Luna trzymam kciuki za Ciebie nie puszczam do wyniku!!

    • Like 3

  7. 9 godzin temu, Magdaa napisał:

    Stymulacja jest po to by uzyskac komorki jajowe - jesli je juz masz zamrozone to nikt Cie nie bedzie stymulowal po raz kolejny tylko kolejne proby beda z uzyciem rozmrozonych zarodkow.

    A jak sie czujesz? Chcesz od razu zastanawiac sie nad nastepna proba czy potrzebujesz oddechu?

    Jak będę mogła podchodzę od razu. Nie mam co czekać ;). Na jesieni nie wiadomo co będzie 


  8. 14 minut temu, Rapita napisał:

    Dziękuję dziewczyny za miłe słowa... muszę się pozbierać i walczyć dalej chociaż brakuje mi już sił... możecie polecić jakiegoś immunologa ? Okolice Katowic?

    Idź do Paśnika od Łódź albo Warszawa ma teraz telewizyty resztę na email. Przyjemniej kasy nie zmarnujesz !


  9. 1 minutę temu, Kinga123 napisał:

    Hej ja mam mutację, wysoką homocysteinę i mi doktor mówił że może być solgar, swanson aby dawka co najmniej 400. Ja akurat znalazłam swansona z dawką 800 w aptece choć dawka 800, i chyba jest jeszcze 1200, są trudniej dostępne. Biorę 1 tabletkę dziennie. 

    A prenatal uno nie ma tej aktywnej formy  kwasu foliowego??


  10. 2 godziny temu, m_art_a napisał:

    Kurde my mamy wyniki nasienia w jakieś innej formie, nie jest podawane w milionach czy procentach więc nawet nie mogę się do was porównać. 

    W naszym wyniku są takie informacje: 

    Objętość: 2,10

    Temperatura 37

    Upłynnienie <60 min

    Lepkość i wygląd: prawidłowa/y

    Ph 7,60 

    plus uwaga, ze widoczne prawidłowo ruchome i nieruchome  plemniki co kilkadziesiąt pól widzenia. 

    Po konsultacji z andrologiem dowiedziałam się tylko, że u nas naturalne poczęcie jest niczym wygrana w totolotka ;/

    Trzymamy kciuki i na informację jaki wynik 🙂

    To chyba nie są całe wyniki co?? A gdzie ilość?? 


  11. 2 godziny temu, Patrycjaa napisał:

    To koniecznie daj znac jak cos sie ruszy, tak bardzo bym chciała zeby Wam sie udalo 🥰

    Ja juz na walizkach, w poniedziałek cc, wczoraj dostalam takiego powera ze wszystko wysprzątałam a w nocy myślałam ze urodze 🤨 obym dotrzymała do tego poniedziałku, juz nie moge sie doczekac a z drugiej strony mam juz niezłego stresa tym bardziej ze bede sama... 

    Nie jesteś sama masz nas !!! Dawaj znać na bieżąco;))


  12. 11 godzin temu, Szarlot napisał:

    Robiliśmy z narzeczonym kariotyp . Wszytsko dobrze wyszło. Stwierdził, że przy pierwszym in vitro często się to zdąża bo nie wiedzą jak mają ustawić leki. No i progesteron parę dni przed transferem miałam ponad 4000tys.:/ Od stycznia wprowadziliśmy dietę, suplementy. Więc z 1mln plemnikow zrobiło się 6mln. W zeszłym miesiącu miał badania nasienia. Więc mam nadzieję, że teraz się uda. 

    Hej. W jakich jednostkach progesteron.  Zrobili ci transfer z takim progiem ??  Kilka dni przed transferem 4 tys. Przecież prawdopodobnie  endo było nie receptywne ??? Zarodek nie miał szans !


  13. Przed chwilą, Monika85 napisał:

    Jutro rano. I zobaczymy. Czytałam gdzieś, że mimo bólów brzucha itd dziewczynom się udawało. Myślę pozytywnie 

    Ja 3 transfery i zawsze inne objawy. Teraz się udało , beta pozytywna a jednak puste jajo, czekam aż zacznę się czyścić .

