maalinowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez maalinowa
-
a co to KWC? jakoś dziś nie mam włączonego myślenia.... ;) nie wiem, jak z tym łupieżem, jakoś nagle zauważyłam, że duuużo mniej.... i nie swędzi tyle, co na początku (i po odstawieniu alpicortu). może to uroki dni płodnych ;) - chociaż łupieżu nie mam od ponad tygodnia. skoro masz spectral (jeżeli ten bez minoxodiolu), weź proszę, ulotkę (jak ma) i zobacz: czy ma jakieś przeciwwskazania typu loxonowskich (drętwienie rąk, ból w klatce, skoki ciśnienia - czyli "sercowe", bo ulotek nie ma w necie...)
-
Natalia, a Ty opinii o vichy nie szukaj na stronie vichy.... to tak, jakby na blogu kasi t. szukać jakichś negatywnych komentarzy...
-
w sobotę będzie 5 tygodni... ani linienia (tfu,tfu), ani podrażnienia, tylko początkowo łupież (opanowany). miałam problemy z ciśnieniem, ale zwaliłam to na stresowe sytuacje (w sumie cały stresowy maj...) i zespół barlowa. szczególnie, że mój kardio mi pozwolił. i teraz nie wiem, czy warto ten spectral odebrać z poczty (znalazł się..) bo jak o nim czytam i widzę go obok środków na "porost biustu", to jakoś traci dla mnie na wiarygodności... znalazłam nawet forum z usa, gdzie opisują ten nanoxidil jako mało skuteczny.... więc nie wiem, co robić
-
ja chyba potraktuje "zgubienie" spectralu jako zrządzenie losu... nie będę zmieniała, skoro chyba trochę działa... poza tym częsta zmiana specyfików też chyba dobrze nie robi... i tak ograniczam do 8 psiknięć raz na dzień, za zakola i linię czołową... może będę psikać też czubek.. w czwartek idę zrobić sobie prl (20.d.c.) zobaczę, czy dalej za wysoko i skupię się na norprolacu... nie można dziesięciu srok za ogon...
-
Natalia, najwięcej przy myciu leci... słyszałam, że włosy mokre są wrażliwsze, ale weź, nie myj. ja z fryzurą wyjściową nie mam problemu, jak mam krótkie. co najwyżej psiknę płynem do układania włosów, lub zmoczę wodą, jak się rano zdeformują od poduszki ;) i teraz, jak patrzę na siebie w lustrze, to od razu mi lepiej, bo nie widzę w przodu przedziałku :) problem widzę dopiero, jak spojrzę na tylne partie, gdzie rozdzielają się włosy, lub odgarnę... jest to komfort... i nawet mój facet przekonał się do mojej fryzury, a taki był przeciwny. bo widzi, że mi lepiej. jej, mój spectral zaginął w drodze... poczta polska...
-
no według mojego lekarza (kompetentnego) musiałabym wcierać ten loxon w ilościach potrójnych, masować z godzinę, żeby przeniknęło do naczyń krwionośnych... mówi, że małe szanse, żeby taka wcierka "wlazła w krew". ktoś musiałby mieć naprawdę wrażliwą skórę... ja już mam problem z hirsutyzmem, bałam się, że loxon wzmocni mi włoski na brodzie. tu nie widzę efektu. widzę natomiast włoski tam, gdzie wcieram loxon. ide na prl 2o d.c. (mam nadzieje wpuszczą mnie w b.ciało do diagnostyki, mam całodowbową ;) zobaczę, jak wygląda i wezmę ten n0rprolac...
-
a ja muszę zacząć uważać z tym loxonem... dziś mijają 4 tygodnie, odkąd używam i pojawiają się włoski... a problem wynika z tego, że pojawiają sie na zakolach, ale też tam, gdzie normalnie włosów nie ma! muszę dokładniej wcierać i nie masować paluchami po czole... poza tym zmieniłam szampon na seboradin (ten do wypadających)... chyba to nie jest dobry pomysł, bo mi się włosy bardziej tłuszczą...
-
Natalia, bo to Ty chyba gdzieś pisałaś o owłosieniu dodatkowym i aga - nie ma reguły. znam osobę a aga na 100% i nie ma włosków ani na brodzie, ani wąsika... poza aga 100% kobiecości...
-
Triss... dhea-so4 mam 282 (95-511). nikt tu nie widzi nadnerczy, skłaniają się ku androgenom z jajników.... a czy prolaktyna podwyższona może zrujnować skórę? bo z dekoltem sobie poradziłam, ale plecy mam tak straszne, że wstydzę się teraz tego bardziej, niż włosów, czy biustu... a pamiętam, jak koleżance, która trudzi się z trądzikiem, dermo kazała prl badać...
-
potwierdzam - mogłam sobie za ten profil zrobić weekend w spa ;) ha, kortyzolu jeszcze nie badałam.... ale przeczytałam właśnie, że to hormon stresu... tia, na pewno piękny mi wyjdzie ;) ferrytyna u mnie jakieś 40 parę.... drogie to wszystko, nawet na zniżki moje...
-
tak, 19:06, tylko mam już receptę na norprolac, to nie mam zdrowia leźć do kolejnego endo po kolejną receptę... a to mam brać 1/2 tabl.wieczorem... (75mg) moge co dwa dni, czy jakoś tak.... nie wiem, czy lekarza poprawiać...
