maalinowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez maalinowa
-
oj, mój kardio za łeb mnie trzyma i cuci, jak mi trzeba... nieźle mi się wczoraj oberwało.... tyle, że kazał iść do lekarza, żeby mnie do fachowca skierował, sam nic nie zaleca... ale pouciskał te moje biedne mięśnie, gdzie trzeba i troche puściło... dziś mam tylko takie echo bólu już.... mycie: 10 włosów. tak dobrze daaawno nie było. a ja się nie cieszę.... oj, potrzeba mi słońca, odpoczynku, spokoju i chyba tego oxazepamu jednak.. dzięki :)
-
ja rozmasowałam kark, sama i z pomocą, nieźle jest... a moje garbienie wynika stąd, że nie urosło to, na co się czekało, więc się garbiło, żeby nie było widać braków.... więc już raczej marne szanse, że mi się to wyprostuje... rehabilitantka? :) ja się mogę tylko polecić jako pedagog :p (1-3 r.ż.)
-
a ten prostenal to ten suplement na prostatę? bo ja tu znalazłam ciekawe rzeczy: wszystkie składniki jak najbardziej, poza palmą sabałową. nie jest wskazana dla kobiet, "A dlaczego?! Ponieważ obniżają poziom aromatazy (naturalny estrogen) u kobiet, czyli rozwala i tak już rozchwianą gospodarkę hormonalną kobiety cierpiącej na AGA".... ale to jedna opinia...
-
moja nie obiecywała mi nic po alpicorcie - tylko, że przestanie swędzieć... może jakoś tam pobudził co trzeba jednak, bo nie wierze, że już zadziałał sam loxon: po niecałych dwóch miesiącach i stosowaniu minimalnej dawki coś tam rośnie...
-
oj, Margo, ja też bym chciała znać odpowiedź na takie pytanie... a to tak indywidualna kwestia...
-
ja już się nie odważę zapuścić, moje włosy z przodu głowy, jak są długie, są jakby z innej osoby - poza tym nie rosną takie długie, jak z reszty głowy... zawsze tak było
-
właśnie wróciłam z nocnego dyżury, ciśnienie mi tak spadło, że chodziłam przy scianie-jak wogóle... musze sie wziąć za moje nerwy, bo jedyne, na czym mogłam sie skupić, to przedziałek p.doktor i jej masakryczne prześwity... gorzej,niż moje.... jestem do naprawy chyba już ;)
-
... a ja mam hirsutyzn i inne, delikatne /na szczęście.../ cechy, pozwalające twierdzić, że hormony męskie działały od dawna... drobinka, mała różnica i wszystko zmienia.
-
no ja androstendionu na razie nie badam, spodziewam się, że tam się nie ruszy... na razie zajmuje się sobą kardiologicznie i muszę zwalczyć te bóle głowy... potem spróbuje prl zbić.. jak zbadam na początku cyklu.
-
Triss, Ty w sumie te wyniki masz jak ja :)
-
Margo, 17oh podwyższone (nie tragicznie), dhea-so4 w normie, nigdy ne badałam kortyzolu, nie dostałam na niego skierowania... może sama zbadam... a ja chyba mam do tego chore zatoki.... już musiałam iść po ketonal... zachciało mi się grilla...
-
no ja właśnie szukam jakiegoś porządnego trychologa w krakowie... mam 3 namiary i pytanie: czy któraś z Was była może w stolicy w Hair Medica? bo mam też to samo w krakowie i nie wiem... w sumie mam tylko 3 miejsca, i 4-te, gdzie już raczej nie pójdę...
-
... i jakoś w składzie nie widzę niczego, czego byśmy tu w różnych "cudach" nie próbowały... ja zostaje z loxonem jeszcze....
-
Margo, mnie chcieli podpiąć pod przerost nadnerczy... ostatnia diagnoza stanęła na "hiperandrogeniźmie o podłożu jajnikowym", po czym pan endo kazał mi znaleźć "mądrego" ginekologa, który potwierdziłby/wykluczył pcos... niestety, nie zna takowego...
