maalinowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez maalinowa
-
loxon - psikam może z 5 razy, góra 6, po myciu, wieczorem. linienie - nie było. był suchy łupież, tak z 3 tygodnie, sam minął. zero podrażnień. nie widzę żadnego owłosienia /znaczy nie widzę więcej, bo mam minimalny wąsik i kilka na brodzie, ale to hiperandro. w każdym razie nie nasiliło się/ meszku więcej: brak. czy działa? na pewno coś tam urosło, są jakieś nowe włoski, ale czy to loxon, tego nie mogę na 100% powiedzieć... w każdym razie zakola nie pogorszyły się. linia czołowa - też nie. a to już sukces :)
-
ha, pani w aptece mnie pocieszyła: loxon 5% dostałam bez recepty /mówi, że kolejna zmiana koncernowo-farmaceutyczna; a co najważniejsze, nie zmieniła się cena/ więc nie muszę do dermatologa po receptę lub kombinować inaczej ;) już 3 -mce, jedna butelka, ale 1x dziennie to nie schodzi wiele... nie wiem jak SPECTRAL, dziewczyny pisały, że skleja włosy, więc zrezygnowałam... za dużo kosztuje... poza tym minox to minox, spectral ze składu patrzyłam, że ma tylko więcej "składników podocznych", które można uzyskać np. z dobrego szamponu...
-
też czytałam, że palma nie jest dobra dla kobiet...
-
będzie pewnie na player.pl tylko nie wiem, który to był.
-
to kolejna "wersja"... przecież przy aga nie traci się tylu włosów naraz... nie na tym to ma polegać...?
-
Katrinka, nie patrz na żmude, bo to jedna wielka bajka ;) ja też tak mam, że lecą zdrowe... ale lecą też te małe, od aga, jak zamiatam parkiet, to mam dużo tych malutkich. tylko chwilowo mnie to wali. serio. nie wiem, jak to robię i na jak długo starczy ;)
-
loxon %5 i zero meszku /poza tym, co mam :)/ 3 m-ce i coś tam się dzieje.... w każdym razie nie wypada tyle. tylko to może być też zasługa revalidu i troszkę lepszego nastroju... nie ważne :) ja mam po mamusi problem z naczynkową skórą na policzkach, na szczęście nie układa się w motylka i czerwienieje tylko po alkoholu ;)
-
Ninka- nie myśl, że podważam czyjeś kompetencje; nie mam uprawnień ;) jestem tylko uważnym czytaczem ulotek, ponieważ WSZYSTKIE kiedyśtam dostałyśmy loxon i alpicort ;)
-
widzisz Ninka, ja słyszałam, że nie bierze się loxonu, jak się nie ma aga... więc ilu specjalistów, tyle opinii... słyszałam też, że pomaga tylko w wypadku aga, w innych może zaszkodzić... ja już używam prawie 3 m-ce w minimalnej dawce i jedyne, co mi rośnie, to jakiś puszek między normalnymi włosami. ale ja daję 1/4 dziennej dawki, żeby po ewentualnym odstawieniu /na wszelki wypadek/ zła nie było...
-
no ja stosuję loxon i wyjść z podziwu nie mogę, że lekarze zapisują razem z nim alpicort... wyraźnie jest w ulotce, że nie wolno go używać z innymi stosowanymi miejscowo. szczególnie, że kortykosteroidy /alpicort/ zmieniają warstwę rogową naskórka i mogą powodować zwiększone wchłanianie do krwiobiegu... chociaż ja nie lekarz. ale wołami pisze... i raczej loxon po odstawieniu przy aga nie pogorszy... po prostu wróci do stanu wyjściowego...
-
ja mam problemy z odcinkiem szyjnym /mam jakieś zwężenie/ i też wstaję obolała, czasem z góry, czasem z dołu...
-
no właśnie.. a co ironiczne, to niemal każdy ma jakiś z objawów tocznia...
-
zakola tak. a co do tocznia: na wikipedii jest 11 kryteriów utworzonych przez Amerykańskie Towarzystwo Reumatologiczne, rozpoznanie jest na podstawie stwierdzonych 4 głównych objawów. jak wyjdziesz na mocne słońce, to masz na początku czerwone plamy, szczególnie jak siedzisz wyeksponowana bezpośrednio. opalenizna to nic innego, jak poparzenie, dlatego trza z umiarem... nie dajmy się zwariować... z objawami tocznia tak, jak z ciążą: objawy ma się takie same, jak w przypadku pms ;) obawiam się, że dostanę od dermatologa znowu alpicort.... mam tu jednego niedaleko, zobaczę...