-
a ten endo znowu powiedział, że profil steroidowy wcale nie daje gwarancji wykluczenia wpn... że to w ogóle rzecz umowna... i dyskusyjna... i takie tam...
-
testosteron mam 42 (10,8 - 57). co z nadnerczy jeszcze, to chyba 170h (1,8 gdy normy to o,1 - o,8 w pierwszej fazie). nie wiem, co jeszcze do nadnerczy, robiłam profil steroidowy, który wykazał podwyższony metabolizm androgenów... ja jestem raczej o takim profilu hiperandrogenicznym...
-
Triss, ja bym najchętniej androstendion zbiła... ale to chyba tylko spironol, a tego nie chcę... więc może pójdę w te prl jednak.... bo mój androstendion jest czynnościowy, strasznie się waha, a prl jednak w miarę stała (25 po uspokojeniu solidnym mi wyszło, a jeszcze boję się igieł..., tak to 32...) i pytanie: w którym d.c zbadac prl? kontrolnie, przed lekiem? zapomniałam, spytać... czy lepiej na początku cyklu? wiem, że w przypadku prl to chyba nie robi różnicy wielkiej...
-
a ja się chyba zdecyduje na ten norprolac... wiem, że mam tylko 32,5 (przy 25 granica), ale to zawsze jest granica górna.... mam brać 1/2 75mg, na noc, to nie jest tak dużo... mogę kupić jedno opakowanie, pobiorę, zobaczę - zbadam później prl, androstendion, estradiol i zobaczymy.. bo co, spróbować warto. ps. mam odrost, po loxonie, a po czym innym? śmieszny, mały. zobaczymy, co się z tego wyhoduje (zakola, czołowa, nie można na razie tego nazwać włosami, góra - owłosieniem ;))
-
no ja miałam podniesioną, a po obciążeniu 5,6 czyli w miarę norma... sama nie wiem już, idę to przespać...
-
wiecie, nie chodzi mi tylko o głowę.. chodzi mi też o mój androstendion skaczący i niskie estradiole.... jakby to pomogło... i cykle moje, które są jak święta ruchome ;) tak, drogi jest.... ok 140 zł mi krzyknięto w aptece... mam brać 1/2 tabletki, więc byłoby na 2 m-ce....
-
ja już nie wiem, czy warto iść do innego.... mi powiedział dziś, że jestem trudna do jednoznacznego zdiagnozowania.... wygodne :) ale chyba można zwalczyć trochę te prolaktynę, jak nie mam potwierdzonego pcos? bo to, czym teraz mam sie leczyć (norprolac) nie ma nic do insulinoodporności, tylko ma na prl działać... a jak to ma pomóc na androstendion i estradiole może...
-
no może... miałam to brać, jak się potwierdzi pcos. a teraz myśle o tym na prolaktynę... w sumie warto, jak tak niewiele przekroczona? może by pomogło na kondycje skóry.... szczególnie pleców.... bo ten mój peoblem z androgenami to czynnościowy będzie... sama nie wiem, może warto...
-
a tu któraś kiedyś pisała, na co wpływa jeszcze obniżanie prl.. on powiedział, że obniżenie może wypłynąć na moje inne zaburzone, androstendion też? stresuję się u lekarzy, nie pamiętam... :(
-
Triss, nie wiem... bazgroli... ja tu widzę "mettormina", a google pokazuje mi tylko coś na cukrzycę...
-
wróciłam od endo. nie będę oceniać człowieka, bo dziwny pan przez duże "dz", ale to, co powiedział: ewidentnie hiperandrogenizm. zlecił udać się znowu do ginekologa, żeby potwierdził/wykluczył pcos (przy czym dodał, że to łatwe nie jest, bo ile gino, tyle opinii, a te "łatkę" najłatwiej wstawić...) super. poza tym powiedział, że to prawdopodobnie z jajników androgeny są nadmierne. zbadał tarczycę (usg), nic nie stwierdził. niskie estrogeny - przez hiperandro. to akurat wiem... doczepił się prolaktyny: powinnam zbić (32,5, 25 przy mojej normie 25), dopóki nie wyjaśni się z pcos powinnam brać norprolac (drogie...), a potem jakby wyszło pcos można wziąć jakiś lek "met...", kurde, nie odczytam do. mam ochotę walnąć tym wszystkim w diabły, szczerze mówiąc... brała któraś ten norprolac? nie wiem, czy się w to bawić...
-
h ttp://leki.urpl.gov.pl/files/Spironol_25.pdf zerknijcie, jak Wam się chce, na koniec 4 strony.... nie ma danych, że nie wolno, ale nie wolno.... te farmaceuty "wyleczą" nas kiedyś...
-
no tak... ponieważ nadmiar androgenów może uszkodzić płód... a nie wiadomo przecież na początku, co będzie - źle ma działać na męski. tak mnie ta lekarka nastraszyła, że chyba przede wszystkim dlatego zdecydowałam się spróbować anty...
-
tak, dostałam go na wyczyszczenie skóry z tych czopów zalegających dookoła mieszków... czyli łzs w mojej wersji