-
no ja zostałam na razie z diagnozą "podejrzenie pcos-leczenie prl". a do dermo żadnego już nie pójdę, bo loxon2% jest bez recepty, a i 5% sama sobie kupię. a nic innego mi nie dadzą. po super-kosmetyki to ja sobie mogę iść do apteki. chce zrobić kontrolnie prl jeszcze na początku cyklu. włosy? po tych revalidach to mam tylko tyle, że szybko strasznie rosną te, co już mam... miesiąc i musze już iść skrócić ("ciężkie" już są po południu; myje wieczorami...) odrost mam na przedziałku największy (co mi trochę burzy aga-ale i tak jest go za mało,żeby pokryć szkody....) ma bokach nie widzę.... jak na razie muszę opanować bóle głowy; mam nadzieje to źle dobrany lek na serce, nic innego... choć czytałam gdzies, że po loxonie ludzi bolała... ale w to nie wierze. ja mam go więcej po lewej stronie...
-
no nie odpowiem, ale ja w piątek nie umyłam głowy (normalnie myję codziennie), to w sobotę rano, jak były tłuste załamałam się ich ilością... i w myciu wyleciało dwa razy tyle, co normalnie... i dziś nie mogę z nimi dojść do ładu, takie przyklepane... a tak się fajnie rano puszyły, wyglądały nieźle... chyba wróce do klorane...
-
Triss, stresy to mam teraz.... zastanawiam się jeszcze nad kontrolnym zbadaniem prl jakoś na początku cyklu... 26PLN zniosę, a lepiej sprawdzić, zamiast pakować może od razu leki.... a serducho mnie wykańcza... jakoś nie mogę go uspokoić (barlowa), głowa do tego boli, czuję, jakby mi ktoś ją rozpompowywał od środka... szczególnie z lewej... dobrze, że mam kontrolnie okulistę, zerknie tam...
-
no właśnie nie wiem... prl w 5 d.c. wyszła mi 32 (przy normie 25) rok temu...
-
no i mam prl... co ciekawe, to samo laboratorium, a zmieniło "widełki": teraz jest 4,79-23,30. było 1,9-25. nic, mam wynik 24,59 ng/ml (20dc.) czyli wezmę chyba ten norprolac... ale może zacznę od 1/4 tabletki (jak oczywiście da się tak połamać) jak będzie ok, zrobię kontrolne badanie po dwóch miesiącach...
-
ja dostałam norprolac na podstawie wyników z lutego i marca 2013... nawet nie kazał powtórzyć... no to powtórzyłam dziś sobie sama i zobaczę, czy w ogóle coś się zmieniło i są podstawy do leku...
-
cóż... aspiryna też leczy wszystko ;) a ja właśnie czekam na wyniki prl, przy okazji zrobiłam morfologię też pod kątem zapalnym/reumatoidalnym. jakoś po anginie nie mogłam długo dojść do siebie, niech będzie. a mnie nie swędzi... znaczy nie że wogóle, ale nieporównywalnie lepiej... a nic nie zmieniłam: revalid 2gi miesiąc kończę, loxon 5%, szampon seboradin (do wypadających i ten na łzs, niger ) i nizoral na zmianę... łupieżu dalej brak... wypadanie? szczerze? nie wiem. nie patrzę. nie jest chyba gorzej :)
-
ja jem magnez już 12 lat, kardio mi kazał na moje serducho i na moje nerwy :) piękny mam poziom, a kawsko chleję bez opamiętania... jak papieros rano niemal ;) elektrolity, wszystko w normie...
-
laski, jak kawa, piwo? nie ma mowy, nie odmówię sobie i tych przyjemności! poza tym kawa podnosi ciśnienie, więc teoretycznie krew szybciej krąży, lepsze dotlenienie... o, nie bez tego nie ma zmiłuj...
-
to ja może zostawię ten loxon... a jak mi się skończy, to wezmę 2%... przeraża mnie cena spectralu (tzn. jednorazowo ok, ale na dłużej....) chociaż jakby działał - dałabym... ale jak chcę prl obniżać, to wolę już nie zmieniać nic innego...
-
Augustana, ja miałam takie bóle w nogach, że nie mogłam zgiąć w kolanie.... i wyniki wszystkie cudne były, nawet zrobiłam to dopplerowskie badanie, bo tak bolało... i antyki musiały się pożegnać...