    Powodzenia jutro !!!! Wysokiej bety


  14. 17 minut temu, Monika85 napisał:

    Hej dziewczyny jestem nowa.

    I inv-beta 0 

    II inv- 14dpt 950 * ciąża aktorowa usunięte jajowody w 7tc.

    III-inv- beta 0 ból jajników od dnia transferu

    IV- teraz jestem świeżo po transferze crio 5 dniowej blastki. Znowu boli mnie brzuch,jajniki od samego początku. Boję się że znowu to będzie koniec. Dzis jest 9dpt. Jutro robię betę. Ktora tak miala i się udało?

     

    Monia niestety musisz poczekać. Nikt ci na oko nie powie czy będzie dobrze ;( Rób betę jak będzie min.1000 idź na usg powinien być widoczny pecherzyk w macicy. Póki co dbaj o siebie i obserwuj się. Weź sobie nospę na ból brzucha. Powodzenia 


  15. 30 minut temu, m_art_a napisał:

    Hej dziewczyny! Jestem nowa na forum i zielona jeśli chodzi o całą procedurę. Staramy się z mężem od roku bezskutecznie o dzidziusia i postanowiliśmy kontrolnie się z badać. Od czerwca poddajemy się różnym badaniom i ja (33l) mam wszystkie wyniki prawidłowe, mąż (36l) niestety bardzo słabe nasienie. Nie było złudzeń i wielkich nadziei, odrazu poinformowano nas, że jedyną szansą jest IVF i do tego właśnie się przygotowujemy.

    My poddajemy się procedurze w Szpitalu na Starynkiewicza w Warszawie (UCZKIN), czy jest na forum może ktoś kto też na Starynkiewicza będzie, jest lub był? Czy może się podzielić swoimi opiniami, uczuciami? Czy może poddał się już tam IVF?

    Przyznam, że jestem trochę przerażona, rok temu jak zaczęliśmy starania myślałam, że rachu ciachu i będzie ciąża i nie spodziewałam się, że takie trudności napotkamy. Boje się czy całej procedury i boje się, że strasznie przeżyje niepowodzenie. Każdy robiony test w ciagu ostatnich miesięcy to był płacz, ale wiem, że trzeba mieć pozytywne nastawienie. 

    Kochana każdy się boi na początku . Przy słabym nasieniu warto zainwestować w dodatkowe metody selekcji plemników do zapłodnienia. Powodzenia, jak będziesz potrzebowała coś to pisz śmiało. 

    • Like 1

  16. 44 minuty temu, Sweet21 napisał:

    Hej! 

    Czytam Wasze forum od kilku tygodni, pewnie od czasu gdy zaczęłam przygodę z in vitro. Przyznaję że jesteście prawdziwą kopalnią wiedzy 🙂. W związku z tym mam pytanie: czy któraś z Was po transferze miała problemy z wzdętym brzuchem? 

    16 lipca miałam transfer 2 zarodków.  Przyjmuje Duphaston i Luteine dowcipnie. W 5dpt lekarz zlecił zbadanie poziomu progesteron wynik 67. Od kilku dni obserwuje u siebie bardzooo wzdęty brzuch dosłownie jak balon. Do tego dochodzi ból jakby żołądka... czy któraś z Was miała takie przygody?

    Weź sobie nospę. Transfer świeży?? To pewnie po stymulacji


  17. 2 godziny temu, Haaniaa01 napisał:

    Panikuje bo mój lekarz twierdzi ze przy cyklu sztucznym progesteron nie ma znaczenia 😕

    Cykl sztuczny hamuje naturalny proces. Przed włączeniem progesteronu u mnie w kkinice bada się go rano a popołudniu kontrola z wynikami +endo. Jeśli wszystko ok to włączają progesteron i jakiego masz mrozaczka za tyle dni masz transfer. Progesteron wydzielany jest po owulacji przez ciałko żółte na cyklu sztucznym nie ma owulacji blokuje ją estrofem więc nie ma problemu z progesteronem , chociaż wiadomo trzeba sprawdzić bo zdarzają się odstepstwa ;).

    Nic się nie stresuj !

×