-
w 2 m-ce nic porządnie nie zadziała, nie zdąży.. ale nie zaszkodzi :) ja brałam merz, nie widziałam zmiany... novophane? revalid? weź coś z kompleksowym składem.
-
spironol już z ulotki brzmi lepiej:) a nawet tego endo nie chciał mi dać na hiperandro; mówi, że taka torpeda to jak już nic innego nie można/lub jak jest źle bardzo...
-
Asia, dzięki. Augustana - ten zwyczaj "wyciągania" włosów to ja znam... to już jest lekkie natręctwo, robimy to nawet nieświadomie...
-
jak do tej pory kiepsko z dermatologami... od jednego alpi+loxon, od drugiego szampon, którego nie ma ;) i każdy oglądał mi głowę "pod światło"... serio, nie widzę już sensu wydawania kasy... po prostu mi szkoda.
-
no coś muszę zrobić, bo przód głowy niby ok, czasem po myciu zauważam takie jakby kawałeczki skóry, białe, jakby kawałki łupieżu... wczoraj zdziwiłam się, bo dokładnie i starannie myję głowę, masuję jak się da, a "wydrapałam" takie białe z tyłu. na początku myślałam, że strupek zdrapałam, a to takie białe, jak tynk. nie za tłuste... i swędzi ta głowa, ostatnio więcej. i teraz pytanie: gdzie iść: trycho, czy dermo? naprawdę nie wiem... nie chce dostać alpi, to nie ma sensu.... wtedy trza loxon przerwać.... nie mam już pomysłu.... jak myślicie? a ten sulphur to co to jest?
-
ja mam złe doświadczenia z trychologami.... dlatego waham się przed kolejnym. z drugiej strony co na łzs poradzisz... dermatolog też mi poradził alpicort. inny przepisał szampon, którego już nie ma w sprzedaży. potem - coś z dziegciem. a jedyny, jaki znalazłam, to ta babuszka agafia, co chyba tylko z cyrylicy na opakowaniu jest "inna"... 21 wiek...
-
słona woda, koszmarek dla włosków. też tak miałam!
-
ziaja przeciwświądowy. seboradin niger. pirolaim niedobry dla mnie, za bardzo nawilża. nizoral w sumie ok, ale nie mam jakoś weny iść do apteki, skończył się, a tu 37 stopni ;) ziaja taka miętowa, fajnie po niej włoski takie świeże :)
-
Asia, ciężko te skórę doczyścić... pomagał mi seboradin, ale jak tak gorąco, to nic nie działa. tonik gestila nic nie pomaga, a stosuje regularnie /chyba tylko, żeby skończyć../ wracam do ziaji na łzs, miałam po niej spokój
-
laski kochane, a tak apropo badań, to ja polecam pierwsze morfologię z rozmazem. poczytajcie sobie o tym badaniu; dokładniejsze niż zwykła morfologia, na podstawie wyników można podejrzewać, czy coś się dzieje. h ttp://www.poradnikzdrowie.pl/sprawdz-sie/badania/morfologia-krwi-jak-odczytac-wynik_35295.html część o rozmazie w drugiej części. mi to polecili w związku z tymi węzłami. jeszcze nie robiłam, bo przecież nikt nic nie znalazł, ale chyba się skuszę... kilku lekarzy mi mówiło, że to jeden z 1szych sposobów eliminacji. a zlecają tylko morfologię i wystarczy... Ninka pisała, że morfologię miała ok. Może jest opcja, że z rozmazem też ok, ale ja zacznę tak. chociaż u mnie chyba nie węzeł jest problemem, a skóra pod pachą...
-
Eryk - ale można samemu się wykończyć. baaardzo łatwo.
-
ja już chyba nic nie sprawdzam, bo wpadnę w hipochondrię... część objawów tocznia mam od zespołu barlowa, część z powodu popsutych kręgów szyjnych, a te zakichane węzły chłonne spać mi nie dawały /i pewnie sny wrócą.../ dziewczyny, wykończymy się!!!